Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3488.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3492.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3495.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3496.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3498.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3509.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3511.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3514.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3515.jpg[/IMG]

Tutaj uwieczniłam typową dobermańską zagrywkę. OMG co on tam zobaczył?! Oczywiście się spojrzałam za siebie, a w tym momencie Jari się sam zwolnił z komendy "zostań" i odbiegł cały szczęśliwy, że mnie wrobił. Oczywiście tam nic nie było :p

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3520.jpg[/IMG]

Posted

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3523.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3527.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3532.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3545.jpg[/IMG]

[IMG]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3547.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Amber']
U mnie by nie przeszły ZA duże, jak np. dog niemiecki ;)

@vege* Jari ma na sobie tę obrożę Trixie :)
[/QUOTE]
Dogi są super :loveu: tylko, żeby jeszcze tyle glutów nie produkowały :evil_lol:
Oczywiście moją miłością nr 1 są Niufy, a nr 2 Dobki :loveu: no a dalej jest reszta molosów + kilka owczarków, np. Bobtail czy Bearded Collie, albo Ow. Szkocki :loveu::loveu::loveu:

Szkoty są boskie, mój wujek ma takiego w typie (bez rodowodu), bo jego znajomi jak byli gdzieś w lesie sobie pochodzić to go znaleźli (tego psa) no i co nie mogli go zostawić, więc wzięli go ze sobą. Jak jechali do domu to zobaczyli ogłoszenie o zaginionym Collie, zadzwonili, ale się okazało, że właściciele psa nie chcą i niech znalazcy zrobią z nim co chcą :shake: Not o dali go mojemu wujkowi (z wielkim płaczem, że nie mogą go zatrzymać), bo sami na prawdę nie mieli na niego warunków, a psiak by musiał sam siedzieć w mieszkaniu bo oni pracują, a tak teraz psiak ma kolegów do zabawy, duże podwórko + wejście do domu, ręce do głaskania, czyli wszystko co psiak potrzebuje :loveu:
A na prawdę psiak jest cudny, taki ma mądry wyraz pyszczka, jest baaardzo spokojny i taki kochany, strasznie się cieszył jak go głaskała mimo, że byłam dla niego obcą osobą jak go pierwszy raz odwiedziłam ;)

fajna ta obróżka :loveu:

ło jezu jak się rozpisałam, sorki :evil_lol:

Posted

[url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3520.jpg[/url]

[B][I]to zdjęcie jest przegenialne!!!!!!!! jak ja bym chciała poznac go na żywo :loveu:[/I][/B]

Posted

Ale mi podniosłaś ciśnienie tym artykułem :angryy:
Moje psy i ja mamy mieć nerwy ze stali, bo mały piesek akurat chce podbiec i poszczekać i może jeszcze dziabnąć tu i ówdzie :razz:
Baron raz grzmotnął yorkiem o chodnik, właścicielka szła z psem na flexi :cool3:, moje siedziały obok na trawniku, yoreczek podbiegł i ugryzł Barona w brzuch :shake: Ten wiele nie myśląc złapał go w zęby i rzucił nim (dosłownie) o chodnik. Nie chciał mu zrobić krzywdy, tylko powstrzymać przed dalszym gryzieniem. Gdyby jednak w rzut włożył zbyt dużo siły mogłoby być nieciekawie :shake:

Posted

Przeczytałam artykuł... No czy oni wszyscy na głowę upadli ? Ale nie ma sie co dziwić, york to przecież nie pies, to york. York może wszystko to co może człowiek, a nie może normalny pies. Za głupotę niestety płaci niewinne stworzenie. Po pierwsze yorczek został przywiązany przed wejściem do przedszkola, a mało to się trąbi na prawo i lewo że psa bez opieki się nie pozostawia ? A gdyby tak on ugryzł dziecko? Poza tym, dlaczego podszedł do psa? Odpowiedź prosta bo nie był na smyczy czyli właściciel złamał regulamin, a beknie za to oczywiście kozioł ofiarny.
Najlepiej jakby na świecie rządziły wszędobylskie yorczki a wszystkie większe od królika psy powinny zostać uśpione.

Posted

A tak generalni co grozi psu/jego właścicielowi w takiej sytuacji? Pies na smyczy, inny podbiega i zostaje zagryziony? Czy może się to skończyć eutanazją "mordercy" ?

Posted

Logicznie na to patrząc to pies husky był na smyczy, przy właścicielu, więc teoretycznie pod kontrolą, York podszedł do psa - był bez smyczy, bez kontroli. Sprawa jasna, ale patrząc na to jaka robi się z tego szopka, afera i co tylko- to może być różnie.

Posted

Totalna paranoja. Właściciel dużych psów powinni wyprowadzać je zawsze na smyczy i w kagańcu, najlepiej przed 5 rano i po godzinie 24, żeby przypadkiem ich pies się nie odwinął innemu :/

Posted

[quote name='Migori']Przeczytałam artykuł... No czy oni wszyscy na głowę upadli ? Ale nie ma sie co dziwić, york to przecież nie pies, to york. York może wszystko to co może człowiek, a nie może normalny pies. Za głupotę niestety płaci niewinne stworzenie. Po pierwsze yorczek został przywiązany przed wejściem do przedszkola, a mało to się trąbi na prawo i lewo że psa bez opieki się nie pozostawia ? A gdyby tak on ugryzł dziecko? Poza tym, dlaczego podszedł do psa? Odpowiedź prosta bo nie był na smyczy czyli właściciel złamał regulamin, a beknie za to oczywiście kozioł ofiarny.
Najlepiej jakby na świecie rządziły wszędobylskie yorczki a wszystkie większe od królika psy powinny zostać uśpione.[/QUOTE]
Przykre jest to, że niestety zawsze "winne" są te większe psy :-( Tak szczerze to zawsze jak Nukę jakiś pies próbował pogryźć to właśnie był to albo york, albo jamnik, albo pinczer lub coś tam jeszcze innego małego, co nie przekracza 5 kg :/ Właśnie ostatnio też jeden york by skończył w pysku Nuki bo jakże "inteligentna" właścicielka puściła swoje dwa yoreczki ze smyczy (baa, ona nawet nie miała smyczy ani szelek/obroży), no i oba z yoreczków, stwierdziły, że brakuje im rozrywki więc rzuciły się Nuce pod łapy i zaczęły ją gryźć :/ Jak by Nuka wtedy miała kaganiec to przysięgam, że bym smycz poluzowała i by je najwyżej grzmotnęła i by się właściciele nauczyli, że istnieje coś takiego jak smycz! :/

A jeśli chodzi o artykuł to wg mnie strona leży po stronie właścicieli yorka, ponieważ, nie dość, że zostawili go bez opieki, przywiązanego do płotu/ogrodzenia, to jeszcze pies miał zbyt luźne szelki, z których wyszedł i terroryzował większego psa, który stracił cierpliwość :/

Posted

Ogólnie panuje przeświadczenie że york jest psem nieszkodliwym, bo mały, to jaką tam wielką krzywdę zrobi? Ano właśnie robi - zamieszanie! Duży pies który chce go skorygować automatycznie staje sie psem mordercą bezbronnych yorczków.

Myślę, że najlepiej by było jakby każdy pilnował własnego nosa, własnego psa - świat byłby o wiele lepszy.

Posted

[quote name='Migori']
Myślę, że najlepiej by było jakby każdy pilnował własnego nosa, własnego psa - świat byłby o wiele lepszy.[/QUOTE]
Oj tak! ;-)
Ale niestety, nigdy nie będzie tak różowo, bo właściciele yorków tak jak napisałaś, myślą, że skoro to mały pies to nic nie zrobi, bo przecież co może zrobić taki "słodziasty, 2 kg piesek, który przecież chce się pobawić i jest taki odważny, że zaczyna do większego psa" :/

Posted

[quote name='Migori']Ogólnie panuje przeświadczenie że york jest psem nieszkodliwym, bo mały, to jaką tam wielką krzywdę zrobi? Ano właśnie robi - zamieszanie! Duży pies który chce go skorygować automatycznie staje sie psem mordercą bezbronnych yorczków.

Myślę, że najlepiej by było jakby każdy pilnował własnego nosa, własnego psa - świat byłby o wiele lepszy.[/QUOTE]

Prawda? O tym samym ostatnio rozmawiałam ze swoją sąsiadką. Ona ma kundelkę terierowatą - wiecznie nastroszoną, rozczapierzoną, nie prezentuje się okazale, ale jest zadbanym (psychicznie i fizycznie) psem. Ciągle słucha przytyków, że pies zaniedbany itp. Ja za to długo długo znosiłam komentarze na temat wagi Barona. I tak sobie marzyłyśmy o świecie, w którym nikt nie wtykałby nosa w nieswoje sprawy ;)

Posted

Erisa kiedyś (na wystawie!) ugryzł - a raczej pociągnął solidnie za włosy te delikatne koło "zwiska" (;)) pomeranian. Co najśmieszniejsze, Eris sobie tylko stał ze mną na smyczy, a ta malizna podbiegła, powąchała i ciach - i uciekła do Pani. Teraz Eris ma trochę awersję do tej rasy.

Ale co prawda to prawda - niektórzy właściciele yorków myślą że wszystko im wolno, bo to tylko taki mały pieseczek, nic nikomu nie zrobi. :angryy: Szczerze KIEDYŚ mi się podobały yorki, ale te prawdziwe, wystawowe z włosami do ziemi, a po tej epidemii co jest teraz nie mogę na nie patrzeć, wygolone na sznaucery...
Ale oczywiście są wyjątki gdzie york nawet ten bez rodowodu jest fajny i ładnie nauczony, więc ja tu nie chcę nikogo urazić. ;)

Posted

Widzę, że też was ten artykuł ruszył, szczególnie bezczelna właścicielka yorka, która wynajęła sobie adwokatów i nie daj Boże jeszcze wygra tę sprawę, bo ma kasę :p Gadki "a gdyby to było dziecko", przypomina mi tekst z kultowego Misia "a gdyby tu przedszkole stało w przyszłości i wasz synek mały w przyszłości, którego jeszcze nie macie..." :evil_lol: Ogólnie mały pies nie zrobi dużemu wielkiej krzywdy, o to się nigdy nie martwiłam, ale nie wiedziałam, że mogę mieć nieprzyjemności z powodu nieodpowiedzialności drugiej strony.

Posted

Mnie troche zbulwersował ten cytat: [QUOTE]"Agresywny pies pana [tu imię i nazwisko] ma pysk na wysokości szyi i twarzy małego dziecka, zatem gdyby tak sprawnie chwycił dziecko, jak psa pokrzywdzonej, to istnieje usprawiedliwione okolicznościami przypuszczenie, że właściciel również nie zdążyłby nic zrobić (...). Dzieci podchodzą do psów często, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia".[/QUOTE]
Dlaczego porównujemy sytuację ataku psa na psa, z sytuacją ataku psa na dziecko ? Dzieci również mogą robić co chcą, podchodzić do kogo chcą i kiedy chcą? Na tej samej zasadzie mogą wejść pod koła samochodu, na środku skrzyżowania - bo to dzieci przecież prawda? Rozwijają się, poznają świat... owszem, ale od czego jest rodzić? Ano od tego, żeby zapewnić dziecku bezpieczeństwo wszędzie i o każdej porze, w każdych warunkach, mieć wręcz wybujałą wyobraźnię "co by było gdyby?"... To właśnie sprawia, że są rodzicami... Po to oni są , prawda?
To samo tyczy się psów... pies to pies, zwierzę, a Ty właścicielu myśl za zwierzę i analizuj sytuację.
Stała się tragedia, ale dlaczego od razu szukać kozła ofiarnego. Może lepiej wyciągnąć wnioski z całej sytuacji dwa razy pomyśleć, zanim się coś zrobi.

Posted

[URL="http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3520.jpg"]http://i883.photobucket.com/albums/a...d/DSC_3520.jpg[/URL] to jest fajne :D Z Jariego cwaniaczek jest :evil_lol:

A yorki mnie straaaasznie denerwują. Przez nieodpowiedzialnych ludzi i głupią modę tak zepsuto te psy, że patrzeć na nie nie mogę.
Oczywiście, zawsze większe psy są winne, chociaż to w większości te małe są takie wredne i zaczepne :roll:

Posted

[quote name='Migori']Mnie troche zbulwersował ten cytat:
Dlaczego porównujemy sytuację ataku psa na psa, z sytuacją ataku psa na dziecko ? Dzieci również mogą robić co chcą, podchodzić do kogo chcą i kiedy chcą? Na tej samej zasadzie mogą wejść pod koła samochodu, na środku skrzyżowania - bo to dzieci przecież prawda? Rozwijają się, poznają świat... owszem, ale od czego jest rodzić? Ano od tego, żeby zapewnić dziecku bezpieczeństwo wszędzie i o każdej porze, w każdych warunkach, mieć wręcz wybujałą wyobraźnię "co by było gdyby?"... To właśnie sprawia, że są rodzicami... Po to oni są , prawda?
To samo tyczy się psów... pies to pies, zwierzę, a Ty właścicielu myśl za zwierzę i analizuj sytuację.
Stała się tragedia, ale dlaczego od razu szukać kozła ofiarnego. Może lepiej wyciągnąć wnioski z całej sytuacji dwa razy pomyśleć, zanim się coś zrobi.[/QUOTE]


Ot cała prawda.

Posted

Przeczytalam artykul:roll: noz sie w kieszeni otwiera:angryy: i to moja dzielnica...niech no spotkam ta .... babe :angryy: artykul jak zwykle przesadzony, z nastawianiem na AGRESYWNEGO duzego psa i MALUTKIEGO yorka:angryy: no tragedia jakas...standardem sa malutkie pieseczki podbiegajace do duzego psa i ujadajace...juz kiedys uczylam taka babe, ze pieseczka sie nie puszcza - puscilam swojego psa, tak jak ona:diabloti: (wiedzac, ze moj pies nie ugryzie, nie zagryzie, nie zje:p)

Posted

i ja też przeczytałam artykuł... i nie wiem czy się śmiać czy płakać nad głupotą.
Ha cwana bestia, bo jak zawiadomiłaby policję to ona tez dostałaby mandat, a to przecież kpina :lol: A poza tym jeżeli pies nie jest z listy ras niebezpiecznych i ich mieszańcem to kagańca nie musi nosić (u nas tak jest). Z artykyłu, że nie zachowała ostrożności przy trzymaniu psa i mandat jest w wysokości 50-250 zł. I wina psa, ale gdyby ten pies wpadł pod samochód i też zmarł to pewnie kierowcę sądziłaby.... albo gdyby ten York ugryzłby dziecko to pewnie winne byłoby dziecko...
I tak to często jest, że duże psy są o wiele grzeczniejsze niż te małe. Sonię może każdy pogłaskac i niach niach, a do Ciapka to strach rękę wyciągnąć przez obcą osobę....ale ludzie pchają ręce do Ciapka, bo on taki mały i ładniutki pyszczek ma i milusi itp, a przed Sonią to najchętniej po drzewach by chodzili.. ludzka mentalność :(
ale co innego jest pies do ludzi i co innego do psów. Ale fakt to przecież Yorki, które nie są psami. One na łapkach nie umieją chodzić, z innymi psami bawić się nie mogą itp...

Posted

Jak się wyszczerzył :evil_lol:
[url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3495.jpg[/url]

Maluszek :cool3: Fajne ujęcie :)
[url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3532.jpg[/url]

Po przeczytaniu artykułu myślałam, że coś mnie trafi :angryy: Od razu rzuca się w oczy nieodpowiedzialność właścicieli yorka, ale jakoś swojej winy zauważyć nie potrafią. Ciekawe, co by było, jakby piesek zamiast podbiec do huskiego wpadł pod samochód ? To też by była wina kierowcy, bo powinien przewidzieć ? :shake:
I jeszcze sugerowanie, że husky równie dobrze mógł się rzucić na dziecko...przecież agresja do psów to zupełnie co innego niż do ludzi !:roll:

Posted

[url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3515.jpg[/url] :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

[url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3520.jpg[/url] hahaha jaka mina ! :evil_lol: łobuz :loveu:

[url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3532.jpg[/url] łaaa super ! :loveu:

[url]http://i883.photobucket.com/albums/ac37/Abelsonite/Jarhead/DSC_3545.jpg[/url] genialny jest ten kaganiec,Jaris wygląda w nim bardzo przystojnie ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...