Jump to content
Dogomania

Byłam w ciąży a pomocy znikąd:( LUNA "kukułcze jajo"


Nutusia

Recommended Posts

  • Replies 684
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

ehh wkur..... jestem jak nie wiem co.
sunia jest u mojej cioci w ogrodzeniu-ogródku- badz co badz do jakiejś 19stej może tam być.....

[B]mam transporter i klatkę od Ewusek.[/B]mogą się przydać.

dzwoniłam do Delph- stara się coś zorganizować dla suni..... dzwoniłam do Traczyków- w takiej sytuacji sterylka może być nawet dziś.... tylko co potem?????

Link to comment
Share on other sites

Luna jest już u mnie - po zabiegu. Jeszcze kilka dni i na świecie pojawiłoby się 9 nowych, nikomu niepotrzebnych żyć - tak samo smutnych i bezdomnych jak ich mama...
Zabieg przebiegł bez komplikacji, sunia jest już wybudzona, ale jest bardzo niespokojna. Usiłuje wstać, widać że jej gorąco, a przede wszystkim, że jest kompletnie zdezorientowana co się z nią dzieje. Położyłam ją w najchłodniejszym pokoju, zasłoniłam rolety. Zeszła z materacyka, położyła się na gołej podłodze... Mam nadzieję, że za jakiś czas się uspokoi, zaśnie i wreszcie odpocznie bezpieczna.

LUNA MOŻE U MNIE ZOSTAĆ DO NIEDZIELI WIECZÓR!!!!! BARDZO PROSZĘ O POMOC W SZUKANIU SUNI MIEJSCA - PRZYNAJMNIEJ DO ZDJĘCIA SZWÓW, CZYLI NA KOLEJNE 8 DNI!!!!

Czy ktoś obecny na wątku potrafi wystawić bazarek, gdybym przesłała zdjęcia i gotowe opisy?... Zrobiłabym w opcji KT, żeby szybciej zebrać fundusze.
Proszę zaglądajcie, rozsyłajcie wątek i... MYŚLCIE INTENSYWNIE CO DALEJ!!!!

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Ewuś, że zajrzałaś - od razu mi raźniej :)
Lunka cały czas popiskuje i bez przerwy się przemieszcza z materacyka na podłogę, z podłogi kawałek dalej, znów na materacyk. Gdy do niej podchodzę albo gadam, merda ogonkiem. Daje brać pynio w dłonie, gładzić. Łepek ma aksamitny, dalej jest dość szorstka, ale chyba w dużej mierze z brudu, choć na nosku ma kilka sterczących szorstkich kudełków. Myślałam nawet, że zechce za mną pójść na dwór, ale nie - robi dwa kroki i się kładzie. Moje ogony póki co rządzą w ogrodzie - tylko Kresce się udało na chwilę wtrynić długi nos - bez reakcji z obu stron. Mam nadzieję, że suczydło się w końcu zmęczy i zaśnie, bo sen dla niej teraz będzie wybawieniem... Aha, pić nie chce - pomoczyłam jej tylko pyszczek, żeby zwilżyć i ochłodzić.

Link to comment
Share on other sites

To była bardzo ciężka sterylka i pewnie bardzo ją boli... Nutusiu, a możesz dać jej coś przeciwbólowego? Myślę, że można jej podać jakąś tabletkę nawet co 6 godzin...
Wieczorem będzie chłodniej, więc może poczuje ulgę... Szkoda mi jej bardzo, ale nie mam jak jej zabrać:-(

Link to comment
Share on other sites

Bólu jeszcze nie czuje - nadal działa środek p/bólowy podany przy zabiegu (zabieg był po 13-tej). Myślę, że ona raczej jest niespokojna z powodu tego, że tyle się dziś wydarzyło, tyle nowych miejsc, ludzi... Wieczorem zadzwonię do Doktora, bo dziś z powodu Luny został po godzinach i bardzo się śpieszył, więc już nie dzwoniłam póki co.
A sunia zdolna niesłychanie - przez dosłownie kilka chwil, kiedy spuściłam ją z oka i poszłam do łazienki - zgrabnie pozbyła się wenflonu! Sprawdziłam, wszystkie części są... uffff...

Link to comment
Share on other sites

Ustalenia z dr Traczykiem były na 350 zł i z tego co wiem zabieg przebiegł bez sensacji, więc nie powinno się nic zmienić. Poproszę o dane do faktury - przekażę Doktorowi i odbiorę fakturę przy okazji. Mtf zalesie - BAAAAAAARDZO DZIĘKUJEMY!!! :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mmd']Nutusiu, jeśli nie ma kto, to wystawię Ci ten bazar.[/QUOTE]

Madzia, z nieba mi spadłaś, Aniele!!! Czekam teraz na Małża - jak tylko przyjedzie zgram resztę zdjęć i będę gotowa. Przypomnij mi proszę na pw swój mail - zaraz Ci mogę wysłać pierwszą partię zdjęć i opisów. Ja to jednak mam szczęście do Ludzi :)

Link to comment
Share on other sites

Rodzina nam się co i rusz powiększa :)
Wyniosłam ją na dwór, bo już całkiem nie mogła sobie miejsca znaleźć. Ciężko jej się utrzymać na łapinach. Pohaftowała się... Najwyraźniej coś rano musiała jeść. Położyła się na trawce w cieniu i chwilę poleżała, ale komary zaczynają atakować, więc przyniosłam ją do domu. Do moich psiaków merda ogonkiem, ale gdy podchodzą za blisko powarkuje (niegroźnie na szczęście - mam nadzieję, że to tylko takie "dajcie mi dziś spokój, co?"). Jest masakrycznie zmęczona :( Zrobiłam kilka zdjęć - zaraz wyślę do mmd, bo jak już ją wykorzystywać, to po całości :)

Link to comment
Share on other sites

O rany, bardzo się cieszę, że chwilowo sytuacja opanowana. Pędziłam na złamanie karku do domu, żeby zobaczyć jak sprawy stoją.
Będę śledzić wątek i trzymać kciuki za sunię. Dalej szukam też tymczasu, ale kiepsko to widzę, jak zwykle z tym najciężej :-(

Link to comment
Share on other sites

BOZE TO STRASZNE MYSLALAM ZE U MNIE JUZ JEST ZNIECZULICA ALE JAK TO CZYTAM TO CIARY MNIE PRZECHODZA DYKTATOR LASKI NIE ROBI - PSAMI ZAJAC SIE MUSI tV TAM ZAWOLAJCIE NAWET ANONIMOWO NIECH POKAZA JAKI PAN MUSSOLINI JEST TWARDZIEL DLA ZWIERZAT MOZE ZE WSTYDU COS ZROBI....[quote name='Ewusek']Dzisiaj ja widzialam razem z jej kawalerem...
a to, ze z gminy nikt jej nie widzi to prawda... oni nie widza tego co powinni, tylko to co chca... Jak ponad 2 miesiace pod sklepem na przeciwko gminy lezal pogryziony pies to nikt si nim nie zainteresowal mimo, ze WSZYSCY pracownicy gminy w tym sklepie robia codziennie zakupy !
Jak ja psa zabralam do szpitala (wlozylam w niego ponad 2 tysie, z czego ponad 200 dostalam z bordozego forum), to mimo rachunkow nie chcieli mi pieniedzy zwrocic a umowy nie bylo, a w regulaminie gminy jest zapis, ze gmina ma zapewnic opieke bezdomnym zwierzetom...
Jak zabralam psa to codziennie wydzwanialy do mnie jakies osoby, pozniej sie okazalo, ze to byla m.in. pani Chełstowska i straszyly mnie policja, zebym psa oddala, bo go ukradłam... a jak maz sie zapytal czy doloza do leczenia albo czy cokolwiek zrobily zeby mu pomoc to sie zamknely...
Tutaj panuje ciemnogrod i dyktatura wojta... mimo, ze radni popieraja rozne inicjatywy to i tak 14 z nich glosuje tak jak chce wojt a nie zgodnie ze swoim sumieniem, rozumem czy ogolnym dobrem...
Nie mam pojecia jak to zmienic, bo ludzie nawet boja sie startowac w wyborach samorzadowych na radnych, zeby nie podpasc wojtowi-dyktatorowi...[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Delph']O rany, bardzo się cieszę, że chwilowo sytuacja opanowana. Pędziłam na złamanie karku do domu, żeby zobaczyć jak sprawy stoją.
Będę śledzić wątek i trzymać kciuki za sunię. Dalej szukam też tymczasu, ale kiepsko to widzę, jak zwykle z tym najciężej :-([/QUOTE]

MUSI się coś dla niej znaleźć - przynajmniej do zdjęcia szwów!!!!!

Rozmawiałam z Doktorem. To był ostatni moment na aborcję... Szczeniaczki były gotowe do przyjścia na świat do tego stopnia, że nie usnęły po podaniu narkozy, trzeba je było dośpić po wyjęciu :( Sunia też była gotowa do porodu - ruszyły gruczoły mlekowe i to może być problem. Jej niepokój jest niczym innym jak depresją poporodową - ona była gotowa na poród, a tu porodu nie będzie. Jutro będę jej zdejmować opatrunek ze szwu i muszę się dokładnie przyjrzeć listwom mlecznym. Gdyby brzusio był gorący czy cycuchy twarde, muszę lecieć po antybiotyk, żeby nie doszło do zapalenia gruczołów mlecznych. I muszę sprawdzać co najmniej raz dziennie. Teraz się uspokoiła i drzemie. Nie zasnęła głęboko - może w nocy jak już pójdziemy spać i się zrobi całkiem cicho... Powiadomiłam Doktora, że wymiotowała. Okazało się, że jedynym problemem podczas zabiegu było to, że psina nie była na czczo i jak się Doktor wyraził "mieliśmy pełny stół kiełbasy". No, ale tego trudno było uniknąć, bo nikt nie mógł mieć kontroli nad tym, by była na czczo. Cała ta akcja była na kompletnie wariackich papierach. Na szczęście dobrze się wszystko skończyło.
Aha, Lunka jest młodziutka - ma piękne, bielutkie ząbki...
Trzymajcie kciuki za dzisiejszą noc - i za Lunkę i za mnie.
Dziękuję wszystkim, którzy się tu pojawili :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...