mari23 Posted December 30, 2020 Posted December 30, 2020 8 godzin temu, Maciek777 napisał: Dziękuję bardzo za aż takie słowa uznania:) Ja też myślałem, że nigdy tego nie skończę, a jednak się udało więc może i Tobie się uda:) Może właśnie spadasz z nieba, z królisią:D Ale to chyba już temat na PW bo raczej trochę tego jest do omówienia:) Ja się tylko obawiam, że ta dwuletnia sunia by Baja zamęczyła zabawą:) Ale fajnie, że jest już pierwsza kandydatka;) to propozycja para-matrymonialna, bo obie dziewczyny - psia i królicza do sterylki :) a słowa uznania w pełni zasłużone !!! Quote
Tyśka) Posted December 30, 2020 Posted December 30, 2020 Domek króliczy boooski :) Jestem pelna podziwu dla Twojego zaangażowania w opiekę i talentu! Jeśli chodzi o mnie: swojemu staruszkowi nie fundowałabym szczeniaka (męczą go, nie umie powiedzieć nie), ale jakąs 3latkę zabawową, ale wychowaną i zrównoważoną być może... ;) Aczkolwiek mam znajomych, którzy uważają że pomiędzy psami różnica wieku nie powinna przekraczać 5-6lat, tzn. tak sami zaobserwowali u swoich psiakow, że tak jest najlepiej. Ja myślę, że wiele zależy od temperamentów obojga psiaków i naszych zdolności:) Quote
Maciek777 Posted December 30, 2020 Posted December 30, 2020 11 godzin temu, mari23 napisał: to propozycja para-matrymonialna, bo obie dziewczyny - psia i królicza do sterylki :) a słowa uznania w pełni zasłużone !!! Sunia zdecydowanie za młoda i pamiętam jedną taką co wyglądała identycznie i nie dość, że jej zabawy były bardzo energiczne i mogły przerazić osoby, które jej nie znały to jeszcze dla swoich psich kolegów była tylko miła gdy oni byli grzeczni. Jak któryś za dużo np chodził w kółko zamiast leżeć to od razu uczyła takiego porządku;) Dziękuję raz jeszcze:) 8 godzin temu, Tyśka) napisał: Domek króliczy boooski :) Jestem pelna podziwu dla Twojego zaangażowania w opiekę i talentu! Jeśli chodzi o mnie: swojemu staruszkowi nie fundowałabym szczeniaka (męczą go, nie umie powiedzieć nie), ale jakąs 3latkę zabawową, ale wychowaną i zrównoważoną być może... ;) Aczkolwiek mam znajomych, którzy uważają że pomiędzy psami różnica wieku nie powinna przekraczać 5-6lat, tzn. tak sami zaobserwowali u swoich psiakow, że tak jest najlepiej. Ja myślę, że wiele zależy od temperamentów obojga psiaków i naszych zdolności:) Dziękuję bardzo i zaczynam czuć się zawstydzony:D Tak, dokładnie. Wiek wiekiem, ale też temperament się liczy. Ja właśnie myślami jestem bardziej przy tej górnej granicy czyli 5-8 lat, ale młodszej, spokojnej suni nie wykluczam. Może by lepiej podziałała niż leki. Tzn przypomnę, że to na razie tylko luźne rozmyślenia, a nie casting adopcyjny;) Jeszcze co do Baja to gdzieniegdzie już słychać strzały więc zaczyna się bać czyli pomieszkuje w pomieszczeniu gospodarczym. Sprawy nie ułatwia też fakt, że wycinają nam las przed domem i dzisiaj wycinali ostatnie drzewa, akurat wzdłuż płotu więc był hałas. W ogóle tą wycinką zachwycony nie jestem, delikatnie mówiąc, ale gdzieś wyciąć muszą i najważniejsze, że posadzą nowe drzewka, a nie postawią nam Biedronki:) A jeszcze co do jego zdrowia to kręgosłup bardziej doskwiera mu w deszczowe dni. Przed Świętami się tak zaczęło. Jeszcze zbieram więcej informacji by wetowi przedstawić, a do tego deszczu raczej nie widać w najbliższych dniach. W końcu następna wizyta może spowodować, że będzie musiał dostawać Trocoxil (lek przeciwbólowy o miesięcznym działaniu) więc lepiej żeby nie podejmować tej decyzji pochopnie. On nawet w te gorsze dni czuł się nieco lepiej niż przed leczeniem więc nie jest to tak, że on bardzo cierpi, a ja nie jadę z nim. Problemy są tylko na spacerach i przy "tarzaniu się" na plecach. Chociaż niestety nawet w najlepszy dzień nie jest tak dobrze jak w trakcie podawania tych przeciwbóli przez tydzień:/ 2 Quote
mari23 Posted December 30, 2020 Posted December 30, 2020 1 godzinę temu, Maciek777 napisał: Sunia zdecydowanie za młoda i pamiętam jedną taką co wyglądała identycznie i nie dość, że jej zabawy były bardzo energiczne i mogły przerazić osoby, które jej nie znały to jeszcze dla swoich psich kolegów była tylko miła gdy oni byli grzeczni. Jak któryś za dużo np chodził w kółko zamiast leżeć to od razu uczyła takiego porządku;) Sunieczka jest wprawdzie grzeczna, spokojna, ale propozycja była raczej żartobliwa, Baj z taką przyjaciółką czułby się jak dziadek z wnuczką ;) ona młodziutka i domek szybko znajdzie, a suni w średnim wieku nie mam...znaczy jedną mam, ale ona neurologiczno-psychiczna, zupełnie nie adopcyjna. Myślę, że znajdziesz Bajowi wspaniałą towarzyszkę ( może ta czarno-biała z Zamościa?;)) Quote
Maciek777 Posted December 30, 2020 Posted December 30, 2020 Ja się obawiam, że jeśli brałbym Twoje żarty / propozycje na poważnie to na 10 psach by się nie skończyło :D Mam taką nadzieję, że "wnuczka Baja" szybko znajdzie dom:D Nie mów, że sunia nieadopcyjna bo zdarzają się ludzie, którzy szukają "nieadopcyjnych" i wtedy dopiero jest radość :) Tak sobie luźno myślałem o tej czarno - białej suni. Fajna para by z nich była, ale jako "prawie border" może być skoczna, a sąsiedzi puszczają kury luzem. Więc jak już przeskoczy przez płot i zagoni kury do kupy to przełączy się na tryb teriera, a wtedy nie chcę znać zakończenia... Ale tak na poważnie to wydaje się być fajną sunią:) Jednak nie wiem kiedy dojrzeję do adopcji psa... 1 Quote
Maciek777 Posted January 1, 2021 Posted January 1, 2021 Mam nadzieję, że się zbytnio nie pospieszyłem, ale podsumuję już te dwudniowe strzelanie. Baj i Alfred mieszkają w pomieszczeniu gospodarczym, jak co roku i słuchają muzyki relaksacyjnej z odgłosami deszczu, świerszczy, ptaków itd:) Strzelanie wyszło raczej słabo. Jakoś ludzie chyba chęci nie mają, a na samo powitanie roku strzelali może 5 minut i w tym czasie byłem z nimi bo głównie to Bajutek się bał:( A tak to przez resztę czasu był raczej tylko zaniepokojony lub w ogóle nic po nim nie było widać. Ok 16 to on już spać się kładzie i byle niegłośna paterda w oddali raczej mu nie straszna. Tak było wczoraj i dzisiaj, a jak przed chwilą sprawdzałem to śpi i pochrapuje:D Co nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o petardy to jestem za całodobową godziną policyjną od Wigilii do Trzech Króli;) 1 Quote
mari23 Posted January 1, 2021 Posted January 1, 2021 Dnia 30.12.2020 o 22:14, Maciek777 napisał: Ja się obawiam, że jeśli brałbym Twoje żarty / propozycje na poważnie to na 10 psach by się nie skończyło :D Mam taką nadzieję, że "wnuczka Baja" szybko znajdzie dom:D Nie mów, że sunia nieadopcyjna bo zdarzają się ludzie, którzy szukają "nieadopcyjnych" i wtedy dopiero jest radość :) Tak sobie luźno myślałem o tej czarno - białej suni. Fajna para by z nich była, ale jako "prawie border" może być skoczna, a sąsiedzi puszczają kury luzem. Więc jak już przeskoczy przez płot i zagoni kury do kupy to przełączy się na tryb teriera, a wtedy nie chcę znać zakończenia... Ale tak na poważnie to wydaje się być fajną sunią:) Jednak nie wiem kiedy dojrzeję do adopcji psa... Morelcia jest śliczna, ale neurologiczno-psychiczna niestety, stąd adopcja raczej nierealna. Byli kiedyś państwo, których zauroczyła nie tylko swoją śliczną rudą sierścią, ale okazało się, że mają wnusię z małooczem i nie widzącą na to oczko - dokładnie tak, jak Morelka. Ileż oni czasu i wysiłku włożyli, żeby im zaufała...udało się na tyle, że na napiętej smyczy poszła z nimi na spacer i na odległość mocno wyciągniętej ręki wzięła smaczek. Warunki idealne - spora posesja ogrodzona, ludzie kochający zwierzęta, bardzo chcieli ją adoptować, ale bali się, że jakby ktoś otworzył przypadkiem furtkę, to pobiegnie i jej nie złapią, nie podejdzie do nich...dlatego zrezygnowali, choć z żalem.Ona spośród gromadki najmłodsza ( pręgowanej nie licząc;)), najbardziej boi się tych petard, leki uspokajające nawet jej nie pomagają, panikuje biedna :( Przetrwała kolejne "działania wojenne", jeszcze przed chwilą strzelali :( O tą czarno-białą sunię zapytaj Tolę, ona ma w niedzielę być w schronisku, może czegoś więcej się dowie. Zapytanie to nie adopcja :) Z kurami sąsiada mogłoby być tak, jak z adopcją Misia mojego : koguta im zagryzł, kury nauczył latać, że siedziały jak gołębie na najwyższym świerku przy domu, aż w końcu się wyrwał i zagryzł sąsiadowi 3 kury ( latać nie chciały? ;)), więc w końcu odwieźli Misia, bo z sąsiadem nie chcieli mieć problemów. I przyznali, że miałam racje nie chcąc im dać Misia na wieś, bo choć staruszek, to jednak zakapior :) a jak się Kasia cieszyła z powrotu urwisa! :) Quote
Maciek777 Posted January 2, 2021 Posted January 2, 2021 Rzeczywiście może być ciężko o adopcję:/ Znaleźli się chyba właściwi ludzie, a jednak nie wyszło... Może zjawią się następni. Kilka wątków już pokazało, że takie cuda się zdarzają:) Biedne kury:( Niestety moje też mają kilka kur na sumieniu w przeciągu tych lat:( Jednak za każdym razem to one wchodziły na podwórko, a nie psy na zewnątrz. Misiu pewnie też się ucieszył, że wrócił do Ciebie:) Nie chcę Toli na razie truć o żadnym psie bo pewnie ma tam sporo innych spraw:) Gdybym szukał to tak, ale na razie ja sam nie wiem czy jakąś adoptować i gdzie miałaby nowa sunia mieszkać. Myślę o tym od paru lat więc póki nie wydarzy się coś niezwykłego to pewnie nic się nie zmieni. Taka blokada od sześciu lat. Niektórzy nigdy z niej nie wychodzą. 2 Quote
jotpeg Posted January 5, 2021 Posted January 5, 2021 Dnia 29.12.2020 o 18:43, Maciek777 napisał: Co sądzicie o takiej opinii, że nieco młodszy pies odmładza stado? W sensie potrafi je rozruszać. Nie traktujcie tego jako zapowiedź kolejnej adopcji:) Po prostu ewentualne odpowiedzi dadzą mi kolejne argumenty ZA lub PRZECIW. Jeśli chodzi o wpływ młodszego psa (ok 3-8 lat) na Baja i Alfreda to widzę taki minus, że Baj już robi tylko 15 minutowe spacery (więc Alfred też), a dla młodszego to za mało więc albo cierpi młodszy albo Baj, który widzi, że wychodzę, a on zostaje:( Z kolei taka nowa psica mogłaby spowodować, że Bajutek "wyprostuje się, wciągnie brzuch" i przed młodą pięknością będzie udawał młodzieńca:D A może wyjście jest gdzieś po środku czyli trójłapka? Dalej młodsza psica, a ruchu aż tyle też nie może mieć. Ale trójłapkę do kojca? W ogóle kolejnego psa do kojca skoro miejsce psa jest w domu? A gdyby nawet w domu to po wejściu do domu są schody więc znowu źle. Przepraszam za te myślenie "na głos", ale tak mi teraz na myśl to przyszło i gdzieś musiałem napisać:) Młodsza, ale o raczej spokojnym temperamencie, nie nazbyt żywiołowa - tak myślę, że taka idea jest słuszna Quote
Tola Posted January 5, 2021 Posted January 5, 2021 Co jakiś czas pokazuję na zamojskim zdjęcia psów ze schroniska, zaglądaj tam Maciek w miarę możliwości, może pewnego dnia jedna z suczek okaże się tą właściwą;) Quote
Maciek777 Posted January 6, 2021 Posted January 6, 2021 19 godzin temu, jotpeg napisał: Młodsza, ale o raczej spokojnym temperamencie, nie nazbyt żywiołowa - tak myślę, że taka idea jest słuszna Dzięki, uważam tak samo:) 13 godzin temu, Tola napisał: Co jakiś czas pokazuję na zamojskim zdjęcia psów ze schroniska, zaglądaj tam Maciek w miarę możliwości, może pewnego dnia jedna z suczek okaże się tą właściwą;) Zaglądam choć nieregularnie bo niełatwo się patrzy na tyle nieszczęścia:( U nas z dwutygodniowym opóźnieniem, ale w końcu biało za oknem:) Śnieg, tak bez deszczu, zaczął padać wczoraj wieczorem więc dzisiaj rano była okazja nadrobić świąteczne zaległości w fotkach;) 3 Quote
mari23 Posted January 6, 2021 Posted January 6, 2021 jakie fotki cudneeeeeeee !!!!!!!!!!!!! wszystkie!!!! Choć najbardziej mnie urzekła ta w czapce - Baj śpiewający kolędę? ;) :) Quote
Tola Posted January 6, 2021 Posted January 6, 2021 Pięknie i tak zupełnie inaczej niż u mnie, dzisiaj byłam z Florką na długim spacerze w parku - słońce, sporo ludzi, dzieciaki na rowerach - jak w pierwszych dniach wiosny! A tutaj biało, pełnia zimy, Bajutek też widzę przeszczęśliwy - podziwia, cieszy się:). Podobno u nas też będzie zmiana pogody, oby tylko mrozów nie było, bo jak te bezdomniaki dadzą radę, i te w schroniskach. Quote
dwbem Posted January 6, 2021 Posted January 6, 2021 W Warszawie pada tylko deszcz, podobno w Szczecinie też biało. Quote
Tyśka) Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 Biało jest na Pomorzu, Kujawach i w Wielkopolsce. U mnie sypie od nocy, biało zupełnie. A Bajutek śliczny :) Quote
Maciek777 Posted January 7, 2021 Posted January 7, 2021 Dnia 6.01.2021 o 18:43, mari23 napisał: jakie fotki cudneeeeeeee !!!!!!!!!!!!! wszystkie!!!! Choć najbardziej mnie urzekła ta w czapce - Baj śpiewający kolędę? ;) :) Dziękuję:) Nadawał by się do kolęd bo on gadatliwy jest i nie mam na myśli tylko szczekania:) 23 godziny temu, Tola napisał: Pięknie i tak zupełnie inaczej niż u mnie, dzisiaj byłam z Florką na długim spacerze w parku - słońce, sporo ludzi, dzieciaki na rowerach - jak w pierwszych dniach wiosny! A tutaj biało, pełnia zimy, Bajutek też widzę przeszczęśliwy - podziwia, cieszy się:). Podobno u nas też będzie zmiana pogody, oby tylko mrozów nie było, bo jak te bezdomniaki dadzą radę, i te w schroniskach. Taka wiosna zimą to też fajna:P Baj bardzo lubi świeży śnieg. Kula się w nim, gryzie...:) Właśnie, odkąd poznałem więcej psów i kotów to już zupełnie inaczej patrzę na mróz, burzę, a nawet śnieg... 21 godzin temu, dwbem napisał: W Warszawie pada tylko deszcz, podobno w Szczecinie też biało. Tak patrzyłem dzisiaj w pogodzie i teraz inni mają opady śniegów, a u mnie powoli zaczyna znikać. 10 godzin temu, Tyśka) napisał: Biało jest na Pomorzu, Kujawach i w Wielkopolsce. U mnie sypie od nocy, biało zupełnie. A Bajutek śliczny :) Namiastka zimy, chociaż przez chwilę:) Dzięki, przekażę mu:) Quote
Maciek777 Posted January 12, 2021 Posted January 12, 2021 Wczoraj byłem z Bajem u weta bo niestety bez przeciwbólowych jednak się nie obejdzie:( Generalnie nie było jakoś źle bo po podwórku to nawet czasem biega, ale nie jest to co było w czasie podawania wtedy tabletek przeciwbólowych. Od końcówki roku i tak Bajutek z Alfredem mieszkają w tym pomieszczeniu gospodarczym i tak będzie do (późnej) wiosny. Tzn od późnego popołudnia (gdzie i tak już wtedy tylko śpią) do rana. Tam temperatura ok 20*C więc nie zmarzną:) Bałem się, że taka huśtawka temperaturowa spowoduje jeszcze pogorszenie dolegliwości Baja, ale nie widać by było gorzej. Wręcz przeciwnie bo od tego czasu nawet potrafi pobiegać jak pisałem powyżej:) Jednak dalej na spacerach zadyszka już się zaczyna po kilku minutach. No i gdy Bajutek chce się położyć (zwłaszcza wieczorem) to sobie przy tym stęknie:( Wstaje wolniej niż kiedyś, ale przynajmniej nie wydaje z siebie dźwięku. No i gdy kładzie się na plecach to też często go przytka z bólu i od razu wstaje i odkaszlnie. Wczoraj wetka zaleciła Trocoxil (lek przeciwbólowy o miesięcznym działaniu) i dzisiaj dostał. Do tego zamieniła Karsivan na ludzki Agapurin (pentoksyfilina). Do tego Heparegen codziennie bo Badanie krwi wyszło w normie oprócz alatu - 150 U/L przy normie 20-107. Kolejne badania co 3 miesiące. A jak Baj się czuje? Właśnie teraz na zmianę - cieszy się kolejnym świeżym śniegiem i obszczekuje sąsiadów:) 1 Quote
Nadziejka Posted January 14, 2021 Posted January 14, 2021 Bajowi i calej druzynce wszelkiego spokojnego wszelkiego zdrowka radosci zycia z serca zasylam Quote
Tola Posted January 18, 2021 Posted January 18, 2021 Dnia 12.01.2021 o 11:10, Maciek777 napisał: Wczoraj byłem z Bajem u weta bo niestety bez przeciwbólowych jednak się nie obejdzie:( Generalnie nie było jakoś źle bo po podwórku to nawet czasem biega, ale nie jest to co było w czasie podawania wtedy tabletek przeciwbólowych. Od końcówki roku i tak Bajutek z Alfredem mieszkają w tym pomieszczeniu gospodarczym i tak będzie do (późnej) wiosny. Tzn od późnego popołudnia (gdzie i tak już wtedy tylko śpią) do rana. Tam temperatura ok 20*C więc nie zmarzną:) Bałem się, że taka huśtawka temperaturowa spowoduje jeszcze pogorszenie dolegliwości Baja, ale nie widać by było gorzej. Wręcz przeciwnie bo od tego czasu nawet potrafi pobiegać jak pisałem powyżej:) Jednak dalej na spacerach zadyszka już się zaczyna po kilku minutach. No i gdy Bajutek chce się położyć (zwłaszcza wieczorem) to sobie przy tym stęknie:( Wstaje wolniej niż kiedyś, ale przynajmniej nie wydaje z siebie dźwięku. No i gdy kładzie się na plecach to też często go przytka z bólu i od razu wstaje i odkaszlnie. Wczoraj wetka zaleciła Trocoxil (lek przeciwbólowy o miesięcznym działaniu) i dzisiaj dostał. Do tego zamieniła Karsivan na ludzki Agapurin (pentoksyfilina). Do tego Heparegen codziennie bo Badanie krwi wyszło w normie oprócz alatu - 150 U/L przy normie 20-107. Kolejne badania co 3 miesiące. A jak Baj się czuje? Właśnie teraz na zmianę - cieszy się kolejnym świeżym śniegiem i obszczekuje sąsiadów:) Niech cieszy się dobrym zdrowiem jak najdłużej! Te lata spędzone w schronisku, spanie na betonie dają być może o sobie znać. Quote
mari23 Posted January 23, 2021 Posted January 23, 2021 Ciężka to pora dla psów starszych, które mają problemy ze stawami, kręgosłupem ( i nie tylko dla psów ;)) Bajutku - zdrowia dużo i aby do wiosny!!! W wiosennym słoneczku wygrzane kosteczki od razu mniej bolą :) Quote
Maciek777 Posted January 24, 2021 Posted January 24, 2021 Dnia 14.01.2021 o 14:00, Nadziejka napisał: Bajowi i calej druzynce wszelkiego spokojnego wszelkiego zdrowka radosci zycia z serca zasylam Dziękuję i ja Tobie też:) Dnia 18.01.2021 o 21:32, Tola napisał: Niech cieszy się dobrym zdrowiem jak najdłużej! Te lata spędzone w schronisku, spanie na betonie dają być może o sobie znać. Robię co mogę by mu to życie umilić:) Może to wina tych betonów. Jednak on zmarzluchem zdecydowanie nie jest. Nawet w tych mrozach sprzed tygodnia (-14*C) lubił się kulać po ziemi:) Dnia 23.01.2021 o 11:36, mari23 napisał: Ciężka to pora dla psów starszych, które mają problemy ze stawami, kręgosłupem ( i nie tylko dla psów ;)) Bajutku - zdrowia dużo i aby do wiosny!!! W wiosennym słoneczku wygrzane kosteczki od razu mniej bolą :) Wszyscy chyba na tę wiosnę czekamy z utęsknieniem:) 1 Quote
Maciek777 Posted January 30, 2021 Posted January 30, 2021 A miało być tak pięknie :P Post wrzucony raz jeszcze bo dogo miało awarię i mi go usunęło. 4 Quote
Maciek777 Posted January 30, 2021 Posted January 30, 2021 A tu minutowy filmik z dzisiejszego spaceru. Nic nadzwyczajnego się na nim nie dzieje - zwykły spacer :) 4 Quote
mari23 Posted January 31, 2021 Posted January 31, 2021 i teraz nie wiem, co bardziej podziwiać - królicze "wilcze doły" czy bajeczny spacer Baja z Alfredem :) Bo i jednym, i drugim jestem zachwycona :) 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.