wojtuś Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 Przypomnę kontakt do missieek: namiary na [B]missieek[/B]: [B]504 060 219[/B] [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Cioteczki prosze zdzwońcie się:loveu: Quote
malawaszka Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 missieek do Was nie dzwoniła tylko do mnie i prosiła żebym przekazała info bo ona dziś i jutro jest poza domem - nie wiem czy przeczyta to co tu piszecie - raczej nie Quote
nescca Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 To ja poproszę o informację gdzie i kiedy mamy przyjechać....godzine też. A najlepiej by było aby pies był już wzięty od ludzi. Ktoś się oferował ,że może go przetrzymać. Nie chciała bym powiedzieć tej kobiecie za dużo.... bo mogę psa nie dostać. Więc czekamy na info ...a najważniejszy adres i tel do osoby kontaktowej. Quote
wojtuś Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='malawaszka']missieek do Was nie dzwoniła tylko do mnie i prosiła żebym przekazała info bo ona dziś i jutro jest poza domem - nie wiem czy przeczyta to co tu piszecie - raczej nie[/QUOTE] Malawaszko jeśli masz adres i tel. miejsca u tej Pani gdzie jest Psiak to prosze wyślij mi na PW, jeśli nie masz, to jutro bedę dzwonił do Missieek. [quote name='nescca']To ja poproszę o informację gdzie i kiedy mamy przyjechać....godzine też. A najlepiej by było aby pies był już wzięty od ludzi. Ktoś się oferował ,że może go przetrzymać. Nie chciała bym powiedzieć tej kobiecie za dużo.... bo mogę psa nie dostać. Więc czekamy na info ...a najważniejszy adres i tel do osoby kontaktowej.[/QUOTE] Missieek jest tylko pod telefonem i jak rozumiem nie bedzie obecna przy odbiorze Psiaka. Nescca byłoby super gdyby Martika@Aischa mogła najpierw zabrać Psiaka do Siebie i dała Wam znać, pewnie do 2 godzin byście dojechali do Martiki, Nie wiem jak Martika, będzie wtedy sama, czy da radę? zabrać Psiaka. Sam juz nie wiem co o tym wszystkim myśleć, Brak nam podstawowej info- adresu Psiaka i tel. do Pani, resztę możemy próbować zorganizować. Nescca a Ty może masz ten adres? Quote
malawaszka Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 ja nie mam namiarów - musicie do missieek dzwonić, a najlepiej właśnie jakby Martika mogła wziąć psiaka ciut wcześniej, ja niestety nie dam rady tego zrobić Quote
Martika&Aischa Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='wojtuś']Malawaszko jeśli masz adres i tel. miejsca u tej Pani gdzie jest Psiak to prosze wyślij mi na PW, jeśli nie masz, to jutro bedę dzwonił do Missieek. Missieek jest tylko pod telefonem i jak rozumiem nie bedzie obecna przy odbiorze Psiaka. Nescca byłoby super gdyby Martika@Aischa mogła najpierw zabrać Psiaka do Siebie i dała Wam znać, pewnie do 2 godzin byście dojechali do Martiki, Nie wiem jak Martika, będzie wtedy sama, czy da radę? zabrać Psiaka. Sam juz nie wiem co o tym wszystkim myśleć, Brak nam podstawowej info- adresu Psiaka i tel. do Pani, resztę możemy próbować zorganizować. Nescca a Ty może masz ten adres?[/QUOTE] Potrzebny adres i telefon do właścicielki Nelsona ......prosiłabym jeszcze jakąś osobę chętną do pomocy bo samej będzie mi ciężko :( nie wiem czego mogę się spodziewać na miejscu...trudno mi ocenić sytuację w tej chwili ...ale było by mi dużo raźniej gdyby ktoś podjechał ze mną. Poza tym czy przy odbiorze psiaka właścicielka nie musi podpisać zrzeczenia czy innych dokumentów ???? Nie chciałabym popełnić błędów gdyż odbierałabym psiaka z interwencji pierwszy raz! Quote
nescca Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 Ja nie mam żadnych danych . Nie wiem co o tym sądzić. Tu naprawdę jest opór pracy...i trochę ciężko dostosowywać sie co chwile do różnych terminów wyjazdu...ale mam nadzieję ,że jutro to wszystko już sfinalizujemy.[B][URL="http://www.dogomania.pl/members/114247-Martika-Aischa"][B]Martika@Aischa[/B][/URL] jeśli jesteś w stanie Go odebrać to zaraz prześlę Ci formularz zrzeczenia. Podaj maila. Wypełnisz go i walniesz jakaś parafkę w moim imieniu. Spisz ludzi z dowodu. To wszystko. W razie pytań dzwoń 660 737 137. Dzięki za chęć pomocy ,bo nam tu już ręce opadły...poniekąd. [/B] Quote
Martika&Aischa Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='nescca']Ja nie mam żadnych danych . Nie wiem co o tym sądzić. Tu naprawdę jest opór pracy...i trochę ciężko dostosowywać sie co chwile do różnych terminów wyjazdu...ale mam nadzieję ,że jutro to wszystko już sfinalizujemy.[B][URL="http://www.dogomania.pl/members/114247-Martika-Aischa"][B]Martika@Aischa[/B][/URL] jeśli jesteś w stanie Go odebrać to zaraz prześlę Ci formularz zrzeczenia. Podaj maila. Wypełnisz go i walniesz jakaś parafkę w moim imieniu. Spisz ludzi z dowodu. To wszystko. W razie pytań dzwoń 660 737 137. Dzięki za chęć pomocy ,bo nam tu już ręce opadły...poniekąd. [/B][/QUOTE] Kochana już piszę na PW ... Quote
wojtuś Posted April 30, 2011 Posted April 30, 2011 [quote name='Martika@Aischa']Potrzebny adres i telefon do właścicielki Nelsona ......prosiłabym jeszcze jakąś osobę chętną do pomocy bo samej będzie mi ciężko :( nie wiem czego mogę się spodziewać na miejscu...trudno mi ocenić sytuację w tej chwili ...ale było by mi dużo raźniej gdyby ktoś podjechał ze mną. Poza tym czy przy odbiorze psiaka właścicielka nie musi podpisać zrzeczenia czy innych dokumentów ???? Nie chciałabym popełnić błędów gdyż odbierałabym psiaka z interwencji pierwszy raz![/QUOTE] Musimy Martiko jutro dodzwonić sie do Missieek i wypytać o adres, tel Pani, i inne szczegóły które zna Missieek. Będę dzwonił od rana. Brak tego oznacza ...poczekanie na Missieek Quote
nescca Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 Rozmawiałam z misiek. Niestety pan rozmyślił się i psa nie odda. Jeszcze misiek bedzie próbowała z nim pertraktować ,ale chyba niestety nic z tego nie wyjdzie. Ja mam od misiek wszelkie namiary...czyli adres i telefony do wlasciciela. Ale tej sprawy telefonicznie sie nie załatwi. Nie wiem co robić. Liczę na to ,że może Pani od Anety z Sos dla zwierząt coś zdziała. Makabra....co za ludzie. Quote
bela51 Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 Co za ludzie.... Rece wprost opadają. Hamuje sie, aby cos nie napisac.... Quote
Martika&Aischa Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 [quote name='nescca']Rozmawiałam z misiek. Niestety pan rozmyślił się i psa nie odda. Jeszcze misiek bedzie próbowała z nim pertraktować ,ale chyba niestety nic z tego nie wyjdzie. Ja mam od misiek wszelkie namiary...czyli adres i telefony do wlasciciela. Ale tej sprawy telefonicznie sie nie załatwi. Nie wiem co robić. Liczę na to ,że może Pani od Anety z Sos dla zwierząt coś zdziała. Makabra....co za ludzie.[/QUOTE] Nesca proszę Cię podaj mi numer telefonu na PW ja tam zadzwonię bo aż mnie nosi !!!!!!!!! Ta baba zmienia decyzje z minuty na minute..Wczoraj chciała oddać dziś nie odda!!! To jakaś kpina !!! Quote
wojtuś Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 [quote name='nescca']Rozmawiałam z misiek. Niestety pan rozmyślił się i psa nie odda. Jeszcze misiek bedzie próbowała z nim pertraktować ,ale chyba niestety nic z tego nie wyjdzie. Ja mam od misiek wszelkie namiary...czyli adres i telefony do wlasciciela. Ale tej sprawy telefonicznie sie nie załatwi. Nie wiem co robić. Liczę na to ,że może Pani od Anety z Sos dla zwierząt coś zdziała. Makabra....co za ludzie.[/QUOTE] Dzieki za wiadomość, mnie nie udało sie dodzwonic do missieek, wysłałem sms, też nic- ale namiary już są - tylko teraz nie wiadomo co robić, tam trzeba pojechać z missieek i od razu zabrać psa, potem dać wiadomość do Ciebie Beatko, że możecie przyjechać po Nelsona [quote name='Martika@Aischa']Nesca proszę Cię podaj mi numer telefonu na PW ja tam zadzwonię bo aż mnie nosi !!!!!!!!! Ta baba zmienia decyzje z minuty na minute..Wczoraj chciała oddać dziś nie odda!!! To jakaś kpina !!![/QUOTE] Martika jeszcze myślałem że sama nie dasz rady, musi jeszcze być druga osoba by pomóc załadować dużego Psiaka do auta i pomóc w transporcie do Ciebie, nie wiadomo jak Nelson będzie reagował, może być spokojny, ale też i wystraszony, pewnie nigdy nie jeździł autkiem Quote
Martika&Aischa Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 :( dobija mnie ta bezradność :( a psiak czeka i czeka ....tylko już sama nie wiem na co ........ Quote
azalia Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 Ci ludzie są totalnie nieodpowiedzialni,ta kobieta pewnie nigdzie nie wyjechała ,tylko grają na zwłokę,a pies dalej czeka i się męczy. Quote
Cantadorra Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 Uważam, że warunki trzymania psa są już wystarczającym powodem do odebrania psa przez jakiś OTOZ lub inna prozwierzęcą organizację. Tu jest jakiś opór materii. Quote
Felka z Bagien Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 Pouczanie,negocjowanie z takimi ludźmi jeszcze bardziej ich rozzuchwala.Czują,że panują nad sytuacją,to ich dowartościowuje. Sam fakt, jak traktują psa,jest wystarczającym dowodem deficytu współodczuwania i poczucia bezkarności. Nie ma co czekać, że uda się coś zmienić w ich sposobie myślenia.Są ważni w tym momencie,ktoś się nimi interesuje. Quote
epe Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 [quote name='Martika@Aischa']:( kurcze ....no to cierpliwie czekam na informacje :( Jeśli będzie potrzeba podjechać już natychmiast i poczekać na Was z psiakiem dajcie znać ....[B][COLOR=red]ja mieszkam niedaleko i gdybym wiedziała że psiaka można odebrać na pewno to bym go już dziś zabrała i przenocowała[/COLOR][/B].[/QUOTE] Martika! W związku z zaistniałą sytuacją,skoro masz już adres,mieszkasz niedaleko - czy mogłabyś iść tam na tzw.rekonesans??:razz: Rozumiem,że to podwórko jest przechodnie - tak było pisane wcześnie! I rozumiem,że to na tym podwórku jest ta komórka z zamkniętym psem? Gdybym mieszkała blisko tak właśnie bym zrobiła - poszłabym tam,udając,że idę do kogos,kto mieszka za tym podwórkiem i dlatego przez niego przechodzę:razz: Mogłabyś wtedy się przyjrzeć,czy w komórce nie sprzatane /kupy/ czy jest miska z wodą itp. "drobiazgi",które byłyby przydatne do dokonania oficjalnej interwencji! A od Misieek trzeba się dowiedzieć od kogo dostała doniesienie o tym psie?:cool3: Gdybyś mogła tak zrobić Martiko,być może dzięki temu będzie można psa zabrać z interwencji,bez łaski właścicieli! Oczywiście fotki niezbędne tego co tam byś zobaczyła! Quote
bela51 Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 Z Sosnowca do Sławkowa jest co najmniej 20 km. Ale na pewno ten pies nie moze tam zostac. I kazdy sposob załatwienia sprawy bedzie teraz dobry. Quote
epe Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 O kurcze,nie pomyślałam:oops: Ale mam w takim razie pomysł taki,aby na wątkach śląskich poszukać kogos z samego Sławkowa?:razz: Może się ktoś znajdzie,moze ktos ma rodzinę? Quote
Olga7 Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 Moze jednak nie dyskutowac tymi ludzmi tel. a uzgodnic termin wyjazdu do nich w 2-3 osoby i zabrac psa ,bo takie dyskusje z nimi nic nic nie dadzą,rozdraznią ich tylko ,a mogą jeszcze psa schowac i po sprawie bedzie .Albo pozbedą sie psa.Powiedzą,ze oddali psa np.na wies komus.I nie dowiemy sie prawdy.Tylko musi byc ktos z fundacji albo organiz. ,bo prywatnie nie ma prawa ktos decydowac,wiadomo. Sama Martika nic nie zrobi im. Quote
Martika&Aischa Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 [quote name='epe']Martika! W związku z zaistniałą sytuacją,skoro masz już adres,mieszkasz niedaleko - czy mogłabyś iść tam na tzw.rekonesans??:razz: Rozumiem,że to podwórko jest przechodnie - tak było pisane wcześnie! I rozumiem,że to na tym podwórku jest ta komórka z zamkniętym psem? Gdybym mieszkała blisko tak właśnie bym zrobiła - poszłabym tam,udając,że idę do kogos,kto mieszka za tym podwórkiem i dlatego przez niego przechodzę:razz: Mogłabyś wtedy się przyjrzeć,czy w komórce nie sprzatane /kupy/ czy jest miska z wodą itp. "drobiazgi",które byłyby przydatne do dokonania oficjalnej interwencji! A od Misieek trzeba się dowiedzieć od kogo dostała doniesienie o tym psie?:cool3: Gdybyś mogła tak zrobić Martiko,być może dzięki temu będzie można psa zabrać z interwencji,bez łaski właścicieli! Oczywiście fotki niezbędne tego co tam byś zobaczyła![/QUOTE] Tak kochana dokładnie jak napisała bela51 ja mam do psiaka 20 km ...ja po prostu chciałam po niego jechać i go odebrać :( bo już nie mogę wytrzymać że ten psiak biedny tam siedzi i czeka ...dlatego chciałam go zabrać natychmiast żeby właściciele się nie rozmyślili....adresu nie znam telefonu też niestety nie dostałam :( Quote
epe Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 [quote name='missieek']niestety nie znam wlascicieli, nie znam psa, dowiedzialam sie o nim przez ktoras tam osobe z kolei dostalam adres, dostalam telefon w dzien w ktorym robilam zdjecia niedodzwonilam sie na podany nr, ale podjechalam, zapytalam sasiada gdzie dokladnie kobietka mieszka, powiedzial smialo wchodzic, psa nie ma [B]no to weszlam na podworko, stare, niskie kamienice, wejscie od podworka, popukalam do drzwi ale nikt nie otworzyl[/B] [B]po drodze minelam psa w komorce wiec domyslilam sie ze to on, porobilam zdjecia, nikogo nie bylo wiec nikt nie protestowal[/B] to nie jest dom gdzie sie przelewa raczej ludzie zyja skoromnie, takie mam odczucie po lokalizacji, w mieszkaniu nie bylam pies nie jest chudy, jest zatuczony, na bitego nie wyglada bo z ciekawoscia na mnie patrzyl i obszczekiwal [B]po komorce dokladnie sie nie rozgladalam, ale 3 letniego gnoju raczej tam nie ma[/B] z ogloszen psa odezwaly sie do mnie dwie osoby rozwazajace adopcje ale w jednym domu sa 2 inne samce, w drugim zwierzaki gospodarskie, dzieci niestety nie wiem jaki to pies z charakteru, jak sie zachowuje, mysle ze rozmowa z 'wlascicielka' takze niewiele wniesie stad najlepszym rozwiazaniem jest hotel, aby ktos mogl tego psa po prostu poznac, znalezc mu odpowiedni dom czy wlascicielka go odda? mysle ze bedzie sie jej dalo przetlumaczyc ze tak trzeba choc przekazano mi ze komus mowila ze jesli mialaby go oddac to bedzie jej ciezko - takie egoistyczne przywiazanie??[/QUOTE] Przypominam wpis Misieek - zwłaszcza istotne jest,że nie zrobiła wnikliwszych oględzin komórki!:cool3: A to ważne,bo moze pomóc,jako argument do interwencji i odebranie psa! Przy interwencji może też się okazać,ze pies nie był szczepiony - muszą przecież książeczkę pokazać! Ja uważam,że podstawy do interwencji byłyby pewniejsze,gdyby ta komórka została porządnie zlustrowana:razz: Quote
anett Posted May 1, 2011 Posted May 1, 2011 [quote name='nescca']... Liczę na to ,że może Pani od Anety z Sos dla zwierząt coś zdziała. Makabra....co za ludzie.[/QUOTE] Nescca a wiadomo kiedy można liczyć na interwencję? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.