Jump to content
Dogomania

Dolegliwości zdrowotne ONka.


14ruda

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Mam pytanko: mój młody mało waży (pisąłam o tym w innym wątku) zrobiłam badania na trzustkę i nie wyszły dobrze.. generalnie okazało się ,że nie przyswaja przez to białek głownego budulca(jak wiadomo),miał ktoś podobny problem?? Od poniedziałku mamy zacząć leczenie.. czego mogę się spodziewać?? Jak długo to leczenie może trwać? Czy może się to odbić na jego zdrowiu?? Czy mogło to do tej pory jakoś zaszkodzić mu??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BeataSabra']Kasztany są trujące dla psów.[/quote]
A coś bliżej? :crazyeye: Moje niedawno bawiły sie kasztanami własnie, Bugajski jednego chyba nawet zeżarł. I od wczoraj źle sie czuje, biegunka, itp. Mam panikowac, czy spokojnie przeczekać?

[quote name='natka1238']Mam pytanko: mój młody mało waży (pisąłam o tym w innym wątku) zrobiłam badania na trzustkę i nie wyszły dobrze.. generalnie okazało się ,że nie przyswaja przez to białek głownego budulca(jak wiadomo),miał ktoś podobny problem?? Od poniedziałku mamy zacząć leczenie.. czego mogę się spodziewać?? Jak długo to leczenie może trwać? Czy może się to odbić na jego zdrowiu?? Czy mogło to do tej pory jakoś zaszkodzić mu??[/quote]
Natka, co z tą trzustką jest konkretnie nie tak? Chodzi o zewnątrzywdzielniczą niewydolność? Jakie badania były robione? Weterynarze zazwyczaj badają lipazę i amylazę we krwi. A ja wyczytałam, że to niezbyt miarodajne badanie... I że powinno sie przede wszystkim zbadać aktywnośc trypsyny w kale (choć bardziej miarodajne jest badanie TLI - czyli trypsyny w surowicy krwi, ale chyba nie każde laboratorium to robi, a może badanie jest drogie, bo rzadko który wet je zleca) i zrobić test na strawność... Strasznie zagmatwana sprawa z tą trzustką, właściwie nikt nie umiał mi jednoznacznie odpowiedzieć, jak to jest z tymi badaniami, po co bada się lipaze i amylazę. Sama przypuszczam, że jest to badanie pomocne przy innych schorzeniach trzustki... :roll:
Nieźle jest to wytłumaczne na stronie kliniki Therios (dział "Porady"):
[URL]http://therios.strefa.pl/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Ja ograniczyłam Baltowskiemu karmę i przeczekałam. I od razu było ok. Nie powiązał ze sobą faktów i dalej próbował żreć kasztanki, ale teraz już mu wytłumaczyłam, że są fe. Swoje tłumaczenie poparłam piłeczką, więc ci, którzy znają balto, wiedzą, ze metoda doskonała :evil_lol: Balto teraz "wali" kasztany, bo ma piłkę :p
Teraz Balto ma w nosie wszystko i wszystkich jak ma piłkę. I nawet jeśli jest ciut stuknięty na tym punkcie, to przynajmniej nie leci witać się z każdym psem i człowiekiem w okolicy. No i jakby troszkę lepiej się zachowuje w stosunku do innych psów, tzn. potrafi się opanować i nie uważa że każdy pies przebiegający opodal jest złodziejem, który tylko czyha na baltowskiego zabawkę :diabloti:, więc trzeba go odstraszyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']A coś bliżej? :crazyeye: Moje niedawno bawiły sie kasztanami własnie, Bugajski jednego chyba nawet zeżarł. I od wczoraj źle sie czuje, biegunka, itp. Mam panikowac, czy spokojnie przeczekać?


Natka, co z tą trzustką jest konkretnie nie tak? Chodzi o zewnątrzywdzielniczą niewydolność? Jakie badania były robione? Weterynarze zazwyczaj badają lipazę i amylazę we krwi. A ja wyczytałam, że to niezbyt miarodajne badanie... I że powinno sie przede wszystkim zbadać aktywnośc trypsyny w kale (choć bardziej miarodajne jest badanie TLI - czyli trypsyny w surowicy krwi, ale chyba nie każde laboratorium to robi, a może badanie jest drogie, bo rzadko który wet je zleca) i zrobić test na strawność... Strasznie zagmatwana sprawa z tą trzustką, właściwie nikt nie umiał mi jednoznacznie odpowiedzieć, jak to jest z tymi badaniami, po co bada się lipaze i amylazę. Sama przypuszczam, że jest to badanie pomocne przy innych schorzeniach trzustki... :roll:
Nieźle jest to wytłumaczne na stronie kliniki Therios (dział "Porady"):
[URL]http://therios.strefa.pl/[/URL][/quote]

HMMM... Poczytałam trochę... Jesli kał nie był dosttarczony w ciągu godziny ,to jakie jest prawdopodobieństwo,ze wynik był sfałszowany???robiła jakieś badanie i płytka się nie odbarwiła...(?) nie wiem o co chodzi... pobrała jeszcze krew i zbada..tylko ludzie tam piszą o biegunkach o tym,że psy mają wymioty itd...MóJ ABSOLUTNIE NIE MA CZEGOś TAKIEGO... w zeszłym tygodniu został odrobaczony,dokładnie w piątek ,a w sobotę pańcia sprawdziła qpę i znalazła w niej 3 prawie 5 cm białe wstrętne robaki!!!!!!!kiedyś miał śluzowaty kał ,wcześniej jak był mniejszym szczeniakiem tak ok. 2 m i 1 tydzień ,ale potem było ok..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natka1238']HMMM... Poczytałam trochę... Jesli kał nie był dosttarczony w ciągu godziny ,to jakie jest prawdopodobieństwo,ze wynik był sfałszowany???robiła jakieś badanie i płytka się nie odbarwiła...(?) nie wiem o co chodzi... pobrała jeszcze krew i zbada..tylko ludzie tam piszą o biegunkach o tym,że psy mają wymioty itd...MóJ ABSOLUTNIE NIE MA CZEGOś TAKIEGO... w zeszłym tygodniu został odrobaczony,dokładnie w piątek ,a w sobotę pańcia sprawdziła qpę i znalazła w niej 3 prawie 5 cm białe wstrętne robaki!!!!!!!kiedyś miał śluzowaty kał ,wcześniej jak był mniejszym szczeniakiem tak ok. 2 m i 1 tydzień ,ale potem było ok..[/quote]Jutro chcę powtórzyć badanie kału (tym razem pawie bezpośrednio po jego zrobieniu) i zobaczymy..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='natka1238']HMMM... Poczytałam trochę... Jesli kał nie był dosttarczony w ciągu godziny ,to jakie jest prawdopodobieństwo,ze wynik był sfałszowany???[/quote]
Duże. Może mniejsze przy aktywności trypsyny (tu jest chyba tolerancja do 2 godzin, o ile dobrze pamiętam), ale twoj psiak chyba miał robiony test na strawność - no bo piszesz, że nie przyswaja białek?
Ja mniej wiecej rok temu też badałam Sabinie trzustkę. Robiłam aktywnośc trypsyny w kale. I pierwszy wynik - 20 proc. Dobrze, że i ja i weterynarz nie spanikowaliśmy, tylko powtórzyliśmy badanie w innym laboratorium. Drugi wynik - 100 proc.
Na to pierwsze badanie sama zawiozłam kał, prosto do laboratorium, w ok. pół godziny. Widać poleżała sobie próbka u nich :roll: Może u ciebie było podobnie?
A we krwi co będzie badane? Amylaza i lipaza? Czy TLI?

[B]Mimoza[/B], dzięki, uspokoiłas mnie. Bugajski też olewa kasztany i różne takie dziwactwa na spacerze. Te, które zeżarł przyniosła pieskom moja mama "w prezencie" - specjalnie do zabawy :roll::mad:

Link to comment
Share on other sites

Moja przyjaciółka ma stosunek do psów, nooo... ambiwalentny ze wskazaniem na nie (bo śmierdzą i brudzą). Nie to, że nie lubi u innych, ale własnego za żadne skarby. I ja czasem, jak się zapomnę to "sprzedaje" jej psiarskie historie ze szczegółami, jak to baltuś w nocy zwymiotował i że dziwny kolor miało a jaj nie wiem dlaczego, albo, że po kradzieży karmy w ciągu jednej nocy zrobił 4 olbrzymie kupy na tarasie, albo... same wiecie, że można długo ciągnąc tego typu fascynujące opowieści:cool3:
No i jej wzrok... he he :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

a jak dawalam soczyste buziaki z jezorem w pyniol shado [w samochodzie gosi]to ludzie w stojacych samochodach dziiiwnie sie na mnie patrzyli:diabloti:.juz nie mowiac o chicie ktora jak sie otworzy usta potrafi baaardzo dokladnie wylizac czlowiekowi przewod pokarmowy lacznie z uzebieniem.od srodka:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']a jak dawalam soczyste buziaki z jezorem w pyniol shado [w samochodzie gosi]to ludzie w stojacych samochodach dziiiwnie sie na mnie patrzyli:diabloti:.juz nie mowiac o chicie ktora jak sie otworzy usta potrafi baaardzo dokladnie wylizac czlowiekowi przewod pokarmowy lacznie z uzebieniem.od srodka:evil_lol:[/quote]

Tak tak, dawanie buziaczkow publicznie owocuje ostracyzmem spolecznym. :eviltong: Tak samo jak gadanie do psa, branie go na kolanka w autobusie (no przeciez musi miec widoczek z okna :diabloti:) i wieele, wieeeeeele innych. :loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

ahh tak dziwnie nasze wizyty u weta sie zminimalizowaly.. i ostatnio tlyko sie szczepimy.. dziisaj etz bylismy.. Cek duzi bojowy poczwarek chowal sie za mna zeby tlyko pan wet go nie dopadl... ale rownozcesnie juz pozniej pozwolil mu zjarzec sobie gleboko w oczy a dokladniej pod oczy bo chcialam zeby wet ocenil czy pies ma tam normalnie (po swierzbowcu zeszlorocznym zwracam uwage na najmniejsze glupoty), i tam jest ok.. skorka brzydkawa juz na lokciach to rzeczywiscie pocvzatki modzeli (przy swierzbowcu tez byla brzydka dlatego wolalam sie upewnic) i jego tworzace sie ranki na zadzie.. to odczyn na pchelki tj uczulenie.. a kiltixa nosi, ale ma zceste przerwy bo plywa.. wie ckiltix tak daleko na nim nie siega.. ale jest ok.. tzn nic sie z psem niepokojacego nie dzieje.. Alfa byla odwazniejsza bo doktorkowi perelki pokazala:D i brzuchol tez musiala poniewaz tworza jej sie tam wagry.. ale skore na brzuchu szczegolnie w miejscach neidalekich blizny po cesarce skora jest jzu "wiotka", oczywiscie zapomnialam je zwazyc;/ ahh ja glupia... jak o jendym sobie przypomne to o drugim zapomne.. no i zalecenie/polecenie/pozegnanie weta dla nas: do zobaczenia przy nastepnych szczepieniach.... ufff a keidys czesto tam goscilismy.. bo to alergie.. a to hormony dla amlej mimo sterylki... a to znwou alergie rzekome u Cekina.. no i skonczylo sie rok temu przy siwerzbowcu szybko zdiagnozowanym.. itp.. spokoj od zimy do sierpnia.. i etraz znowu.. w sierpniu tez byly szczepienia jak i dizisaj..:D

zyzce sobie i wszystkim w ogole jak najrzadszych wizyt u wetow.. a jak juz to tylko wizyt rutynowych tj szczepienia:D

Link to comment
Share on other sites

Chcę prześwietlić swoją sunie wstępnie na HD/ED. Suczysko ma prawie 10 miesięcy, tydzień temu skończyła pierwszą cieczkę. I tu moje pytanie - ile powinnam odczekać, żeby wynik rtg nie wyszedł zafałszowany przez tą cieczkę?Jak wygląda cała "procedura" tego prześwietlenia , czy konieczna jest pełna narkoza i czy można być cały czas przy psie - pytam, bo jakoś mam ograniczone zaufanie do wetów ;)?

Link to comment
Share on other sites

My jak prześwietlaliśmy ostatnio QINTERA u Niemców na HD i ED to dostał dożylnie narkozę i momentalnie padł w pełnym głębokim śnie ,ale on jeszcze chyba dostał coś na zwiodczenie ,bo flak był totalny.Dzięki temu ,że miał robione też DNA to najpierw wet pobrał krew ,a potem w tą samą żyłę dał zastrzyki ,więc trwało to dosłownie sekundę jak pies spał.Radość była jak rodowodzik od niemców przyszedł i piękne stępelki HD -A normal i ED A normal ,oraz DNA. Nie ma nic piękniejszego jak taka wiadomość :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']to prawda.czysty przod i tyl to mila wiadomosc.:evil_lol:[/quote]

Dokładnie tak! Ja w tym roku prześwietlałam 3 zwierzaki - i dostałam 3 razy HD-normal i ED-normal. Powinnam się chyba upić z radości - bo statystycznie to było mało realne!

Link to comment
Share on other sites

zadzwoniła mi wetka proponujac dla Josha cortaflex /akurat była u niej przedstawicielka firmy/. Joshua tak jak wszystkie onki dostaje arthron complex lub arthrostop plus na zmiane . Zna ktos ten cortaflex ?. Wetka twierdzila ze jest lepszy zawiera skladniki ,ktorych art............ nie posiadają. Cena jest nie da sie ukryc powalająca -w tabletkach dawka na miesiac dla tłuczka 160zl - z tym ze w proszku to samo za te same pieniadze podobno starczy na 4 miesiace.Pytanie ktos miał z tym doczynienia? strona [url]http://www.cortaflex.pl/index.php?page=4[/url] forumowe wetki moze siem wypowiedzą SaJo co sądzisz?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...