Jump to content
Dogomania

Gamonius pospolitus i kotus bezmózgus do potęgi drugiej :D


Ty$ka

Recommended Posts

Najpierw łapcie Fugę :loveu: Porównanie:[IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10622767_697843633620388_2716112558245602208_n.jpg?oh=72655a35a4e8244ef36a43cb23164cec&oe=547B9A19&__gda__=1417021089_2c8017af459fb00d388801a18fa63e94[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/10647001_831291173555848_8772685383417172641_n.jpg?oh=1207548d350634f4cbbac42ffbb2a10e&oe=546200F0&__gda__=1416570184_462a68af587e79f68777f8d0ad9de0ca[/IMG]

Pierwsze: u mnie,
Drugie: dzisiejsze ;)

[quote name='dOgLoV']doladnie , Neron w domu plastikową butelka sie pobawi ale wypuść go na dwór to oleje ją całkowicie , przecież darcie papy jest lepszym zajęciem niz zabawa z pańcią :shake:[/QUOTE]
Za dużo rozproszeń. Obawiam się, że u nas ciężko będzie się przestawić. Tzn, już pisałam to na naszym fp, w przypadku, gdy jest tymczas żadne rozproszenia nie są zbyt duże i np. przy Tali, ostatniej tymczasowiczce nie dość, że bawił się zabawką na dworze z takim samym najaraniem jak wyżej :loveu: to jeszcze to było przy obcych ludziach, w sumie tłumie obcych ludzi i znienawidzonym labie po drugiej stronie płotu :loveu: Jednak tymczas to lek nie na co dzień, nie mogę mieć drugiego psa, więc muszę mieć tylko nadzieję, że stopniowo jakoś zafiskuje się na punkcie zabawek.

[quote name='anorektyczna.nerka']W moim nie było, sama się przygotowywałam do matury z tego przedmiotu. W moim przypadku jest więcej pracy niż talentu, szczególnie jeśli chodzi o matmę, bo miesiąc przed maturą spędzałam około5-6h nad zadaniami, z tym, że miałam ogromne brkai po 3 latach liceum.

Tak właściwie mam już cichy plan namawiania swojego właściciela na pozwolenia na psiaka, ale to się z czasem okaże, bo zobaczymy jak tam z czasem będzie. Adowymi miotami jestem zainteresowana wtedy, kiedy jest jakieś ciekawe skojarzenie, nowa krew i wilcze umaszczenia/czarne. Rozważam jeszcze import z Rosji, napisałam wstępnie maila do hodowcy i da się bez problemu dogadać, konkretnie to hodowla Snow Shade, czekam na dogodne warunki tylko.

Nie mam pojęcia czy ktoś się nim zajął, zgaduje, ze został adoptowany, bo rasowce najszybciej opuszczają schrony. Nie wnikam nawet w organizacje pomagające, jeśli nie znajdę pracy na weekendy, to będę jeździła tam do schroniska wyprowadzać psy chociaż na spacery, bo bez kontaktu z futrami wychodzenie na dwór nie ma sensu dla mnie.

Kocur mojej znajomej po prostu nienawidzi całego świata ze mną na czele. Eliot nie ma żadnych skłonności by opuszczać mieszkanie,. a jak ostatnio wleciala wielka ćma, to schował się za sofą. Osobiście się go boję i unikam, a wygląda niewinnie: [URL]http://puu.sh/bgLkA/adfccab0ef.jpg[/URL]

Rodzice sobie zaskakująco dobrze radzą, bo właściwie to ich pies, ja nie chciałam drugiego, a już tym bardziej nie owczarka. Siedzi w kojcu parę godzin, tam zwykle śpi/czai się na koguta, wieczorem jak tata ma więcej czasu po pracy to się z nią bawi, uczy komend. Idealnie reaguje na przywołanie, siada, podaje łapę, a co najważniejsze reaguje na "do siebie" jak mam jej dość. Kilka razy w tygodniu jest zabierana na duży spacer, chyba, że ja jestem, w domu, to ją wyprowadzam. Może nie są to idealne warunki jakie zapewniłby pasjonata pracy z psem, ale myślę, że lepsze to niż jakby miała zostać oddana do pilnowania komisu samochodowego. Ona bardziej mnie dokucza niż Rudemu, zresztą zwykle się pobawią chwilę, hasior idzie eksplorować ogródek/do jamy a ona lgnie do człowieka i ma wywalone na drugiego psa.[/QUOTE]
W takim razie gratuluję. Masz jakieś nadzwyczajne, skuteczne metody przygotowania się do matury? I jak znajdywałaś na to czas? ;)

Kciukuję za plany, obyś znalazła i czas, i otrzymała zgodę od właściciela, bo plany niezwykłe! Snow Shade :o O matko :loveu::loveu::loveu: Wiesz, że mam do nich słabość, nieraz o tym pisałam, nawet w tej galerii kilkakrotnie się to zdarzyło! A ja myślałam, że TAKIE hodowle mają kolejki paroletnie po szczeniaki i wydają je jedynie hodowcom. Planujesz jakiegoś psa hodowlanego z tej hodowli? Czy tylko w sumie dla siebie?

Boisz się kota, który ucieka na widok ćmy, śmiesznie to brzmi :evil_lol: Ale wierzę Ci na słowo - koty bywają przerażające, ja swojego Demona tak samo kochałam, jak się bałam ;p

No, ale jak tacy rodzice to się dziwić, moi nie mają takiego pojęcia szkoleniowego, choć nie brak im miłości do psa to jednak swojego bym im nie powierzyła, bo by dawno był rozpuszczony :eviltong: A Twoi brzmią na uświadomionych, jestem pod wrażeniem ;).

[quote name='Mada95']Ja chcem kota :-(

A ja nie wiem czy Lejdi lubi spacery po lesie, ja nawet nie jestem pewna co ona naprawdę lubi (oprócz jedzenia :diabloti:) bo ma na wszystko taki sam bardzo umiarkowany jednak isteniejący entuzjazm i w zasadzie się podporządkowuje sytuacji a ja nie wiem co ona tak na prawdę woli...[/QUOTE]
Lejdi zjada kotki? Bo pisałaś, że tylko goni, jak ucieka, a to jest akurat norma. Morus też to robi. I do tego wkurza je. :diabloti:

Chyba tak mają typowe molosy? Duże, majestatyczne, wszystko im w sumie jedno ;p.

[quote name='paulaa.']no no, pięknie się szarpie pan morus :smile: mam nadzieję, że doczekam się takiej chwili ze Scoobem na dworze :roll:[/QUOTE]
Ja tak samo - w domu to bywa bajką, na dworze zauważy zabawkę tylko jak jest drugi pies. :eviltong: Nawet taki, co zabawkami się nie interesuje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Talia']Ale ona ma hipnotyzujące oczy. :loveu:[/QUOTE]
W ogóle wypłosz wyładniał :p

Jest! Jest! Oby moja radość nie była przedwczesna, aleee... zmienili nam plan w efekcie:
mamy 3x do 14:15
raz (tylko!) do 15:05
raz do 13:30!

Łuhu! Tyle wygrać, oczywiście wszędzie trzeba dodać godzinę jazdy do domu (albo 1,5h - czasem czekam na busa 0,5h), aleeee już nie jest to plan, gdzie kończę non stop o 15 :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonka95']Wszyscy mają fajne plany i kończą wcześnie a mi się mój strasznie nie podoba codziennie od 8 do 15 nawet nie ma dnia aby się wyspać :shake:jeszcze dostaliśmy taką babkę od matmy u której już wiem że będzie ciężko zdać :roll:[/QUOTE]
My też tak mieliśmy. A nauczyciel nie dość, że chamski to jeszcze nie ma żadnego pojęcia, na pewno matury nie zdamy, a wiemy też, że paru naszych rówieśników udupił, kiblują rok dłużej w szkole... a dlaczego? Bo nie umie uczyć i robi sprawdziany z całkiem innych działów, czasem robi sprawdzian z działu, który jeszcze nie robiliśmy... bo mu sie pomyliło z innymi klasami, ale co to dla nas, powinniśmy umieć. Tsa, dobre sobie skoro my nie umiemy tego, co już rzekomo przerabialiśmy. Czarno to widzimy, ale jeden plus jest, naprawdę się cieszymy, że plan nam sie zmienił, bo był żałosny.

Lecę z tej radości na spacer ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonka95']Wszyscy mają fajne plany i kończą wcześnie a mi się mój strasznie nie podoba codziennie od 8 do 15 nawet nie ma dnia aby się wyspać :shake:jeszcze dostaliśmy taką babkę od matmy u której już wiem że będzie ciężko zdać :roll:[/QUOTE]

6 lat miałam zawsze na 8 :P także nie narzekaj :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aleksandra95']6 lat miałam zawsze na 8 :P także nie narzekaj :D[/QUOTE]
A ja wolę mieć na 8, bo i tak mi bez różnicy czy wstanę o 5:40 czy 6:15 :siara: i tak, i tak to świt, więc wolę przecierpieć rano niż wracać póóóóóźno i nie mieć na nic czasu ani sił.

Link to comment
Share on other sites

Ciocie pomóżcie... odkryłam nowy sklep harcerski i troche szaleje z zakupami... musze się pohamować, bo na bazarku przecież Morusowi też "co nie co" licytuję... no ale... nie wiem jaką nerkę wybrać :(
Tzn. kolor:
[IMG]http://www.scouties.pl/design/_gallery/_600_600_3/1248.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.scouties.pl/design/_gallery/_600_600_3/1242.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.scouties.pl/design/_gallery/_600_600_3/1240.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.scouties.pl/design/_gallery/_600_600_3/1244.jpg[/IMG]

Najbardziej obstawiam za 3 ostatnimi :p, pewnie przystanę na czarnej, ale ja... to ja... czekam na Was... bo inaczej kupię wszystkie xd

Link to comment
Share on other sites

I mam dylemat, bo każdu mówi co innego :lol:
Na razie chyba czarną, bo będzie do wszystkiego. Inni jak będą chcieli mnie uszczęśliwić to kupią o innym kolorze... zwłaszcza, że jest możliwość zamówienia własnego szycia (napisu) także :D

I tak zbankrutuję, fajne mają koszulki, kubki, przypinki! Wrrrrr! Że też musiałam odnaleźć kolejny sklep :(. I w tym samym czasie taksówki.

Link to comment
Share on other sites

O widziałam gdzieś te nerki na allegro z jakimś słeg napisem :D pierwsza super ale czy na jesień praktyczny jest taki kolor? Czarna zaś uniwersalna i dobrze się komponuje z tym napisem

Ja to jestem taki sknerus, że wolę kupić coś kundlowi i do tej pory nie dorobiłam się nerki, wszystko chowam po kieszeniach a potem wynajduję jakieś kawałki kurzych żołądków w praniu :loveu:

1,5h to gdzie Ty dojeżdżasz do szkoły? Do Zamościa? :)

Link to comment
Share on other sites

Aleee sobie tutaj narobiłam zaległości, wstyd :shake:
Nerka najładniejsza jest niebieska :loveu: Ale czarna najbardziej praktyczna, więc tą bym wzięła. Czerwona i zielona w ogóle mi się nie podobają.
A co to takie zakupy u Taks, smyczki, obróżki, nie za dużo tego? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Ciocie pomóżcie... odkryłam nowy sklep harcerski i troche szaleje z zakupami... musze się pohamować, bo na bazarku przecież Morusowi też "co nie co" licytuję... no ale... nie wiem jaką nerkę wybrać :(
Tzn. kolor:
[IMG]http://www.scouties.pl/design/_gallery/_600_600_3/1248.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.scouties.pl/design/_gallery/_600_600_3/1242.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.scouties.pl/design/_gallery/_600_600_3/1240.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.scouties.pl/design/_gallery/_600_600_3/1244.jpg[/IMG]

Najbardziej obstawiam za 3 ostatnimi :p, pewnie przystanę na czarnej, ale ja... to ja... czekam na Was... bo inaczej kupię wszystkie xd[/QUOTE]

Aaaa! Znowu harcerstwo :crazyeye:

idę ci szukać psychiatry....:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta1624']Ehh wiem co czujesz :D Ja muszę pilnie kupić nerkę, bo ta już poległa, a i taksówki licytuję... No i wyszedł mi niespodziewany wydatek- Lucek znowu ma weta :([/QUOTE]
Ja mam ogromną saszetkę na smaczki, a chcę coś poręczniejszego. A taksówki musze wylicytować, bo obroża khaki okazała się za duża, a bez obróż nie tropimy... Natomiast smycz - ta jest za mała, no i szukam też czarnej, bo khaki nie pasuje do wszystkiego :p
Ojejku, biedny Lucjan :(


[quote name='Agata_Roki']Ja to jestem taki sknerus, że wolę kupić coś kundlowi i do tej pory nie dorobiłam się nerki, wszystko chowam po kieszeniach a potem wynajduję jakieś kawałki kurzych żołądków w praniu

1,5h to gdzie Ty dojeżdżasz do szkoły? Do Zamościa? [/QUOTE]
Alez nerka też jest dla psa. :p
Ja tam stawiam na praktyczność, tzn. staram się nei przeginać w żadną stronę. Kundel nie ma wiele rzeczy, ostatnio wszystko rozkładam w czasie, wczesniej kupiłam szelki, teraz chcę kupić dłuższą smycz, rzecz jasna czarną, zaś zabawek na razie się pozbyłam, zostawiłam tylko pluszaki (te można kupić w lumpie), nie tak dawno kupiłam jedynie skineezo-podobnego, mam zamiar jeszcze zamówić kawałek futra i skóry od zaprzyjaźnionego myśliwego, licze że za darmo albo po kosztach - będa robiły nam za szarpaki, więcej nie potrzebuję. Ja powiem Ci, że przez 3lata pierwsze swojego kundla też nie miałam nerki, upychałam smakołyki po kieszeniach, ale nie jest przyjemne, gdy po miesiącu sięgasz do kieszeni i ups... mięso, ser zdążyły już ożyć :siara: Nie mam pamięci do takich rzeczy, więc nieraz też w pralce się prały ubrania z kulkami karmy i ekhem, potem była "miła" niespodzianka :lol: Także teraz ograniczam upychanie kieszeni do minimum, choć przyznaję bez bicia czasem mi się zdarza, gdy nie chcę dźwigać całej, royalowej saszety. Miałam kiedyś malutką, ale ją koty zmarnowały, szkoda, była suuuuper ;)

Dojeżdżam godzinę, masz o tym wyżej. Jednak nieraz musze czekać 0,5-1h, więc wychodzi, że 1,5h. No i jeśli mam dodać czas przejechania z jednego końca miasta do drugiego też na koniec... no to jazda ze szkoły (bo do szkoły szybciej, nie ma korków w miastach) wychodzi mi 1,5h. Dzisiaj np. skończyłam wcześniej, o 14:15, busa akurat mam "na już", bo o 14:40, ale co z tego jak z Zamościa wyjeżdżamy tak pomiędzy 14:55 a 15:10, na dworzec do mnie dojeżdżamy więc ok. 16:15, a tu trzeba doliczyć jazdę do mnie przez wiecznie zakorkowaną główną ulicę, czyli w domu jestem dopiero o 16:25-30, no chyba że wracam na piechotę... to idę 20min szybkim krokiem, mega szybkim. Rok temu ta sama droga zajmowała mi 0,5h, teraz tylko ok. 20min ;). Tak to wygląda w praktyce, co zrobić. Jak chciałam iść do szkoły to liczyłam to coś do 1h jazdy w jedną, gdybym uwzględniła korki, to bym wiedziała, że jednak 1,5h (zimą czasem się wraca z samego Zamoscia z 2h...), to pewnie bym się nie zdecydowała. No, ale cóż, jestem odpowiedzialna za swoje decyzje ;)



[quote name='Mada95']Nie "wszystko jedno" tylko raczej "jakie to cudowne że oddycham" :lol:[/QUOTE]
Eeee to jest motto goldena :p.

[quote name='Mada95']Aaaa! Znowu harcerstwo

idę ci szukać psychiatry....:cool3:[/QUOTE]
Psychiatra też harcerz :siara:
Nie no żartuję, ostrzegali mnie 6lat temu jak byłam już rok w harcerstwie i składałam Przyrzeczenie Harcerskie, że harcerzem się jest na całe życie, ale co taka gówniara może wiedzieć... nie rozumiałam tego. Natomiast z 3lata temu mówili mi, że harcerz, który się poświęca dla innych bardziej (tzn. pełni funkcję) to taki nolajf jest, bo ciągle nadaje o harcerstwie, nie umie niczym innym żyć, śmiałam się z tego, oni też, bo w sumie nie dało się tego odczuć w naszym środowisku, ale po ubiegłorocznych kursach i objęciu drużyny zrozumiałam, że bycie nolajfem wcale nie jest żartem, sama tym się zaraziłam :lol: Ale wiesz, dobrze mi z tym ;p. W sobotę idę na nockę, do lasu, mam nadzieję, że nie pogubię "swoich" dzieciaków ani nie wystraszą się bliskiego spotkania z dzikami, bo ganiać za nimi nie zamierzam :siara: No i tylko ustalić grafik kto kiedy stoi na warcie i pilnuje ogniska by nam nie zgasło (inaczej możemy się obudzić z dzikami śpiącymi z nami w namiocie :lol: ), naszykowac mapkę, latarki, sprzęt, siekierki i lecę, znów ucieknę psu. Nie biorę kundla, bo jednak on się boi ciemności, a dwa nigdy nie spał w namiocie... i obawiam się, że za dużo nowości byłoby dla niego. :D
Ale zauważ, że o psach też ciągle nadaję. Moi przyjaciele mają ze mną przesrane w sumie. Jak nie o psach, to o harcerstwie, no i o Luxtorpedzie. Zero normalności, o niczym innym nie można ze mną rozmawiać. Pewnie dlatego moi kumple to tylko Ci, którzy podzielają moją choć jedną pasję i część życia :lol:

[quote name='rashelek']Aleee sobie tutaj narobiłam zaległości, wstyd
Nerka najładniejsza jest niebieska :loveu: Ale czarna najbardziej praktyczna, więc tą bym wzięła. Czerwona i zielona w ogóle mi się nie podobają.
A co to takie zakupy u Taks, smyczki, obróżki, nie za dużo tego? :evil_lol:[/QUOTE]

[quote name='Talia']Mi też niebieska się najbardziej podoba, czarna fajna, ale niczym się nie wyróżnia. Za to błękitek piękny.[/QUOTE]

[quote name='dOgLoV']Ta błekitna jet super ;)[/QUOTE]

[quote name='Agata_Roki']O widziałam gdzieś te nerki na allegro z jakimś słeg napisem :-D pierwsza super ale czy na jesień praktyczny jest taki kolor? Czarna zaś uniwersalna i dobrze się komponuje z tym napisem [/QUOTE]
Zostaję przy czarnej, błękitną sobie zamówię, ale z innym napisem na urodziny :lol:. Tzn. chciałam tak zrobić, ale bracia powiedzieli, że prezent już jedzie kurierem, więc muszę komuś innemu podesłać pomysł... najlepiej harcerza, bo oni podzielą moją rację i nie spojrzą krzywo, że kupuję coś, co może jest potrzebne, ale nie - niezbędne :p. Nie przyznam się, że sobie kupuję czarną :p.

Co do rzeczy dla psa - ależ to wszystko jest potrzebne :siara: Przecież nie wydaję kasy na głupoty.

Tak btw. dzisiaj miałam dwie biologie. Babka taka se, tzn. na pewno o niebo lepsza od gościa, który nas uczył w ub. roku, ale nie umywa się od mojej z gimnazjum (przerabialiśmy u niej ponad podstawę! i była to baba... z jajami :lol: ), od tej, co miała nas uczyć, ale przegrała walkę z rakiem czy od sorka, który miał przyjemnośc być u nas raz na zastępstwie (genialny!), no ale ja ją ogarniam, jej notatki są ok, choć wiele osób narzeka, bo sa chaotyczne, mnie to nie przeszkadza, bo sama jestem niepoukładana i mój zeszyt to jedno wielkie coś, w czym tylko ja sie łapię :lol: Tak czy inaczej denerwuje mnie trochę jej sposób gadania, poruszania się i w ogóle twarzowe, ale w sumie jest opanowana, spokojnie tłumaczy jak trzeba... na razie łapię, choć dzisiaj była tematyka bardziej chemiczna niż biologiczna, a ja z chemii jestem totalnie ciemna, no ale nie wiem czy to kwestia wybitnych umiejętności tłumaczenia, czy tego, że ja to miałam już. W gimnazjum, w 2klasie. Tylko dwóch rzeczy się nauczyłam: jednego pojęcia i szczegółowych danych liczbowych (ilości procentowej), resztę miałam w gimnazjum. U tej mojej genialnej babki, ona zawsze robiła ponad program, jak dzisiaj przejrzałam książkę do rozsz. z biologii to faktycznie wyłapałam parę rzeczy, co miałam w gimnazjum, choć nie powinnam ;) A no i mam jutro znów dwie bio, tym razem tylko w grupie, a mamy maaaaasę pracy domowej i już zapowiedziała, że będzie pytać. Sporo tego, no ale u mnie to w sumie kwestia przypomnienia i uporządkowania tego, co już wiem. Co by nie było - facetka nie jest może geniuszem i nas nie przygotuje do matury, ale na pewno bardziej się nadaje do wykładania biologii niż jej poprzednik w tej szkole. Ludzie chcą ją zmienić, ale wątpię, byśmy dostali kogoś lepszego.
Właśnie - ma ktoś może na sprzedaż książkę rozsz. z biologii cz. 1-3 (lub którąś z nich) Operon na sprzedaż? Byłabym wdzięczna.

Lecę na spacer, bo rano podobno za mną wyyyyył, teraz też mi jojczy pod oknem. Pozdrówka!

Link to comment
Share on other sites

Z komentarzem DSu:

Fuga - diabeł wcielony
[IMG]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xaf1/v/t1.0-9/10609527_832008510150781_5312723105684562876_n.jpg?oh=30b3dd6dad90fd6d84dbe8c3481761bf&oe=547AB9AB&__gda__=1417759258_63be7f07a4867636699fa253842b3f32[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...