malawaszka Posted July 25, 2011 Share Posted July 25, 2011 [quote name='Agucha']...z każdej strony :siara: :roflt::roflt::roflt:[/QUOTE] a foty są???? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 25, 2011 Share Posted July 25, 2011 [quote name='malawaszka']a foty są???? :evil_lol:[/QUOTE] Nie ma, jeszcze by nas o zoofilię posądzili :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 25, 2011 Share Posted July 25, 2011 [quote name='zerduszko']Nie ma, jeszcze by nas o zoofilię posądzili :lol:[/QUOTE] no przecież to nie WY ... przytulałyście Mariuszka :errrr: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 25, 2011 Share Posted July 25, 2011 Ale my obserwowałyśmy :megagrin: za co zostałyśmy upomniane :roflt: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted July 25, 2011 Share Posted July 25, 2011 [quote name='zerduszko']Ale my obserwowałyśmy :megagrin: za co zostałyśmy upomniane :roflt:[/QUOTE] ha ha ha Pan Władza czuwa :lol: Ot, drażliwy kuźwa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 25, 2011 Share Posted July 25, 2011 Chłopy takie są :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 25, 2011 Share Posted July 25, 2011 i prawidłowo :evil_lol: hahha a co powiedział? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 26, 2011 Share Posted July 26, 2011 [quote name='malawaszka']i prawidłowo :evil_lol: hahha a co powiedział?[/QUOTE] A nic, tylko kazał rozdzielać ;) Mario dziś bardzo przeszkadzał w zamiataniu, no leżała bestia na środku [SIZE=1](już nie ucieka spać w samotności :multi:).[/SIZE] Musiałam go przełożyć na kanapę... ale mu się spodobało :biggrina: Zainstalował się, jakby nigdzie indziej nie sypiał. Tylko jak go teraz na podłogę wygonić? :eviltong: Oj, będziemy płakać :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted July 26, 2011 Share Posted July 26, 2011 [quote name='zerduszko']A nic, tylko kazał rozdzielać ;) Mario dziś bardzo przeszkadzał w zamiataniu, no leżała bestia na środku [SIZE=1](już nie ucieka spać w samotności :multi:).[/SIZE] Musiałam go przełożyć na kanapę... ale mu się spodobało :biggrina: Zainstalował się, jakby nigdzie indziej nie sypiał. Tylko jak go teraz na podłogę wygonić? :eviltong: Oj, będziemy płakać :razz:[/QUOTE] Przekładać?? U mnie sam się umiejscawiał i nawet nie spojrzał na podłogę... moje chyba mniej gustowne od twoich :lol: Ps. A co... tylko ja mogę płakac? :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 26, 2011 Share Posted July 26, 2011 [quote name='Agucha']Przekładać?? U mnie sam się umiejscawiał i nawet nie spojrzał na podłogę... moje chyba mniej gustowne od twoich :lol:[/QUOTE] U mnie zakaz kanapowy jest, to się nie wpychał ;) Pamiętaj, ze ja zua kobieta jestem [quote name='Agucha']Ps. A co... tylko ja mogę płakac? :diabloti:[/QUOTE] Na razie, to ja się jeszcze nim nacieszam :eviltong: Co najmniej 2 tyg. jeszcze posiedzi u mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SkarpetKa Posted July 26, 2011 Share Posted July 26, 2011 Ależ nie wyganiaj pieska na podłogę, ten typ tak ma , że lubi łóżeczko :p Czy Mario potrzebuje pakiet ogłoszeń? Czy może już coś miał robione - pytam bo mnie nie było i nie wiem co było ustalane :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 26, 2011 Share Posted July 26, 2011 Nie potrzebuje ogłoszeń, pomimo w zasadzie ich braku było kilku chętnych. Jedna Pani jest w zasadzie zdecydowana. No ale zobaczymy co z tego wyjdzie, jeszcze sporo czasu musi u mnie pokiblować. Pozawalanie tymczasom wchodzić na kanapę się źle kończy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 28, 2011 Share Posted July 28, 2011 [quote name='zerduszko']Pozawalanie tymczasom wchodzić na kanapę się źle kończy ;)[/QUOTE] Już następnego dnia jak wróciłam z pracy, król lew leży elegancko rozłożony na kanapie, ani myśli wstawać :lol: Wczoraj się bardzo zdenerwował i szczekał jak wyszłyśmy z Liz (jak to tak bez niego :mad:), a potem jeszcze Damian wyszedł i też darł japkę. Nie przepada zostawać sam, ale po jednym dniu przyzwyczaił się, że do pracy wychodzę. Co ciekawe, jak go chcę odizolować i zamykam w pokoju obok, to cisza jak makiem zasiał. Słodki jest bardzo, mam ochotę go zatulić na śmierć, co niekoniecznie mu przypada do gustu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted July 28, 2011 Author Share Posted July 28, 2011 [QUOTE]Już następnego dnia jak wróciłam z pracy, król lew leży elegancko rozłożony na kanapie, ani myśli wstawać :lol:[/QUOTE] Wie chłopak gdzie miejsce porządnego sznaucera :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted July 28, 2011 Share Posted July 28, 2011 [quote name='zerduszko']Już następnego dnia jak wróciłam z pracy, król lew leży elegancko rozłożony na kanapie, ani myśli wstawać [/QUOTE] to Ty nie wiesz,że kanapy są dla psow? :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 29, 2011 Share Posted July 29, 2011 Umówiłam go na kastrację za tydzień (05 sier.). Potrzebne fundusze na ten cel. Ps. Czy ja już wspominałam, że on jest słodki :D Wczoraj go znów kąpałam i był bardzo grzeczny, podawał łapki do mycia. Ale... jak go dotknęłam w udko prawe, to aż zaskowyczał z bólu. I tak przy każdej próbie dotknięcia. Cały czas tą łapę podnosił i opierał o bok wanny :lol: Moze jakiś stary uraz? Podczas wycierania nie reagował. [B]Agucha[/B], Ty coś tam nei tak zaobserwowaąłś z biodrami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted July 29, 2011 Share Posted July 29, 2011 [quote name='zerduszko'] Wczoraj go znów kąpałam i był bardzo grzeczny, podawał łapki do mycia. Ale... jak go dotknęłam w udko prawe, to aż zaskowyczał z bólu. I tak przy każdej próbie dotknięcia. Cały czas tą łapę podnosił i opierał o bok wanny :lol: Moze jakiś stary uraz? Podczas wycierania nie reagował. [B]Agucha[/B], Ty coś tam nei tak zaobserwowaąłś z biodrami?[/QUOTE] MÓWIŁAM CI, że on dziwienie przeskakuje/zawiewa go - na tylnej łapce..tylko teraz już nie pamiętam na której... I na pewno nie jest to kicanie charakterystyczne dla sznupków ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 29, 2011 Share Posted July 29, 2011 [quote name='Agucha']MÓWIŁAM CI, że on dziwienie przeskakuje/zawiewa go - na tylnej łapce..tylko teraz już nie pamiętam na której... I na pewno nie jest to kicanie charakterystyczne dla sznupków ;)[/QUOTE] Tak, zbiera go na bok. A kicanie jest charakterystyczne :D J A tak serio, to dziwi mnie, że przy normalnym dotyku jest ok, przy ruszaniu nogą też... a przy kąpieli tak skowyczał. Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo, że histeria. Aaaaaaa jak ja nienawidzę jak im "coś" jest i nie wiadomo co :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agucha Posted July 29, 2011 Share Posted July 29, 2011 [quote name='zerduszko']Tak, zbiera go na bok. A kicanie jest charakterystyczne :D J A tak serio, to dziwi mnie, że przy normalnym dotyku jest ok, przy ruszaniu nogą też... a przy kąpieli tak skowyczał. Oczywiście istnieje prawdopodobieństwo, że histeria. Aaaaaaa jak ja nienawidzę jak im "coś" jest i nie wiadomo co :([/QUOTE] Ja też nie zauważyłam przy dotyku niczego niepokojącego, ale już podczas spaceru widać, że śmiesznie zadkiem zawija. Może coś ma ze stawem? Coś mu przeskakuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 30, 2011 Share Posted July 30, 2011 [quote name='zerduszko']Umówiłam go na kastrację za tydzień (05 sier.). Potrzebne fundusze na ten cel. [/QUOTE] ile jeszcze potrzeba? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 30, 2011 Share Posted July 30, 2011 Całość prawie. A tymczasem... zapamiętajcie. U mnie w domu tymczasy nie mogą wchodzić na kanapę :lol: [IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Mario/M024.jpg[/IMG] Śpiącemu sie nie przerywa ;) [IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Mario/M028.jpg[/IMG] [IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Mario/M029.jpg[/IMG] [IMG]http://i805.photobucket.com/albums/yy335/kmlz/Mario/M030.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 30, 2011 Share Posted July 30, 2011 matko jakiż on jest słodki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted July 30, 2011 Share Posted July 30, 2011 I to nie tylko z wyglądu, sama słodycz. W domu nie ma psa. Absolutnie niekonfliktowy, nieproblemowy. Żeby wszystkie tymczasy takie były! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted July 30, 2011 Share Posted July 30, 2011 [quote name='zerduszko']I to nie tylko z wyglądu, sama słodycz. W domu nie ma psa. Absolutnie niekonfliktowy, nieproblemowy. [B]Żeby wszystkie tymczasy takie były![/B][/QUOTE] no.... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted July 30, 2011 Share Posted July 30, 2011 Nic tylko pieścić od rana do wieczora. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.