APSA Posted May 24, 2007 Posted May 24, 2007 [quote name='Agushka']No a świnki mieć nie będziemy za to poszliśmy do sklepu i staliśmy z godzinę przy królikach. Niewykluczone, ze jak już przeczytamy troche na ich temat to jeden zamieszka z nami. [/quote] Z Palucha, z Palucha weźcie! [COLOR=Gray]Chociaż [/COLOR][COLOR=Gray]dawno [/COLOR][COLOR=Gray]u królisiów nie byłam i nie wiem, jaki jest obecnie królikostan :oops: [COLOR=Black]PS. Witam po przerwie :)[/COLOR] [/COLOR] Quote
APSA Posted May 24, 2007 Posted May 24, 2007 Aga, widziałaś? [url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?p=5597406#post5597406[/url] znów zaczynam chorować na morświnkę :( Quote
Agushka Posted May 25, 2007 Author Posted May 25, 2007 Śliczne są Asia :loveu::loveu: Ale ja już się tak boję że znów odejdą, że jak na nie patrzę to mi się łezka w oku kręci. Kocham prosiaczki i już się zastanawiam czy nie ma u mnie w domu jakiejś zarazy. Poważnie się zastanawiałam nad tym, czy świnki mogą mieszkac na piątym piętrze, może mają chorobę wysokościową??? Różne tego typu głupoty mi do głowy przychodzą bo nie znajduję wyjaśnienia na te nasze świnkowe nieszczęścia... Quote
eria Posted May 25, 2007 Posted May 25, 2007 Cześć Aguś! tu widzę rozmowy świnkowo króliczkowe, a co u piesów słychać ? U Tiny:loveu: i Shili :loveu: ? pozdrawiam Quote
Guffi Posted May 26, 2007 Posted May 26, 2007 [quote name='Agushka'] No a świnki mieć nie będziemy za to poszliśmy do sklepu i staliśmy z godzinę przy królikach. Niewykluczone, ze jak już przeczytamy troche na ich temat to jeden zamieszka z nami. Na razie nie wiemy co i jak a kupować bez odpowiedniego przygotowania nie chcę. Karolinka czy taki krolik miniaturka to jest duży jak urośnie? W sklepie były i takie malutkie i takie już sporaśne całkiem i powiedzieli nam że jedne i drugie to właśnie miniaturki tylko jedne starsze. Ponoć taki króliczek dorasta do 1.5 kg. Prawda to? No i klatkę trzeba by nową sprawić bo świnkowa się dla takiego druha nie nadaje. I co lepiej - samiczka czy samczyk? Gryzą takie króliczki czy raczej nie? No widzicie, całkiem króliczkowy laik jestem.[/quote] Ja Ci na wszystkie pytania odpowiem, możesz pisać na pw, lub tutaj. 1. Waga zależy od rasy. Karzełki(różne odmiany) ważą do 1,2 kg, ale znalezienie takiego w zoologicznym niemal graniczy z cudem. Tzw. lewki(lwiogłowe) ważą zazwyczaj około 1,5-2 kg. Za to baranki są największe i osiągają wagę do 3 kg. 2.Najlepiej żebyś od razu kupiła klatkę 100 cm, zwykłą, ocynkowaną(królik będzie obgryzał pręty) i odradzam tzw. Dunę, zła cyrkulacja powietrza i do tego króliczek nie może sam wyskoczyć. Do klatki musi się zmieścić kuweta, miseczki na jedzenie i wodę, siano no i królik musi się swobodnie rozłożyć, a czasem wtedy zajmuje i 50 cm;) 3.W zoologicznym nigdy nie określą Ci płci na 100%, więc w tym zawsze jest ryzyko. Samica może mieć ciąże urojone i wtedy aby uniknąć nowotworu narządów rodnych lub np. ropomacicza, trzeba będzie ją wsyterylizować. Z samcem jest tak, że po osiągnięciu dojrzałości płciowej może znaczyć teren i być bardzo uciążliwy, co u jednych przechodzi po skończeniu okresu dorastania, a innym to zostaje do końca życia. Wtedy też tylko kastracja. 4. W okresie dorastania mogą zrobić się agresywne i czasem gryzą, ale raczej nie... Bardziej trzeba uważać aby nie pogryzły kabli, nie poździerały tapet, nie porobiły dziur w ubraniach/torebkach/poduszkach... Aha i skoro mówisz, że jesteś laikiem, to odradzam kupowanie dwóch królików. Oswajanie ich ze sobą bywa bardzo trudne. Jeśli trafisz na 2 samce, kastracja obydwu będzie nieunikniona. Dwie samice też mogą nie być do siebie pozytywnie nastawione w okresie dojrzewania i może to potem nie przejść, więc albo sterylka, albo będziesz je trzymać osobno. Takie coś może się zdarzyć, ale samiczki są ugodowe. Jeśli trafisz na samiczkę i samca, kastracja będzie nieunikniona, no chyba, że masz czas i cierpliwość osobno je wypuszczać, pilnować itp. Quote
Agushka Posted May 27, 2007 Author Posted May 27, 2007 Hej :) Aniu suki mają się dobrze. Tina właśnie przyjechała z nami z działki bo stwierdziła, ze dłużej jej się tam nie chce siedzieć w związku z czym od wczoraj okupowała okolice samochodu, do domu nie można jej było zawołać. Ja zresztą też już dłużej bez psa w domu wytrzymać nie mogłam więc teraz obie jesteśmy szczęśliwe. Leży sobie na środku dywanu i dyszy jak parowóz ale jak tak woli zamiast miłego cienia pod drzewkami to proszę bardzo, co jej będę żałowała :) Strasznie długo jej odrasta ta sierść. Myślałam, ze to potrwa trochę krócej. Ma teraz taką szczoteczkę na karku ale ja bym tego sierścią jeszcze nie nazwała. To tak jak kilka dni po goleniu nóg - igiełki kłujące :) No i ta blizna jakaś tak nieładna - porobiły jej się takie nieładne zbliznowacenia, nie jest równiutko ale najwyraźniej jej to nie przeszkadza. Shila za to dostarcza nam rozrywki co niemiara :) Z powodu zeżarcia misek psy dostają wodę w wielkim wiadrze. Shila podchodzi do wiadra, zaczyna pić i w trakcie wkłada sobie do wiadra łapę, pomiesza troszkę, pochlapie i wyciąga łapę, za chwilę wkłada drugą powtarzając tę samą operację. Potem lata jak wściekła przez parę minut i znowu to samo. Wieczorem jak się robi trochę chłodniej obie dostają kociokwiku. Robią sobie hulanki i swawole, biegają jak wariatki dookoła domu tylko im ogony powiewają. Mówię Wam ile my się z nich nacieszymy :) Wszystkie trzy psy są częściowo pomalowane na zielono. Nie mamy pojęcia jakim cudem one się tak urządziły. Własnie nam kładą fakturę na dom i one chyba tak pomagają. U Tiny ta zieleń się tak w oczy nie rzuca ale Shila ma pięknie pomalowane końcówki czarnych uszy i całe wąsy. Pinio za to ogon. No to teraz o planowanym króliczku. Karolinko, ma być jeden więc problem z rozmnażaniem odpada. Natomiast zmartwiłaś mnie możliwością ropomacicza, agresji w okresie dojrzewania. Nie wiedziałam, ze króliczki też tak mają. Skoro mówisz, że kuweta jest potrzebna to zakładam, ze królika można nauczyć załatwiania swoich potrzeb w jednym miejscu o czym też nie wiedziałam. Klatkę właśnie taką metrową mamy zamiar kupić :) A powiedz mi, czy można zrobić na działce taki wybieg na świeżym powietrzu i wypuścić malucha na trawę? Świnkom tak robiłam więc myślę, że i królikowi nie zaszkodzi takie dzienne letnisko. aaa i koniecznie proszę, powiedz mi, czy konieczne są jakies szczepienia? Bardzo mi zależy na tych informacjach. Z tego co zauważyłam, króliczki są mniej płochliwe od świnek, przynajmniej te w sklepie takie były. Nie uciekały tylko strasznie były ciekawe. Świnka potrzebuje sporo czasu, żeby się przyzwyczaić a jak jest z królikiem? jejku post mi wyszedł kobylasty, kończę już i idę potarmosić Tintucha :) Quote
APSA Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 Hej, jesteś pewna, że chcesz króliczka ze sklepu? Dowiedziałam się o sytuację Paluchową: są do adopcji dwie dziewczynki: ruchliwa czarno-biała z błękitnymi tęczówkami (jak huski :)) i spokojniejsza, prawie cała czarna; dwa samczyki: czarno-biały wykastrowany z dłuższą sierścią i malutki beżowy. Trzy króliczki są na kwarantannie. Znajoma koleżanki ma do oddania czarnego samczyka. Jakbyś chciała, mogę pokazać zdjęcia paluchowych dziewczynek i tego do oddania. Quote
Guffi Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 Tak, króliki bardzo lubią wybieg na trawce, w lecie o ile nie jest bardzo ciepło, mogą tam spędzać cały dzień. Rzeczywiście o wiele łatwiej jest je pogłaskać niż świnki, widzę to porównując swoje. Króliki można pogłaskać i nie trzeba się przy tym tak wysilać, jak przy śwince, niektóre króliki kiedy mają na to ochotę, nawet same przychodzą i podkładają głowę pod dłoń:). No i można też go nauczyć przychodzenia na zawołanie, ale w okresie dojrzewania może się tego oduczyć(tak jak i załatwiania do kuwety), więc musisz być cierpliwa. Króliki szczepi się najlepiej raz na pół roku(niektórzy szczepią raz na rok) na pomór i myksomatozę, jeśli szczepisz 2 razy w roku(a jeśli będzie wypuszczany, to tak jest bezpieczniej), to szczepisz zawsze na początku wiosny i jesieni. PAMIęTAJ, że przed skończeniem 3 miesięcy króliczek nie może dostawać zieleninki, one mają bardzo delikatny układ pokarmowy i może to spowodować biegunkę, która u takiego malucha jest równoznaczna ze śmiercią. Od razu napiszę, że do kuwety dajesz żwirek drewniany, a na obszar klatki poza kuwetą nie dajesz nic, lub jeśli królik się ślizga, albo mu to przeszkadza, możesz wyłożyć ligniną albo ręcznikami takimi z matriału(króliki bardzo je lubią). Królik do skończenia pół roku(wtedy szybko rośnie) musi mieć cały czas do dyspozycji granulat(Duo Cuni, Cuni Complete, Vitakraft, Burgess-to najlepsze dostępne w Polsce). Oczywiście każdy królik MUSI mieć cały czas do dyspozycji siano i wodę. Po skończeniu pół roku granulat powinien dostawać 2 lub 3 razy dziennie. Dajesz na pół godziny pełną michę, królik zjada ile chce i po pół godzinie zabierasz. Ale to tak w wielkim skrócie;) Quote
Guffi Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 A ja 1 lipca jadę do Chorzowa po ślicznego baranka od użytkowniczki innego forum;) Uznałam, ze po nagłej śmierci Goofoczka:placz: [*] muszę znaleść nowego towarzysza Klarysce, która strasznie tęskni i jest smutna i w ogóle osowiała:-( A w jednym maluchu się zakochałam i to wszystko spadło jak grom z jasnego nieba:shake: 1 lipca króliczek skończy 8 tygodni i wtedy będę go mogła odebrać, ale już jest śliczny i kochany:) Quote
eria Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 Cześć Aguś :) Uśmiałam się czytając jak too Shila pije wodę z wiadra i miesza ją łapami :evil_lol: :evil_lol: sierść Tinki odrośnie;) Pozdrawiamy !! Quote
Guffi Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 A to jest następny dowód jak jest podobna do Futrusia. My się śmiejemy, że on zanim wypije wodę, musi zmierzyć jej temperaturę i przy każdym piciu własnie wkłada łapkę:p Aha, Aguś, Ty podobno mieszkasz blisko Wawy? Stamtąd jest najwięcej króliczków do adopcji. Wejdź na [url]www.adopcje.kroliki.net[/url] . Dużo uszatych serduszek szuka domków. To jest wyjątkowo pewne źródło, każdy przed oddaniem i przygarnięciem królika musi wypełniać ankiety i odpowiadać na wiele pytań. Quote
APSA Posted June 1, 2007 Posted June 1, 2007 Dwa śliczne króliczki do oddania w dobre ręce :cool3: [COLOR=Silver](każdy osobno; [COLOR=Gray]czarny - półroczny chłopak, biała - roczna samiczka[/COLOR])[/COLOR] [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/mIMG_4083.jpg[/IMG] [URL]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/mIMG_4090.jpg[/URL] [URL]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/mIMG_4089.jpg[/URL] Panienki z Palucha: [url]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/mIMG_4545.jpg[/url] [url]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/mIMG_4547.jpg[/url] [url]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/mIMG_4546.jpg[/url] [url]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/mIMG_4543.jpg[/url] [url]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/mIMG_4539.jpg[/url] Quote
Guffi Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 APSA-napisz do Stowarzyszenia Pomocy Królikom. Im więcej osób będzie wiedziało-tym większa szansa na domek. [url]www.adopcje.kroliki.net[/url] Quote
APSA Posted June 4, 2007 Posted June 4, 2007 Muszę się tam w końcu zarejestrować. Aga, a co myślisz o szczurkach? Mam w tej chwili u siebie 12 sztuk do wydania :evil_lol: Quote
Guffi Posted June 6, 2007 Posted June 6, 2007 Jasne, zarejestruj się;) W dodatku jak tyle króliczków znajdujesz. Co do szczurków-ja bardzo je kocham i bym wzięła, ale niestety rodzice jak narazie nie zgadzają się na kolejne zwierzę(mam psa, 3 świnki morskie, królika i za miesiąc przybywa jeszcze jeden królik), a do tego ja już beczę jak widzę szczurki w zoologicznych. To najwspanialsze zwierzątka jakie istnieją, a ludzie ich tak niedoceniają:placz: Quote
eria Posted June 6, 2007 Posted June 6, 2007 ja mam szczurka ale z każdym dniem przekonuję się że bardziej kocham myszki :loveu: jakoś szczurek nie dla mnie;) Majcia ma się dobrze i niech sobie żyje:lol: ale po niej już nie chcę szczurka :lol: Quote
barbara.h Posted June 7, 2007 Posted June 7, 2007 Witaj, Agusiu tyle wiadomości! a ja jak zwykle wszystko przegapiłam, dobrze, że tylko kilka stron miałam do nadrobienia :lol: no, nasza Inezka też zjadła kawałek siedzenia w samochodzie :cool3: i wiem jak się TZ zachowuje w takim przypadku :roll: Quote
furciaczek Posted June 19, 2007 Posted June 19, 2007 hej agus:) ja tu wpadam do ciebie na kawke a ciebie niema... Quote
Usia Posted June 26, 2007 Posted June 26, 2007 Hej Agus a ty wakacje sobie od nas zrobiłas ??? Chce powiedzieć ze masz 200 stronke wiec moze tak mały toascik z tej okazji :knajpa: :drink1: :drinking: Quote
tygra Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 cześć Aga zaglądam sobie do Ciebie po baaardzo długiej przerwie w dogo :) kiedy będziesz u rodzinki na jelonkach? Quote
Guffi Posted July 4, 2007 Posted July 4, 2007 [CENTER][FONT=Comic Sans MS][I][B][SIZE=5][COLOR=Magenta]:beerchug:[/COLOR][/SIZE][/B][/I][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][I][B][SIZE=5][COLOR=Magenta]świętować to można i jak gospodarza nie ma[/COLOR][/SIZE][/B][/I][/FONT] [FONT=Comic Sans MS][I][B][SIZE=5][COLOR=Magenta]:multi::multi::multi:[/COLOR][/SIZE][/B][/I][/FONT] [/CENTER] Quote
Usia Posted July 5, 2007 Posted July 5, 2007 wiec trzeba wykorzystac nieobecnosci.Do dna dziewczynki Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.