Poker Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 No faktycznie cud i to jeszcze jaki. Dom full wypas. Szczęściarz z Cezara. 1 Quote
Tyśka) Posted January 8, 2021 Posted January 8, 2021 Cudownie, niech ładnie się goi i fruuu! do DS :) 2 Quote
mari23 Posted January 11, 2021 Author Posted January 11, 2021 Dnia 8.01.2021 o 20:10, Tyśka) napisał: Cudownie, niech ładnie się goi i fruuu! do DS :) No i już w DS ! Taka słodka, kochana sunia długo na dom czekać nie mogła :) To właśnie jej cudowny charakter spodobał się pani Kindze strzygącej psy w naszym gabinecie, wczoraj wieczorem przyjechali oboje z mężem...no i się facet zakochał :) chcieli już wczoraj brać, ale ona miała dzisiaj wizytę kontrolną po sterylce, więc dzisiaj pojechała prosto z gabinetu....buziaka dostałam na pożegnanie, byłam dzielna, choć łzy miałam tuż,tuż... 2 Quote
Maciek777 Posted January 12, 2021 Posted January 12, 2021 Dnia 8.01.2021 o 20:04, maarit napisał: Sunia już po sterylizacji. Aż jej nie poznałem bo wcześniej mi wyglądała na bardziej bullowatą, a tu długa sierść i długi nos ;) 1 Quote
Nadziejka Posted January 12, 2021 Posted January 12, 2021 Cud nad cuda i przeurocza duzutka lalunia pregunia Niechaj sie wiedzie w kazdenkim dniu w cieple radosci wszekiej i zdrowiu Wsyzstkim lapenkom mari stokrosci stokrosci zdrowka 1 Quote
mari23 Posted January 12, 2021 Author Posted January 12, 2021 3 godziny temu, Maciek777 napisał: Aż jej nie poznałem bo wcześniej mi wyglądała na bardziej bullowatą, a tu długa sierść i długi nos ;) Jej nowa pani widzi w niej charcie cechy ;) A pan zakochany, że z pracy najpierw się z sunią wita, potem z żoną :) ;) Oczywiście odpoczynek to coś nie dla mnie :( prawdopodobnie trzeba odebrać dwa malutkie ( wielkością, nie wiekiem) pieski i wogóle wezwać jakąś dużą organizację do "gospodarstwa", tam jeszcze duży pies i 18 krów pomocy potrzebuje...szok! Te małe psiaczki pan deklaruje, że odda...wielkoduszny s...... 2 Quote
malagos Posted January 12, 2021 Posted January 12, 2021 1 godzinę temu, mari23 napisał: Jej nowa pani widzi w niej charcie cechy ;) A pan zakochany, że z pracy najpierw się z sunią wita, potem z żoną :) ;) Oczywiście odpoczynek to coś nie dla mnie :( prawdopodobnie trzeba odebrać dwa malutkie ( wielkością, nie wiekiem) pieski i wogóle wezwać jakąś dużą organizację do "gospodarstwa", tam jeszcze duży pies i 18 krów pomocy potrzebuje...szok! Te małe psiaczki pan deklaruje, że odda...wielkoduszny s...... od interwencji w gospodarstwach jest Inspekcja Weterynaryjna i policja - nie wiem, jak tam u Was to działa, ale u nas każde zgłoszenie kończy się kontrolą, zaleceniami i ew. skierowaniem sprawy do sądu. 1 Quote
mari23 Posted January 12, 2021 Author Posted January 12, 2021 6 godzin temu, malagos napisał: od interwencji w gospodarstwach jest Inspekcja Weterynaryjna i policja - nie wiem, jak tam u Was to działa, ale u nas każde zgłoszenie kończy się kontrolą, zaleceniami i ew. skierowaniem sprawy do sądu. ech, Małgosiu...u nas...każde zgłoszenie kończy się kontrolą...i tylko tyle :( :( była tam nasza policja z panią z urzędu gminy - wg gospodarza tylko deskę do psiej budy kazali przybić, dziurę załatać :( szukam kogoś z Wrocławia do interwencji, bo nas miejscowych to oni od lat się nie boją :( nie wiem, co musiałoby się stać, żeby nasz inspektorat uznał, że są złe warunki :( kiedyś ( w tej samej wsi) udało nam się doprowadzić do decyzji wójta o odebraniu przerażonej suni w typie amstafa razem ze szczeniakami, agresywny właściciel nie wpuścił nas, a nawet policji na podwórko, następnego dnia koleżanka jego partnerki załatwiła unieważnienie tej decyzji wójta przez Powiatowego Inspektora Weterynarii...w międzyczasie sunia zniknęła, szczeniaki też, do dziś nie wiemy, co się z nią stało :( a sprawa zaczęła się od przyniesionego do weterynarza szczeniaka z połamaną szczęką...ustaliliśmy skąd piesek...tyle osób, tyle prób interwencji....i nie dało się tej suni pomóc :( Edytuję, bo są najnowsze wieści - była tam dzisiaj inspektorka DIOZ (tego słynnego ;)), jutro mają przyjechać zabrać zwierzęta gospodarskie, psów zabrać nie mają gdzie, szukają tymczasu...jak myślicie - gdzie? To duży owczarek i dwa małe - jamnikowaty i w typie shih tzu 1 Quote
Nadziejka Posted January 12, 2021 Posted January 12, 2021 matko ziemio .... tylko swiata koniec zakonczy cale cierpienia wszystkich istot... Z modlitwa za wszytkie lapenki oby sie udal cud 1 Quote
malagos Posted January 13, 2021 Posted January 13, 2021 W ustawie o ochronie zwierząt jest zapis, by gmina podała w uchwale rady gminy adres gospodarstwa, gdzie trafią w razie czego zwierzęta gospodarskie - a za utrzymanie stada płaci wójt (wiec dla gminy takie zabranie to ostateczność), a psy i koty, niestety, do schroniska. 1 Quote
mari23 Posted January 13, 2021 Author Posted January 13, 2021 10 godzin temu, malagos napisał: W ustawie o ochronie zwierząt jest zapis, by gmina podała w uchwale rady gminy adres gospodarstwa, gdzie trafią w razie czego zwierzęta gospodarskie - a za utrzymanie stada płaci wójt (wiec dla gminy takie zabranie to ostateczność), a psy i koty, niestety, do schroniska. Znam gospodarza, który jest wskazany w uchwale jako "azyl" dla zwierząt gospodarskich. Ale nie wiem, czy gmina zdecyduje się na odebranie krów. Był dzisiaj DIOZ, shih tzu i jamnikowatego zabrali, bo malutkie, dla starego onka miejsca zabrakło :( Kobieta zgłaszająca interwencje dzwoniła do mnie z płaczem, czy go wezmę....nie potrafiłam odmówić :( czekam właśnie na "dostawę" 2 Quote
Tyśka) Posted January 13, 2021 Posted January 13, 2021 Masz złote serce. Oby zdrowia i sił Ci nie zabrakło ♡ 1 Quote
malagos Posted January 14, 2021 Posted January 14, 2021 13 godzin temu, mari23 napisał: Znam gospodarza, który jest wskazany w uchwale jako "azyl" dla zwierząt gospodarskich. Ale nie wiem, czy gmina zdecyduje się na odebranie krów. Był dzisiaj DIOZ, shih tzu i jamnikowatego zabrali, bo malutkie, dla starego onka miejsca zabrakło :( Kobieta zgłaszająca interwencje dzwoniła do mnie z płaczem, czy go wezmę....nie potrafiłam odmówić :( czekam właśnie na "dostawę" o mamo! ... to rzeczywiście załatwili sprawę :( Pokażesz tego ONusia? 1 Quote
Maciek777 Posted January 14, 2021 Posted January 14, 2021 Dnia 12.01.2021 o 14:37, mari23 napisał: A pan zakochany, że z pracy najpierw się z sunią wita, potem z żoną :) ;) Priorytety :P Dnia 12.01.2021 o 19:58, mari23 napisał: nie wiem, co musiałoby się stać, żeby nasz inspektorat uznał, że są złe warunki :( kiedyś ( w tej samej wsi) udało nam się doprowadzić do decyzji wójta o odebraniu przerażonej suni w typie amstafa razem ze szczeniakami, agresywny właściciel nie wpuścił nas, a nawet policji na podwórko, następnego dnia koleżanka jego partnerki załatwiła unieważnienie tej decyzji wójta przez Powiatowego Inspektora Weterynarii...w międzyczasie sunia zniknęła, szczeniaki też, do dziś nie wiemy, co się z nią stało :( a sprawa zaczęła się od przyniesionego do weterynarza szczeniaka z połamaną szczęką...ustaliliśmy skąd piesek...tyle osób, tyle prób interwencji....i nie dało się tej suni pomóc :( Nawet nie chcę o tym myśleć, wkurzać się :/ 15 godzin temu, Tyśka) napisał: Masz złote serce. Oby zdrowia i sił Ci nie zabrakło ♡ O właśnie:) 1 Quote
mari23 Posted January 14, 2021 Author Posted January 14, 2021 9 godzin temu, malagos napisał: o mamo! ... to rzeczywiście załatwili sprawę :( Pokażesz tego ONusia? załatwili....zabrali małe, adopcyjne i pojechali....onka nikt nie odebrał, nie przywiózł do mnie :( Prosiłam dzisiaj panią z gminy, pojechała tam z policją....no cóż....pan od wczoraj "poprawił" warunki, bo jest już buda i łańcuch przedłużony, wprawdzie pies trochę chudy, ale nie jest wychudzony tak, żeby go odbierać.... No i został biedaczysko :( :( zawiozę im chyba karmę dla niego, odrobaczyć i odpchlić na pewno trzeba :( :( nie napiszę nic więcej, bo mogłoby to być do mnie nie podobne, nieceznuralne :( :( :( 2 Quote
Tyśka) Posted January 14, 2021 Posted January 14, 2021 Też zostawię to bez komentarza... Ty wiesz... :( Quote
malagos Posted January 15, 2021 Posted January 15, 2021 o ile łatwiej się żyje ludziom, którzy są obojętni na takie widoki :( a my, cholera, widzimy wszystko :( 2 Quote
mari23 Posted January 23, 2021 Author Posted January 23, 2021 Dnia 14.01.2021 o 19:27, Tyśka) napisał: Też zostawię to bez komentarza... Ty wiesz... :( brak słów :( :( Dnia 15.01.2021 o 09:39, malagos napisał: o ile łatwiej się żyje ludziom, którzy są obojętni na takie widoki :( a my, cholera, widzimy wszystko :( Ja czasem sobie nie radzę psychicznie już :( Jedyna "pociecha" to fakt, że poprawili warunki temu biedakowi i dopilnuję, żeby było to często kontrolowane. A teraz - chyba wiadomość roku! Piszę, mam w ręku umowę adopcyjną...a wciąż nie wierzę.... stary Czaruś znalazł dom!!! Przed chwilą pojechał...i to wcale nie z ogłoszenia :) mama pani kiedyś adoptowała psa od nas, więc państwo "po nitce do kłębka" odnaleźli mnie tu... i bez wahania adoptowali Czarusia :) rodzina trochę znajoma (znam babcię pana), wizyta będzie oczywiście poadopcyjna (to ok. 10km, też nad Odrą). https://www.olx.pl/oferta/cezar-radosny-przyjaciel-w-srednim-wieku-CID103-IDAnGhT.html tyle razy przedłużane ogłoszenie i nic....a tu taka niespodzianka! :) :) 2 3 Quote
Poker Posted January 23, 2021 Posted January 23, 2021 Faktycznie wielka niespodzianka.Jest nagrodą za Twoją ciężka pracę. 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.