BeataSabra Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 [quote name='mimoza']Mi Balto dwie noce temu zafundował rozrywkę. Co godzinę w nocy wymiotował po jednym kasztanie. Całym. Uzbierałam 5 i jednego w kawałkach. Balto - przemytnik:diabloti:[/quote] Kasztany są trujące dla psów. Moja Sabra kasztanami bawi się w kagańcu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natka1238 Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 Mam pytanko: mój młody mało waży (pisąłam o tym w innym wątku) zrobiłam badania na trzustkę i nie wyszły dobrze.. generalnie okazało się ,że nie przyswaja przez to białek głownego budulca(jak wiadomo),miał ktoś podobny problem?? Od poniedziałku mamy zacząć leczenie.. czego mogę się spodziewać?? Jak długo to leczenie może trwać? Czy może się to odbić na jego zdrowiu?? Czy mogło to do tej pory jakoś zaszkodzić mu?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 trzustka?no to juz masz odpowiedz dlaczego ma niedowage.na dogo w dziale weterynaria jest watek trzustkowcow.dluuugi.warto przeczytac.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natka1238 Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 Dzięki:)))) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 [quote name='BeataSabra']Kasztany są trujące dla psów.[/quote] A coś bliżej? :crazyeye: Moje niedawno bawiły sie kasztanami własnie, Bugajski jednego chyba nawet zeżarł. I od wczoraj źle sie czuje, biegunka, itp. Mam panikowac, czy spokojnie przeczekać? [quote name='natka1238']Mam pytanko: mój młody mało waży (pisąłam o tym w innym wątku) zrobiłam badania na trzustkę i nie wyszły dobrze.. generalnie okazało się ,że nie przyswaja przez to białek głownego budulca(jak wiadomo),miał ktoś podobny problem?? Od poniedziałku mamy zacząć leczenie.. czego mogę się spodziewać?? Jak długo to leczenie może trwać? Czy może się to odbić na jego zdrowiu?? Czy mogło to do tej pory jakoś zaszkodzić mu??[/quote] Natka, co z tą trzustką jest konkretnie nie tak? Chodzi o zewnątrzywdzielniczą niewydolność? Jakie badania były robione? Weterynarze zazwyczaj badają lipazę i amylazę we krwi. A ja wyczytałam, że to niezbyt miarodajne badanie... I że powinno sie przede wszystkim zbadać aktywnośc trypsyny w kale (choć bardziej miarodajne jest badanie TLI - czyli trypsyny w surowicy krwi, ale chyba nie każde laboratorium to robi, a może badanie jest drogie, bo rzadko który wet je zleca) i zrobić test na strawność... Strasznie zagmatwana sprawa z tą trzustką, właściwie nikt nie umiał mi jednoznacznie odpowiedzieć, jak to jest z tymi badaniami, po co bada się lipaze i amylazę. Sama przypuszczam, że jest to badanie pomocne przy innych schorzeniach trzustki... :roll: Nieźle jest to wytłumaczne na stronie kliniki Therios (dział "Porady"): [URL]http://therios.strefa.pl/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 Ja ograniczyłam Baltowskiemu karmę i przeczekałam. I od razu było ok. Nie powiązał ze sobą faktów i dalej próbował żreć kasztanki, ale teraz już mu wytłumaczyłam, że są fe. Swoje tłumaczenie poparłam piłeczką, więc ci, którzy znają balto, wiedzą, ze metoda doskonała :evil_lol: Balto teraz "wali" kasztany, bo ma piłkę :p Teraz Balto ma w nosie wszystko i wszystkich jak ma piłkę. I nawet jeśli jest ciut stuknięty na tym punkcie, to przynajmniej nie leci witać się z każdym psem i człowiekiem w okolicy. No i jakby troszkę lepiej się zachowuje w stosunku do innych psów, tzn. potrafi się opanować i nie uważa że każdy pies przebiegający opodal jest złodziejem, który tylko czyha na baltowskiego zabawkę :diabloti:, więc trzeba go odstraszyć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted October 5, 2007 Author Share Posted October 5, 2007 Aicha kocha szyszunie.:loveu:Ale nie zdarzyło jej sie spożywac.Do domu sobie czasem kula.:evil_lol:Kasztanów i żołedzi uroku jakos nie widzi:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natka1238 Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 [quote name='asher']A coś bliżej? :crazyeye: Moje niedawno bawiły sie kasztanami własnie, Bugajski jednego chyba nawet zeżarł. I od wczoraj źle sie czuje, biegunka, itp. Mam panikowac, czy spokojnie przeczekać? Natka, co z tą trzustką jest konkretnie nie tak? Chodzi o zewnątrzywdzielniczą niewydolność? Jakie badania były robione? Weterynarze zazwyczaj badają lipazę i amylazę we krwi. A ja wyczytałam, że to niezbyt miarodajne badanie... I że powinno sie przede wszystkim zbadać aktywnośc trypsyny w kale (choć bardziej miarodajne jest badanie TLI - czyli trypsyny w surowicy krwi, ale chyba nie każde laboratorium to robi, a może badanie jest drogie, bo rzadko który wet je zleca) i zrobić test na strawność... Strasznie zagmatwana sprawa z tą trzustką, właściwie nikt nie umiał mi jednoznacznie odpowiedzieć, jak to jest z tymi badaniami, po co bada się lipaze i amylazę. Sama przypuszczam, że jest to badanie pomocne przy innych schorzeniach trzustki... :roll: Nieźle jest to wytłumaczne na stronie kliniki Therios (dział "Porady"): [URL]http://therios.strefa.pl/[/URL][/quote] HMMM... Poczytałam trochę... Jesli kał nie był dosttarczony w ciągu godziny ,to jakie jest prawdopodobieństwo,ze wynik był sfałszowany???robiła jakieś badanie i płytka się nie odbarwiła...(?) nie wiem o co chodzi... pobrała jeszcze krew i zbada..tylko ludzie tam piszą o biegunkach o tym,że psy mają wymioty itd...MóJ ABSOLUTNIE NIE MA CZEGOś TAKIEGO... w zeszłym tygodniu został odrobaczony,dokładnie w piątek ,a w sobotę pańcia sprawdziła qpę i znalazła w niej 3 prawie 5 cm białe wstrętne robaki!!!!!!!kiedyś miał śluzowaty kał ,wcześniej jak był mniejszym szczeniakiem tak ok. 2 m i 1 tydzień ,ale potem było ok.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natka1238 Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 [quote name='natka1238']HMMM... Poczytałam trochę... Jesli kał nie był dosttarczony w ciągu godziny ,to jakie jest prawdopodobieństwo,ze wynik był sfałszowany???robiła jakieś badanie i płytka się nie odbarwiła...(?) nie wiem o co chodzi... pobrała jeszcze krew i zbada..tylko ludzie tam piszą o biegunkach o tym,że psy mają wymioty itd...MóJ ABSOLUTNIE NIE MA CZEGOś TAKIEGO... w zeszłym tygodniu został odrobaczony,dokładnie w piątek ,a w sobotę pańcia sprawdziła qpę i znalazła w niej 3 prawie 5 cm białe wstrętne robaki!!!!!!!kiedyś miał śluzowaty kał ,wcześniej jak był mniejszym szczeniakiem tak ok. 2 m i 1 tydzień ,ale potem było ok..[/quote]Jutro chcę powtórzyć badanie kału (tym razem pawie bezpośrednio po jego zrobieniu) i zobaczymy.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 [quote name='natka1238']HMMM... Poczytałam trochę... Jesli kał nie był dosttarczony w ciągu godziny ,to jakie jest prawdopodobieństwo,ze wynik był sfałszowany???[/quote] Duże. Może mniejsze przy aktywności trypsyny (tu jest chyba tolerancja do 2 godzin, o ile dobrze pamiętam), ale twoj psiak chyba miał robiony test na strawność - no bo piszesz, że nie przyswaja białek? Ja mniej wiecej rok temu też badałam Sabinie trzustkę. Robiłam aktywnośc trypsyny w kale. I pierwszy wynik - 20 proc. Dobrze, że i ja i weterynarz nie spanikowaliśmy, tylko powtórzyliśmy badanie w innym laboratorium. Drugi wynik - 100 proc. Na to pierwsze badanie sama zawiozłam kał, prosto do laboratorium, w ok. pół godziny. Widać poleżała sobie próbka u nich :roll: Może u ciebie było podobnie? A we krwi co będzie badane? Amylaza i lipaza? Czy TLI? [B]Mimoza[/B], dzięki, uspokoiłas mnie. Bugajski też olewa kasztany i różne takie dziwactwa na spacerze. Te, które zeżarł przyniosła pieskom moja mama "w prezencie" - specjalnie do zabawy :roll::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted October 6, 2007 Share Posted October 6, 2007 ha ha, moja mam też ma "świetne" pomysły :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natka1238 Posted October 6, 2007 Share Posted October 6, 2007 We krwi miał badana amylaze..i jest na poziomie 340 ,norma niby 380,czy to już żle??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elapieczus1 Posted October 6, 2007 Share Posted October 6, 2007 spajder nie wykupciał szyszek no chyba że je tak strawił że niezauważyliśmy;)czuje się ok,nic mu się już nie przelewa je tak jak dotychczasbiega,bawi się bez zmian:eviltong:mam nadzieję że kłopot już za nami ale qpy nadal dokładnie sprawdzam:oops::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted October 6, 2007 Share Posted October 6, 2007 He he, to mi przypomina wzrok pewnej pani siedzącej na ławce w parku jak "badałam" kupę baltowskiego po odrobaczeniu :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elapieczus1 Posted October 6, 2007 Share Posted October 6, 2007 no no trzeba widzieć minę mojej córki jak na to wszystko patrzy:lol:a ja jej mówię wtedy no co Twoje kupy też tak oglądałam:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimoza Posted October 6, 2007 Share Posted October 6, 2007 Moja przyjaciółka ma stosunek do psów, nooo... ambiwalentny ze wskazaniem na nie (bo śmierdzą i brudzą). Nie to, że nie lubi u innych, ale własnego za żadne skarby. I ja czasem, jak się zapomnę to "sprzedaje" jej psiarskie historie ze szczegółami, jak to baltuś w nocy zwymiotował i że dziwny kolor miało a jaj nie wiem dlaczego, albo, że po kradzieży karmy w ciągu jednej nocy zrobił 4 olbrzymie kupy na tarasie, albo... same wiecie, że można długo ciągnąc tego typu fascynujące opowieści:cool3: No i jej wzrok... he he :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 7, 2007 Share Posted October 7, 2007 a jak dawalam soczyste buziaki z jezorem w pyniol shado [w samochodzie gosi]to ludzie w stojacych samochodach dziiiwnie sie na mnie patrzyli:diabloti:.juz nie mowiac o chicie ktora jak sie otworzy usta potrafi baaardzo dokladnie wylizac czlowiekowi przewod pokarmowy lacznie z uzebieniem.od srodka:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jfn Posted October 8, 2007 Share Posted October 8, 2007 [quote name='ayshe']a jak dawalam soczyste buziaki z jezorem w pyniol shado [w samochodzie gosi]to ludzie w stojacych samochodach dziiiwnie sie na mnie patrzyli:diabloti:.juz nie mowiac o chicie ktora jak sie otworzy usta potrafi baaardzo dokladnie wylizac czlowiekowi przewod pokarmowy lacznie z uzebieniem.od srodka:evil_lol:[/quote] Tak tak, dawanie buziaczkow publicznie owocuje ostracyzmem spolecznym. :eviltong: Tak samo jak gadanie do psa, branie go na kolanka w autobusie (no przeciez musi miec widoczek z okna :diabloti:) i wieele, wieeeeeele innych. :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted October 15, 2007 Share Posted October 15, 2007 ahh tak dziwnie nasze wizyty u weta sie zminimalizowaly.. i ostatnio tlyko sie szczepimy.. dziisaj etz bylismy.. Cek duzi bojowy poczwarek chowal sie za mna zeby tlyko pan wet go nie dopadl... ale rownozcesnie juz pozniej pozwolil mu zjarzec sobie gleboko w oczy a dokladniej pod oczy bo chcialam zeby wet ocenil czy pies ma tam normalnie (po swierzbowcu zeszlorocznym zwracam uwage na najmniejsze glupoty), i tam jest ok.. skorka brzydkawa juz na lokciach to rzeczywiscie pocvzatki modzeli (przy swierzbowcu tez byla brzydka dlatego wolalam sie upewnic) i jego tworzace sie ranki na zadzie.. to odczyn na pchelki tj uczulenie.. a kiltixa nosi, ale ma zceste przerwy bo plywa.. wie ckiltix tak daleko na nim nie siega.. ale jest ok.. tzn nic sie z psem niepokojacego nie dzieje.. Alfa byla odwazniejsza bo doktorkowi perelki pokazala:D i brzuchol tez musiala poniewaz tworza jej sie tam wagry.. ale skore na brzuchu szczegolnie w miejscach neidalekich blizny po cesarce skora jest jzu "wiotka", oczywiscie zapomnialam je zwazyc;/ ahh ja glupia... jak o jendym sobie przypomne to o drugim zapomne.. no i zalecenie/polecenie/pozegnanie weta dla nas: do zobaczenia przy nastepnych szczepieniach.... ufff a keidys czesto tam goscilismy.. bo to alergie.. a to hormony dla amlej mimo sterylki... a to znwou alergie rzekome u Cekina.. no i skonczylo sie rok temu przy siwerzbowcu szybko zdiagnozowanym.. itp.. spokoj od zimy do sierpnia.. i etraz znowu.. w sierpniu tez byly szczepienia jak i dizisaj..:D zyzce sobie i wszystkim w ogole jak najrzadszych wizyt u wetow.. a jak juz to tylko wizyt rutynowych tj szczepienia:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
arrakis Posted October 20, 2007 Share Posted October 20, 2007 Chcę prześwietlić swoją sunie wstępnie na HD/ED. Suczysko ma prawie 10 miesięcy, tydzień temu skończyła pierwszą cieczkę. I tu moje pytanie - ile powinnam odczekać, żeby wynik rtg nie wyszedł zafałszowany przez tą cieczkę?Jak wygląda cała "procedura" tego prześwietlenia , czy konieczna jest pełna narkoza i czy można być cały czas przy psie - pytam, bo jakoś mam ograniczone zaufanie do wetów ;)? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wyjątek Posted October 20, 2007 Share Posted October 20, 2007 oo ja tez bym sie chetnie dowiedziała bo za jakieś 2 tyg do miesiąca sie wybieramy :) Gama będzie miała 5,5 miesiąca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SAWA Posted October 20, 2007 Share Posted October 20, 2007 My jak prześwietlaliśmy ostatnio QINTERA u Niemców na HD i ED to dostał dożylnie narkozę i momentalnie padł w pełnym głębokim śnie ,ale on jeszcze chyba dostał coś na zwiodczenie ,bo flak był totalny.Dzięki temu ,że miał robione też DNA to najpierw wet pobrał krew ,a potem w tą samą żyłę dał zastrzyki ,więc trwało to dosłownie sekundę jak pies spał.Radość była jak rodowodzik od niemców przyszedł i piękne stępelki HD -A normal i ED A normal ,oraz DNA. Nie ma nic piękniejszego jak taka wiadomość :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted October 20, 2007 Share Posted October 20, 2007 to prawda.czysty przod i tyl to mila wiadomosc.:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
askad Posted October 24, 2007 Share Posted October 24, 2007 [quote name='ayshe']to prawda.czysty przod i tyl to mila wiadomosc.:evil_lol:[/quote] Dokładnie tak! Ja w tym roku prześwietlałam 3 zwierzaki - i dostałam 3 razy HD-normal i ED-normal. Powinnam się chyba upić z radości - bo statystycznie to było mało realne! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa-Jo Posted October 24, 2007 Share Posted October 24, 2007 zadzwoniła mi wetka proponujac dla Josha cortaflex /akurat była u niej przedstawicielka firmy/. Joshua tak jak wszystkie onki dostaje arthron complex lub arthrostop plus na zmiane . Zna ktos ten cortaflex ?. Wetka twierdzila ze jest lepszy zawiera skladniki ,ktorych art............ nie posiadają. Cena jest nie da sie ukryc powalająca -w tabletkach dawka na miesiac dla tłuczka 160zl - z tym ze w proszku to samo za te same pieniadze podobno starczy na 4 miesiace.Pytanie ktos miał z tym doczynienia? strona [url]http://www.cortaflex.pl/index.php?page=4[/url] forumowe wetki moze siem wypowiedzą SaJo co sądzisz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.