Jump to content
Dogomania

Starszy bokser-Leonek już w domku u koduchaben :)


Cimi

Recommended Posts

A nie za sielankowo tam macie ?:evil_lol: Podeślę moją Żabcię, to trochę zamieszania w ten dom wprowadzi, koty pogoni, powarczy i poszczeka, żeby zbyt nudno nie było ....:evil_lol:
A tak poważnie to wam zazdroszczę, że Waderek takie cielątko słodziutkie. Całujemy go mocno !

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 328
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Waderek / Leonek pozdrawia wszystkie ciotki

Obecnie mocno chrapie ponieważ wyganiał się dzisiaj za wszystkie czasy:evil_lol:

Jutro mamy kolejną wizytę u naszego weta, ale myślę, że będzie on miło zaskoczony stanem "ran" i uszu Waderka :-)

Po całym leczeniu Waderka czeka jeszcze mały zabieg wycięcia wielkiej brodawki, ale to się da zrobić bez narkozy:multi:

Oczywiście jeśli chodzi o codzienne czyszczenie uszu, to od samego poczatku ganiamy się jak dzicy po mieszkaniu. Ja zapędzam go w ślepy róg, a on stara się mnie przeskoczyć:evil_lol:, ale w końcu becząc pod nosem daje sobie wyczyścić jedno uszko, potem (po kolejnej gonitwie) drugie. A jak nie to jak już pisałam do akcji wkracza mój mąż:mad:, wtedy Waderek ma czyszczone uszka pod przymusem:diabloti:. Potem dostaje buziaka i duży kawałek serka żółtego - bo go uwielbia :-)

Informuje również:lol:, że zarówno koty i psy poruszają się już swobodnie po mieszkaniu:multi::multi::multi::multi:, a psy interesuje w tej chwili zawartość kociej miski, a nie same koty :evil_lol:

Tylko Koda jst trochę obrażona, ze względu na fakt, że Waderek je ok. 5 razy dziennie, a ona tylko 2 razy. Niestety nie może dostawać częściej bo jest już dobrze przy kości.... i niestety musieliśmy podjąć drastyczne kroki w celu doprowadzenia jej do stanu używalności:cool3:.
Tak więc jedzenie jest szczętnie ukrywane, bo wczoraj z tej rozpaczy głodowej :lol: ukradła mi kanapkę z talerza:mad:

Tak więc cała rodzinka - w pełnym składzie pozdrawia dogomaniaków i dziękuje za ciepłe słowa

A zapomniałabym - Waderek dzisiaj otrzymał obróżkę, została już opisana, tak aby jeśli nie daj Boże gdzieś się zawieruszy (odpukać - ale trzeba niestety brać to pod uwagę), mógł wrócić do nas.

Koduszka też ma taką obróżkę

Jeszcze raz pozdrawiamy:lol:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://www.schronisko.radom.pl/files/products/HPIM1229.jpg[/IMG]
[CENTER][SIZE=3][U][B]trzeba jej koniecznie jakoś pomóc:placz:[/B][/U]
[/SIZE][/CENTER]

A u Leonka wszystko dobrze.
Był wczoraj u weta, no i tak:
- uszka wymagają dalszego leczenia (co było widome), niestety ciągle wypływa z nich ropna wydzielnina, ale widać już światło przewodu słuchowego:multi:
- Leonek ma też przeziębiony pęcherz moczowy, co jest wynikiem przeziębienia,
- a rany ślicznie się goją.
Na razie dostaje dalszą porcje antybiotyku i maść do uszu.
Jak wyleczy już wszystkie te przypadłości i troszke się odpasie to czeka go wycięcie brodawki i może jednego guzka.

Dzisiaj bylismy 3 godziny na spacerze:-o. Psiaki wybiegały się za wszystkie czasy. Leon nabiera sił!!!:cool3:, już mam problem z odebraniem mu patyka, ale jestem twarda dla dobra sprawy - no przecież muszę na wszelki wypadek ustalić hierarchię w stadzie:evil_lol:

Leonek już normalnie je, tzn. zjada całą miseczkę, co mnie bardzo cieszy, bo szybko wróci do normalnej, przyzwoitej wagi:cool3:

Najgorsze jest to, że w piątek muszę wracac do pracy:placz:, ach mogłabym jeszcze troszkę połazic po łąkach :lol:

[CENTER][B][U][I]drodzy dogomaniacy spróbujmy pomóc tej bokserce z Radomskiego schroniska, niech obydwa boksie mają domy przed mrozami[/I][/U][/B]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='red']Boże jaka smutna ta boksia, śliczna, uszka ma takie klapciuszki. Myślę, że trzeba jej założyć osobny wątek, na allegro również. Tutaj chyba nikt jej nie znajdzie.[/quote]
wątek na dogo boksia Śmieszka już ma

Koduchaben jak miło czytać wiści o Waderku:lol:

Link to comment
Share on other sites

Leonek ma się dobrze, wczoraj bawilismy się piłeczką :-), strasznie uparta kochana bestia. Wczoraj też został wyposażony w nowe łóżeczko, bo kołdra rozwalona w pokoju nie wygladała zbyt fajnie, a on i tak spał w Kody łóżeczku, tzn. 1/3 ciała Leonka spała w łóżeczku, bo tylko tyle weszło, a reszta wypadała poza :-)

Leonek właśnie wrócił ze spacerku i zaległ na dywaniku :-), on potrzebuje jeszcze mnóstwo snu

Leczenie idzie nadal sprawnie i z bardzo dobrymi rezultatami :-)
no i ......chyba powolutkum Leonkowi wraca słuch:multi: :multi: mimo że i tak muszę się drzeć jak nienormalna, aby chociaż do jednej "komórki" odpowiedzialnej za słuch trafiło przesłanie że ma się odwrócić. Jak się odwróci to macham z całych sił i on wtedy wie, że zmieniamy kierunek obranej drogi spacerowej:loveu: .

I chyba od tego "darcia się" mam właśnie jakąś paskudną anginę...:roll:

no coż....

Przepraszam, że tak mało piszę na tym wątku ale nie mam nawet kiedy, 4 zwierzaki i mąż, do tego praca i angina to troszkę za dużo jak na jedną młodą jeszce (chyba) kobietę :eviltong:

Wiek Leonka wet ocenił na grubo! ponad 8 lat, ale myśle że pod mimi skrzydałami będę się nim cieszyć jeszcze długo!!!!!, bardzo bym chiała, aby Leonek mógł nacieszyć się spokojnym życiem...:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mariee']:multi: :multi: :multi: Super! Z tym wiekiem to jest roznie! Sami ocenimy jak beda juz fotki! :loveu: Caluski dla calej szostki![/QUOTE]Tak, tak, nie miał młodości, to teraz musi nadrobić. Całuski dla naszej kochanej bidki.Nie wierzyłam, że on znajdzie dom, tak bardzo się cieszę:multi:

Link to comment
Share on other sites

Bardzo przepraszam ale ostatnio nie starcza mi na nic czasu.
Czasami mam taki młynek w pracy, że muszę poświęcać dużo czasu w domu, aby się z wszystkiego wykaraskać.

A co u Leonka.....
Już piszę :-)
Leonek ogólnie lubi spać i jeść i strasznie lubi jak mu się cokolwiek rzuca, tak aby mógł za tym ganiać i szczekać.
Spacer wygląda tak, że robi szybko kupkę i siusiu i już delikatnie zaczyna mi łapać za smycz, próbując czy a nóż uda się mu mnie pozaczepiać. Jak nie raguję, to szczeka i wyrywa mi smycz z ręki!!! i wtedy to już nic nie pomaga, można prosić, gadać i mówić mu że panunia jest zarobiona i nie chce mi się z nim szaleć, ale niestety Leonek ma to gdzieś i wpada w szał szczekania. Wtedy panunia :-) czy prędzej szuka kija, bo w innym przypadku straciła by rękę w której trzyma smycz :-).
Niestety Leonek jest troszkę mniej zwinny, niż Koda, więc niestety nie dobiega pierwszy do kija. Wówczas jest strasznie zniesmaczony i goni Kodę. Niestety nie może jej złapać, więc próbuje chociaż dorwać jej ogon :-).
W końcu Koda przynosi mi kija i zaczyna się zabawa od początku... Koda łapie, Leon się złości, goni ją, szczeka na nią a ona ma uciechę.... i tak przez pół spaceru. Panunię :-) to już łapka boli od rzucania.
Po przyjsciu do domu Leon zapada w głęboki sen do następnego spacerku..... i sytuacja się powtarza :-)

Powiem, wam też że koty i psy żyją już w zgodzie i w symbiozie i nawet sobie z misek wyjadają :-)

A co do zdrowotności Leonka. Wizyta u weta odbyła się w poniedziałek. Uszka są coraz ładniejsze, Leonowi słyszy:multi: i nawet słucha :-).
Ran się bardzo ładnie goi.
Dawka antybiotyku została zmniejszona z uderzeniowej na normalną :-) i jest przewidziana jeszcze na ok. dwa tygodnie.
Pozatym w poniedziałek przeprowadziliśmy amputację ogromnej brodawki. Zabieg był wykonany na znieczuleniu miejscowym, ale trochę Leonka bolało. Było mnóstwo krwi, ale wszytko poszło dobrze. Przy przypalaniu naczyń ja już prawie odpadłam i musiałam na chwilkę opuścić gabinet :-). W tej chwili Leonek ma się dobrze i galopuje już na spacerkach.
Wczoraj byliśmy w odwiedziny u teścia, wiec Leon wybiegał się z Wiki - i tak już był zmęczony, że nie mogłam go obudzić. A musieliśmy już wracać. Przyjechał, najadł się do syta i spał jak kamień.

No i Leonek został już na zawsze Leoniem a nie Waderkiem. Jakoś lepiej raguje na Leona no i my też jakoś już się przyzwyczailiśmy.

W każdym razie Leonek teraz chrapie, za chwile zmasakruje mnie na spacerku, zje i pójdzie spać....
rano go obudzę i wywlekę na dwór, mimo, że protesuje - ale ja niestety muszę wygalopować do pracy a on z radością powraca do wyra....

Leonek pozdrawia wszystkie ciotki !!:evil_lol:

Dziękujemy za pamięć!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iza i Avanti']A ciotki całują Leonka baaaaaaaardzo mocno! :)[/QUOTE]Gdyby nie Ty, Leon kolejną zimę męczyłby się w schronisku. Ale szczęście go spotkało. Cieszymy się takimi wieściami. Dobrze, że zdrowieje biedactwo.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...