evel Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Spokojnie :) Ona jest młodziutka i może jeszcze trochę zagubiona, ale będzie OK. Z nauką czystości poszperaj tutaj na dogo, pewnie coś znajdziesz. Ja już nie pamiętam jak to jest mieć szczeniaka sikającego ;) Natomiasto co do motywacji do ćwiczeń. Próbowałaś różnicować system nagradzania? Że raz smaczek (u nas to sucha karma, ciasteczka własnej roboty, paski mięsne, parówy, ścinki pieczonego mięsa, wędliny, ser żółty, a nawet jabłko czy suszona żurawina - pies nigdy nie wie, co ja wylosuję :evil_lol:), raz piłeczka, raz szarpak, raz zabawka, głaskanko, pochwały piskliwym głosem i takie tam? Poza tym, ja bym mocno zwróciła uwagę na rozproszenia - nie wymagaj od niej na razie trudnych rzeczy w baaardzo rozpraszających warunkach, bo Ty się sfrustrujesz, ona się zakręci i spalisz tylko komendy. Małymi kroczkami można osiągnąć dużo więcej. Moja na początek musi sobie trochę pobiegać, żeby spuścić parę, dopiero wtedy się nadaje do ćwiczeń jakichkolwiek z posłuszeństwa ;) Słyszałaś o barowaniu? Polega to mniej więcej na tym, że pchasz w psa smaki jak tylko zobaczycie obiekt, który u psa powoduje napad czy to agresywnego obszczekiwania czy to strachu. Czyli np. mijacie Strasznego Pana w Kapeluszu :D i jak tylko suka zobaczy facia i widzisz, że się spina, to Ty natychmiast zaczynasz pchać w nią smaczki i chwalić, że jest dzielna. Nie można jednocześnie jeść i obszczekiwać ;) więc po wielu powtórzeniach na różnych dziwnych podejrzanych psach i ludziach powinno wystarczyć tylko przypominające wydanie smaka raz na jakiś czas ;) Quote
Culineo Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 [quote name='evel'] i jak tylko suka zobaczy facia i widzisz, że się spina, to Ty natychmiast zaczynasz pchać w nią smaczki i chwalić, że jest dzielna[/QUOTE] a to wtedy nie nagradzasz tego spięcia, które on wywołuje ? nie lepiej dać jej go zobaczyć i zanim ona zareaguje to odwrócić jej uwage i wtedy ładować smakami ? :) Quote
omry Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 Dzięki, evel :) Co do smaczków do dostaje na przemian smaczki, karmę i pochwały. Pokroję jakieś paróweczki czy coś i spróbuję z tą mieszanką :) Ja ją uczę raczej tak, żeby jej nie zniechęcić - co jakiś czas. Tu komenda, wykona ją (po.. jakimś czasie, zazwyczaj), nagroda, bieganie. No i znowu za jakiś czas tak samo. Co do rozpraszania, to właśnie staram się nie wymagać od niej nie wiem czego, np. na chodniku, gdzie nie ma prawie nikogo, albo nawet na pustej łące. Nawet wtedy ona nie chce się uczyć. To barowanie też fajne :) Spróbujemy, chociaż ona wcale tak nie ujada jakoś szczególnie i zawsze, ale np. jak pies na nią szczeka, to ona nie odpuści. Albo na łące urządziły sobie piknik dwie babki, podbiegała do nich i burczała spięta. No ale jak ją zawołałam to przybiegła, zapięłam ją na smycz a później, jak je mijałyśmy to już działałam tak jak z Tori kiedyś, tzn. lekka korekta smyczą i stanowcze nie. Jak się uspokoi, to nagroda. Rany, od razu mi się Tori przypomniała.. Jaka ona za każdym razem była szczęśliwa i dumna z siebie wtedy, kiedy ja ją chwaliłam za dobre zachowanie. Cieszyła się bardzo, tańcowała i rozdawała buziaki.. Ona była taka kochana.. Quote
Naklejka Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Arni strasznie dużo sikał w domu, dodatkowo miał to zapalenie pęcherza... Pomógł kenel, na noc i na czas kiedy mnie nie było zamykałam go w klatce, przestał też tak panikować gdy zostaje sam. Wiadomo, że spacerki były co chwilę i chwaliłam za każde siku, potem łaził i co chwila podnosił nogę, bo chciał smaka :lol: Quote
evel Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 [quote name='Culineo']a to wtedy nie nagradzasz tego spięcia, które on wywołuje ? nie lepiej dać jej go zobaczyć i zanim ona zareaguje to odwrócić jej uwage i wtedy ładować smakami ? :)[/QUOTE] Właściwie masz rację - gdy widzimy, że pies się spina, musimy najpierw odwrócić jego uwagę, skupić na sobie a później pchać w kaczkę :D W praktyce to jednak zajmuje ułamki sekund nieraz, więc jakoś tak mi się napisało ogólnie ;) Quote
Culineo Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 [quote name='evel']Właściwie masz rację - gdy widzimy, że pies się spina, musimy najpierw odwrócić jego uwagę, skupić na sobie a później pchać w kaczkę :D W praktyce to jednak zajmuje ułamki sekund nieraz, więc jakoś tak mi się napisało ogólnie ;)[/QUOTE] no wiem i rozumiem, ale wolałam spytać bo mój tak nieruchomieje na wszystkie psy które widzi i wtedy se skacz babo dookoła niego i tak mam cię w D :D i ni odwrócić uwage, bo to bydle jest ślepe a smaków wtedy też nie podejmuje ... chyba że mam piłcie to co innego :lol: Quote
omry Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 Zlała się właśnie.. No przecież sikanie na spacerach w ogóle nie ma sensu! :roll: Quote
vege* Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Ja też miałam duże problemy z Nuki załatwianiem się na dworze. Na początek, żeby mi nie lała po całej chałupie to postawiłam taką dużą kuwetę z gazetami i w nocy jak jeszcze nie potrafiła alarmować, że ona chce na dwór to robiła w tą kuwetę, a nie na dywan ;-) Ale po pewnym czasie załapała, że jak ją chwalę i dostaje smaki za to, że piszczy przy drzwiach to szybko się nauczyła bo wiedziała, że czeka ją nagroda :-) Quote
omry Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 Mała ma karę i śpi w legowisku. Ona wie, że robi źle, ale i tak nie wysika się na dworze, tylko w domu. Siedziałam tu, a ona nagle poleciała do drugiego pokoju. No, ruszyło mnie coś i poszłam sprawdzić. Od razu wiedziałam, że się zlała, bo nie pobiegła za mną. Zawsze za mną leci, jak idę do innego pomieszczenia, a teraz zaczęła się kulić od razu. Nie rozumiem tego.. Za każdym razem się jaram jak głupia jak załatwi się na dworze, a ona i tak swoje. Quote
evel Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Musisz się uzbroić w cierpliwość i chwalić, chwalić, chwalić na dworze. Karania raczej się nie poleca, bo później pies może nie chcieć się w ogóle załatwić w obecności przewodnika, nawet na dworze, co raczej komplikuje życie. A może mała podłapała jakąś infekcję pęcherzową? Quote
omry Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 [quote name='evel']Musisz się uzbroić w cierpliwość i chwalić, chwalić, chwalić na dworze. Karania raczej się nie poleca, bo później pies może nie chcieć się w ogóle załatwić w obecności przewodnika, nawet na dworze, co raczej komplikuje życie. A może mała podłapała jakąś infekcję pęcherzową?[/QUOTE] Tzn, ja nawet karać nie muszę, bo ona sama się kuli i próbuje przeprosić, nic nie muszę nawet mówić. Za każdym razem stanowczo jednak mówię NIE. Nie gniewnie, nic takiego, żeby jej właśnie nie zniechęcić całkiem, tylko stanowczo i konsekwentnie. Nie przytulam jej, nie patrzę na nią i nie reaguje, gdy próbuje mnie przekupić tymi oczami :) Infekcji raczej nie ma, bo nie załatwia się często. Drugi raz to był dzisiaj, pierwszy rano na dworze, teraz drugi w domu, bo na długim spacerze ani razu nie zrobiła. Quote
motyleqq Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 nie karaj jej za sikanie. to błędne koło, może się skończyć tak, że będzie sikać w domu w taki sposób, byś tego nie widziała. być może 'wie że robi źle' bo kiedyś ktoś ją za to karał. Etna baaardzo długo sikała w domu, pewnie dlatego że wcześniej była bita. dywan wyglądał strasznie ;) nigdy jej za to nie ukarałam. jedyne, co robiłam, to przerywałam gdy zamierzała kucnąć, odwracałam skakaniem i wołaniem jej uwagę, i zabierałam szybko na spacer :lol: dodam, że mieszkaliśmy wtedy na 8 piętrze :lol: jeśli już się zlała, to nie robiłam nic. po prostu sprzątałam i tyle. musisz być bardzo uważna i wyprowadzać o określonych godzinach. po spaniu, po jedzeniu, po zabawie... jak to powiedziałam koledze, to odpowiedział 'czyli cały czas' :lol: u nas ważne było to, że stałam w miejscu, mając psa na smyczy, tak długo, aż przypomniała sobie po co wyszła ;) nigdy nie szłam na spacer, póki nie zrobiła siku pod blokiem. bywało, że stałam w nieskończoność ;) ale to naprawdę pomogło, do teraz sika jak tylko znajdzie się na trawie. jak już zrobi, to idziemy spacerować. też tak rób. i oczywiście nagradzaj :) Quote
omry Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 Wczoraj stałam tak właśnie pod blokiem 50 minut z nią na smyczy w jednym miejscu, na skwerku, a ona i tak po przyjściu zlała się w domu. Ja jej naprawdę nie karzę, tylko to NIE nam towarzyszy :) Ona sama się kuli i wie, że to źle. No ale spróbuję przed samym spacerem :) Quote
motyleqq Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 [quote name='omry']Wczoraj stałam tak właśnie pod blokiem 50 minut z nią na smyczy w jednym miejscu, na skwerku, a ona i tak po przyjściu zlała się w domu. Ja jej naprawdę nie karzę, tylko to NIE nam towarzyszy :) Ona sama się kuli i wie, że to źle. No ale spróbuję przed samym spacerem :)[/QUOTE] to nie jest tak, że pies wie, że zrobił źle. skoro tak się zachowuje, to ktoś mógł ją kiedyś za to karać. dlatego ważne jest, by zrozumiała, że zasady się zmieniły- nie ma kar, za to opłaca się sikać na dworze. musisz być baaardzo cierpliwa :) ja jakiś czas byłam w szoku, że stałam się wzorem cierpliwości przy moim psie, który po raz tysięczny zasikał dywan bądź-olaboga-łóżko... Quote
omry Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 [quote name='motyleqq']to nie jest tak, że pies wie, że zrobił źle. skoro tak się zachowuje, to ktoś mógł ją kiedyś za to karać. dlatego ważne jest, by zrozumiała, że zasady się zmieniły- nie ma kar, za to opłaca się sikać na dworze. musisz być baaardzo cierpliwa :) ja jakiś czas byłam w szoku, że stałam się wzorem cierpliwości przy moim psie, który po raz tysięczny zasikał dywan bądź-olaboga-łóżko...[/QUOTE] Ja zwinęłam dywaniki, na łóżko nie sika, więc tragedii nie ma :) No nic, będziemy się starać i uczyć powoli jakoś :) Dzięki za pomoc :) Quote
Sybel Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 A ja wpadłam pogratulować :) Subskrybuję Niechciane i Zapomniane na FB i akurat mi wyskoczył njus, ze mała już w nowym domu, więc przybywam niniejszym z gratulacjami. Boska jest :) Co do sikania - to minie, Kaktus mojej siostry potrafił być tak podekscytowany dniem, że zasypiał i zlewał się przez sen, np. do łóżka lub pod nogami gości. W sumie jeszcze w zeszłą sobotę mu się z wrażenia zdażyło, podglądał mnie w łazience z piłeczką w pysku, był zaaferowany, ze odwiedziły go moje psy i nagle poszło strumieniem, a ten spojrzał i zdziwiony, ze hej. Nie zdarzało mu się ostatnio, ma już dwa lata, ale tak się zaaferował, że poleciało samo. Przedtem ilekroć się zlał, Młoda lub jej TZ natychmiast z nim wychodzili. No i nauczył się. Mniej więcej. No nad emocjami nie panuje, a jak ma gości, jest tak szczęśliwy, że samo leci. Quote
omry Posted May 4, 2012 Author Posted May 4, 2012 Dzięki, Sybel :) Ja się trochę wkurzałam na małą, ale głupia jestem i podejścia nie mam za grosz :) Przecież ona dopiero z nami zamieszkała, wszystkiego się spokojnie nauczy, a ja się denerwuję i zniechęcam siebie i ją przy okazji. Muszę postarać się o jakieś lepsze zdjęcia, nie tylko te domowe, ale Maciej pracuje a samej mi się nie chce dźwigać aparatu. Myślałam, że teraz pójdziemy się przejść, ale znajomi coś kombinują i nie wiem co i jak :) Ale może małą wezmę ze sobą. [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/64156059265282163455.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/23251941996087044942.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/96288460164078176202.jpg[/IMG][/URL] Quote
Karro Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Avril jest słodziutka. :loveu: Życzę cierpliwości co do siusiania. Problem napewno się rozwiąże potrzeba czasu ;) Quote
DomixX Posted May 4, 2012 Posted May 4, 2012 Bardzo Ci współczuję z powodu Tori [*] Fajnie, że dałaś domek potrzebującej suni, jest przeurocza i te jej wąsiki :loveu: Życzę cudownych chwil Razem.. Wiesz co, miałam to samo z moim mikusiem pamiętam jak dziś a było to z ok 10lat temu, jak na dworze za nic załatwiać się nie chciał a przychodziliśmy do domu to od razu. Nie ważne ile z nim chodziliśmy, on się nie załatwił, ale on przebywał w jednym pomieszczeniu, na dodatek przywiązany, dlatego nie nauczony był, że właśnie na dworze może się załatwić, tylko cały czas w domu.. Na szczęście trafił do nas i jakoś w końcu mu to przeszło i przekonał się, że ma robić na odwrót bo my już go krzywdzić i trzymać przywiązanego w domu nie będziemy. Razem dacie radę, nie złość się bądź cierpliwa a to się opłaci :) Quote
omry Posted May 5, 2012 Author Posted May 5, 2012 Witamy się sobotnie :) Maciej znów w pracy, myślę, gdzie tu małą zabrać dzisiaj i nie wiem :) Maciej jest kochany i dał nam pieniążki na szarpaki i adresatkę, dzisiaj jej zamówię. Siku było jeszcze raz wczoraj przed samym wyjściem. Dosłownie już szłam buty zakładać, a ona kucnęła przed drzwiami :) Na wieczór pojechaliśmy z nią do koleżanki posiedzieć, na dwór wyszła i biegała jak durna, ma to to torpedkę w tyłku :D Zrobiła też kupę i siku. No i dziś w nocy oczywiście bez szwanku, przespała całą noc grzecznie. Tylko otworzyłam oczy, to od razu dresy na dupę, bluza i lecimy na dwór. Kupę zrobiła od razu, na siku trochę musiałam poczekać, ale zrobiła :) Quote
vege* Posted May 5, 2012 Posted May 5, 2012 [quote name='omry']Kupę zrobiła od razu, na siku trochę musiałam poczekać, ale zrobiła :)[/QUOTE] Grzeczna dziewczynka :loveu: Oby tak dalej ;-) Quote
omry Posted May 5, 2012 Author Posted May 5, 2012 Dwa razy po godzinę stałam z nią praktycznie w jednym miejscu, później pochodziłyśmy, a ona i tak nie zrobiła siku od rana ani razu. Teraz od dziesięciu minut popiskuje i burczy przez sen :) Ciekawe, co jej się tam śni. [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/15958255283817614980.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/44672779450986162875.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/32659591705964158126.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/55001148813556511165.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/56323914110372162097.jpg[/IMG][/URL] Quote
omry Posted May 5, 2012 Author Posted May 5, 2012 [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/17478811713974844014.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://iv.pl/][IMG]http://iv.pl/images/02527937385019059219.jpg[/IMG][/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.