Jump to content
Dogomania

Ekipa z zielonego dżipa, czyli Avril, Iwan, Tekila i Kali :D


omry

Recommended Posts

Dzięki dzięki :loveu:


Chciałam zapytać mądrzejszych od siebie - czy jak taki Iwan zjada chrupki w większości nie gryząc ich, tylko połykając, to coś mu grozi? Chrupki są drobne (TOTW), lepiej zamienić na jakieś większe? Jeśli tak to co polecacie?

Link to comment
Share on other sites

No właśnie ten skręt mi siedział z tyłu głowy..
Nie wydaje mi się, żeby łykał jakoś szczególnie dużo powietrza, no ale nie gryzie. Karmę je od dawna, ale teraz częściej, bo w sumie codziennie w różnych ilościach, bo dostają też inne rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omry']Dzięki dzięki :loveu:


Chciałam zapytać mądrzejszych od siebie - czy jak taki Iwan zjada chrupki w większości nie gryząc ich, tylko połykając, to coś mu grozi? Chrupki są drobne (TOTW), lepiej zamienić na jakieś większe? Jeśli tak to co polecacie?[/QUOTE]


yorczyca je totw i nie gryzie, wieksza wcina brita wiec wieksze ziarenka i tez nie gryzie - zadnej nic jeszcze z tego tytułu nigdy nie dolegało ;) a Nana w całości łyka wszystko niestety, nawet ciasteczka zwierzatka z lolo pets, czy wielkie kawały z kości prasowanych jak coś odpadnie.. :mdleje:

Link to comment
Share on other sites

Moje rocisko tez łykało żarcie. Wycwanił się na tyle, ze Kule wyciągał z miski, albo miskę wywalał i żarł z podłogi. :diabloti:
U nas przejscie na Barf rozwiązało wszystkie problemy. Pies nauczył się jeść wolniej i spokojniej.

A też mi tak przyszło do głowy teraz. Nie wiem, czy on wcześniej jadł w tym samym czasie i pomieszczeniu co suki? Może mu konkurencja przyśpiesza tempo jedzenia? Bo jeżeli wcześniej tez łykał na wariata, to bym się szczególnie nie przejmowała, ale jeżeli to jakaś nowość, to trzeba poobserwować co to wywołuje.

Mnie osobiście ten skręt żoładka przeraża, i przez pewien czas karmiłam psa z ręki, żeby jadł wolniej i mniejszymi porcjami. Za dużo przypadków skrętu poznałam niestety...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Żarcie dostawał zawsze sam do budy do środka, więc ja nawet nie widziałam jak on je. No i on nie je szybko, wyleczył się już z tego. Kiedyś owszem, bo mu Nikita zawsze wyżerała wszystko, ale już mu to przeszło, je normalnie i spokojnie, tylko po prostu nie gryzie. Obecnością dziewczyn też się nie stresuje. Jak któraś, Tekila zazwyczaj, sobie za dużo myśli, no bo przecież jego jest lepsze, to warknie i tyle.

Nie myślałam, że aż tyle psów nie gryzie chrupek. Zachłanne to :evil_lol:


Pogoda fantastyczna, choć pizga. Chyba na spacerek się wybierzemy dzisiaj z Adą, jak nie zapomniała naładować aparatu to będą foteczky :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']
U nas przejscie na Barf rozwiązało wszystkie problemy. Pies nauczył się jeść wolniej i spokojniej.
[/QUOTE]

ja miałam nadzieję że Timi na barfie też zacznie spokojnie jeść, ale nadal rzuca się jak opętany, jakbym go głodziła :roll: kiedyś kość wieprzowa zajmowała mu 2h, a teraz to nie wiem, max 20... wszystko inne znika w mgnieniu oka :roll: a jak się za szybko nachapie, to zwraca, więc zwykle je po prostu z ręki takie miękkie rzeczy, co łatwo wsunąć

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']ja miałam nadzieję że Timi na barfie też zacznie spokojnie jeść, ale nadal rzuca się jak opętany, jakbym go głodziła :roll: kiedyś kość wieprzowa zajmowała mu 2h, a teraz to nie wiem, max 20... wszystko inne znika w mgnieniu oka :roll: a jak się za szybko nachapie, to zwraca, więc zwykle je po prostu z ręki takie miękkie rzeczy, co łatwo wsunąć[/QUOTE]

ja na początku temu durniowi trzymałam w rece kości, gryzaki, mieso rozdrobnione tez dawałam z ręki. A potem kilka razy dostał do miski, bo nie miałam szczególnie czasu i o dziwo zjadał spokojniej. Tyle, że u niego to mogło byc po schronie-gdzie musiał się napchać szybko i dużo, bo była konkurencja. :roll:

Pola tez w rekordowym tempie opróżnia miskę-ale u niej wszystkie mało ważne czynności są robione "na szybko" sikanie, kupa tez są w biegu bo przeciez tyle ciekawego na świecie, i ona nie ma czasu :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Arni wciąga jedzenie jak odkurzacz. Nic nie pomaga, moczoną karmę też tak szybko zjada. Kurzą łapkę ma na dwa razy, dlatego zawsze mu je trzymam, by spokojnie obgryzał.

Jetsan potrafił żreć porcję przez 30min, ostatnio zjada wszystko bardzo szybko, co mnie martwi. Niedawno w jednej hodowli MT odszedł pies o rok młodszy od Jetsa z powodu skrętu żołądka. Teraz nawet matka się mi nie dziwi, że panikuję, gdy Jetsan szybko je, albo szaleje po jedzeniu szczególnie że czasem potrafi zwrócić karmę :roll:

Link to comment
Share on other sites

dlatego moja dostaje jeść zanim pójdziemy spać; wychodzę z łazienki, wypuszczam sasz na sik na podwórko, w tym czasie nalewam świeżej wody wsypuję żarcie, wpuszczam ją, gaszę światło, my idziemy do wyrka a ona zjada swoje i widząc że jest ciemno i nikt się nie kręci idzie prosto do siebie spać. Nie ma zabaw, szaleńczych biegów czy wygłupów.

Link to comment
Share on other sites

Ja mysle ze nie ma co porownywac duzego psa do malego i tempo jedzenia, duzy pies ma "dluzsza" droga do miski, a to tez nie pomaga przy skrecie. Aczkolwiek wg nowej szkoly psy powyzej 25 kg nie powinny miec miski na podwyzszeniu. Pamietam natomiast jak moja Aza lykala powietrze kiedy stawialam miski wyzej. Boki miala zapadniete az i bardzo szybko zrezygnowalam z tego pomyslu.
Ja bym karme maczala. Nie ma co kusic losu. No chyba ze i to nie przyniesie efektow.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...