malagos Posted August 12, 2014 Posted August 12, 2014 [quote name='malagos']A jak się czuje ta sunia oneczka?[/QUOTE] Jeszcze raz zapytam, bo się martwię o sunię Quote
Zosia123 Posted September 3, 2014 Posted September 3, 2014 [quote name='malagos']Jeszcze raz zapytam, bo się martwię o sunię[/QUOTE] Byłam tam dzisiaj, niunia dalej w izolatce. Łapa wygląda lepiej i wydawało mi się, że nieśmiało próbuje na nią stanąć. Przydałaby się solidna rehabilitacja. Suczka jest zarezerwowana dla człowieka, który ją znalazł. Nie podoba mi się to w ogóle, gdyby to miała być moja suka to już dawno mieszkałaby u mnie w domu i ewentualnie przyjeżdzała do schroniska na zabiegi, zastrzyki czy nie wiem co tam jeszcze, w sumie nie mam pojęcia, dlaczego ona jeszcze tkwi w schronisku, podobno jeszcze jest leczona... :( [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-APr-GHhJjck/VAcrVYkpe4I/AAAAAAAAA2w/aLck5Rmkd7w/w640-h480-no/1.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-yIP-_MMC3vM/VAcrWIYFOkI/AAAAAAAAA3E/fWJpnPesKPY/w451-h595-no/2.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-oBQT7IKOvdw/VAcrW3PA5oI/AAAAAAAAA24/chUrnOMigSI/w446-h595-no/3.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ZlbdPQeGbWQ/VAcrXUnGsaI/AAAAAAAAA3A/oLRJXm9JIIM/w593-h480-no/4.JPG[/IMG] [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Fen2DD7hxu0/VAcrYAVZ6fI/AAAAAAAAA3I/rCZ9VppSzzc/w457-h595-no/5.JPG[/IMG] Quote
Zosia123 Posted September 3, 2014 Posted September 3, 2014 Sunieczka z izolatki, kłębek nerwów, co gorsza trzyma siusiu i kupkę, bidulka próbuje się nie załatwiać w swojej klateczce :( Na spacerku bardzo nerwowa (stąd takie beznadziejne zdjęcia), ale trochę z nią pochodziłam i potem już wyluzowała i bawiła się plastikową butelką. [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ymAZ2-hryEU/VAckQDmmomI/AAAAAAAAA18/CHDJvl3lL2I/w640-h480-no/1.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-zdOUvGsKIDA/VAckQ3R07tI/AAAAAAAAA2A/1rMn3P78XdA/w640-h480-no/2.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-8GxQJZUgCWg/VAckRQj-e9I/AAAAAAAAA2Y/Tz2sWv3Zcww/w590-h480-no/3.JPG[/IMG] [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-Le9ZUbkgrB8/VAckSBeOHSI/AAAAAAAAA2M/Rw8U4cxtFXQ/w625-h480-no/4.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-CZsKKPHvUh4/VAckSj07QrI/AAAAAAAAA2U/o5kqNEqJ4do/w480-h570-no/5.JPG[/IMG] Quote
sunia2000 Posted September 3, 2014 Posted September 3, 2014 Roboczo nazwałam ją Sara bo przypomina mi Sare sprzed lat która na szczęście znalazła dom. Ostatnio również szalał za butelką, sunia została zgarnięta z działek, tzn.jakaś kobieta przyprowadziła ją do schroniska do szczepień czy żeby ją odpchlić ale jak zobaczyli w jakim jest stanie to już nie oddali tej kobiecie suni. Jak dojdzie do siebie to będzie z niej piękna owczareczka:) Quote
malagos Posted September 3, 2014 Posted September 3, 2014 Dzięki, Zosiu, za wieści. Strasznie mi jej żal, ale nie poradzę... Quote
Zosia123 Posted September 20, 2014 Posted September 20, 2014 Będę w tygodniu to zobaczę. Niunia z chorą łapą jest po kolejnej operacji, potencjalny właściciel chyba ma ją w d... :( Quote
Szira Posted September 20, 2014 Posted September 20, 2014 Sara szaleje na spacerach, dzisiaj znalazła ogromną gałąź i chciała ją zabrać do izolatki, trochę mi zajęło żeby ja odciągnąć od tego, ponieważ Sara nie chce oddawać "zabawek" nadal strasznie trzymasiku i koopę, szczekaczka z niej Quote
Zosia123 Posted September 24, 2014 Posted September 24, 2014 Niunia z usztywnioną łapą, nie wiem po co. Moim zdaniem trzeba zrobić nową operację, jeśli w ogóle jeszcze coś się da zrobić. Tylko że operację nie w warunkach schroniskowych, tylko u specjalisty. Wiadomo, że w schronisku robi się tylko podstawowe operacje, bo nie ma na nic więcej środków, najlepszy weterynarz niczego nie wyczaruje. A pan "właściciel" dalej ma wszystko w d... Natomiast schronisko psa nikomu innemu nie wyda, bo... ???. Przy czym zdrowie tego psa chyba w ogóle się nie liczy! Quote
Zosia123 Posted September 24, 2014 Posted September 24, 2014 Zapraszam do babulinki!!! http://www.dogomania.com/forum/topic/143078-chudziutka-starutka-babulinka-z-wroc%C5%82awskiego-schroniska/ Quote
wolf122 Posted September 25, 2014 Posted September 25, 2014 Niunia z usztywnioną łapą, nie wiem po co. Moim zdaniem trzeba zrobić nową operację, jeśli w ogóle jeszcze coś się da zrobić. Tylko że operację nie w warunkach schroniskowych, tylko u specjalisty. Wiadomo, że w schronisku robi się tylko podstawowe operacje, bo nie ma na nic więcej środków, najlepszy weterynarz niczego nie wyczaruje. A pan "właściciel" dalej ma wszystko w d... Natomiast schronisko psa nikomu innemu nie wyda, bo... ???. Przy czym zdrowie tego psa chyba w ogóle się nie liczy! Nie można w tym schronisku jeśli faktycznie jest tak jak piszesz Zosiu po prostu zrobić awanturę ???Adoptować psa na siłę i już.A nie jakieś rezerwacje/sracje za przeproszeniem.Szkoda,że mam tak daleko.Z chęcią bym na maxa dopytał to "kierownictwo" o ich prawdziwe pobudki. Quote
Zosia123 Posted September 25, 2014 Posted September 25, 2014 Wolf, są też inne psy, którym chciałabym jeszcze móc pomagać, rozumiesz... Natomiast szlag mnie trafia, że ona jest niby zarezerwowana i nikt jej nie może dostać, bo ta łapa być może byłaby jeszcze do odratowania, gdyby ktoś zainwestował w nią paręset złotych, a może nawet parę tysięcy. Przy czym podkreślam, że weterynarz schroniskowy nie jest tu winien, bo on po prostu nie ma sprzętu i pieniędzy na droższe leczenie. Ale jeśli jest ktoś, kto chciałby tej suce pomóc (a jest ktoś taki!) to dlaczego psa nie wydać?... Quote
wolf122 Posted September 25, 2014 Posted September 25, 2014 Doskonale rozumiem Zosiu,że jesteś między młotem a kowadłem.Sunia nie jest własnością schroniska .Największy problem jak dla mnie,to znaleźć sponsora lub chętnego opiekuna z kasą :look3: Quote
Zosia123 Posted September 25, 2014 Posted September 25, 2014 Ale JEST osoba, która by ją adoptowała i leczyła. Tylko że ona nie jest do adopcji... Quote
wolf122 Posted September 25, 2014 Posted September 25, 2014 To na miejscu tej osoby "biłbym się" o sunię.Nie ma ,że nie jest do adopcji .Poruszyć Urząd Miejski we Wrocławiu i wszelkie możliwe instytucje.Jak nie to media.Jest dom a pies w schronisku wegetuje,bo zarezerwowany.To w końcu schronisko w tym momencie selekcjonuje potencjalnych adoptujących według czego? Nie będę się nakręcał ale mnie by tak nie spławili.Chcę adoptować,mam warunki i pieniądze na leczenie to jakim prawem mi się odmawia.Wszystko na piśmie i lecę z korespondencją gdzie trzeba.Tak wydostawaliśmy sunię z pewnej znanej mordowni.Nacisk,prośby,groźby i sunia już dawno grzeje doopkę. Quote
Zosia123 Posted September 26, 2014 Posted September 26, 2014 Owczarka dostała zielone światło! Docelowo pojedzie do Olsztyna do pani Marzenki, ale najpierw będzie leczona we Wrocławiu. Ponieważ leczenie będzie kosztować pewnie kilka tysięcy, bardzo proszę o jakiekolwiek datki! Pani Marzena ma teraz 8 psów (kilka na tymczasie) i naprawdę trzeba jej pomóc pod względem finansowym! Quote
wolf122 Posted September 26, 2014 Posted September 26, 2014 Wow Zosiu-Suuuuper :) Podaj proszę jesli oczywiście można jakieś dane,namiary to porozsylam w wolnej chwili prośbę o pomoc :) Chyba,że niewskazane z różnych względow :look3: Quote
Zosia123 Posted September 26, 2014 Posted September 26, 2014 Wolf rozsyłaj! <3 Tutaj najnowsze zdjęcia niuni: Quote
Poker Posted September 26, 2014 Posted September 26, 2014 Bardzo się cieszę. Wiercenie dziury w brzuchu czasem bywa skuteczne. Quote
Zosia123 Posted September 26, 2014 Posted September 26, 2014 Wszystko przypadek. Okazalo się, że ten pan to znajomy Gosi, którą spotkałyśmy w schronisku. Poprosiłam Gosię żeby naświetliła temu panu sytuację suki - że powinno się natychmiast podjąć specjalistyczne leczenie, idące w tysiące zlotych. I że takie leczenie jest niewykonalne w warunkach schroniskowych. A potem oczywiście również droga rehabilitacja. No i dzisiaj się dowiedziałam, że pan zrezygnował. Niestety Marzenka w międzyczasie wzięła dwie suki na tymczas i jest dość zapsiona. Ale najpierw będziemy leczyć we Wrocławiu, znalazłam suni tymczas u mojego znajomego (pana Wojtka, który miał kiedyś białego Miśka, może ktoś pamięta). A potem pojedzie do Olsztyna - albo od razu do Marzenki, albo najpierw do jej znajomych. Taki jest plan. Teraz trzymać kciuki, żeby wypalił! Quote
Poker Posted September 26, 2014 Posted September 26, 2014 Dzielna Zosia, nieustająca w walce z przeciwieństwami . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.