ayshe Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 jak widac na przykladzie shado-w niczym to im nie przeszkadza jesli chodzi o rekaw:diabloti:. chita-ale to juz pisalam o tym -ma ulamane koncowki klow od rekawa.o shado nie pisze-bo to klasa sama w sobie z tymi jego zebami:evil_lol:. Quote
mch Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 mysle ze bardziej od piłeczek niz od rekawa scierają .ale nie wiem czy to tez nie osobnicze sklonnosci . klara ma prawie 4 lata ,i rekaw i pielczka i patyki i koleczki badyla i ma o wiele ladniesze zeby . źaba ma wlasnie tez poscierane-stępione koncówki . asher kurcze super propozycja ,ale jak nie bedzie źaby bolalo i bedzie gryzl jak wczesniej to trzaaa bedzie wymyslec inne okazje :evil_lol: Quote
ayshe Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 ja jestem za ta okazja jakby co:cool3::evil_lol: Quote
mch Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 no potrzebna bedzie inna okazja , niunio dzis mial piękny chwyt ,wole walki i ani śladu ze cos mu dolega w szczękę :loveu: Quote
asher Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='mch']no potrzebna bedzie inna okazja , niunio dzis mial miękny chwyt ,wole walki i ani śladu ze cos mu dolega w szczękę :loveu:[/quote] No to aby się przytrafiła :drinking: Ale może niekoniecznie taka do opisania w tym wątku :cool3: ;) Quote
mimoza Posted September 27, 2007 Posted September 27, 2007 [quote name='mch']no potrzebna bedzie inna okazja , niunio dzis mial piękny chwyt ,wole walki i ani śladu ze cos mu dolega w szczękę :loveu:[/quote] No proszę, jaka piękna okazja :lol: Dla chcącego nic trudnego - okazję trza se wymyśleć a potem się tego trzymać :evil_lol: Quote
marmara_19 Posted September 29, 2007 Posted September 29, 2007 Cek polknal rzepa!!nic mu nie ebdzie?rzep chyba przepchany jedzonkiem i piciem gdzies dalej... ale czy w jakis spsob mzoe mu zaszkdozic od wenwatrz? Quote
Nanami Posted October 1, 2007 Posted October 1, 2007 I jak, żyje Cek? ;) Rzep sie pewnie w wiekszosci strawił w zołądku, mógł najwyzej troche podraznic gebe i przełyk. A my dalej leczymy to zapalenie pecherza. Juz lepiej, choc w czwartek przyszedł deszczyk i znów sie raz zdarzyła plama... Dziś znów dostała antybiotyk w kark, dodatkowo Catosal i nowe opakowanie Furaginy... Mamy sie zgłosic za tydzien. Wetki podejrzewaja, ze moze to byc jednak nietrzymanie moczu po sterylce dodatkowo. Leczył ktoś hormonami, ile taka kuracja kosztuje...? Quote
marmara_19 Posted October 1, 2007 Posted October 1, 2007 zyje zyje... ale noc mialam nieprzespana i wiele godzin zgrozy;p najgorzej bylo jak to poklnal.. i jak mu to "schodizlo"do zoladka;/... Quote
elapieczus1 Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 no właśnie Spajder pogryzł wczoraj szyszkę i nockę mam z głowy tak mu się w żołądku przelewa że spać nie idzie:(byłam na qpie ale zbyt ciemno żeby możnabyło coś zobaczyć co robić dziewczyny może połknął jakiś kawałek tego cholerstwa ,temperatury nie ma i jest wesoły przynajmniej był na spacerze:)rany ja do pracy a on sam w domu taki ,,przelewający ,,kurde nie mam pojęcia co robić Quote
marmara_19 Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 ee przynajmniej mu sie przelewa.. a moj sie meczyl ok 4 godz z rzepem... bo to paskudztwo bylo duze.. i powoli zsuwalo mu sie do zoladka.... Quote
Agnes B. Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 A my dziś jedziemy do weta z Neg na kolejne badanie krwi... Zobaczymy jak tam nasze grube jelito się sprawuje...:roll: Po szyszce i rzepie nic psowym być nie powinno;) Zoran jak był mały siał szyszkowe drzewa, bo nasionka w kupach były oj były, szyszki do dziś uwielbia, ale już nie połyka:evil_lol: Quote
Aga i Eto Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 no wieci, mój Eto bo zabiegu wycięcia krwiaka na łopatce, cały obolały pojechał ze mną na działkę co by w spokoju poleżał se na trawce. Ja w tym czasie myłam samochód, umyłam rękawiczki gumowe takie białe zdjęłam i położyłam ..a eto cap i obie zeżarł .. ale miałam stracha .. wet powiedział żeby podac siemię lniane .. i samo przeszło a raczej wyszło :) to było w zesżłym roku Quote
marmara_19 Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 ja nie proownuje kawalka szyszki czy zjedoznej szyszki w kawalkach do duzego rzepa, ktory psa drazni od srodka, ze az pies piszczy... brrr Quote
elapieczus1 Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 biedny Cekin a Spajderkowi nadal się przelewa ale nadal pies szczęśliwy i radosny jest czekam dalej aż się wykupcia Quote
marmara_19 Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 hmm mzoe daj mu cos na "rozwolnienie":P Cek dostal kefir, olej, kielbase, karme itp.. mieszanke wybuchowa.. ale nic nie bylo;p mleko powinno cos ruszyc;p u nas ejstok.. tlyko wlasnie pierwsze apre godz bylo straszne;/ Quote
arrakis Posted October 3, 2007 Posted October 3, 2007 No i jak tam Cekin? Czy rzep już ... hm ...wyszedł?:cool3: Quote
LAZY Posted October 3, 2007 Posted October 3, 2007 Ida swego czasu zjadła zielona żabę (taką jaką miał kiedyś Gromek - stąd Żaba:)). Oj wychodziło to extra co każdy spacer, a ja za pierwszym razem nadziwić się nie mogłam co to za cudo:) Quote
saJo Posted October 3, 2007 Posted October 3, 2007 Hihi, ja ma dobrze z Gnojkiem, jemu kazde cialo obce wychodzi przodem, a nie tylem, wiec nie mam stresa, ze cos zatrzyma sie w jelitach, a i pies mniej sie meczy. Quote
AM Posted October 3, 2007 Posted October 3, 2007 [quote name='saJo']Hihi, ja ma dobrze z Gnojkiem, jemu kazde cialo obce wychodzi przodem, a nie tylem, wiec nie mam stresa, ze cos zatrzyma sie w jelitach, a i pies mniej sie meczy.[/quote] U moich psów to samo... jak np. źle pogryzą kość to do godziny po zjedzeniu kość jest z powrotem ;) Quote
saJo Posted October 3, 2007 Posted October 3, 2007 Dokladnie! Nawet malutkie kawalki polknietej zabawki wychodza przodem, siersc polknieta podczas obgryzania kosci (jak nie odkurze :oops:), zbyt duza chrzastka. Czasami to musze pozadnie sie zastanowic dlaczego zygal :lol: A tam trzy 1 cm sznureczki z gryzaka. Quote
marmara_19 Posted October 3, 2007 Posted October 3, 2007 hmm no Cek tez przodem wydala jakies kamyki, ktore polknie na spacerze.. itp.. ale rzepa nie potrafil;/ a ja w niego wladowalam pol litra wody ostro.. 2 kielbasy itp.. zeby mu to szybciej schodzilo.. bo go bolalo;/ Quote
morighan Posted October 4, 2007 Posted October 4, 2007 co do wydalania przodem, to mi psica wczoraj zwróciła pięknego żołędzia :cool3: jakąś wiewiórkę mam czy co :hmmmm: Quote
marmara_19 Posted October 4, 2007 Posted October 4, 2007 a Cek dzis rano jakis twardy i duzy kawal kielbasy..;/czy zcegos podbnego;/ najpierw byl cichy pisk.. a pozniej bleee Quote
mimoza Posted October 5, 2007 Posted October 5, 2007 [quote name='morighan']co do wydalania przodem, to mi psica wczoraj zwróciła pięknego żołędzia :cool3: jakąś wiewiórkę mam czy co :hmmmm:[/quote] Mi Balto dwie noce temu zafundował rozrywkę. Co godzinę w nocy wymiotował po jednym kasztanie. Całym. Uzbierałam 5 i jednego w kawałkach. Balto - przemytnik:diabloti: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.