Jump to content
Dogomania

Kolczatka-za czy przeciw?


Ala_i_Bimbo

Czy zakładasz psu kolcztke???Czy zrobiłbyś to gdybyś miał wielkiego psa???  

502 members have voted

  1. 1. Czy zakładasz psu kolcztke???Czy zrobiłbyś to gdybyś miał wielkiego psa???

    • Nie-psa to boli, wystarczy odpowiednie wychowanie a nie będzie ciągnął na smyczy.
      302
    • Tak-mam nad psem lepszą kontrole.
      32
    • Zależy w jakiej sytuacji, nie na każdym spacerze.
      169


Recommended Posts

[quote name='[email protected]']Czyżby jakieś groźby? [B]ja niczego nie ukradłam, jeśli wrzuca się do internetu coś to niestety ale trzeba się z tym pogodzić, że będzie wykorzystywane, kopiowane itd. na zdjęciu nie było żadnej info o zakazie kopiowania.[/B] Nie boję się. Przyjdź pogadamy może zobaczysz coś ciekawego? A swoją drogą nadal nie rozumiem tej agresji. co do tego, że nie jestem szkoleniowcem to nigdzie nie pisałam, że jestem. Na imprezie wystąpią prawdziwi szkoleniowcy i zoopsycholodzy. Ja jestem tylko organizatorem. Chcecie zepsuć coś dobrego? ok próbujcie... szkoda tylko, że zamiast coś robić skoro macie taką wiedzę chcecie psuć. uważacie że york w kolczatce to pozytywny obraz? to znaczy, że nie znacie się totalnie na rzeczy. Pozdrawiam i do zobaczenia na imprezie.[/QUOTE]
Jakie groźby? ;) Istnieje po prostu coś takiego jak ustawa o prawie autorskim [url]http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19940240083[/url] , do pobrania, polecam sobie ściągnąć i przeczytać. Jeżeli nie rozumiesz co jest tam napisane (co w świetle prawa wcale cię nie usprawiedliwia) to mogę ci przynieść to wydrukowane i podkreślone na różowo, żeby było ci łatwiej. To co pogrubiłam jest kłamstwem. NIC co się wrzuca do internetu nie może być wykorzystywane i kopiowane, chyba, że licencja mówi inaczej. Im szybciej się o tym dowiesz tym lepiej. Ale bez obaw, wytłumaczę ci to na żywo, skoro przez internet masz utrudnione zrozumienie.

Do zobaczenia.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='[email protected]']to tylko i wyłącznie Twoje zdanie. na szczęście każdy może je mieć... koniec tematu, szukałam tu osób kochających zwierzęta ale niestety znalazłam co innego...[/QUOTE]

Aleś pojechała :D Tak ja się znęcam nad moim psem, 3-4 h spacerów dziennie po m.in. łąkach, lasach, w tym około godzina ćwiczeń, używam OE pod okiem dobrego szkoleniowca, bo 40 kg maleństwo nie lubi niektórych piesków i rzuca się na nie ( kilka użyć OE i jest dużo lepiej ). Raz w tygodniu szkolenie grupowe. No faktycznie zły człowiek ze mnie :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']Nie zamierzam startować w żadnych zawodach, chcę pokazać pozytywne metody i nie potrzebuję zawodów do tego.[/QUOTE]
A myślisz, że zawodnicy nie używają pozytywnych metod ? Że te psy w obi machające ogonem z radości że pracuja wspólnie z przewodnikiem to robione są kolczatką i obrożą elektryczną. Że psy na agility, to kopniakami zmuszamy do skakania przez przeszkody ? Zawsze mnie bawią te wszystkie pozytywne szkółki, które rękami i nogami bronią się przed udziałem w zawodach ? Dlaczego ? Bo wyszłoby, że współpraca między psem, a przewodnikiem często bardzo, bardzo kuleje. A już najbardziej mnie bawi, jak tacy ludzie wypowiadaja się o psach sportowych, które często pracują na tak wielkich popędach, że w zyciu nie daliby sobie rady. Skoro tak bez problemu układasz psy, to co za problem wystartować w zerówce obi czy agi ? Przecież spokojnie do tego można się przygotować w miesiąc ? Co w tym trudnego ? No chyba jedynie to, że trzeba byłoby się czymś wykazać, czymś więcej niż wypisywanie pustych banałów na forach czy facebooku.

[quote name='[email protected]'] lecz jeśli widzę yorka lub jamnika lub pudla w kolczatce to uważam to za znęcanie się nad psem. [/QUOTE]
Ja takich psów nie widzę, bo po cholerę yorkowi kolczatka.

[quote name='[email protected]']Nie przekonacie mnie, że nie da się wychować psa bez użycia kolczatki. znam psy bulteriery, amstaffy, cane corso i inne tego typu rasy które mają albo szelki albo zwykłe obroże i są łagodne, bez agresji. Nie szarpią i nic z tych rzeczy. [/QUOTE]

Oczywiście, ze się da. Ale jak widzę, że w stronę mojego psa pędzi amstaff (choć znacznie częściej jest to lablador), którego paniusia nie jest w stanie utrzymać, zresztą najczęściej w szelkach, a nie w obroży, to zdecydowanie wolałabym aby był w kolcach.

[quote name='[email protected]'] Ja wiem swoje, Wy wiecie swoje i niech tak zostanie. Ja tylko nie wiem dlaczego tak się denerwujecie, tym, że chcę dobrze? że chcę pokazać że można inaczej? że są inne metody? Nie rozumiem tego ataku na mnie, czuję się tak jakbym to ja znęcała się nad zwierzętami, myślę, że lepiej byłoby się cieszyć z tego że ktoś chce dla zwierząt lepiej. Wymyśla nowe bardziej zjednujące ze sobą psa i człowieka... [/QUOTE]

A czym się tu denerwować ? Nie bądż śmieszna, nie jesteś pępkiem świata. Bardziej się znęcacie wynalazkami w postaci kantarków, czy easy szelek, niż my kolczatkami.

[quote name='[email protected]']szkoda, że nie wszyscy chcą mieć psa przyjaciela tylko zawodnika w zawodach... [/QUOTE]
Czy sądzisz, że mój pies nie jest moim przyjacielem ? Mam psa, którego przodkowie startowali w IPO 3, mondio 3, agility A3, obi 2 lub 3 nawet nie wiem. Myślisz, że takiemu psy starczy pół godziny na wybiegu dla psów ? On potrzebuje wyzwań, pracy. I ja mu to daję. I widzę, jak się zachowuje widząc, że wychodzimy na trening, a nie normalny spacer.

[quote name='[email protected]'] bo nie zależy mi na opinii kogoś kto nie chce spróbować czegoś innego tylko dalej tkwi w staromodnych metodach. równie dobrze można psa trzymać na łańcuchu bo przecież tak też niektórzy robią.[/QUOTE]
Myślę, ze stosuje znacznie nowoczesniejsze metody od Ciebie. Przeczytałam chyba więcej książek o psach, niż ty normalnych w życiu. Miałam już klika psów, od schroniskowych z problemami, przygarniętych kundli i kupionych rasowców. Pracuję metodami pozytywnymi klikam, nagradzam, ale pies chodzi na kolcach, tępych, krótkich, ale kolcach, czasami na łańcuszku, czasami na obroży, czasami na szelkach.

Link to comment
Share on other sites

o tym to już ja zadecyduję, a jak będę chciała sprawdzić swoją wiedzę zgłoszę się do kogoś innego - wybacz... niestety nie jesteś dla mnie autorytetem w tej dziedzinie wiedzy... ja nie chcę być Twoim... nie doszukuj się w moich słowach niczego, bo widzę że to robisz. Nie odpowiadam na Twoje pytania bo nie ma sensu. Jak będziesz chciała znaleźć na nie odpowiedź to znajdziesz prędzej czy później. Ja jak twierdzisz mam za małą wiedzę w tym temacie więc nie będę się już tutaj udzielać... Pozdrawiam serdecznie i życzę przyjemnych spacerów.

Link to comment
Share on other sites

no i gratuluję wiedzy. Dalej nie rozumiesz i ja nie rozumiem dlaczego zależy Ci na tym żebym przyznała Ci rację. Już mówiłam masz swoje racje a ja mam swoje. Jeśli żadne z nas nie robi psu krzywdy to w czym problem? Jeśli uważasz, że Twoje psy są zadowolone i szczęśliwe to dlaczego się denerwujesz? Nie wiesz ile ja czytałam książek, wybrałam te metody które mi odpowiadają i jest wiele osób które również stosują metody pozytywne, nie używając kolczatek. Dlaczego próbujesz na siłę przekonać mnie, że kolczatka jest dobra? Czy nie używając kolczatki robię komuś krzywdę? Nie więc nie zmuszaj mnie bym polubiła kolce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']no i gratuluję wiedzy. Dalej nie rozumiesz i ja nie rozumiem dlaczego zależy Ci na tym żebym przyznała Ci rację. Już mówiłam masz swoje racje a ja mam swoje. Jeśli żadne z nas nie robi psu krzywdy to w czym problem? Jeśli uważasz, że Twoje psy są zadowolone i szczęśliwe to dlaczego się denerwujesz? Nie wiesz ile ja czytałam książek, wybrałam te metody które mi odpowiadają i jest wiele osób które również stosują metody pozytywne, nie używając kolczatek. Dlaczego próbujesz na siłę przekonać mnie, że kolczatka jest dobra? Czy nie używając kolczatki robię komuś krzywdę? Nie więc nie zmuszaj mnie bym polubiła kolce.[/QUOTE]

Nikt Cie nie zmusza abyś polubiła kolce, ale żeby coś polubić lub nie najpierw należy się z tym zapoznać a nie tylko pooglądać zdjecia.Odpowiedzialni zwolennicy kolców wiedzą jak ich używać, nikt z takich osób nie założyłby ich jamnikowi, czy yorkowi a Ty pokazując między innymi zdjęcia na fb wrzucasz wszystkich do jednego worka i o to bynajmniej mi głównie chodzi. Rozreklamowany p. Gałuszka, który rzekomo tak pozytywnie szkoli psy używał także OE z tego co doczytałem, więc cudowne metody pozytywne nie sprawdzają się wszędzie. Poza tym słynne jakże "pozytywne" Gentle Leader, które On używa może doprowadzić do poważnych urazów u psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber'] Ale bez obaw, wytłumaczę ci to na żywo, skoro przez internet masz utrudnione zrozumienie. Do zobaczenia.[/QUOTE]

Zazdroszczę. Też chciałabym poznać panienkę w realu, a zwłaszcza jej cudownie wychowane psy. I porównać z moim, smutnym, zakolczatkowanym, wykorzystywanym.

Link to comment
Share on other sites

A ja myślałam, że biorąc się za coś powinno się mieć jakąś wiedzę na ten temat, a ta na WSZYSTKICH frontach legnie. Od kolczatek zaczynając na prawach autorskich kończąc :eviltong:

Btw czy masz zgodę autorów zdjęć/filmów, które zostały na twoim wydarzeniu na promowanie twojej akcji? Czy też skopiowałaś/ukradłaś je z netu? Wiesz, biorąc się za organizację czegoś, trzeba się znać na prawie, bo ktoś cię w końcu do sądu poda za kradzież i to już nie będzie ani trochę śmieszne.

Chcąc mieć materiały do akcji powinnaś SAMA o nie zadbać czyli wziąć aparat/kamerę -> plener i je własnoręcznie stworzyć. Albo kupić licencję na jakimś photostocku i sobie wybrać co chcesz. Tyle zachodu? No widzisz, tylko wszystko kosztuje. Szczególnie ładne, profesjonalne zdjęcia :p Każde inne użycie materiałów, które "znalazłaś w necie" (szczególnie do celów komercyjnych) to kradzież!

Link to comment
Share on other sites

co do kantarków ok tu przyznam Ci rację, bo w złych rękach też może wyrządzić psu krzywdę, Nie do końca wszystkich wrzucam do jednego wora. Moje zdanie jest takie jakie już znasz a to, że wrzucam różne zdjęcia to tylko pokazanie co jest na rynku i jakie to jeszcze metody można wymyślić. Osobiście nie używam kolców, jeśli ktoś używa ich z głową niech używa, nie zabronię mu, lecz jeśli kolce nie są potrzebne uważam, że nie zrobię nic złego jeśli takiej osobie pokażę inne metody. Ja zawsze będę odradzać kolczatki, wierzę w to, że można się bez nich obyć. Nie zabronię Ci używać ich bo to Twoja sprawa jest....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']co do kantarków ok tu przyznam Ci rację, bo w złych rękach też może wyrządzić psu krzywdę, Nie do końca wszystkich wrzucam do jednego wora. Moje zdanie jest takie jakie już znasz a to, że wrzucam różne zdjęcia to tylko pokazanie co jest na rynku i jakie to jeszcze metody można wymyślić. Osobiście nie używam kolców, jeśli ktoś używa ich z głową niech używa, nie zabronię mu, lecz jeśli kolce nie są potrzebne uważam, że nie zrobię nic złego jeśli takiej osobie pokażę inne metody. Ja zawsze będę odradzać kolczatki, wierzę w to, że można się bez nich obyć. Nie zabronię Ci używać ich bo to Twoja sprawa jest....[/QUOTE]

Nie wszystko da się zrobić metodami tzw. pozytywnymi - najlepszy przykład p. Gałuszka.
A jeśli już chodzi o metody pozytywne, to bynajmniej dla mnie pozytywne są takie, które dają pozytywne skutki i nieważne kolce, czy OE, jeśli osiągnęło się cel, gdzie zagrożone było np. bezpieczeństwo psa lub ludzi przez złe zachowania psa a udało się je wyeliminować.
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga i Rav']Nie wszystko da się zrobić metodami tzw. pozytywnymi - najlepszy przykład p. Gałuszka.
A jeśli już chodzi o metody pozytywne, to [B]bynajmniej[/B] dla mnie pozytywne są takie, które dają pozytywne skutki i nieważne kolce, czy OE, jeśli osiągnęło się cel, gdzie zagrożone było np. bezpieczeństwo psa lub ludzi przez złe zachowania psa a udało się je wyeliminować.
Pozdrawiam.[/QUOTE]
Przepraszam bardzo, nie mam nic do tego o czym piszesz, ale tylko do tego JAK to piszesz ;).
Niepoprawnie stosujesz słówko bynajmniej. Bynajmniej jest zaprzeczeniem, a nie synonimem słowa przynajmniej ;). Dziękuję za uwagę :Poland:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Przepraszam bardzo, nie mam nic do tego o czym piszesz, ale tylko do tego JAK to piszesz ;).
Niepoprawnie stosujesz słówko bynajmniej. Bynajmniej jest zaprzeczeniem, a nie synonimem słowa przynajmniej ;). Dziękuję za uwagę :Poland:[/QUOTE]

He, he :) ok, lecz zacytuję :

Poradnia językowa PWN
"...Wiele osób razi używanie słowa [I]bynajmniej[/I] w sposób niekonwencjonalny, w znaczeniu 'przynajmniej'. Jest to jednak innowacja dość rozpowszechniona, często spotykana w Polsce centralnej i na Pomorzu. Skoro przedostaje się do języka osób wykształconych, niewykluczone, że kiedyś zostanie zaaprobowana. Tak się stało w literackim języku kaszubskim, gdzie [I]bënômni[/I] jest synonimem [I]przënômni[/I] 'przynajmniej':..."
Artur Czesak, IJP PAN, Kraków

Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

Dla mnie to jest koszmarek gramatyczny taki jak "oglądnąć", "tu pisze", "poszłem" czy spotykane na dogo "uspać", "odrobaczywić" i inne hity. To, że coś jest często spotykane, nie znaczy, że jest poprawne. Zresztą porania językowa PWN ma na ten temat takie samo zdanie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Dla mnie to jest koszmarek gramatyczny taki jak "oglądnąć", "tu pisze", "poszłem" czy spotykane na dogo "uspać", "odrobaczywić" i inne hity. To, że coś jest często spotykane, nie znaczy, że jest poprawne. Zresztą porania językowa PWN ma na ten temat takie samo zdanie ;)[/QUOTE]

Te przykłady to już jest hardcore :D "tu pisze" :D

Link to comment
Share on other sites

Z "tu pisze" to zawsze przed oczami mam historię z własnego życia jak poszłam do dziekanatu zapytać się o wyniki egzaminu... Wydział podlegał pod polonistykę dodam. Więc, pytam się "przemiłej" pani z dziekanatu o te wyniki, a ona wskazując mi palcem na drzwi i mówi: "tu pisze, tu, na drzwiach przecież!" :evil_lol: Autentyk.

A teraz już żeby nie robić offtopu, zamilknę, choć tematy gramatyki czy praw autorskich z racji wykształcenia są mi szczególnie bliskie :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Amber']Z "tu pisze" to zawsze przed oczami mam historię z własnego życia jak poszłam do dziekanatu zapytać się o wyniki egzaminu... Wydział podlegał pod polonistykę dodam. Więc, pytam się "przemiłej" pani z dziekanatu o te wyniki, a ona wskazując mi palcem na drzwi i mówi: "tu pisze, tu, na drzwiach przecież!" :evil_lol: Autentyk.

A teraz już żeby nie robić offtopu, zamilknę, choć tematy gramatyki czy praw autorskich z racji wykształcenia są mi szczególnie bliskie :eviltong:[/QUOTE]

Hmm, może dlatego, że poszedłaś do dziekanatu a nie poszłaś :D
Dobra, koniec :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='[email protected]']co do kantarków ok tu przyznam Ci rację, bo w złych rękach też może wyrządzić psu krzywdę, Nie do końca wszystkich wrzucam do jednego wora. Moje zdanie jest takie jakie już znasz a to, że wrzucam różne zdjęcia to tylko pokazanie co jest na rynku i jakie to jeszcze metody można wymyślić. Osobiście nie używam kolców, jeśli ktoś używa ich z głową niech używa, nie zabronię mu, lecz jeśli kolce nie są potrzebne uważam, że nie zrobię nic złego jeśli takiej osobie pokażę inne metody. Ja zawsze będę odradzać kolczatki, wierzę w to, że można się bez nich obyć. Nie zabronię Ci używać ich bo to Twoja sprawa jest....[/QUOTE]

Ekhem, jak Juna była młoda to była bardzo silna a ja miałam zaledwie 11-12 lat. I chcąc iść z nią na rower uczyłam ją na kantarku z tego względu że była również głupia i na widok kotów i psów potrafiła nieźle do przodu pociągnąć. Dziś żyje, mam nawet dowód że nie skręciłam jej łba czy cokolwiek innego:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-zG0wCNkiaZs/U2VAjthVZzI/AAAAAAAAC9I/Z5VMdG2bsgU/w479-h638-no/IMG_2605.JPG[/IMG]

Na zawodach było kilka onków na kolczatce bo są silne i nieźle szarpią-tak mówią właściciele:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-dyqG9wH7Q08/U2U62bkSSpI/AAAAAAAAC2Y/DWQDgh1LHgE/w479-h638-no/IMG_2657.JPG[/IMG]
Ten jest w kolcach. I się nie rzucałam do babeczki pomimo tego że jestem przeciwna ich używania.

PS. jakim prawem wykorzystujesz filmy o Zoe?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...