Jump to content
Dogomania

Lublin, pies uwieziony ma wyspie . POMOCY !!!


basia0607

Recommended Posts

  • Replies 81
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Z rana Pani ktora zglaszala tą interwencje poszla nad staw. Znalazla miejsce gdzielodu prawie nie bylo i tak dlugo nawolywala psa az ten odważył sie wejsc do wady i dopłynął do brzegu. Niestety nie poszedł za kobietą. Pani psa wytarła, nakarmiła po czym pies uciekł pod "swoj"sklep. am nadzieję ,że MaDi uda się Go załapać. Ja do Niej dzwonię ,ale Ona nie odbiera. Mam nadzieję ,że już jest na miejscu.

Link to comment
Share on other sites

To teraz co z psem? Mokry pod sklepem bedzie siedział? .... a jakby straż zrobiła akcję ratowania, ktoś by sfilmował i dał do TVN, to by i siebie od dobrej strony pokazali, i pies by miał szanse na dom. Ludzie lubią takie historie, przykładem jest sarenka uratowana z kry i medale dla strażaków.

Link to comment
Share on other sites

Podam fakty , które uzyskałam do nessci. Pies nie złapany, jutro ma go schwytać schonisko. Za to zabrany staruszek trzymany w strasznych warunkach, zobaczycie na zdjęciach, szok. Po drodze znalezione na polu 3 szczeniaki. I to by było na tyle.... cholera czy to sie nigdy nie skończy ?

Link to comment
Share on other sites

Nie będę pisała jakie" znaleziska " przywiozła MaDi z wyprawy po "Robinsona" (nadałam mu takie robocze imię z powodu Jego samotności na bezludnej wyspie) jedynie tak jak pisała Baśka.... chłoptaś nie został złapany. Natomiast ww "znaleziska" będą potrzebowały wiele naszego zaangażowania. Ale to już zostawię MaDi do opisania, bo nie chcę czegoś pokręcić. Natomiast już proszę osobę chętną na zrobienie allegro. Zdjęcia (mocne) dziś jak MaDi wróci. Pies wymagający natychmiastowej opieki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='basia0607']Podam fakty , które uzyskałam do nessci. Pies nie złapany, jutro ma go schwytać schonisko. Za to zabrany staruszek trzymany w strasznych warunkach, zobaczycie na zdjęciach, szok. Po drodze znalezione na polu 3 szczeniaki. I to by było na tyle.... cholera czy to sie nigdy nie skończy ?[/QUOTE]
Dokładnie wybaczcie ale musiałam decydować biegać po wsi za psem który mam nadzieję sobie poradzi czy zabranie szczyli bez szans( założę im zaraz wątek)
A to Reks Zapraszam.[url]http://www.dogomania.pl/threads/201772-Zag%C5%82odzony-i-sp%C4%99tany-%C5%82a%C5%84cuchami-czeka%C5%82-na-%C5%9Bmier%C4%87!!!?p=16266312#post16266312[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nescca']TRZEBA SPRAWDZIĆ TO CZY ON NIE TRAFIŁ NA ŁAŃCUCH!!!!! Olu...albo jeszcze gorzej....może poprostu zaladowali Go do auta i wywieźli....albo jesczcze gorzej. Dasz rade kogoś tam wysłać...Olu?[/QUOTE]
Człowiek z gminy obiecał,że dzisiaj do mnie zadzwoni, jeśli tego nie zrobi będę go molestowała jutro.

Link to comment
Share on other sites

Mam wspaniałe wieści. Psiak (a w zasadzie suczka) złapana. Tiger pojechała dzis rano z Moniką ,by sprawdzic czy psiak faktycznie zaginął....okazało się ,że ciągle tkwił pod sklepem. Dziewczynom sie udało...choć nie było lekko. Wiem ,że akcja była ciężka....i mam nadzieję na fotki ,bo wiem ,że takowe są...i ponoć b.ciekawe :) jestem przeszczęśliwa ,że sunia bezpieczna. Szukamy transportu w kierunku śląska. Trzeba suńkę prędko sterylizować.

Link to comment
Share on other sites

Krótka fotorelacja z dzisiejszej akcji...

Wczoraj dopiero nesca zadzwoniła do mnie i poinformowała mnie o tym psie ...
Nie wiedziałam o nim wcześniej , bo na dogo już nie bywam ...:(

Dziś więc pojechałyśmy z Moniką...
Pies przebywał w miejscowości Siennica Różana 65 km od Lublina, wg relacji ludzi dokarmiających, od końca grudnia ...
Wciąż w tym samym miejscu ...
Nieopodal sklepu spożywczego Groszek i pizzerii , gdzie była dokarmiana ...
Gdy dojechałyśmy na miejsce od razu ją dostrzegłyśmy - 100m od sklepu , na zamarzniętym stawie leżącą - odpoczywającą...:-o

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f8274f3e9a655b2c"][IMG]http://images43.fotosik.pl/632/f8274f3e9a655b2cm.jpg[/IMG][/URL]

Gdy tylko zaczęłyśmy się nią interesować i powoli zmierzać w jej stronę - zaczęła uciekać z podkulonym ogonem ...
Naszykowałysmy więc miskę z jedzeniem i dwoma tabletkami sedalinu....
Zjadła na szczęście, bo w misce były pachnące żołądki wołowe, które dość szybko ją zwabiły...
No i zaczęła się pogoń ...Nie mogłyśmy jej zgubić , bo nigdy nie wiadomo kiedy i jak sedalin zadziała .....

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6706d693cff7387a"][IMG]http://images39.fotosik.pl/626/6706d693cff7387am.jpg[/IMG][/URL]

Godzinę nas zganiała za sobą , przez te stawy i pola ... Dwa razy ją zgubiłyśmy , ale na szczęście ona porusza się w obrębie ok. 1 km od sklepu Groszek ...
Po 1,5 godz. zauważyłyśmy, że zaczyna się łamać..... - nogi zaczynają się plątać...
W końcu się położyła pod drzewem, ale wciąż czujnie się rozglądała..

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5d1a804c90c658aa"][IMG]http://images49.fotosik.pl/631/5d1a804c90c658aam.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e1f473a6568b8a2c"][IMG]http://images45.fotosik.pl/633/e1f473a6568b8a2cm.jpg[/IMG][/URL]

Wydawało nam się że zasnęła na dobre...
Niestety podczas próby podejścia zerwała się i na chwiejnych nogach zaczęła uciekać :(
Czuła jednak, że nie jest w stanie szybko i długo uciekać i schowała się w starej oborze , w podmurówce ....
Otworek malutki , nie ma jak wejść .....
Ale dla Moniki to nie problem ...

Wczołgała się ....po prostu ....

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f9d9382d9ff21e8c"][IMG]http://images46.fotosik.pl/594/f9d9382d9ff21e8cm.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=031cb67c62e67364"][IMG]http://images49.fotosik.pl/631/031cb67c62e67364m.jpg[/IMG][/URL]

W środku wysokość ok. 50 cm ... i ciemno jak w d.... oraz maksymalnie wystraszony , warczący i atakujący pies ....
Gdy się wczołgała do środka nakazała mi deskami zakryć dziurę wejściową, żeby odciąć suni możliwość ucieczki...Nie widziała w tym czasie w środku nic ...

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4d1124c3aec4cdf6"][IMG]http://images37.fotosik.pl/587/4d1124c3aec4cdf6m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=33262c39e51ccf1b"][IMG]http://images49.fotosik.pl/631/33262c39e51ccf1bm.jpg[/IMG][/URL]


Monika, podczas próby założenia psu smyczy , w pozycji leżącej została pogryziona przez sunię po rękach, ale dała radę .....Założyła jej bandaż na pyszczek , żeby w ogóle można ją było wyciągnąć...
Tak to wyglądało:

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2d0f1b3d4253b769"][IMG]http://images38.fotosik.pl/624/2d0f1b3d4253b769m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=61231ac171b731e2"][IMG]http://images37.fotosik.pl/587/61231ac171b731e2m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a4d018545966b6a6"][IMG]http://images39.fotosik.pl/626/a4d018545966b6a6m.jpg[/IMG][/URL]


A tutaj już wyczołgiwanie się z psem ...

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3f57b9a75fa43122"][IMG]http://images45.fotosik.pl/634/3f57b9a75fa43122m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dd76b3d855791366"][IMG]http://images47.fotosik.pl/633/dd76b3d855791366m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=87ac1a78ff133ef9"][IMG]http://images45.fotosik.pl/634/87ac1a78ff133ef9m.jpg[/IMG][/URL]

I udało się ....

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fe645ae5211ff6b4"][IMG]http://images47.fotosik.pl/633/fe645ae5211ff6b4m.jpg[/IMG][/URL]


A tutaj już w samochodzie .....

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=db7983d43780e199"][IMG]http://images35.fotosik.pl/448/db7983d43780e199m.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0b62d3701dfa28e1"][IMG]http://images39.fotosik.pl/626/0b62d3701dfa28e1m.jpg[/IMG][/URL]

Potem jej zdjęłyśmy bandaż z buzi i cała drogę, jechała spokojnie , tylko sapała z gorąca w rozgrzanym samochodzie ...
W samochodzie też dopiero okazało się, że to jednak suczka , a nie piesek ...

Bardzo jest wystraszona i nieufna .....:(
Trzeba będzie poświęcić jej dużo czasu i pracy żeby odzyskała zaufanie do człowieka ...

Czekamy na transport .....bo odległość ogromna ...


[B]Postem tym składam ogromny hołd Monice za jej ogromne poświęcenie i pracę ...[/B]


[SIZE=1]Dodam tylko,że w tej "podmurówce" były resztki obornika, w którym Monia usmarowała się cała...[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Pani oczywiście powiadomiona. Była przeszczęśliwa. Teraz na gwałt szukamy transportu. Zajmiemy się małą najlepiej jak potrafimy.... Gosiu .Moniko....Wieeelki Szacun. Dopiero teraz obejrzałam fotki i...jestem pod wrażeniem. Monika ma odwagę. Jesteśmy pod wrażeniem Waszej akcji..... poświęciłyście na to mnóstwo czasu i wysiłku. Wogóle to....aż nie wiem co powiedzieć ...chyba tylko:Rose::modla::Rose::modla::Rose::modla::Rose:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...