Jump to content
Dogomania

Szafranek zabrany cmentarza w BDT, jego miejsce zajął w DT Bajo.


Recommended Posts

Skończcie już to bo to dla psa nie pomoże!
Czyli jak dobrze wszystko rozumiem.
Tatoi czeka nadal z hotelikiem, pies nie daje się złapać nikomu i od kilku dni nie je? Kurka to nie dobrze. Jeżeli on nie chce spożywać posiłku to jak mu można podać sedalin ? W sumie to jest dobry pomysł z tym podaniem gdyż jeśli pies nie zostanie złapany wiadomo jak to się skończy , a jeśli pies dostanie środek to też niewiadomo jak to przyjmie ale mimo tego spróbujcie. Czy ten środek można jakoś łatwo skombinować czy jest trudniej z tym bo ja się nie orientuję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bico']...no to ci powiem, że płonne twe nadzieje i pocieszania, bo ja już nie zamierzam działać w tej sprawie, przebrała się miarka, koniec tłumaczeń, ile można w kółko pisać to samo, lamentujcie i róbcie co chcecie.

I finansowych szantaży wobec mnie nie uskuteczniaj, bo ja też mam na utrzymaniu psa w hotelu, za którego płacę 300 zł miesięcznie plus 100 zł miesięcznych pojedynczych deklaracji na inne psy z dogo. Na Szafranka jednorazowo dołożyłam 100 zł, na tyle mnie obecnie stać, a jeśli nie będzie za co opłacić pobytu psa w hotelu i leczenia, to pies po prostu w hotelu długo nie "zabawi" i każdy o tym wie. Skończy w schronie lub zostanie na tym cmantarzu. I tyle.
Żegnam. Dla mnie EOT.[/QUOTE]
Ja też opuszczam ten wątek gdyż dziwna jest cała ta sytuacja i wielkie gdybania, szkoda tylko,że psiak jest nadal chory i bez odpowiedniej opieki. Powodzenia mam nadzieję,że poradzicie sobie swoimi sposobami.

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli z powodu nieporozumień między ludźmi, cioteczki opuszczają wątek i pozostawiają psa w potrzebie, to rzeczywiście nie jest dobrze.
Dobro psa jest w tym przypadku najważniejsze. Ja na odelgłość nie mogę pomóc w łapaniu, dlatego czytam i się w zasadzie nie odzywam, a tym bardziej nie mam pretensji do osób, które starają się go złapać ale im się nie udaję. Trzeba próbować aż do skutku. Mam nadzieję że DT poczeka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bico']Ja nie muszę się spowiadać z tego co robię, żeby jakoś tego psa złapać, bo jeśli się to uda, to efekt będzie raczej widoczny i namacalny - schwytany pies, a jeśli się znów nie uda, to ponownie zacznie się mądrzenie na odległość, co by można lepiej zrobić i że szafranekm znów została pozostawiona sama itp, itd.[/QUOTE]

No proszę, jedni nie mają tu prawa wyrazić swojej opini lub watpliwości, a inni nie mają obowiązku się tłumaczyć z tego co zamierzają robić... Na jakiś dziwnych zasadach to forum działa, nie miałam pojęcia o czymś w rodzaju hierarchii wśród dogomaniaków... Prezentujesz tak niski poziom, że ręce opadają - pieklisz się, że wyrażamy swoje zdanie, różne od Twojego, ale sama tak jedziesz po ludziach z krytyką, aż się słabo robi. Nie rozumiem, dlaczego odmienne zdanie od razu jest pwododem ataku, nie mamy przecież obowiązku mieć wszyscy takiego samego zdania, więc dlaczego miałabym ja czy ktoś inny, nie napisać, że coś mi się nie podoba? Nie uważam, żeby dziewczyny odwaliły tam dobrą robotę - mało tego, po przejrzeniu niektórych watków jestem przekonana, że wcale takiego doświadczenia nie mają! Dziewczyny pojechały pełne optymizmu, jak na majówkę, a w takich akcjach trzeba się nastawić przede wszystkim na problemy! Więc wybacz, że ktoś miał czelność wyrazić swoją dezaprobatę!!!
No, ale Ty jesteś taka mocna, że się nikomu tłumaczyć nie musisz, a najlepiej, żeby każdy siedział cicho i przyklaskiwał bico, bo jak nie, to awantura.
Arogancja niektórych nie zna granic...

To wspaniale, że tyle pomagasz zwierzakom, fizycznie i finansowo, nikt Ci tego nie odbiera, ale albo traktujesz forum jak miejsce do wylania właśnej frustracji, albo jesteś tak niedowartościowana, że wszelka krytyka, choćby najbardziej konstruktywna, działa na Ciebie jak czerwona płachta na byka.


[quote name='MaDi']Ja też opuszczam ten wątek gdyż dziwna jest cała ta sytuacja i wielkie gdybania, szkoda tylko,że psiak jest nadal chory i bez odpowiedniej opieki. Powodzenia mam nadzieję,że poradzicie sobie swoimi sposobami.[/QUOTE]

Twoje sposoby jakoś się nie sprawdziły... pojechałaś, poskakałaś wokół psa z aparatem a teraz się ulatniasz z wątku, bo Ci się krytyka nie podoba. Tak to już jest, że jak ktoś zrobi coś nie tak, to chwalić go nie będą... Może należałoby nabrać trochę dytansu i samokrytyki do siebie. Najłatwiej narobić zamieszania wokół siebie, a pewność siebie jest zgubna (czy nie chwaliłaś się przed akcją, że jesteś jednym z głównych poskramiaczy bestii w woj. Lubelskim??)
Tak, tak... chwalić to się każdy umie...
Dziwne to jest Wasze podejście.

Link to comment
Share on other sites

Proszę wszystkie cioteczki o opanowanie. Przepraszam, pogadam jak stara babcia (którą zresztą jestem).
Ja rozumiem, że sytuacja jest bardzo poważna. Ja rozumiem, że bardzo trudna. Ja rozumiem, że wszyscy zmęczeni, chcą dobrze a jest z psem coraz gorzej. Moim zdaniem, te przepychanki są spowodowane niemocą. To dlatego wogóle są. Ale trzeba się uspokoić moim zdaniem i to natychmiast. Wszyscy chcą dobrze, każda rada jest z serca. Z psem (jak czytam) coraz gorzej.

Moje zdanie, jeśli mogę: jest trochę kasy. Pies jest zapewne coraz słabszy. Czy nie można by prywatnie "pogadać hyclowi do ręki"? Dać na flaszkę czy coś? Tacy ludzie mają największą wprawę i mają sprzęt. Klatka transportowa (solidna) konieczna by tam psa umieścić i zabrać zaraz do samochodu czy nawet nie tak zaraz (powiedzmy można to zgrać jakoś z przyjazdem Tattoi).
Wybaczcie cioteczki. Bo może ja się nie znam i może to co napisałam jest wogóle chybione...ale i mnie serce się tu kraje...

Link to comment
Share on other sites

Witam wielkiego przyjaciela zwierzat!
Chyba pierwszy Mezczyzna na tym watku?

Pierwszy post!:loveu:


[CENTER][URL="http://www.picturesanimations.com/women"][IMG]http://www.picturesanimations.com/w/women/dansvrouw.gif[/IMG][/URL][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wlodzimierz']Malgosiu!!czekam na odpowiedz odnosnie ustalen co do dalszego losu bezdomniaczka??Napisz co postanowilas i czy sie obedzie bez mojego telefonu interwencyjnego??[/QUOTE]
Ja także witam przyjaciela:multi: i prawdziwego miłośnika zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

Piesek został zgłoszony do urzędu gminy w Opolu Lub. przez bico, która zadzwoniła i bardzo mi pomogła w sprawie szafranka.Pracownik urzędu powiadomił osobę, która jest odpowiedzialna za odławianie piesków z naszej gminy.Tak więc sytuacja ma się rozstrzygnąć w poniedziałek, kiedy to ten człowiek przyjedzie i będzie próbował złapać nam szafranka.Rozmawiałam dzisiaj też z Tattoi, która nadal jest chętna przyjechać i zabrać szafranka do dt.Także trzymajcie kciuki, aby złapanie szafranka powiodło się.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='szafranekm']Widzę, że atmosfera na wątku szafranka nie poprawia się i pewnie Was już zniechęca do zaglądania.
Chcę powiedzieć, że dziękuję Wam wszystkim za pomoc, muszę stwierdzić,że nie byłam do końca sama ( może w Opolu tak ).Przy wielokrotnych próbach pomocy i telefonach do rożnych organizacji pro-zwierzęcych - nie udało mi się uzyskać pomocy - jedyne co to rady.Osoby, które okazały pomoc i przyjechały : MaDi i teresz próbowały mi pomóc złapać psiaka- nie udało się, gdyż okazał się niedotykalski przy próbie zakładania obroży ( gdzie sytuacja się powtórzyła, gdy pani, która go dokarmia razem ze mną też próbowała to zrobić - bezskutecznie.) Bico użyczyła nam transporterka i zadzwoniła teraz do urzędu gminy zgłaszając psiaka i prosząc o pomoc w odłowieniu, Yv1958 pomogła mi aktywnie dzwoniąc do różnych instytucji o udzielenie pomocy, danka4u1 także, nie wspomnę też o wsparciu finansowym tych osób: bico, Yv1958, danka4u1,wlodzimierz, motyleqq, paniMysza, Eva2406,Pola53,grzenka oraz deklaracje osób które zaoferowały pomoc finansową po złapaniu pieska: dusje, Zosia123,Nooks. Nie chciałabym nikogo pominąć.
Tak więc pomagaliście mi cały czas, chciałabym ,aby nie toczyły się już na wątku wzajemne przepychanki słowne.To nic nam nie da, a chyba mamy wspólny cel - uratować psa z Waszą pomocą, której on nadal potrzebuje.[/QUOTE]

Amen.!!!!

Nie zachowujmy się jak dzieci w piaskownicy!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia123']Trzymam cały czas kciuki za powodzenie akcji![/QUOTE]
Trzymamy kciuki za powodzenie i zbieramy siły do dalszej akcji: zbieranie funduszy na DT dla Szafranka, na ewentualne leczenie. To bardzo ważne i na tym powinniśmy się skupić.
Myslę, że wobec niewielkiego [I]posagu[/I] Szafranka na nową drogę życia, dobrze by było załatać dziurę budżetową bazarkami. Kto potrafi zrobić bazarek ? Fanty zawsze znajdą się.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...