Jump to content
Dogomania

Czy w Kampinosie są wilki? Były! Lupus UDOMOWIONY!


Nutusia

Recommended Posts

[quote name='Ellig']Martyna R. z TVP jest chora i jezeli nie wydobrzeje do 25 to przysle kogos z Redakcji, beda dzwonic.[/QUOTE]

Pani Martyna zdaje się wyzdrowiała, bo rozmawiałyśmy dziś przez telefon :) Jako jednak najmniej z Was zorientowana w temacie (ja Lupiego nie widziałam jeszcze, nie wiem, w którym hoteliku się znajduje, nie byłam na wątku od początku i w ogóle jednak mniej wiem o nim niż Nutusia, Ellig czy Njangu) odesłałam Panią Martynę do Njangu i Nutusi. Z tego co wiem Pani Martyna rozmawiała już z Nutusią i wszystko umówione :) Lupusek i Njangu będzie w TVP :) O stan zawałowy mnie ten telefon przyprawił, bo akurat ja się go kompletnie nie spodziewałam :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kociabanda2']Pani Martyna zdaje się wyzdrowiała, bo rozmawiałyśmy dziś przez telefon :) Jako jednak najmniej z Was zorientowana w temacie (ja Lupiego nie widziałam jeszcze, nie wiem, w którym hoteliku się znajduje, nie byłam na wątku od początku i w ogóle jednak mniej wiem o nim niż Nutusia, Ellig czy Njangu) odesłałam Panią Martynę do Njangu i Nutusi. Z tego co wiem Pani Martyna rozmawiała już z Nutusią i wszystko umówione :) Lupusek i Njangu będzie w TVP :) O stan zawałowy mnie ten telefon przyprawił, bo akurat ja się go kompletnie nie spodziewałam :D[/QUOTE]
Przeciez napisalam ,ze jak nie wyzdrowieje ale wyzdrowiala i wczoraj z Nia rozmawialam, i stad ten dzisiajszy telefon.

Link to comment
Share on other sites

O jesssusie! Przez tego Lupuska to ja już własnego męża nie poznaję :D Nie będę się rozpisywać, ale to same zmiany na lepsze (i tak był kochany, a teraz to już prawie ideał :loveu: jeszcze niech tylko bałaganu nie robi i będzie IDEALNY :D - no ale taki stan to chyba w naturze nie występuje, więc zniosę to bałaganiarstwo w imię zdrowej równowagi w przyrodzie :eviltong:) Lupus rządzisz!!! :D ;) :D

Link to comment
Share on other sites

Z Panią Martyną wszystko ustaliłam. Mamy się stawić na starcie o 8.00 - nikt się nie wyśpi i uważam, że to bardzo... sprawiedliwe:evil_lol: No, może z wyjątkiem Lupusa, bo on się prześpi w samochodzie, jako że to jest anioł nie pies w podróży!
Pani Martyna chciała pojechać zrobić kilka zdjęć w hoteliku rano, ale to za daleko - nie ma sensu. Tak więc nakręcą Lupusa z Dominikiem na rozgrzewce i potem - jeśli się uda i Lupus się nie wystraszy, chciałybyśmy, żeby wystartowali razem i przebiegli przynajmniej z 50-100 metrów. A dlaczego? A dlatego, że wtedy rzucą się w oczy również ekipom innych telewizji! Czy się uda - zobaczymy, bo ja nie mam pojęcia czy Lupus nie będzie zbyt skołowany, czy np. nie zacznie skakać na Dominika. Ale myślę, że to się uda sprawdzić na rozgrzewce. Któraś z nas (nie ja, niestety, bo z moim biodrem to ja ledwo chodzę i bieganie odpada) musiałaby wtedy "odebrać" Lupusa od Dominika po tych kilkudziesięciu metrach.
Ja mam opowiedzieć historię Lupusa, a Dominik ma powiedzieć o swej nim fascynacji i jak się zrodził pomysł takiej, a nie innej formy szukania mu domu:razz:
O matko, co za tydzień! Mam taki poziom adrenaliny, że chyba już dawno powinna się była zaświecić lampka alarmowa...
Ewa, dałabyś radę podjechać do nas na 8 rano? Chciałabym, żeby wszystkie koszulki zostały wykorzystane, bo to też jest godne rozpropagowania. Będę ja, Kamila, mam nadzieję, że Ula... Kama, Aneczka też będzie? Potwierdziła?...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']potem - jeśli się uda i Lupus się nie wystraszy, chciałybyśmy, żeby wystartowali razem i przebiegli przynajmniej z 50-100 metrów. [/QUOTE]
Będzie problem. Organizatorzy wydzielili specjalne strefy startowe. Wpuszczani są zawodnicy na podstawie numerów startowych z chipem komputerowym. Z ubiegłych lat pamiętam że mysz by się nie prześlizgnęła. Ochroniarze itp.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']
Ewa, dałabyś radę podjechać do nas na 8 rano? Chciałabym, żeby wszystkie koszulki zostały wykorzystane, bo to też jest godne rozpropagowania. Będę ja, Kamila, mam nadzieję, że Ula... Kama, Aneczka też będzie? Potwierdziła?...[/QUOTE]
Tak tak. Aneczka już potwierdzała :) Pisałam przy koszulkach :)

Link to comment
Share on other sites

jeśli chodzi o start z Lupusem to moim zdaniem odpada ten pomysł. Tam na starcie będą tysiące ludzi. Stratują Lupusa :( Moim zdaniem nie ma takiej opcji. Można by ewentualnie pomyśleć o podaniu go przed metą, albo gdzieś na trasie, ale start w żadnym wypadku. Na trasie tłumu już takiego nie ma, bo część zawodników gna szybko, a część znacznie wolniej... aż do takich co biegną raczej marszobiegiem. No rozciąga się to bardzo już na trasie, ale na starcie tłum jest straszny. No i na starcie hałas (bojowe okrzyki i trąbki) i strzał na rozpoczęcie biegu. Nie wiemy jak to na Lupiego wpłynie :( Nie ryzykowałabym. To bardzo kochany, ale jednak pies. Może nie zrozumieć co się dzieje, no i miałby pełne prawo zareagować nerwowo. Do tego nie wszyscy biegacze patrzą pod nogi tak nisko i mogliby go podeptać w takim tłumie :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Z Panią Martyną wszystko ustaliłam. Mamy się stawić na starcie o 8.00 - nikt się nie wyśpi i uważam, że to bardzo... sprawiedliwe:evil_lol: No, może z wyjątkiem Lupusa, bo on się prześpi w samochodzie, jako że to jest anioł nie pies w podróży!
Pani Martyna chciała pojechać zrobić kilka zdjęć w hoteliku rano, ale to za daleko - nie ma sensu. Tak więc nakręcą Lupusa z Dominikiem na rozgrzewce i potem - jeśli się uda i Lupus się nie wystraszy, chciałybyśmy, żeby wystartowali razem i przebiegli przynajmniej z 50-100 metrów. A dlaczego? A dlatego, że wtedy rzucą się w oczy również ekipom innych telewizji! Czy się uda - zobaczymy, bo ja nie mam pojęcia czy Lupus nie będzie zbyt skołowany, czy np. nie zacznie skakać na Dominika. Ale myślę, że to się uda sprawdzić na rozgrzewce. Któraś z nas (nie ja, niestety, bo z moim biodrem to ja ledwo chodzę i bieganie odpada) musiałaby wtedy "odebrać" Lupusa od Dominika po tych kilkudziesięciu metrach.
Ja mam opowiedzieć historię Lupusa, a Dominik ma powiedzieć o swej nim fascynacji i jak się zrodził pomysł takiej, a nie innej formy szukania mu domu:razz:
O matko, co za tydzień! Mam taki poziom adrenaliny, że chyba już dawno powinna się była zaświecić lampka alarmowa...
Ewa, dałabyś radę podjechać do nas na 8 rano? Chciałabym, żeby wszystkie koszulki zostały wykorzystane, bo to też jest godne rozpropagowania. Będę ja, Kamila, mam nadzieję, że Ula... Kama, Aneczka też będzie? Potwierdziła?...[/QUOTE]
To zapraszam dzień wcześniej:-)

Link to comment
Share on other sites

Bieg Lupusa na starcie, to nie jest dobry pomysł. Nie ma takiej praktyki i ochroniarze rzeczywiście nie wpuszczą. Natomiast kilkadziesiąt, czy kilkaset metrów przed metą do biegnących dobiegaja puszczone przez rodziców dzieciaki, widziałam też faceta, który biegl z wózkiem z niemowlakiem rok temu:-) Cudownie byłoby, gdyby ktoś podal Lupusa przed metą Dominikowi.
Nutusiu, mogę nie dać rady być na 8, bo muszę wyjść z moimi psami i dać im śniadanie. Do tego muszę obmyśłić jak dojechać bo samochodem zdaje się będzie problem. Mogę się bardzo postarać dotrzeć jak najbliżej ósmej, ale nie mogę obiecać punktualnego przyjścia. Czy mam coś wydrukować na biało-czarno?
Mam koszmarny stan zapalny i umieram z bólu zęba. Od dzisiaj biorę antybiotyk przepisamy przez dentystę, w piątek być może będą mi rwać to, co z zęba zostało. Ale do niedzieli będzie dobrze, musi być:-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa Marta']Cudownie byłoby, gdyby ktoś podal Lupusa przed metą Dominikowi.
[/QUOTE]
Pomysł jak najbardziej ok.
A jak nas ochrona nie wpuści na metę.... to:
-Lupus rozerwij się trochę chłopaku:mad::evil_lol:
Dziś odbiorę numer startowy. Zapytam się M.Troniny czy takie rozwiązanie wchodzi w grę.
[quote name='Ewa Marta']Mam koszmarny stan zapalny i umieram z bólu zęba. Od dzisiaj biorę antybiotyk przepisamy przez dentystę, w piątek być może będą mi rwać to, co z zęba zostało[/QUOTE]
Auuuu :-o wyrazy współczucia. Dentysta to jedyne przed czym odczuwam - paniczny wręcz lęk. Zdrówka życzę

Link to comment
Share on other sites

Znam Marka Tronine ale ten swiat maly:) Uczyl moich synow w-f:)Juz wtedy mial "fisia" na punkcie biegania:)
Ewa Marta, nie martw sie z Fundacji jak powiedziala wczoraj I. , ktora zostawila u mnie ulotki beda 2 osoby.Wiec moze lepiej chora nie wybieraj sie na maraton.
Niestety o szelkach zapomniala, wiec nie wiem co robimy? Przywiezie szelki na start.Moze jednak jakies kupimy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']Znam Marka Tronine ale ten swiat maly:) [/QUOTE]
Fakt :-P
Ja go znam z pewnego kameralnego maratonu w Starej Miłosnej, gdzie biegłem w czasach gdy byłem jeszcze piękny, młody i szybki
[URL]http://www.maratonypolskie.pl/wyniki/2006/milosna6.xls[/URL]
Co by nie być gołosłownym.....:evil_lol:
Robek Celiński, który obiegł mnie wtedy jak dziecko, na mecie zapragnął napić się piwa, które zresztą było w pakiecie startowym. Akurat obok, zdarzyło się, że przejechała Policja, która poczuła się w obowiązku, zgarnąć przestępce winnego wykroczenia picia piwa w miejscu publicznym. Do obrony Roberta poczuł się z kolei Pan Marek Tronina, który jako organizator, sam pakował piwo do pakietu startowego, jednak na pytanie o zgodę na przeprowadzenie imprezy masowej (na całe 23 osoby:evil_lol:)musiał skapitulować. Tak więc stali tam we dwójkę i przez dobrą godzinę dyskutowali, czasem dość wybuchowo z polskimi policjantami z Miami (znaczy ze Starej Miłosnej). Cała sytuacja była dość śmieszna, lecz nieprzejednani stróże prawa podeszli do sprawy bardzo poważnie i obaj bohaterowie omal nie wylądowali na dołku. Bieg miał dużo uroku, a całe zamieszanie rozeszło się "po kościach"

Link to comment
Share on other sites

Ewuś - dzięki, ale może rzeczywiście daj sobie spokój... Mamy 5 koszulek, a i tak będzie nas więcej ;)
Cholerka, niedobrze z tymi szelkami... Ale jeśli Iza będzie na starcie, to damy radę. Byłabym pewniejsza, gdyby w takim tłumie był w szelkach. Adresówkę też oczywiście zamierzam mu przypiąć!
Donka - dzięki za propozycję, ale nie będę Ci zawracać głowy. I tak już mam taką adrenalinę, że raczej nie zaśpię ;)
Dobry pomysł z tym "podaniem Lupusa" przed metą. Może wtedy też będzie gdzieś w okolicy jakaś ekipa TV. Ja proponowałam p. Martynie, żeby to wszystko nakręcić po biegu, ale - jak słusznie zauważyła - trudno byłoby określić godzinę:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...