PaulinKa030894 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 Skończcie już to bo to dla psa nie pomoże! Czyli jak dobrze wszystko rozumiem. Tatoi czeka nadal z hotelikiem, pies nie daje się złapać nikomu i od kilku dni nie je? Kurka to nie dobrze. Jeżeli on nie chce spożywać posiłku to jak mu można podać sedalin ? W sumie to jest dobry pomysł z tym podaniem gdyż jeśli pies nie zostanie złapany wiadomo jak to się skończy , a jeśli pies dostanie środek to też niewiadomo jak to przyjmie ale mimo tego spróbujcie. Czy ten środek można jakoś łatwo skombinować czy jest trudniej z tym bo ja się nie orientuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka4u1 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 Albo od weterynarza, albo może ktoś ma... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDi Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 [quote name='bico']...no to ci powiem, że płonne twe nadzieje i pocieszania, bo ja już nie zamierzam działać w tej sprawie, przebrała się miarka, koniec tłumaczeń, ile można w kółko pisać to samo, lamentujcie i róbcie co chcecie. I finansowych szantaży wobec mnie nie uskuteczniaj, bo ja też mam na utrzymaniu psa w hotelu, za którego płacę 300 zł miesięcznie plus 100 zł miesięcznych pojedynczych deklaracji na inne psy z dogo. Na Szafranka jednorazowo dołożyłam 100 zł, na tyle mnie obecnie stać, a jeśli nie będzie za co opłacić pobytu psa w hotelu i leczenia, to pies po prostu w hotelu długo nie "zabawi" i każdy o tym wie. Skończy w schronie lub zostanie na tym cmantarzu. I tyle. Żegnam. Dla mnie EOT.[/QUOTE] Ja też opuszczam ten wątek gdyż dziwna jest cała ta sytuacja i wielkie gdybania, szkoda tylko,że psiak jest nadal chory i bez odpowiedniej opieki. Powodzenia mam nadzieję,że poradzicie sobie swoimi sposobami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinKa030894 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 Oj oj nie dobrze. Powoli zaczynają opuszczać wątek cioteczki . Ależ Szfranken Was potrzebuje! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maja602 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 Jeżeli z powodu nieporozumień między ludźmi, cioteczki opuszczają wątek i pozostawiają psa w potrzebie, to rzeczywiście nie jest dobrze. Dobro psa jest w tym przypadku najważniejsze. Ja na odelgłość nie mogę pomóc w łapaniu, dlatego czytam i się w zasadzie nie odzywam, a tym bardziej nie mam pretensji do osób, które starają się go złapać ale im się nie udaję. Trzeba próbować aż do skutku. Mam nadzieję że DT poczeka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masuimi33 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 sedalin wyda każdy wet jeśli szafranekm powie o co chodzi.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Migotka_ Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 [quote name='bico']Ja nie muszę się spowiadać z tego co robię, żeby jakoś tego psa złapać, bo jeśli się to uda, to efekt będzie raczej widoczny i namacalny - schwytany pies, a jeśli się znów nie uda, to ponownie zacznie się mądrzenie na odległość, co by można lepiej zrobić i że szafranekm znów została pozostawiona sama itp, itd.[/QUOTE] No proszę, jedni nie mają tu prawa wyrazić swojej opini lub watpliwości, a inni nie mają obowiązku się tłumaczyć z tego co zamierzają robić... Na jakiś dziwnych zasadach to forum działa, nie miałam pojęcia o czymś w rodzaju hierarchii wśród dogomaniaków... Prezentujesz tak niski poziom, że ręce opadają - pieklisz się, że wyrażamy swoje zdanie, różne od Twojego, ale sama tak jedziesz po ludziach z krytyką, aż się słabo robi. Nie rozumiem, dlaczego odmienne zdanie od razu jest pwododem ataku, nie mamy przecież obowiązku mieć wszyscy takiego samego zdania, więc dlaczego miałabym ja czy ktoś inny, nie napisać, że coś mi się nie podoba? Nie uważam, żeby dziewczyny odwaliły tam dobrą robotę - mało tego, po przejrzeniu niektórych watków jestem przekonana, że wcale takiego doświadczenia nie mają! Dziewczyny pojechały pełne optymizmu, jak na majówkę, a w takich akcjach trzeba się nastawić przede wszystkim na problemy! Więc wybacz, że ktoś miał czelność wyrazić swoją dezaprobatę!!! No, ale Ty jesteś taka mocna, że się nikomu tłumaczyć nie musisz, a najlepiej, żeby każdy siedział cicho i przyklaskiwał bico, bo jak nie, to awantura. Arogancja niektórych nie zna granic... To wspaniale, że tyle pomagasz zwierzakom, fizycznie i finansowo, nikt Ci tego nie odbiera, ale albo traktujesz forum jak miejsce do wylania właśnej frustracji, albo jesteś tak niedowartościowana, że wszelka krytyka, choćby najbardziej konstruktywna, działa na Ciebie jak czerwona płachta na byka. [quote name='MaDi']Ja też opuszczam ten wątek gdyż dziwna jest cała ta sytuacja i wielkie gdybania, szkoda tylko,że psiak jest nadal chory i bez odpowiedniej opieki. Powodzenia mam nadzieję,że poradzicie sobie swoimi sposobami.[/QUOTE] Twoje sposoby jakoś się nie sprawdziły... pojechałaś, poskakałaś wokół psa z aparatem a teraz się ulatniasz z wątku, bo Ci się krytyka nie podoba. Tak to już jest, że jak ktoś zrobi coś nie tak, to chwalić go nie będą... Może należałoby nabrać trochę dytansu i samokrytyki do siebie. Najłatwiej narobić zamieszania wokół siebie, a pewność siebie jest zgubna (czy nie chwaliłaś się przed akcją, że jesteś jednym z głównych poskramiaczy bestii w woj. Lubelskim??) Tak, tak... chwalić to się każdy umie... Dziwne to jest Wasze podejście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 ja watku nie opuszcze, ale moja obecnosc i tak nic nie wnosi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 Zaglądam i nadal trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka4u1 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 [quote name='Kamila Proc']ja watku nie opuszcze, ale moja obecnosc i tak nic nie wnosi[/QUOTE] [quote name='Zosia123']Zaglądam i nadal trzymam kciuki.[/QUOTE] Ja tez podpisuję się pod tymi postami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted May 13, 2011 Share Posted May 13, 2011 Proszę wszystkie cioteczki o opanowanie. Przepraszam, pogadam jak stara babcia (którą zresztą jestem). Ja rozumiem, że sytuacja jest bardzo poważna. Ja rozumiem, że bardzo trudna. Ja rozumiem, że wszyscy zmęczeni, chcą dobrze a jest z psem coraz gorzej. Moim zdaniem, te przepychanki są spowodowane niemocą. To dlatego wogóle są. Ale trzeba się uspokoić moim zdaniem i to natychmiast. Wszyscy chcą dobrze, każda rada jest z serca. Z psem (jak czytam) coraz gorzej. Moje zdanie, jeśli mogę: jest trochę kasy. Pies jest zapewne coraz słabszy. Czy nie można by prywatnie "pogadać hyclowi do ręki"? Dać na flaszkę czy coś? Tacy ludzie mają największą wprawę i mają sprzęt. Klatka transportowa (solidna) konieczna by tam psa umieścić i zabrać zaraz do samochodu czy nawet nie tak zaraz (powiedzmy można to zgrać jakoś z przyjazdem Tattoi). Wybaczcie cioteczki. Bo może ja się nie znam i może to co napisałam jest wogóle chybione...ale i mnie serce się tu kraje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted May 14, 2011 Share Posted May 14, 2011 dawno nie wchodziłąm ,Sory ze zapytam czy dzwonił ktoś do tego hycla co podałam numer ? Jeśli nie spróbuje zadzwonić ja .Tylko dajcie mi odpowiedz .Ok ? On złapie wszystko co ma cztery łapy i ucieka ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted May 14, 2011 Share Posted May 14, 2011 gdzieś chyba Szafranekm pisała, że nikt nie chciał się podjąć złapania, ale nie wiem, czy dotyczyło to też hycla. dziewczyny, te Wasze kłótnie mnie osłabiają. dajcie sobie wszystkie spokój... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinKa030894 Posted May 14, 2011 Share Posted May 14, 2011 Może rzeczywiście trzeba zadzwonić do tego hycla co podpowiada funia? No trzeba próbować naprawdę. Ja też niestety nie jestem w stanie pomóc na taką odległość :( i bardzo mi z tego powodu przykro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wlodzimierz Posted May 14, 2011 Share Posted May 14, 2011 Malgosiu!!czekam na odpowiedz odnosnie ustalen co do dalszego losu bezdomniaczka??Napisz co postanowilas i czy sie obedzie bez mojego telefonu interwencyjnego?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yv1958 Posted May 14, 2011 Share Posted May 14, 2011 Witam wielkiego przyjaciela zwierzat! Chyba pierwszy Mezczyzna na tym watku? Pierwszy post!:loveu: [CENTER][URL="http://www.picturesanimations.com/women"][IMG]http://www.picturesanimations.com/w/women/dansvrouw.gif[/IMG][/URL][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka4u1 Posted May 14, 2011 Share Posted May 14, 2011 [CENTER][URL="http://www.picturesanimations.com/women"][IMG]http://www.picturesanimations.com/w/women/dansvrouw.gif[/IMG][/URL]Tez przyłączam sie do powitania:multi::multi:Teraz juz może byc tylko lepiej..:multi:[/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafranekm Posted May 14, 2011 Author Share Posted May 14, 2011 [quote name='wlodzimierz']Malgosiu!!czekam na odpowiedz odnosnie ustalen co do dalszego losu bezdomniaczka??Napisz co postanowilas i czy sie obedzie bez mojego telefonu interwencyjnego??[/QUOTE] Ja także witam przyjaciela:multi: i prawdziwego miłośnika zwierząt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szafranekm Posted May 14, 2011 Author Share Posted May 14, 2011 Piesek został zgłoszony do urzędu gminy w Opolu Lub. przez bico, która zadzwoniła i bardzo mi pomogła w sprawie szafranka.Pracownik urzędu powiadomił osobę, która jest odpowiedzialna za odławianie piesków z naszej gminy.Tak więc sytuacja ma się rozstrzygnąć w poniedziałek, kiedy to ten człowiek przyjedzie i będzie próbował złapać nam szafranka.Rozmawiałam dzisiaj też z Tattoi, która nadal jest chętna przyjechać i zabrać szafranka do dt.Także trzymajcie kciuki, aby złapanie szafranka powiodło się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted May 15, 2011 Share Posted May 15, 2011 Trzymam kciuki z całych sił !!!.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted May 15, 2011 Share Posted May 15, 2011 Oj, trzymamy mocno, mocno! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pola53 Posted May 15, 2011 Share Posted May 15, 2011 [quote name='szafranekm']Widzę, że atmosfera na wątku szafranka nie poprawia się i pewnie Was już zniechęca do zaglądania. Chcę powiedzieć, że dziękuję Wam wszystkim za pomoc, muszę stwierdzić,że nie byłam do końca sama ( może w Opolu tak ).Przy wielokrotnych próbach pomocy i telefonach do rożnych organizacji pro-zwierzęcych - nie udało mi się uzyskać pomocy - jedyne co to rady.Osoby, które okazały pomoc i przyjechały : MaDi i teresz próbowały mi pomóc złapać psiaka- nie udało się, gdyż okazał się niedotykalski przy próbie zakładania obroży ( gdzie sytuacja się powtórzyła, gdy pani, która go dokarmia razem ze mną też próbowała to zrobić - bezskutecznie.) Bico użyczyła nam transporterka i zadzwoniła teraz do urzędu gminy zgłaszając psiaka i prosząc o pomoc w odłowieniu, Yv1958 pomogła mi aktywnie dzwoniąc do różnych instytucji o udzielenie pomocy, danka4u1 także, nie wspomnę też o wsparciu finansowym tych osób: bico, Yv1958, danka4u1,wlodzimierz, motyleqq, paniMysza, Eva2406,Pola53,grzenka oraz deklaracje osób które zaoferowały pomoc finansową po złapaniu pieska: dusje, Zosia123,Nooks. Nie chciałabym nikogo pominąć. Tak więc pomagaliście mi cały czas, chciałabym ,aby nie toczyły się już na wątku wzajemne przepychanki słowne.To nic nam nie da, a chyba mamy wspólny cel - uratować psa z Waszą pomocą, której on nadal potrzebuje.[/QUOTE] Amen.!!!! Nie zachowujmy się jak dzieci w piaskownicy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted May 15, 2011 Share Posted May 15, 2011 Trzymam cały czas kciuki za powodzenie akcji! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danka4u1 Posted May 15, 2011 Share Posted May 15, 2011 [quote name='Zosia123']Trzymam cały czas kciuki za powodzenie akcji![/QUOTE] Trzymamy kciuki za powodzenie i zbieramy siły do dalszej akcji: zbieranie funduszy na DT dla Szafranka, na ewentualne leczenie. To bardzo ważne i na tym powinniśmy się skupić. Myslę, że wobec niewielkiego [I]posagu[/I] Szafranka na nową drogę życia, dobrze by było załatać dziurę budżetową bazarkami. Kto potrafi zrobić bazarek ? Fanty zawsze znajdą się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted May 15, 2011 Share Posted May 15, 2011 Trzymam mocno kciuki! Mam nadzieję, że się uda. Szafranka nie opuściłam - w końcu o jego dobro chodzi. Jak tylko będzie złapany wspomogę finansowo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.