mari23 Posted November 29, 2011 Author Posted November 29, 2011 Kolejne złe wieści - z noskiem Tiary jest gorzej :( wygląda to bardzo źle, w czwartek lub piątek pojadę z nią na badania krwi, w przyszłym tygodniu postaram się z tymi ( i poprzednimi ) wynikami pojechać do doktora Popiela ( mój syn obiecał, że mnie zawiezie) Quote
Marinka Posted November 29, 2011 Posted November 29, 2011 [INDENT] [CENTER][CENTER] [CENTER][SIZE=4][COLOR=red][I][FONT=Comic Sans MS][B]Zapraszam na trzecią edycję Bazarku:[/B][/FONT][/I][/COLOR][/SIZE] [/CENTER] [CENTER] m.in. dla Tiary, Kseni, Rudzika, Hektorka i Rozalki [/CENTER] [CENTER][B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/218628-Trzecia-edycja.-Bazar-w-budowie?p=18103868#post18103868"]http://www.dogomania.pl/threads/2186...8#post18103868[/URL][/B] [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER] [/INDENT] Quote
mari23 Posted November 30, 2011 Author Posted November 30, 2011 [quote name='mari23']Kolejne złe wieści - z noskiem Tiary jest gorzej :( wygląda to bardzo źle, w czwartek lub piątek pojadę z nią na badania krwi, w przyszłym tygodniu postaram się z tymi ( i poprzednimi ) wynikami pojechać do doktora Popiela ( mój syn obiecał, że mnie zawiezie)[/QUOTE] tak wygląda teraz nosek biednej Tiarusi [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/1242/6c268a5aff3de4e8med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/1243/fb098d9ae6ea7ed6med.jpg[/IMG][/URL] Quote
PACZEK Posted November 30, 2011 Posted November 30, 2011 Czy te wszystkie kłopoty nie mogę iść do "doktora inaczej"? Po co czepiają się psinek mari23? Quote
Mruczka Posted November 30, 2011 Posted November 30, 2011 Mari, czy masz zaufanie do swojego weta ? Może z tym noskiem trzeba do jakiegoś specialnego specjalisty? Jakby co, do dołożę sie do wizyty - tylko pisz śmiało ! Quote
mari23 Posted November 30, 2011 Author Posted November 30, 2011 [quote name='PACZEK']Czy te wszystkie kłopoty nie mogę iść do "doktora inaczej"? Po co czepiają się psinek mari23?[/QUOTE] no, niestety, chyba w myśl przysłowia "złego diabli nie biorą" ten "doktor inaczej" miewa się i prosperuje całkiem dobrze, w przeciwieństwie do byłej podopiecznej Tiarusi [quote name='Mruczka']Mari, czy masz zaufanie do swojego weta ? Może z tym noskiem trzeba do jakiegoś specjalnego specjalisty? Jakby co, do dołożę się do wizyty - tylko pisz śmiało ![/QUOTE] Zaufanie mam, jednak chyba przyszła pora na specjalistów "wyższego szczebla" Konsultowałam Tiarę "w powiecie" czyli w Środzie Śląskiej, a leczyła ją nasza miejscowa wetka - dobra i mądra dziewczyna ( właśnie mamą została), ona mi powiedziała, że brak jej już pomysłów na leczenie Tiaruni i żebym gdzieś z nią pojechała, doradzała doktora Popiela jedyne, na co pozytywnie reagowały dziurki Tiary to sterydy, ale kiedy już dziurki prawie się zagoiły - wysiadła wątroba i jelita.... trzeba było odstawić jutro będą badania krwi, z tymi i poprzednimi wynikami chcę pojechać właśnie do doktora Popiela, jeszcze nie wiem, na kiedy będzie miejsce i ile to będzie kosztowało Quote
Ladymonia0610 Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 Czy w Środzie Śląskiej lub Malczycach są organizowane Jarmarki Świąteczne? Quote
mari23 Posted December 1, 2011 Author Posted December 1, 2011 [quote name='Ladymonia0610']Czy w Środzie Śląskiej lub Malczycach są organizowane Jarmarki Świąteczne?[/QUOTE] w Malczycech nie, a w Środzie Śląskiej..... chyba też nie, ale nie jestem pewna... właśnie wróciłam z Tiarą od lekarzy - trafiłam na wiekszą ich liczbę, a więc można uznać, że było to konsyliium lekarskie wynik morfologii krwi ma w normie, na biochemię czekamy wszyscy lekarze byli zgodni - tu nie pomoże dermatolog, to niestety choroba autoimmunologiczna :( zalecany powrót jednak do sterydów, ale udało się załatwić bardzo drogi lek ( prawie 500 złotych 1 opakowanie), tabletki już mam i wieczorem rozpoczniemy leczenie.... dostałam też jakąś nowość - żel na rany - mam nadzieję, że wkrótce zdrowie Tiarusi zacznie się poprawiać a jaka była dzielna !!!!! tylko w samochodzie niestety mi nabrudziła, ale co tam, raz tylko jej się zdarzyło ( ale sporo), Łatek to na tej samej trasie 5 razy wymiotował, choć był na czczo, jak i Tiara dzisiaj Quote
Havanka Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 [quote name='mari23']w Malczycech nie, a w Środzie Śląskiej..... chyba też nie, ale nie jestem pewna... właśnie wróciłam z Tiarą od lekarzy - trafiłam na wiekszą ich liczbę, a więc można uznać, że było to konsyliium lekarskie wynik morfologii krwi ma w normie, na biochemię czekamy wszyscy lekarze byli zgodni - tu nie pomoże dermatolog, to niestety choroba autoimmunologiczna :( zalecany powrót jednak do sterydów, ale udało się załatwić bardzo drogi lek ( prawie 500 złotych 1 opakowanie), tabletki już mam i wieczorem rozpoczniemy leczenie.... dostałam też jakąś nowość - żel na rany - mam nadzieję, że wkrótce zdrowie Tiarusi zacznie się poprawiać a jaka była dzielna !!!!! tylko w samochodzie niestety mi nabrudziła, ale co tam, raz tylko jej się zdarzyło ( ale sporo), Łatek to na tej samej trasie 5 razy wymiotował, choć był na czczo, jak i Tiara dzisiaj[/QUOTE] Oby tym razem leczenie było skuteczne. Marysiu, zapytaj Olę, jak skutecznie osłonić przewód pokarmowy Tiary przed działaniem sterydów. To ważne, jeżeli ma brać te leki przez długi czas. Quote
mari23 Posted December 1, 2011 Author Posted December 1, 2011 [quote name='Havanka']Oby tym razem leczenie było skuteczne. Marysiu, zapytaj Olę, jak skutecznie osłonić przewód pokarmowy Tiary przed działaniem sterydów. To ważne, jeżeli ma brać te leki przez długi czas.[/QUOTE] tym razem nie Ola leczy Tiarę ( dzieciątko urodziła w przeddzień śmierci Charliego) Tiarusię będą teraz leczyć doktorzy ze Środy Śląskiej, u nich były dzisiaj badania i "konsultacja" na razie nie sterydy bierze Tiara, ale lek immunosupresyjny ( ciclosporinum)..... poczytałam ulotkę.... chyba nie powinnam, bo przeraziłam się :( i mam wielką prośbę - o pomoc w szukaniu choćby tylko DT dla Bruny: [url]http://www.dogomania.pl/threads/207120-Roczna-Bruna-dla-niej-tylko-cz%C5%82owiek-si%C4%99-liczy-pilnie-szuka-domu!!!?p=16808251#post16808251[/url] Quote
Havanka Posted December 1, 2011 Posted December 1, 2011 [quote name='mari23']tym razem nie Ola leczy Tiarę ( dzieciątko urodziła w przeddzień śmierci Charliego) Tiarusię będą teraz leczyć doktorzy ze Środy Śląskiej, u nich były dzisiaj badania i "konsultacja" na razie nie sterydy bierze Tiara, ale lek immunosupresyjny ( ciclosporinum)..... poczytałam ulotkę.... chyba nie powinnam, bo przeraziłam się :( i mam wielką prośbę - o pomoc w szukaniu choćby tylko DT dla Bruny: [url]http://www.dogomania.pl/threads/207120-Roczna-Bruna-dla-niej-tylko-cz%C5%82owiek-si%C4%99-liczy-pilnie-szuka-domu!!!?p=16808251#post16808251[/url][/QUOTE] Marysiu, wiem, że Ola jest już mamą. Myślałam, ze przez telefon mozesz zapytać. Teraz to i tak nie jest ważne, bo to nie sterydy tylko cyklosporyna. Brunkę ogłosiłam na kilku portalach. Quote
mari23 Posted December 1, 2011 Author Posted December 1, 2011 [quote name='Havanka']Marysiu, wiem, że Ola jest już mamą. Myślałam, ze przez telefon mozesz zapytać. Teraz to i tak nie jest ważne, bo to nie sterydy tylko cyklosporyna. Brunkę ogłosiłam na kilku portalach.[/QUOTE] Bardzo dziękuję za ogłoszenia Brunki, ona młoda, wysterylizowana i zdrowa - może znajdzie dobry domek... u mnie taki żywioł wśród staruszków by się męczył tylko.... ale chyba w niedzielę ją przywiozę jednak do siebie a wracając do Oli - ona jeszcze latem proponowała mi zmianę lekarza, bo jej się "pomysły na leczenie Tiary skończyły" Ola leczy wkładając w to serce - u Łatusia jej diagnoza się potwierdziła i widać efekty leczenia, u Tiary zdecydowała, że muszę szukać pomocy, zaczęłam od badań i naszych średzkich wetów - z planem na wizytę u doktora Popiela..... Quote
Igiełka Posted December 2, 2011 Posted December 2, 2011 Przyszłam w odwiedziny i choć z daleka ale przesyłam Wam dobre myśli :) Quote
Marinka Posted December 3, 2011 Posted December 3, 2011 [IMG]http://images45.fotosik.pl/1243/fb098d9ae6ea7ed6med.jpg[/IMG] Tiaruniu, nie poddawaj się temu pioruństwu, które atakuje twoje ciałko...przesyłam dobre fluidy, bo tylko tyle mogę zrobić :( Quote
mari23 Posted December 3, 2011 Author Posted December 3, 2011 [quote name='Marinka'][IMG]http://images45.fotosik.pl/1243/fb098d9ae6ea7ed6med.jpg[/IMG] Tiaruniu, nie poddawaj się temu pioruństwu, które atakuje twoje ciałko...przesyłam dobre fluidy, bo tylko tyle mogę zrobić :([/QUOTE] Tiarusia bierze bardzo poważne leki, po przeczytaniu "ulotki dla pacjenta" przeraziłam się :( a przed chwilką "zaokrętowałam" kolejne nieszczęście.... [url]http://allegro.pl/polroczna-suczka-w-typie-amstafa-szuka-domu-i1918510960.html[/url] ma domek "zaklepany" i 12 grudnia maja po nią przyjechać, ale dzisiaj dla jej bezpieczeństwa musiałam ją zabrać z ogródka koleżanki, gdzie miała czekać na swoich ludzi Quote
Havanka Posted December 3, 2011 Posted December 3, 2011 [quote name='mari23']Tiarusia bierze bardzo poważne leki, po przeczytaniu "ulotki dla pacjenta" przeraziłam się :( a przed chwilką "zaokrętowałam" kolejne nieszczęście.... [url]http://allegro.pl/polroczna-suczka-w-typie-amstafa-szuka-domu-i1918510960.html[/url] ma domek "zaklepany" i 12 grudnia maja po nią przyjechać, ale dzisiaj dla jej bezpieczeństwa musiałam ją zabrać z ogródka koleżanki, gdzie miała czekać na swoich ludzi[/QUOTE] Kciuki wciąż trzymam. Czy to małe cudo zamieszkało u Ciebie? Quote
mari23 Posted December 3, 2011 Author Posted December 3, 2011 [quote name='Nikaragua']czyli przynajmniej jedna święta będzie miała we własnym domku[/QUOTE] [quote name='Havanka']Kciuki wciąż trzymam. Czy to małe cudo zamieszkało u Ciebie?[/QUOTE] zamieszkała z Łatusiem :) to ta sunia, którą zamknięto w opuszczonej przyczepie poza miejscowością - znaleziona przypadkiem, ocalała cudem od śmierci głodowej... zamieszkała na ogródku działkowym, niestety dzisiaj podkopała się pod ogrodzeniem i przeszła na sąsiednią działkę, zjadła wyłożoną tam trutkę na szczury.... dlatego już tam nie wróci, bo to zagraża jej życiu już jest po kroplówce i "płukaniu żołądka", jutro znów kroplówka i wit.K, trzymajcie kciuki, żeby to pomogło... Quote
Havanka Posted December 3, 2011 Posted December 3, 2011 [quote name='mari23']zamieszkała z Łatusiem :) to ta sunia, którą zamknięto w opuszczonej przyczepie poza miejscowością - znaleziona przypadkiem, ocalała cudem od śmierci głodowej... zamieszkała na ogródku działkowym, niestety dzisiaj podkopała się pod ogrodzeniem i przeszła na sąsiednią działkę, zjadła wyłożoną tam trutkę na szczury.... dlatego już tam nie wróci, bo to zagraża jej życiu już jest po kroplówce i "płukaniu żołądka", jutro znów kroplówka i wit.K, trzymajcie kciuki, żeby to pomogło...[/QUOTE] :crazyeye::crazyeye: !!! O matuchno !!! Mam nadzieję, ze pomoc przyszła w porę ! Teraz, kiedy jest szansa na dom... Quote
Patmol Posted December 4, 2011 Posted December 4, 2011 zobaczcie taki szczeniak jest w Strzegomiu [url]http://www.dogomania.pl/threads/218857-Szczeniak-z-bol%C4%85c%C4%85-%C5%82apk%C4%85-prosz%C4%99-o-pomoc-ma-czas-do-jutra[/url] -może macie jakiś pomysł? Quote
mari23 Posted December 4, 2011 Author Posted December 4, 2011 [quote name='Havanka']:crazyeye::crazyeye: !!! O matuchno !!! Mam nadzieję, ze pomoc przyszła w porę ! Teraz, kiedy jest szansa na dom...[/QUOTE] właśnie wróciłam z zastrzyku... wetka mówi, że jeśli jej ta trutka jednak zaszkodzi, to objawy będą jutro-pojutrze..... mam nadzieję, że malutka będzie jednak zdrowa i coś jeszcze - mój Łatuś to najprawdziwszy Anioł w psim ciele !!!!! jest taki troskliwy i opiekuńczy dla małej, jak najprawdziwszy tatuś albo starszy dobry brat [quote name='Patmol']zobaczcie taki szczeniak jest w Strzegomiu [url]http://www.dogomania.pl/threads/218857-Szczeniak-z-bol%C4%85c%C4%85-%C5%82apk%C4%85-prosz%C4%99-o-pomoc-ma-czas-do-jutra[/url] -może macie jakiś pomysł?[/QUOTE] biedny maluszek, to całkiem niedaleko i ode mnie, jakieś 30 km chyba.... ale u mnie znów "stan alarmowy" :( Quote
Havanka Posted December 4, 2011 Posted December 4, 2011 [B][quote name='mari23']właśnie wróciłam z zastrzyku... wetka mówi, że jeśli jej ta trutka jednak zaszkodzi, to objawy będą jutro-pojutrze..... mam nadzieję, że malutka będzie jednak zdrowa i coś jeszcze - mój Łatuś to najprawdziwszy Anioł w psim ciele !!!!! jest taki troskliwy i opiekuńczy dla małej, jak najprawdziwszy tatuś albo starszy dobry brat [/B] biedny maluszek, to całkiem niedaleko i ode mnie, jakieś 30 km chyba.... ale u mnie znów "stan alarmowy" :([/QUOTE] Oby trucizna nie zdążyła zadziałać. To byłaby straszna ironia losu; teraz, kiedy jest nadzieja na dom... Kochany ten Łatuś- taki psi psycholog; jakby wiedział, co należy zrobić. Quote
Javena Posted December 5, 2011 Posted December 5, 2011 [SIZE="4"][COLOR="#8b0000"]Dogomaniacy łaczcie sie .pomocy!!!!![/COLOR][/SIZE] Kopiuję post Zuzlikowej z Pszczyńskiego wątku: [INDENT]Przed momentem dostałam informację od BUDRYSEK: [SIZE=5][COLOR=red][B]lecznica Chiron nakazała spłatę całego zadłużenia BUDRYSEK do 15 grudnia...[/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=5][SIZE=2][COLOR="#483d8b"]sprawa wygląda bardzo poważnie... zwolniony został już jeden z weterynarzy[/COLOR][/SIZE] [/SIZE][SIZE=4][SIZE=4]DANE LECZNICY NR1:[/SIZE] [SIZE=2][B]Gab.Weter. Chiron[/B][/SIZE] [B][SIZE=2]Bielsko Biala, Wapienna[/SIZE][/B] [B][SIZE=2]z dopiskiem : A.Ciuruś - psiaki[/SIZE][/B] [B][SIZE=2]KONTO: 76 1050 1070 1000 0090 7123 0776[/SIZE][/B][/SIZE] [/INDENT][B][SIZE=4][COLOR=#ff0000]ZADŁUŻENIE do spłaty na 15.12- Chiron...stan na 2.12.2011:[/COLOR][/SIZE][/B] [B]Ali- 300,36zł[/B] [B]Pyza- 361, 65zł[/B] [B]Pusia- 375, 97zł[/B] [B]Oczko- 208, 70zł[/B] [B]Basia(Teodor... amputacja gł. udowej)- 474zł[/B] [url]http://www.dogomania.pl/threads/210000-Splacamy-mega-dlug-za-pszczynski******...BUDRYSEK-sama-nie-da-rady...pomozmy[/url] Quote
mari23 Posted December 5, 2011 Author Posted December 5, 2011 [quote name='Nikaragua']trutka na szczury... łoj nie ma żartów... oby było dobrze![/QUOTE] [quote name='Patmol']i jak? mam nadzieję, że dobrze[/QUOTE] jest dobrze! suńcia jest przemilutka, bardzo się tuli do człowieka, nawet do wetki, która jej zastrzyk znów dzisiaj dała.... od juta tabletki już tylko przez około 2 tygodnie chyba szybka pomoc i odpowiednie leczenie dało efekty.... ale jeszcze przez parę dni możliwe jest wystąpienie krwotoku..... mam nadzieję, że mała będzie jednak zdrowa - to 7-miesięczne dziecko jest nie wiem, czy jej sie pierwsza cieczka nie szykuje, dzisiaj pewien malutki łaciaty kurdupelek koniecznie chciał się dostać na moje podwórko Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.