dorka1403

Nie wiem czy jest sens kupowania psu który jest zdrowy karmy leczniczej. My walczymy od małego z przewlekłym zapaleniem ucha i silną alergią na kurczaka na razie po ponad miesiącu na karmie jest wszystko ok

Ja mam ale będę w domu w sobotę. Forza10 oto active tu masz link i tam też jest zdjęcie [url]http://sklepzkarmami.pl/forza10-linia-active/30-oto-active-10kg-8020245100466.html[/url] U mnie w probce nie było ani jednego serca sunia zjadła wszystko z apetytem a po kupieniu worka zjadała wszystko oprócz właśnie serc. Dystrybutor tłumaczy to tym że właśnie ta granula posiada zioła i lekarstwo jest gorzka nie posiadadobrego smaku i zapachu. Teraz jest zjadane ale na sam koniec jak już nic innego tam nie zostaje :-D

nie zapomnę jak moja była jeszcze małym śmierdzącym gnojem..przyniosła kleszcza ze sobą na chatę, skubaniec był tak napity że sam odpadł...zauważyłam go jak spada, ruszyłam po niego a gówniara podleciała i...go zjadła :mdleje:

ja u weta daję 75 zł za foresto

Moja w tamtym roku miała cały czas foresto założone i było ok ale w tym roku myślałam żeby jeszcze ja zakroplić tylko nie wiem czy to wtedy za mocne nie będzie. Mieszkamy w lesie ale na razie nie widać gnoji :-P bo czasami po ławie w domu albo po parapecie sobie chodzą tak fajnie mamy

Wszystkie smaki mają ten sam rozmiar.

nie chce Cię straszyć ale moja miała jakieś 33 cm w wieku 4 miesięcy a ostatecznie ma 49 :) więc duuuuuuuuuużo przed Tobą :P

[quote name='evel']Drodzy, mam pytanie. Muszę zamówić guardy dla całego towarzystwa, a zupełnie nie wiem, jakie szerokości taśm wziąć. Dla młodego DON chyba 3cm, a dla szczeniaka 4 m-cznego o budowie m/w malinois 2.5cm? Powinny być wygodne, ale chciałabym uniknąć efektu chomąta :p[/QUOTE] tu masz 3 cm na 48 cm i 12 kg [IMG]http://imageshack.com/a/img842/3741/la0u.jpg[/IMG] [IMG]http://imageshack.com/a/img833/5955/z9xf.jpg[/IMG]

chodzi mi o to że rączka jest zrobiona z samej taśmy i jest mi to w ręce takie jakieś za cienkie - rączka nie jest pleciona, przynajmniej u mnie

[quote name='a_niusia']jestem w trakcie skladania zamowienia u marty z ds-jak zwykle bardzo wybrzydzam:)) zastanawiam sie nad pleciona smycza przepinana, ale musze wiedziec, czy te smycze sa wygodne... dla mnie jedyne sluszne smycze to rogzy, ale juz mam takie ponad 3 letnie i czesto uzywane i widze, ze karabinczyki sa juz trche wysluzone i czas cos chyba zmienic...[/QUOTE] Jak dla mnie najlepsze smycze! Co prawda mam krótką i zwykła standardową długość ale nie zamienię ich na inne. Lekka, można zwinąć i schować do kieszeni a nawet jasny kolor trudno zabrudzić. Jedyne co bym zmieniła to chyba podszyła bym sobie rączkę polarem lub czymś innym

Do morza mamy ok 500 km a ona większość drogi albo przesypia albo się gapi przez okno - ona lubi jeździć samochodem. A z pracą taka kicha? szukałaś w innym zawodzie czegoś?

a wszystko ok :) sasz znów była z nami nad morzem we wrześniu a w przyszłym roku może pojedziemy do chorwacji..i chyba ją tam zaciągnę też :) a wszystko przez ciebie :p fot nie dodaję bo..po prostu nie mam czasu na to, a druga sprawa że chyba mi się nie chce.

[url]http://i.imgur.com/R675J1f.jpg[/url] <3 sasza :P

dlatego moja dostaje jeść zanim pójdziemy spać; wychodzę z łazienki, wypuszczam sasz na sik na podwórko, w tym czasie nalewam świeżej wody wsypuję żarcie, wpuszczam ją, gaszę światło, my idziemy do wyrka a ona zjada swoje i widząc że jest ciemno i nikt się nie kręci idzie prosto do siebie spać. Nie ma zabaw, szaleńczych biegów czy wygłupów.

A jak by mu tam kule spowalniającą wrzucić? Może jadł by wolniej i wtedy "miałby czas" żeby pogryźć albo bardziej by się nad tym skupił

moja przegryzie może co 10 drażę totw bo nie ma czasu...a staruszek, który jest na podwórku połyka karmę w całości cały czas. żyją i mają się świetnie :D

to coś pięknego, kiedy człowiek może być na swoim :) chcesz gotować -robisz to po swojemu, nie chce ci się w danej chwili sprzątać, sprzątasz kiedy ci przyjdzie ochota... i nikt ci się nie wtryni w sytuacjach ... no tego.. krępujących :D

[quote name='Niewyspana']Może ktoś pokazać obróżkę z tasiemką rypsową po dłuższym użytkowaniu? Bardzo się ścierają?[/QUOTE] paręnaście stron wcześniej zamieszczałam zdjęcia takie obroży z myszką miki...jak dla mnie tragedia.

kupiłam wobblera dwa tygodnie temu :) super..tylko że moja nie jest delikatna wobec niego jak twoje :) ona jedzie z koksem po bandzie normalnie przewala go on nawet nie zdąży "wstać" a ta go pcha przez cały hol i na koniec przygniata do ściany. Kupiłam S a moja ma 14 kg i ok 48 cm w kłębie i powiem szczerze że nie wyobrażam sobie większego..ten jest super :)

[quote name='motyleqq']a te plecione z DS? jakie one są? miękkie? przyjemne? ślizgają się?[/QUOTE] jak dla mnie najlepsza smycz jaką mogłam kupić - jedynie zmieniłabym w niej rączkę może podszyła eko albo polarem żeby była taka trochę grubsza..a ogólnie rewelacja. Ta smycz była z nami już wszędzie w górach, nad morzem i nad jeziorami... [IMG]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash2/179134_4477538316527_1694675624_n.jpg[/IMG]

wystarczy popatrzeć po niektórych...jak widzę komu dowborka remontuje chaty to czasami mi się nogi uginają. ja wiem że są ludzie biedni i faktycznie im życie wali po dupie, ale do cholery biednie nie znaczy, brudno! a u niektórych tam normalnie syf kiła i mogiła. Ale też jest usprawiedliwione - są biedni więc mogą mieć kićki z kurzu, sterty brudnych, nieułożonych ciuchów a na strychach porozciągane stare ubrania i kartoniska.

to niech ta weta się puknie w łeb. nr na tabliczce ze szczepienia to nie chip :roll:

o i pewnie nie dyndoli :) tzn nie dzwoni jak chodzi czy biega po chacie... (mnie to strasznie irytuje)

[quote name='motyleqq']co to tej smakowitej pajdy, też słyszałam, że jest wegan, ale zdrowa to nie jest na pewno :eviltong: [/QUOTE] wiadomo że nie :) ale dla kogoś kto kochał całe życie smalec w każdych postaciach czy to z ziołami czy jabłkiem czy majerankiem..i nagle buuuum nie będziemy jedli takich śmieci dość i basta... i taki smalczyk...to jest coś...mina taty bezcenna :)

Miałam ten zwykły i jest bardzo dobry :-D kupiłam tacie bo strasznie lubi a że zwykły nie jest zdrowy mama zaprzestała robić smalec jakieś 15 lat temu. Tata wręcz pochłonął pierwsza pajdę chleba nie wiedząc że to jest roślinne i nie zorientował się;-)oboje z mama nie chcieli mi wierzyć. W składzie jest olej rzepakowy,słonecznikowy, palmowy,kokosowy i jeszcze jakiś do tego cebula na chrupiąco i suszone jabłka plus aromat. Nic więcej nie jest napisane ;-)