Barkelona Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 ja uważam że właśnie amstaffy to psy, które się "programuje". one robią to, czego ich się uczy, kodują to sobie. i teraz problem tkwi w tym, czy Kodiego da radę odprogramować z agresji i "wklepać" mu nowy program. Tego nie wiem, bo tu muszą z nim popracować specjaliści. I sądzę, że to powinno być oceniane do każdego psa indywidualnie. Nie może to być praca z psem w formie wirtualnej - wypowiedzenie się na forum - bez osobistego obejrzenia i kontaktu z psiakiem. Dlatego jeśli szkoleniowiec, nawet jeden z tych, których wymieniłaś arjuna, chciałby i mógłby popracować z Kodim osobiście, następnie jednak stwierdziłby, że psiak jest niereformowalny, to nikt już raczej nie upierałby się, żeby trzymać go bezsensownie w schronie. p.s. Kasia 93 - jak kwestia pieniędzy wygląda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='arjuna']z forum amstaff-pitbull o psach z wyuoczoną agresją pisał rragnarr i Dona, oboje zajmują sie szkoleniem psów ttb od lat, nie znam nazwisk, pewnie ci podadzą jak sie uprzesz:) MOj ostatni post jest autorstwa Jacka Gałuszki i dot. badań nad wyuczoną agresją. Co do tego, że nikt nie da 100 % gwarancji, że oduczy psa agresywnego gryźć-bo nie da sie przewidzieć różnych sytuacji pisali rragnarr, Dona, mówili Pavel Markusek, Jacek Gałuszka, a także Libor Helleport. Do innych na razie nie dotarłam, ale istotne jest, że sa osoby, które bez emocji przyznają, że pies to istota, której nie da się zaprogramowac, a która może się odwinąć w danej sytuacji. szczególnie jeśli pies już WIE jak się odwijać z dobrym skutkiem.[/QUOTE] Który z tych fachowców widział Kodiego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barkelona Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 widzieli go... na zdjęciach :s Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irenaka Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='Barkelona']widzieli go... na zdjęciach :s[/QUOTE] Ja pytałam oczywiście o kontakt tych fachowców z Kodim w realu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='irenaka']Który z tych fachowców widział Kodiego?[/QUOTE] Nikt nie widział go w realu .Opinie wydawane są na odległość nie widząc psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='baster i lusi']Nikt nie widział go w realu .Opinie wydawane są na odległość nie widząc psa.[/QUOTE] Psa który zmasakrował dziecko nie ma IMO potrzeby oglądać. Bardzo, naprawdę bardzo, żałuję że nie mieszkam w Wielkiej Brytanii... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barkelona Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 wiem irenaka :) to była ironia co do tego, jak to cyt. np. zofię.saszę "psa który zmasakrował dziecko nie ma potrzeby oglądać". Czekam, aż ci sami fachowcy opowiedzą się ale w realu co do stanu Kodiego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='Barkelona']wiem irenaka :) to była ironia co do tego, jak to cyt. np. zofię.saszę "psa który zmasakrował dziecko nie ma potrzeby oglądać". Czekam, aż ci sami fachowcy opowiedzą się ale w realu co do stanu Kodiego.[/QUOTE] Wolno mi mieć takie zdanie. Co więcej podzielają je ustawodawcy kilku krajów, z którymi raczej trudno Polskę porównywać pod względem stosunku do zwierząt... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 Dziewczyny nie zaczynajcie znowu. Kodi w najbliższym czasie zostanie obejrzany przez behawioryste. I przy nim będzie próba wzięcia go na spacer. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 Zofia alez mozesz sie przeprowadzic nic nie stoi na przeszkodzie:cool3: Masy racje jest to forum publiczne i kazdy ma prawo sie wypowiedziec,ale Ty je wypowiadasz od kilku stron tylko po co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='lika1771']Zofia alez mozesz sie przeprowadzic nic nie stoi na przeszkodzie:cool3: Masy racje jest to forum publiczne i kazdy ma prawo sie wypowiedziec,ale Ty je wypowiadasz od kilku stron tylko po co?[/QUOTE] Żeby nie umknęło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barkelona Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 lili8522, to potwierdzone informacje? jeśli tak, to super! :) zofia.sasza, faktycznie, Polska to bardzo niecywilizowany kraj - ludzie tutaj chcą ratować życie psa - coooo za zacofaaanieee :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofia.Sasza Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='Barkelona']lili8522, to potwierdzone informacje? jeśli tak, to super! :) zofia.sasza, faktycznie, Polska to bardzo niecywilizowany kraj - ludzie tutaj chcą ratować życie psa - coooo za zacofaaanieee :P[/QUOTE] Właśnie nie bardzo widzę ten entuzjazm w "ratowaniu życia". Obawiam się, że skończy się ten "entuzjazm" tak, że pies będzie latami gnił w schronowym boksie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gdarin Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='Zofia.Sasza']Właśnie nie bardzo widzę ten entuzjazm w "ratowaniu życia". Obawiam się, że skończy się ten "entuzjazm" tak, że pies będzie latami gnił w schronowym boksie.[/QUOTE] Będzie gnił bo przecież gnicie w schronisku w boksie (bez wyprowadzania na spacer) jest największą wartością dla tzw. obrończyń wszelkiego życia. :( Ano tak, zapomniałem o bajkach jak to behawiorysta "naprawi" psa (<<<< amstaffy to psy, które się "programuje" >>>>>) i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 to nie od nas zależy czy Kodi zostanie uśpiony .Więc co mamy zrobić zakraść się do schroniska i poczęstować go siekierą?.Ktoś tu napisał że argumenty aby poddać eutanazji Kodiego to jak grochem o ścianę.Więc może ktoś poda jakiś reale rozwiązanie pomocy temu psu.Schronisko nie podjęło decyzji co do eutanazji więc co patrzeć jak ten pies dziczeje w schronisku.Czy może razem doprowadżmy by ocenił go ktoś kompetentny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arjuna Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote]Nikt nie widział go w realu .Opinie wydawane są na odległość nie widząc psa.[/quote] fachowcy wyrazili swe opinie w oparciu o literaturę, wieloletnie doświadczenie i wyniki badań i nie dotyczą one TEGO psa, ale wszystkich tych, ktore były uczone agresji. ktoś sie pytał o nazwiska wiec je podałam. co do tego, czy któryś z nich oceniłby psa osobiście: ależ oczywiście. w internecie znajdziecie informacje gdzie mają ośrodki szkoleniowe, jaki problem sie zapisać z kodim... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arjuna Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='Barkelona']ja uważam że właśnie amstaffy to psy, które się "programuje". one robią to, czego ich się uczy, kodują to sobie.[/QUOTE] pies to nie terminator, którego się programuje i odtad robi, czego go nauczono. jeśli sprawa byłaby tak prosta, zawód behawiorysty stałby sie zbędny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Barkelona Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 arjuna, racja. tylko że ja mówię o tym, czy Kodiego da się "odprogramować" z agresji, wykasować coś, czego się nauczył. Nie wiem, czy to możliwe, to muszą ocenić specjaliści, osobiście, a nie na podstawie literatury. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='baster i lusi']Ktoś tu napisał że argumenty aby poddać eutanazji Kodiego to jak grochem o ścianę.[/QUOTE] Prosze nie przekręcać moich wypowiedzi, jeśli ich się nie rozumie najlepiej się do nich nie odnosić. [quote name='Barkelona']arjuna, racja. tylko że ja mówię o tym, czy Kodiego da się "odprogramować" z agresji, wykasować coś, czego się nauczył. Nie wiem, czy to możliwe, to muszą ocenić specjaliści, osobiście, a nie na podstawie literatury.[/QUOTE] Moim zdaniem, jeśli ktoś twierdzi, że na 100% da się psa oduczyć tego typu agresji, to kłamie. Każdy kto miał psa poważnie agresywnego, wie że praca z takim psem trwa całe jego zycie. Polega w dużej mierze na odpowiedzialności właściciela, stworzeniu odpowiednich warunków, pilnowaniu psa, nauczeniu radzenia sobie z psem i wypracowaniu posłuszeństwa [B]w konkretnych sytuacjach[/B]. To już było setki razy, cała zagraniczna literatura o tym huczy: ocena ryzyka to podstawa przy rozważaniu rehabilitacji psa z takim problemem. Czemu pomijacie ten aspekt? Jeśli pies jest agresywny, ale nie stanowi poważnego zagrożenia, to można zaryzykować i rehabilitować go, bo nawet jak coś pójdzie nie tak, to nikt nie straci życia. Ten pies już pokazał co może zrobić, co jeszcze chcecie wiedzieć? Jak go sprawdzić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arabiansaneta Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 I co, widział go behawiorysta? Wyszedł choc raz z boksu czy stan zawieszenia trwa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 [quote name='arabiansaneta']I co, widział go behawiorysta? Wyszedł choc raz z boksu czy stan zawieszenia trwa?[/QUOTE] Też się nad tym zastanawiam... Czy ktokolwiek z nim wyszedł? Szkoda mi najbardziej tego, że tyle (i nie tylko tu na forum) już wyszło komentarzy a nie nadeszła jeszcze żadna pomoc dla psiaka. Oczywiście nie mam do nikogo pretensji z forum!! Tylko strasznie szkoda mi psiaka , mam nadzieję , że będzie dobrze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 Ja dziś rano napisałam do Kasi, prosząc o jakieś wiadomości. Czekam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
faith35 Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 lepiej późno niż wcale... weszłam na wątek i też czekam, wątek przeczytany od dechy do dechy (nie wiem, czy ze zrozumieniem, ale przeczytany..) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 [quote name='arabiansaneta']I co, widział go behawiorysta? Wyszedł choc raz z boksu czy stan zawieszenia trwa?[/QUOTE] A jak myślisz? Ja nie mam złudzeń. Z wywalczonego przez ratujących Kodiego milczenia osób optujących za uśpieniem, wynikło jedynie to, że wątek spadł na x stronę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lili8522 Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 Kodi ma się dobrze. Chcecie coś wiedzieć pisać do Kasi na Prv. Myślę że wątek będzie zamykany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.