Jump to content
Dogomania

Gamonius pospolitus i kotus bezmózgus do potęgi drugiej :D


Ty$ka

Recommended Posts

Miłość braterska :loveu:
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-rk_sWQyfgBA/U_8dTk-lPUI/AAAAAAAADeE/2I6DM_nO-b0/w756-h567-no/P1170973.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-4tTIbWT5sPM/U_8dweMwpRI/AAAAAAAADeM/xRgp3BqI1nk/w756-h567-no/P1170975.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-D9f0_lHjDJI/U_8eJtYa7jI/AAAAAAAADeU/PxIYKDk-51Y/w756-h567-no/P1170979.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-zH5nNZHlYp0/U_8ekMBQCvI/AAAAAAAADec/fVrGhR-Ng90/w756-h567-no/P1170983.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-dspDlCBvyb4/U_8e-HmGaZI/AAAAAAAADek/67Hy3wyDfrk/w756-h567-no/P1170984.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

:loveu:
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-wcKpK2wboIk/U_8fUew5juI/AAAAAAAADes/LjfLu4DJLEQ/w756-h567-no/P1170987.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-cXs8LfFiS0U/U_8fui308zI/AAAAAAAADe0/o8yy4JNSGTM/w756-h567-no/P1170988.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Vo-nbHhoDY0/U_8gMkYyLWI/AAAAAAAADe8/NmmE23VlCzs/w756-h567-no/P1170989.JPG[/IMG]

Są genialni :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Panna Cotta']Jaka miłość :loveu:[/QUOTE]

[quote name='zuzaw']Witam.Nie ma jak wspólne krzesełko.Słodziaki z nich :)[/QUOTE]

[quote name='marta1624']Ale kociaki wpatrzone w siebie :loveu:[/QUOTE]

[quote name='dOgLoV']Jak papużki nierozłączki :loveu:[/QUOTE]

Tak, jak tak na nich patrzę cieszę się, że są razem. Bo nie wyobrażam sobie niańczyć jednego. A tak: zajmują się sobą. No i ta miłość :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='(:Buńka:)'][URL]https://lh5.googleusercontent.com/-zH5nNZHlYp0/U_8ekMBQCvI/AAAAAAAADec/fVrGhR-Ng90/w756-h567-no/P1170983.JPG[/URL] - dwugłowy kot :evil_lol:
Rudasek przecudo :loveu: Marzy mi się ruda kicia ... no i czarna :loveu:[/QUOTE]
Potfffór :p
Nie, tylko nie rude, ale za to... tri i szyrletka. No i Milkowate, ach :loveu:

Morus ma przebłyski inteligencji. Rzecz jasnej takiej związanej z kombinatorstwem, co mnie wkurza, ale cieszy zarazem. :D No, ale długo by pisać.

Tymczasem u mnie w schronisku...
:mdleje: Cudna! Gdyby tylko nie przeskakiwała płotów... eh... już by się kisiła u mnie na dt;p
[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xap1/t31.0-8/q83/p480x480/10520543_617038798415141_7164444022271676767_o.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/q83/p480x480/10519722_617038651748489_6298972550429905373_o.jpg[/IMG]

Pies, a ta budowa :loveu:
[IMG]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t31.0-8/p480x480/10397118_595290717256616_5541452616284002500_o.jpg[/IMG]

Suka
[IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/p480x480/10517437_595282827257405_5002066866021105681_o.jpg[/IMG]

Mnie się zdaje, że to niestety Saba... pies, dla którego miałam dom, ale pies nagle w tajemniczy sposób zniknął...
[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t31.0-8/s720x720/10562529_622992237819797_6937702609486060474_o.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Kolejny....
[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/t31.0-8/p296x100/1507362_622996401152714_4246111904150160674_o.jpg[/IMG]

I jeszcze parę jest haszczaków :( ale... dla odmiany łapcie inne:

Suka
[IMG]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/t31.0-8/p480x480/10295262_558821184236903_729491155476302208_o.jpg[/IMG]

Papisie
[IMG]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t31.0-8/p480x480/10498244_596436613808693_4759842663797985380_o.jpg[/IMG]

:(
[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t31.0-8/s720x720/10457751_595352090583812_9189765702704213608_o.jpg[/IMG]

[IMG]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t31.0-8/s720x720/10499333_595351460583875_6835851091871879372_o.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

ONka :(
[IMG]https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/t31.0-8/s720x720/10497012_591034417682246_5285563103091896094_o.jpg[/IMG]

piesek
[IMG]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/t31.0-8/10580655_617043498414671_2892284220802554341_o.jpg[/IMG]

[IMG]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/68907_617043425081345_491477388342818137_n.jpg?oh=633b1eb4f489d40561b1f4c23dcdf18b&oe=5481F4CC[/IMG]

I masa innych. Nie, schrony nie sa dla mnie :(

Link to comment
Share on other sites

[url]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/68907_617043425081345_491477388342818137_n.jpg?oh=633b1eb4f489d40561b1f4c23dcdf18b&oe=5481F4CC[/url] - zakochałam się :loveu: Wiesz coś więcej o nim?
To straszne ile pięknych psów jest w schroniskach... i nie wiem jak w innych miejscach ale u nas w przytulisku jest coraz wi,ęcej rasowców i w typie rasy ... ostatnio mieliśmy nawet berneńczyka :crazyeye: Przynajmniej ja tak zauważam że mniej kundelków a więcej rasowców trafia...
U nas na szczęście przytulisko jest niewielkie... na chwilę obecną tylko ( albo aż :roll: ) 30 psów... kiedyś było 70...
Nie dała bym rady chyba iść do schronu gdzie jest psów powyżej setki... a jak bym poszła to na pewno bym z jakimś psem wyszła...
Ehh a tam u was to jakiś wysyp haszczaków :-o czy ten schron ma swoją stronę?

Link to comment
Share on other sites

[url]https://lh4.googleusercontent.com/-rk_sWQyfgBA/U_8dTk-lPUI/AAAAAAAADeE/2I6DM_nO-b0/w756-h567-no/P1170973.JPG[/url] uwielbiam ich :loveu:

[url]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t31.0-8/s720x720/10499333_595351460583875_6835851091871879372_o.jpg[/url] jak Miczel :mdleje:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='(:Buńka:)'][URL]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/v/t1.0-9/68907_617043425081345_491477388342818137_n.jpg?oh=633b1eb4f489d40561b1f4c23dcdf18b&oe=5481F4CC[/URL] - zakochałam się :loveu: Wiesz coś więcej o nim?
To straszne ile pięknych psów jest w schroniskach... i nie wiem jak w innych miejscach ale u nas w przytulisku jest coraz wi,ęcej rasowców i w typie rasy ... ostatnio mieliśmy nawet berneńczyka :crazyeye: Przynajmniej ja tak zauważam że mniej kundelków a więcej rasowców trafia...
U nas na szczęście przytulisko jest niewielkie... na chwilę obecną tylko ( albo aż :roll: ) 30 psów... kiedyś było 70...
Nie dała bym rady chyba iść do schronu gdzie jest psów powyżej setki... a jak bym poszła to na pewno bym z jakimś psem wyszła...
Ehh a tam u was to jakiś wysyp haszczaków :-o czy ten schron ma swoją stronę?[/QUOTE]
Psiak jest kilkuletni, ale ciężko określić jego wiek. Przyjacielski w stosunku do ludzi, do psów jest obojętny, ale zaatakowany, broni się. Psiak nie jest szczekliwy, nie wspina się po ogrodzeniu, jest wykastrowany.

I Twoje obserwacje niestety pokrywają się z moimi... rasowców coraz więcej. U nas kiedyś był nawet border, bo husky to normalka. W tym zawsze jest minimum 8północniaków, a w innym, też w lubelskim, zawsze jest ponad 10, koło 15 haszczaków i malmanów. I najczęściej są to fajne, młode, ładne psy :roll: A mnie osobiście jak widzę kolejną "dostawę" północniaków najpierw dopada złość, żal, a potem wszystko opada. :shake:
No moje miejskie miało być tylko przechowalnią i owszem, nowe psy po 2tyg jadą do Zamościa, ale są tam psy, około 20, które od 3lat się kiszą. Czyli od momenut powstania tego przytuliska :shake:. Natomiast to schronisko, znajduje się w moim drugim mieście, czyli tam, gdzie się uczę. Jest stare, boksy są przepełnione i wita Cię taki widok:
























[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg600/scaled.php?server=600&filename=p1120391f.jpg&res=landing[/IMG]

[IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg402/scaled.php?server=402&filename=p1120395k.jpg&res=landing[/IMG]



Schronisko ma stronę, ale ona jest rzadko aktualizowana, bo i jak ma być skoro psów jest duuuużo, ponad 100, a wolontariat jest ograniczony do zbierania kup. Choć widze, że ostatnio psy czasem są wyprowadzane, no ale problem jest tego typu, że pies, którego wyprowadzimy najczęściej jest później gnojony przez kolegów/koleżanki z boksu. Za duże ryzyko, a nie ma możliwości wyprowadzenia całego boksu, bo tam siedzi koło 10-15psów. Jeden wolontariusz = jeden pies. A ktoś musi jeszcze zostać i boks posprzątać. :shake: Dlatego nie praktykuje się tutaj spacerów, więc ciężko też określić charakter. Tylko na podstawie obserwacji z boksu.

[quote name='rashelek'][URL]https://lh4.googleusercontent.com/-rk_sWQyfgBA/U_8dTk-lPUI/AAAAAAAADeE/2I6DM_nO-b0/w756-h567-no/P1170973.JPG[/URL] uwielbiam ich :loveu:

[URL]https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t31.0-8/s720x720/10499333_595351460583875_6835851091871879372_o.jpg[/URL] jak Miczel :mdleje:[/QUOTE]
Hyhy, inaczej byś śpiewała, jakbyś miała ich na dobę. Doba by wystarczyła. Choć... musze przyznać, że nawet jak wkurzają, czy coś kombinują to robią to w niezwykle rozczulający sposób :D

Ja w tym schronie znalazłam kilka klonów dogomaniackich, chyba nie musze mówic, że 2 klony Morusa tam kiblują? :placz:

Link to comment
Share on other sites

Nie potrafię patrzeć na psy w schronisku :( Dlatego też nigdy nie zdecyduję się na adopcję psa ze schronu- byłoby mi tak szkoda wszystkich, że w życiu nie wybrałabym tego jedynego. Jedyna opcja to znajda/rasowy kupiony/pies "kupiony" za 10/20zł/ pies ze schronu, ale musiałby ktoś jechać po niego :/ Wiem że taki pies byłby przeszczęśliwy, jakbym pojechała do schroniska i go wzięła, ale mnie serce by pękało na widok innych proszących :/

Link to comment
Share on other sites

Schron ma to do siebie, że łamie serce. Ja po swojego upatrzonego w necie psa pojechałam do schroniska, zobaczyłam tyle bid i o mało nie wyszłam z kilkoma (dobrze, że była ze mną osoba, którą niewiele rusza). Fakt faktem, że zamiast z długowłosą rudą suką wyszłam z krótkowłosym czarnym podpalanym jamnikopodobnym (:???:) psem dzikusem.

Nawet teraz jak jeżdżę do schroniska na szkolenie, to lecę na wybieg pędem nie zaglądając do kojców.

Ps. Kotasy cudne :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Psiak jest kilkuletni, ale ciężko określić jego wiek. Przyjacielski w stosunku do ludzi, do psów jest obojętny, ale zaatakowany, broni się. Psiak nie jest szczekliwy, nie wspina się po ogrodzeniu, jest wykastrowany.[/QUOTE]
Cholercia Tyś było pisać że agresor do psów itd ... bo teraz mam ochotę wsiąść w samochód i po niego jechać :placz:
I właśnie takim sposobem nigdy nie doczekam się mojego wymarzonego, upragnionego już od kilku lat doga niemieckiego z rodo... no bo jak mam kupić psa skoro jest tyle niechcianych :-( W naszym przytulisku (prywatne) jest zatrudniona na stałe jedna osoba która codziennie karmi i sprząta... ale wszystkich psów zazwyczaj nie wyprowadza no bo jak w boksie są dwa duże psy w dodatku nie umiejące chodzić na smyczy no to jedna osoba rady nie da. Ale w sobotę i niedzielę wychodzą wszystkie bo np dzisiaj byłam ja a jutro przychodzą dwie inne dziewczyny. A jak jest więcej osób to spokojnie można wyprowadzać. No i w boksach góra 4 psy...

Szkoda bardzo szkoda wszystkich ale pólnocniaków jakoś tak szczególnie ... bo to jednak psy potrzebujące ruchu a jak siedzi w boksie i nie jest wyprowadzany... ehhh :shake: Ale z drugiej strony rozumiem schron ... bo weźmie się takiego psiaka na spacer i co z tego że ma tą godzinę uciechy, że pobiega jak potem inne psy z boksu go atakują :shake:

U nas też się kisi parę staruszków... chociaż kilka naprawdę "ciężkich przypadków" znalazło domy :) Gorzej z dzikuskami :roll: Na chwilę obecną mamy takich 5... jedna sunia jest u nas od szczeniaka i do tej pory istny dzikus. Co prawda daje się zapiąć na smycz ale spuszczona z niej nie podejdzie. Poprawa jest jedynie taka, że już nie gryzie. Jeden psiak wgl nie wychodzi na spacery... już kilka miesięcy :-( Teraz już nawet nie próbujemy ze smyczą... poprostu otwieramy boks żeby sam wyszedł ale nie... jak tylko zobaczy ludzi wbija się w budę i koniec. Można siedzieć godzinami u niego a on jak kamień. I właśnie tych psiaków najbardziej żałuję. Bo niektóre młodziutkie a już takiej krzywdy zaznały od ludzi że za nic nie chcą się otworzyć ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marta1624']Nie potrafię patrzeć na psy w schronisku :( Dlatego też nigdy nie zdecyduję się na adopcję psa ze schronu- byłoby mi tak szkoda wszystkich, że w życiu nie wybrałabym tego jedynego. Jedyna opcja to znajda/rasowy kupiony/pies "kupiony" za 10/20zł/ pies ze schronu, ale musiałby ktoś jechać po niego :/ Wiem że taki pies byłby przeszczęśliwy, jakbym pojechała do schroniska i go wzięła, ale mnie serce by pękało na widok innych proszących :/[/QUOTE]
Fakt, zawsze jest ryzyko, że jadąc po ratlerka wracasz z 90kg miniaturką :diabloti:, a tylko dlatego, że "tak patrzył". I szczerze to rozumiem, sama sobie wmawiam, że wezmę psa jak z nie z hodowli (tsa, już to widzę :eviltong:), to z DT lub z ulicy, ale nie wykluczam schronisk, bo chciałabym w przyszłości na poważniej pobawić się w DT, co wiąże się też z wyciąganiem bidul schroniskowym. I nie jest powiedziane, że sobie jakiegoś tymczasa na stałe nie zostawię. Także w tej kwestii nie planuję. I cieszę się, że na razie nie mam 18lat, bo ilekroć jestem w schronie to mam ochotę wrócić z jakimś psem, a na razie blokuje mnie brak fizycznej możliwości - psa mi po prostu nie wydadzą
.
[quote name='Sonka95']Śliczne te psiaki schroniskowe aż wszystkie chciałoby się adoptować ;)[/QUOTE]
właśnie, wszystkie. Obawiam się, że na swoje 18urodziny pójdę do schronu i wrócę ze stadem "bo tak się patrzyły". :roll: Żal mi tych psów, no ale co zrobić oprócz uświadamiania ludzi?

[quote name='heksa82']Schron ma to do siebie, że łamie serce. Ja po swojego upatrzonego w necie psa pojechałam do schroniska, zobaczyłam tyle bid i o mało nie wyszłam z kilkoma (dobrze, że była ze mną osoba, którą niewiele rusza). Fakt faktem, że zamiast z długowłosą rudą suką wyszłam z krótkowłosym czarnym podpalanym jamnikopodobnym (:???:) psem dzikusem.

Nawet teraz jak jeżdżę do schroniska na szkolenie, to lecę na wybieg pędem nie zaglądając do kojców.

Ps. Kotasy cudne :loveu:[/QUOTE]
To widzę, że masz tak samo jak ja. Czasem mam ochotę wykraść ze schroniska psy i wrócić do domu. No i masz ten sam syndrom, o którym pisałam, że mi grozi: idziesz po innego, wracasz z jego przeciwnością.
No i się nie dziwię, przynajmniej zmniejszasz ryzyko, że wrócisz z towarzyszem dla swojego miszcza rally'owego :eviltong:

Dziękuję :loveu:

[quote name='(:Buńka:)']Cholercia Tyś było pisać że agresor do psów itd ... bo teraz mam ochotę wsiąść w samochód i po niego jechać :placz:
I właśnie takim sposobem nigdy nie doczekam się mojego wymarzonego, upragnionego już od kilku lat doga niemieckiego z rodo... no bo jak mam kupić psa skoro jest tyle niechcianych :-( W naszym przytulisku (prywatne) jest zatrudniona na stałe jedna osoba która codziennie karmi i sprząta... ale wszystkich psów zazwyczaj nie wyprowadza no bo jak w boksie są dwa duże psy w dodatku nie umiejące chodzić na smyczy no to jedna osoba rady nie da. Ale w sobotę i niedzielę wychodzą wszystkie bo np dzisiaj byłam ja a jutro przychodzą dwie inne dziewczyny. A jak jest więcej osób to spokojnie można wyprowadzać. No i w boksach góra 4 psy...

Szkoda bardzo szkoda wszystkich ale pólnocniaków jakoś tak szczególnie ... bo to jednak psy potrzebujące ruchu a jak siedzi w boksie i nie jest wyprowadzany... ehhh :shake: Ale z drugiej strony rozumiem schron ... bo weźmie się takiego psiaka na spacer i co z tego że ma tą godzinę uciechy, że pobiega jak potem inne psy z boksu go atakują :shake:

U nas też się kisi parę staruszków... chociaż kilka naprawdę "ciężkich przypadków" znalazło domy :) Gorzej z dzikuskami :roll: Na chwilę obecną mamy takich 5... jedna sunia jest u nas od szczeniaka i do tej pory istny dzikus. Co prawda daje się zapiąć na smycz ale spuszczona z niej nie podejdzie. Poprawa jest jedynie taka, że już nie gryzie. Jeden psiak wgl nie wychodzi na spacery... już kilka miesięcy :-( Teraz już nawet nie próbujemy ze smyczą... poprostu otwieramy boks żeby sam wyszedł ale nie... jak tylko zobaczy ludzi wbija się w budę i koniec. Można siedzieć godzinami u niego a on jak kamień. I właśnie tych psiaków najbardziej żałuję. Bo niektóre młodziutkie a już takiej krzywdy zaznały od ludzi że za nic nie chcą się otworzyć ....[/QUOTE]
wiesz, że wyadoptowanie go na mnie i przetrzymanie go u mnie do czasu aż nie przyjedziesz, to nie problem? Potem umowę się zmieni na Ciebie i gotowe :siara:
Rozumiem Twój ból. Ja też mówię, że będę mieć ozzika, mam nawet upatrzone hodowle, typ (veeersik :loveu:), możliwych rodziców, ale co z tego skoro i tak pozostanę przy bezdomniakach? Dog niemiecki, kocham te konisie, ale te zaplute ściany i sufity, lepiej wziąc konisia, ale nieplującego. Ze schrona :diabloti: A tak poważnie - kurcze, ciężko mieć miękkie serce, naprawdę. Nie rozumiem ludzi, którzy podjeżdżając pod schron, mają jeszcze serce oddawać swojego. A hitem jest, że i tak większość ląduje pod schronem, bo sobie życzy prawie 2tys zł (informacja od pierwszej ręki, od właścicielka który pozbył się swojego psa :shake:) za przyjęcie psa od właściciela. Rozumiem, że to zmuszać może do przemyslenia sprawy, ale z drugiej strony i tak większość psów jak nie kończy w lesie... to pod schronem, na ulicy czy gdzieś.
Z placówkami prywatnymi jest jednak inaczej. Nie ma tylu psów, jest lepsza opieka. Przynajmniej tak jest w większości.
Ja rozumiem sens, że lepiej psa nie narażać potem, no ale smutek mnie ogarnia jak sobie pomyślę, że siedzą tam psy od wielu lat, bez spacerów, bez człowieka, w stadzie psów :(. Eh...

Jest jeden plus: ludzie w końcu zrozumieli, że zajmuję się bezdomnymi psami i nie jestem tylko od informacji, że gdzieś tam błąka się pies, że tam ktoś się nad psem znęca albo chce oddać... ale działam też w drugą stronę. W tym tygodniu kontaktowały się ze mną dwie osoby w sprawie poszukiwania dla siebie piesków. Jednemu znalazłam parę kandydatów i zaraz podeślę. O drugim wiem od rodziców, dzisiaj po spacerze mi o nich powiedzieli. Ktoś chce psa podobnego do Morusa rozmiarowo, charakterologicznie i tak samo futrzastego, bo nie może marznąć. Nie wiem czy konkretnie psa o takich wymaganiach znajdę, ale rozejrzę się :p

Link to comment
Share on other sites

Nie pomagasz :mad: Aż mnie serducho boli, że sobie na niego nie mogę pozwolić...
No i tak to będzie Tyś, że do póki nam serducho nie zamarznie i nie skamienieje to do późnej starości będziemy otoczone schroniskowcami :D
ja mam ten problem że 18 już jest i psa mogę brać na siebie :roll: Na szczęście do tej pory rozum przezwycięża serce... bo swoimi psami opiekuję się sama. A z czterema było by już naprawdę ciężko skoro teraz z trzema ledwo daję radę. W dodatku mam potworne problemy z Murzynem ale o tym nie tutaj i nie teraz. Bo nawet nie chce mi się myśleć ...:shake:
Mi też się udało znaleźć domy kilku psiakom i to jest mega fajne :) Ale nie dała bym rady stworzyć DT ... bo każdego psiaka którego bym brała zostawiała bym na stałe :D Za szybko się przywiązuję i po prostu wiem że w tej kwestii bym nie podołała ...

Link to comment
Share on other sites

Grunt to rozsądek. Zawsze możesz mu pomóc znaleźć dom, podesłać Ci go na fejsie? ;) Zawsze możesz zespamować ludziom fejsa foxem w potrzebie :p
No u mnie też wygrywa rozsądek. I dlatego jakoś daję rady z DT, choć faktycznie: był moment, że chciałam zostawić sobie każdą z suczek, które u mnie były, ale zawsze była ta świadomość, że nie mam jak, bo inaczej moje tymczasowanie by się zakończyło, a dwa: że kompletnie nie chcę takiego psa. A jak są problemy z psem własnym to oczywiście, że to robi za kolejny argument na "nie", trzymam kciuki za rozwiązanie problemów z Murzynem. U mnie pies ideał, stąd wiem, że on jest gotowy na kolejnego psa pod dach, nie powinien mi go zepsuć, to nie pomaga ;p
E tam, też tak gadałam. Po prostu jak znasz swój cel, czyli że ratujesz psiaka i znajdujesz domy to łatwiej jest Ci go oddać, bo wiesz, że na jego miejsce... trafią kolejne, które potrzebują Twojej pomocy ;)

Link to comment
Share on other sites

Podeślij :D
Dzięki Murzynowi w najbliższej przyszłości nie mam szans na szczeniaka ani psa... jedynie suki i to z charakterkiem Leośki a takie ciężko znaleźć.
Zresztą w obecnej sytuacji nawet gdybym taką znalazła to bym się nie zdecydowała. Za dużo mam z nim problemów :shake: Zazdroszczę ogarniętego Morusiątka ...;)

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-EUfy9W6_yU0/VAIq5d-d9rI/AAAAAAAADfs/F64nAYKxfnk/w756-h567-no/P1170993.JPG[/IMG]

Hmm... ;p
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-oKZ5znNeh-8/VAIrRN-5A8I/AAAAAAAADgA/vXbWLJyWpjg/w756-h567-no/P1180006.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-I3l7pdAxvyU/VAIquxrBMvI/AAAAAAAADfw/Y8xh3Vj9cgc/w425-h567-no/P1180001.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-jCG_PN1eI1I/VAIra-JZu9I/AAAAAAAADgI/VOEGgrePsO4/w756-h567-no/P1180007.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...