andzia69 Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 to był DonPedro - Szpieg z krainy Pukowców:) [URL]http://kielce.naszemiasto.pl/artykul/660604,manifestacja-w-obronie-zwierzat-z-dymin,id,t.html[/URL] [url]http://kielce.naszemiasto.pl/artykul/658288,manifestacja-w-sprawie-schroniska-w-dyminach,id,t.html[/url] Quote
Eruane Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Komentarze pod artykulemw Echu mnie załamują. Nie wierzę, żeby mieszkańcy Kielc byłi aż tacy... Myślę, że to wybrane osoby piszą te komentarze. Mnie jest wszystko jedno, na kogo będą głosować, ale sam sens ich wypowiedzi jest załamujący. Quote
aanka Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Zgadzam się Eurane - teksty powalające :mad::shake:.................. Quote
mru Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 komentarze mogą być na zlecenie, lub znajomi lub w ogóle pisane przez osoby podstawione. Quote
Eruane Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Mam taką nadzieję. Bo jeśli nie, to strasznych głąbów tu mamy. Quote
Jaaga Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Ja znowu z całkiem inną sprawą, ale skoro tu prosiłam o pomoc finansową dla suczki, której chciałam dać dziś tymczas, to wstawię z wątku Toli i prosze się o wypowiedzienie sie osób, proponujących pomoc: Zaistniała dziś nieciekawa sytuacja. Prosiłam Enede o wyciągnięcie suni, której zdjęcie wstawiłam na wątku schroniskowym. Andzia 69 była z Enedą wczoraj w schronie i widziała podobną suczkę. Powiedziała, że ta w schronie, to jednak nie ta z fotki, bo rózni się ułożeniem uszu. Ze zdjęcia ma stojące, ta w schronie klapnięte. Mimo to poprosiłam o jej wyciągnięcie. Tym bardziej, ze była wycofana i starsza. Bez szans na normalna adocję z tego miejsca. Sunię miała przewieźć Shania, a na paliwo zadeklarowały się wpłacić pieniądze osoby z wątku schroniskowego. Nie potrafiłam dodzwonić się do Shani i do Enedy. Później zadzwoniła Shania, ze wiezie, ale...psa. Psa nie mogę wziąć absolutnie, bo mam 7 swoich chłopców i 3 tymczasowych, w tym dwa duże, onkowate. Dlatego prosiłam o sunię. Nie wiem, kto wpadł na pomysł wyciągnięcia samca. Do tego moge wziąć suczkę wyłacznie po teście nosówkowym, tak jak poprzednie dwie wyciągnięte (co też wyraźnie zaznaczałam), z których jedna jest juz u nas, a druga ma dojechać. Pies dziś zabrany jedzie jednak bez testu. Piesek jedzie w związku z tym do kogos do Gliwic. Skoro Shania jechała jedynie dlatego, że były zaoferowane tu pieniadze na paliwo, a miała miejsce taka pomyłka, to myślę, że osoby oferujące pomoc finansową nie bedą mialy nic przeciwko temu, że przekażę Shani te 100 zł? Jeszcze mam drugie pytanie do darczyńców. Czy w związku z tą sytuacją, pieniądze moge przeznaczyc na jedzenie i sterylizacje Toli - pierwszej wyciągniętej suni, na kórą nic nie ma? Quote
li1 Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Jestem pelna podziwu dla organizatorow akcji. Pragnelabym by wolontariusze z innych mordowni zwierzat poszli w kieleckie slady. Czy pomozecie stworzyc kalendarz takich manifestacji, itp akcji ? Podaje link do watku [URL="http://www.dogomania.pl/threads/196597-Manifestacje-pikiety-marsze-demonstracje-miejsca-i-daty.?p=15752520#post15752520"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1965...0#post15752520[/COLOR][/URL] Quote
Pies Wolny Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Teksty pod artykułem nie istotne. Debile i chwasty rodzą się sami i zawsze jest ich fura (no może fureczka). GRATULACJE ORGANIZATOROM !!!!! Czy ktoś 'swój' także coś kręcił, film - i kiedy pokaże ? Quote
Guest Elżbieta481 Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Link do tego tekstu w Echo poproszę to się wpiszę.. Coprawda kiedyś w sprawie psa z Warszawy odpisał nam jeden radny,żeby mieszkańcy Wybrzeża się nie wtrącali,ale my się będziemy wtrącać..Do Kielc także się wtrącimy-żeby było jasne.. Elżbieta Quote
Eruane Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Proszę: [URL]http://www.radiofama.com.pl/?id=news&action=one&newsid=32867[/URL] [URL]http://www.radio.kielce.pl/page,,Manifestacja-w-obronie-psow-w-schronisku-w-Dyminach,dfb15822de584e4955e12d723de67145.html[/URL] [URL]http://wiadomosci.wp.pl/gid,12860091,title,Nie-chcemy-prezydenta-ktory-morduje-zwierzeta---zdjecia,galeria.html?ticaid=1b42a[/URL] [URL]http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/275836,Protest-Nie-chcemy-tu-obozu-zaglady[/URL] [URL]http://wiadomosci.wp.pl/gid,12860091,title,Nie-chcemy-prezydenta-ktory-morduje-zwierzeta---zdjecia,galeria.html?ticaid=1b42a[/URL] [URL]http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kielce/protestuja-przeciwko-warunkom-w-schronisku,1,3788560,wiadomosc.html[/URL] Quote
Eruane Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 I jeszcze raz do Echa: [URL]http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101117/POWIAT0104/99788124[/URL] Quote
Guest Elżbieta481 Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Przeczytałam..To nie jest dyskusja-to jest zwykłe prostactwo.Tyle E/W Quote
andzia69 Posted November 17, 2010 Author Posted November 17, 2010 dzisiaj ze schronu- po bojach oczywiscie-został wyciagnięty psiak (który miał być tą sunią ze zdjęcia, a co do której tożsamosci juz wczoraj miałam wątpliwości - pisałam, ze to chyba nie ten psiak - pod ogon nie zaglądałam, bo psiak siedział dosyć daleko ode mnie, a Eneda twierdziła, ze to ta sunia, którą chciała Jaaga...)... w tym samym czasie, gdy dziewczyny były wyciagać psiaka podjechał samochód na sam skraj uliczki prowadzącej do schronu (jakieś 100-200 m od wejscia) - wypieprzył sunię i 2 maluszki!!!No i Shania teraz z 4!!! psami, które zabrała ( nie wiem co z nimi zrobi:() jest w drodze do Gliwic....więcej pewnie opisze jak wejdzie na dogo:( Quote
Asior Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 my też wróciliśmy z niespodzianką znalezioną :roll: Quote
Jaaga Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Andzia69, nie przyszło mi go głowy, że dziewczyny mogą wyciągnąć psa zamiast suki. Niestety, ze względów niezaleznych ode mnie nie mogę absolutnie wziąć zgarniętej przez Shanię suki ze szczeniakami, więc nie pomogę. Zresztą nie miałabym nawet gdzie. Do tego pies bez testu nosówkowego, szczepienia i odrobaczenia i tak nie móglby przyjechać. Głupia sytuacja, ale nie moge pomóc jednemu kosztem ryzykowania zdrowia i zycia pozostałych. Quote
Odi Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 WIELKIE brawa, gratulacje i podziękowania dla wszystkich Uczestników marszu. SPECJALNE podziękowania dla Potter i Elizy_sk za organizację całości imprezy. Quote
Linssi Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 O maj gad...:mdleje: wypadaloby wozic ze soba karabin maszynowy i strzelac do tych %&&^(&^*(&!!!:angryy::angryy::angryy: Quote
Shania Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Witam..właśnie weszłam Mamusia i szczeniaczki czują się świetnie są umieszczone w dt, czekają na stałe domy...psiak ze schronu, który miał być sunia okazał się psem, ma się dobrze, jest pod opieka i będzie się uczył normalnego zachowania pod okiem kochającej:evil_lol: osoby W kwestii schronu szok jak dla mnie znowu, ale to było do przywidzenia Nie zostaliśmy wpuszczeni do schroniska we czwórkę ..ja , Brysio i Teresa oraz Eneda, ponieważ było Nas za ,, dużo,, :crazyeye::crazyeye:a można tylko pojedynczo..ale to normalne...powiedziałam, że jestem z rodziną, ale ba to tez norma, nie zostaliśmy wpuszczeni...Panowie nie byli mili, krzyczeli cusik:)i potem chociaż sterczeliśmy tam dość długo powiedzieli, że już za późno:angryy::angryy:no mało szlag mnie w tej chwili nie trafił...zadzwoniliśmy po tvn, który był już w drodze do Nas, wtedy zastał wykonany tel do dyrektora, który,,łaskawie,,zgodził się wpuścić Nas we,,dwie,,.Weszłyśmy z Enedą po,,sunię,,do adopcji(okazała się psem)Potem zostałam zaproszona :evil_lol::evil_lol:do pokoju Pani Kierownik, w celu formalności adopcyjnych. Kazano mi zapłacić za adopcję a na moje pytanie ile??padła odpowiedź,,ludzie płacą od 20-30 zł,,.Nie mogłam już zostawić tam tego przerażonego psiaka...nie potrafiłam..a ja myślałam, ze jak palnę , ze dam 1 zł to będzie i tak dużo:evil_lol::evil_lol:Więc zapłaciłam te 20 zł, i po rozmowie z bardzo miła P.Kierownik(mam nagranie:cool3:)chociaż zdjęc nie robiłam , bo nie mogłam,,,podobno karteczka była, i nie wolno fotografować, a , ze jej nie ma to nie ważna..może gdzieś nie wiem sfrunęła???:crazyeye::crazyeye:Na moje pytanie, za co mam zapłacić, Pani kierownik(której rzekomo nie było)bardzo zawodowo odpowiedziała, ze za adopcję, bo przecież,,wszędzie się płaci,,....Następnie dała mi fakturę, nawet z darmową sterylką....a jakże, ale Tylko do końca roku, bo od jutra pewnie,,My to wszystko przejmiemy,,.Na moje słowa, że bardzo dobrze, nie rzekła nic...spokojna była:diabloti::diabloti::diabloti: Sunia-pies został wydany, następnie została wpuszczona ekipa uwagi.Psy szok, nie były już tak chude, więc, mam praktycznie pewnośc, że chudych już nie ma:(:(W kojcach normalnie po dwa klocki...jak czysto i schludnie... Wyszłysmy z psiakiem, nie zastanawiając się, czy to on czy nie, wiedziałyśmy, że już tam nie wróci..i nagle my pod bramą, podjeżdza auta i wysypuje się..mała sunia mamusia...i dwa szczeniaki:(:( Psiak ze schronu był tak przerażony, ze:crazyeye::crazyeye:.Eneda chciała go zapiąc i wtedy psiak..fruuu...a my zanim,..zastawiliśmy drogę...nie dało się wręcz go utrzymac, wszedł pod auto moje....Zdenerwowanie to mało, pies biegnie do bramyy..dzwonie w dzwonek krzycze, że pies jest jak szalony, taki przerażony, prosze otworzyć bramę, tam go weźmiemy, na co Pani pracownik..chociaz podałą Nam psa w kocu i nawet pomiziała po głowie..rękawicami oczywiście..krzyczy do mnie..jak sobie to Pani wyobraża, przeciez jak otworze bramę, to psy zaczną......nie uwierzycie, chociaz uwierzycie....psy zaczna szczekać:crazyeye::crazyeye::crazyeye:a jeszcze wcześniej Pani Szanowna Kierownik:angryy::angryy:powiedział, można tylko samemu, bo psy..jak więcej ludzi...zagryzają się, bardzo spokojnym głosem. Poprosiłyśmy o chwytak, na co Pan się wydarł, że skończyli pracę... Makabra..Ja pod schronem, na kolanach, tvn obok..szok Złapaliśmy sunię i młode, a pies pod autem dalej, i uwierzcie, on był tak wystraszony, że wiedzieliśmy, że musimy go złapać ale sposobem...Wielkie dzięki dla redaktorów tvn i koleżanek naszych, naręcznym pchali samochód a ja na kolanach psiaka łapałam...wyczołgał się w końcu i szczęśliwie znalazł w aucie..... I tak psiak, sunia z młodymi znaleźli sie w aucie a my z zadyszką jak po spacerze po ,,Tatrach,,w drodze do Gliwic... Byłysmy padnięte i głodne, że jak zobaczyłam kierunek jedzenie(nie zauważając napisu)..skręciłam już już kierownica, krzycząc jedzenie...SUROWA RYBA!!!!Ło matko:crazyeye::crazyeye::crazyeye: Najważniejsze, że wszystkie psy bezpieczne, nie mogłyśmy oddac ich do tej mordowni, nawet miejmy nadzieję na ,,ostatni,,dzień rządów... Quote
Shania Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Jeden z pracowników schronu, przyznał się, że,,ma rolę,,jakoś się nie dziwię szepnęłam..ale powiedział też głośno, co nie jest tajemnica, jego ,,nie obchodzi,,co się tam dzieje Quote
Elka_Ka Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 jejku, nie wiem czy po tej twojej relacji ze schronu śmiać się czy płakać:-(:evil_lol: Na tych niedoje...ów to nawet Rajd na mole nie zadziała. Czy tam jest chociaż jedna (słownie jedna) normalna osoba? Przecież to całe popaprane towarzystwo to się na oddział zamknięty kwalifikuje i to do końca życia bo toto przecież jest całkowicie niereformowalne:diabloti::angryy: Quote
Shania Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 uwierz chciało mi się płakac, na kolanach pod schronem, piesek mnie obesrał:angryy::angryy::angryy:ze strachu, tu mama z sunia, tez strachliwa, psiaki, drący sie Panowie, pies zamknięty jako agresywny, który merda ogonkiem:(i chciałby wyjśc..i cisza....jak się chodzi..psy wycofane, ale psiak, co go wzięłam, ma ucho pomalowane na niebiesko, więc to jeszcze,,reforma,,malowania schronu, więc jest od jakiegoś czasu..wiem dlaczego jest taki wystraszony..jak on się tulił do Tereski..leżał jej na szyi w trakcie jazdy..lęku takiego w oczach dawno nie widziałam, chyba , ze w interwencjach....gdzie się katuje psiaki:( Quote
Linssi Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Shania :crazyeye::crazyeye::crazyeye: Ile przygod!! Pamietam negocjacje cenowe z pasztetowa! :eviltong: to i tak, ze nie powiedziala Ci, ze to troche malo. bo nam i owszem :diabloti: Quote
Elka_Ka Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 o boshe:mdleje: no to wrażenia miałaś niezapomniane:shake: Co te sku...syny robią z psami w tym cholernym schronie. Przecież nawet przy całkowitym braku jakiś przyjacielskich gestów ze strony pracowników podczas [B]normalnej[/B], codziennej opieki te psy nie reagowałyby takim panicznym strachem, byłyby co najwyżej obojętne. Specjalnie tam dobrali taki zespół Downa? Quote
Eruane Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Shania, niezła opowieść. Choć załamująca... Mam nadzieję, że ten biedny psiak szybko dojdzie do normy. Suni z maluchami się udało, pewnie się nigdy nie dowie, jak bardzo. A co do przejęcia schroniska, to ja wolę poczekać na jutrzejsze rozmowy i warunki, jakie postawią. Bo choć zrezygnowali z części głupich warunków, mogą się pojawić inne. Nigdy nic nie wiadomo. Quote
Shania Posted November 17, 2010 Posted November 17, 2010 Opowieść faktyczna...byłas, widziałaś...dlatego też tak ją zakończyłam..wiem, że nic nie wiadomo, jak się nie uda..kolejny manifest...na większa skalę, nie damy tym sukinsynom opiekować się dalej psami Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.