ostatniaszansa Posted March 4, 2012 Posted March 4, 2012 dopóki Viva samo nie zakupi, przydałyby się ( do wypożyczenia ) klatki, kontenery do przetrzymania suk po sterylkach. Na dzisiaj możemy zaoferować jedną klatkę, a suk do sterylek- dużo są i ciężarne. Sprawa na cito . Jest pomieszczenie wybetonowane łatwe do utrzymania czystości i tam można przetrzymać sunie po operacjach . Koszty przetrzymywania psów w klinikach są niebagatelne a potrzeb w korabiewicach bez liku. Ewa Quote
mtf zalesie Posted March 4, 2012 Posted March 4, 2012 klatki druciane chciala oddac fundacja sw.franiszka z konstancina - 2 lata temu dostalam od pani jarosz 2 sztuki - moze jeszcze ma- jak nie to moge spytac bo dalam w je w okolice warki Quote
ostatniaszansa Posted March 5, 2012 Posted March 5, 2012 [quote name='mtf zalesie']klatki druciane chciala oddac fundacja sw.franiszka z konstancina - 2 lata temu dostalam od pani jarosz 2 sztuki - moze jeszcze ma- jak nie to moge spytac bo dalam w je w okolice warki[/QUOTE] mtf zalesie proszę zapytaj, jakoś się zgadamy co do przetransportowania Ewa Quote
sleepingbyday Posted March 5, 2012 Posted March 5, 2012 przyznaje, przydałyby się jeszcze ze dwie taczki i porządne grabie oraz szpadle - jak sprzata sie koniom i psom, to trzeba polowac na sprzęt ;-). grabie, szufle do śniegu - nie zdały egzaminu. tzn trzy boksy sprzątałyśmy ok 1,5 godziny o ile pamiętam. za wolno to idzie z niepasującym sprzętem. ale tez fakt, że kup ilość ogromna spod śniegów wylazła. marzeniem byłby jakis mały traktorek do wywożenia ekhm... stolca. taczkami, zależnie od odległości - to trwa. Quote
sleepingbyday Posted March 6, 2012 Posted March 6, 2012 o, to super. osttanio z chłopakiem ze stajni negocjowaliśmy, gdzie może być jakaś taczka, i kto bierze ;-) Quote
faberlicc Posted March 6, 2012 Posted March 6, 2012 [quote name='gagata']Faberlicc, nie wiem, co chcesz udowodnić poprzez publikacje na tym akurat wątku zupełnie jawnych informacji dot. Fundacji „Emir”? Poczytaj statut naszej fundacji, ustawę o fundacjach i stowarzyszeniach i jeśli znajdziesz cos niezgodnego z prawem to pisz. Jeśli masz coś do zarzucenia sprawozdaniom finansowym Emira, to może warto powiadomić stosowne władze? Emir tylekroć miał nasyłane przez swoich przeciwników róznego rodzaju kontrole, że jedna czy dwie więcej nie sprawią żadnej różnicy… Co do hyclowania: nie wiem, kto odławia psy dla innych fundacji i schronisk i czy każdego odławiającego bezdomniaki można nazwać hyclem. Wielu odławiających mogłoby się naprawde obrazic. .. Osobiscie wolę, gdy robi to profesjonalista, który ma serce do zwierząt, bo wtedy nie ma wypadków czy padnięć przy tej czynności, prawda? No i psy trafiają do naszego legalnie działającego schroniska a nie do mordowni czy za Odrę. Nie są to zresztą szokujące ilości i nie rozumiem, o co masz pretensje? . Interwencje naprawdę SA kosztowne ( może zapytaj pana G.B. z PdZ, on jest wielkim znawcą tego tematu… ) Tak się składa, że psy potrzebuja jeść, potrzebują leczenia i wielu innych nakładów finansowych. „Emir” nie ma żadnych dotacji od państwa/miasta/gminy/unii/itp Musi w inny sposób zadbać o dobro swoich podopiecznych, bo gdyby liczył wyłącznie na czyjąś dobroczynnośc, to psy dawno by padły z głodu. A że korzysta z usług firmy pani I.Popiołek? Widać ma do niej zaufanie, w końcu przetarg tu nie obowiązuje. Zreszta ta firma tez jest legalna i naprawde często kontrolowana. I proszę, pokaż mi przepis, który zabrania prezesowi lub wiceprezesowi jakiejkolwiek fundacji pracy zawodowej, bo w fundacji „Emira” pensji za takie stanowiska się nie pobiera. Tak to w zyciu bywa, że prezesi czy tez wiceprezesi różnych fundacji miewają rodziny ( żony/mężów, dzieci) i te rodziny maja prawo do prowadzenia swojego własnego życia również zawodowego.Mają też prawo jeść, gdzies mieszkać, a nawet posiadać komputery i samochody… W jednych fundacjach rodziny ( ba ,sami prezesi i vice)siedza na etatach tychże fundacji, w innych nie. W „Emirze” akurat nie. Jak miło, że wreszcie ktos zauważył, iż za psy piekarza zapadł wyrok uniewinniajacy, który ma zupełnie inny oddźwięk niż umorzenie, które często sugeruje nieudolnośc organów sprawiedliwości Twoich dywagacji na temat „planów” Emira wobec Korabiewic chyba nie warto komentować – może zastanów się nad pisywaniem kryminałów..Nawet by się dobrze komponowało w świetle wcześniejszych „doniesień” o pochowanych zwłokach itp… Jak to jest, że każda krytyczna uwaga czy wątpliwośc wobec tego, co działo/dzieje się wokół Korabiewic wywołuje taka falę nienawiści? Może faktycznie tylko „ochac” i „achać” i przyklaskiwać ,tak jak to robiono przez parę lat na wątkach Czarodziejki? Będzie wszechogarniająca wszystkich miłość i kwiatki i nikt nie będzie musiał pamiętać, że psy tymi kwiatkami nie sr..ją[/QUOTE] Brawo Gagata! Cóż za rozdwojenie jaźni i podwójna moralność…. Tutaj pisze się o tym, że fundacji Emir wolno wszystko i wszystko jest cacy. Jakoś nie widzisz nic złego w fakcie, że żona wiceprezesa fundacji zakłada firmę, która fakturuje fundację, więc jakby nie było, rodzina S. żyje z pieniędzy pozyskanych od darczyńców fundacji. Bo firmę prowadzi się dla zysku, a nie dla idei. To prostsze nawet od konstrukcji cepa. Można pokazywać, że pracuje się społecznie i gadać o własnym poświęceniu, a tak naprawdę żyć z pieniędzy, które przekazują darczyńcy. Tym bardziej, że darczyńcom się wmawia, że Emir to duuuża organizacja, a jest was wszystkiego z 5 osób. W polityce nazwano by to nepotyzmem i polityk dający w ten sposób zarabiać własnej rodzinie byłby skończony. Jednocześnie zarzucasz innym, że robią to, co robicie Wy – cytat z forum Emira: [B][I]„Moge tez sie spytać o inne sprawy..np. Ile prawdy jest w plotce, że pani Małgorzata K. i pani Beata K. podpisały z Zarządem Fundacji "Niedżwiedż"( a są jego członkami) umowy o pracę z wynagrodzeniem 3.400 zł każda? Czy prawdą jest, że była tez trzecia umowa na nazwisko pani Martyny K.? Ile prawdy jest w plotce, że za czasów T.Lesina PIW przyjechał do Korabiewic szukac byka, którego podobno zabito i dano psom do zjedzenia? Byk ma sie dobrze, urzędnicy tylko sobie pojeżdzili a T.Lesin znowu został oderwany od swoich obowiązków... Ach, te plotki...Szkoda, że w swoim czasie pani Małgorzata nie miała ochoty odbierac moich telefonów...” [URL]http://emir.eev.pl/viewtopic.php?p=19251#19251[/URL] [/I][/B]Nie uda się wam w Korabiewicach. Już pozamiatane. Cokolwiek byś nie napisała, nie chcą was tam. W Korabiewicach scenariusze pisze właściciel i Viva. I dzięki Bogu…. Quote
za zwierzętami Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 Najwyraźniej na forum emira jest jakiś problem z rejestracją nowych użytkowników?ale skoro post jest tutaj przekopiowany to... jak to dobrze, że przypadkiem mogę gagato odpowiedzieć na nurtujące Ciebie pytanie...(myślę, że Małgorzata K. również to zrobi) „Ile prawdy jest w plotce”dotyczącej poborów członków Zarządu i innych osób - odp :mniej niż 0(co jest zresztą łatwo sprawdzić kontaktując się np. z zusem czy skarbowym) Dodam , że obecnie nie ma możliwości „darowania”pieniędzy na jakikolwiek cel bez pokwitowań itp.-są to przecież publiczne pieniądze. Zapewniam Cię więc, że próby wyłudzenia pieniędzy przez jedną z byłych pracownic bez jakichkolwiek potwierdzeń wydatków w postaci np. faktur zakupu paszy, rachunków za leczenie, jakie miały miejsce ostatnio spełzną na niczym. Dodam, że ta, na szczęście była już, pracownica, sama , bez niczyjego polecenia przejęła w połowie listopada, kozy i kuce od gospodarza, który przetrzymywał je dotychczas, a na okres zimowy zamykał gospodarstwo „na patyk” . Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że Magda S. uświadomiła „troskliwą” pracownicę, że za przetrzymywanie kóz i kucy nie dostanie „ani złotówki” i wówczas (a był to 1 grudnia), kiedy pracownica miała je definitywnie zwrócić, okazało się, że KTOŚ nie zakręcił kranu, z którego przez całą noc „lała się” woda zalewając całą stajnię do której miały wrócić zwierzęta. Podkreślam, że zalanie stajni (ogromna niegospodarność) miało już miejsce za czasów superzarządcy T. Lesina. Co do regulowania zadłużenia w sklepach, to chyba raczej powinnaś napisać o tym, iż z pieniędzy tych uregulowane było min. biuro księgowe, sprawy związane z bieżącą działalnością fundacji. Pani Magdalena ma również swoje prywatne pieniądze. Ile prawdy jest w plotce, że za czasów T.Lesina PIW przyjechał do Korabiewic szukac byka, którego podobno zabito i dano psom do zjedzenia-tutaj akurat nie mogę się wypowiedzieć, bo nie znam tej historii, ale myślę, że T. Lesin ma gotowych kilka wersji sytuacji-jak to ma w zwyczaju : różne wersje tej samej „historii” dla różnych osób(chyba, że akurat się pogubi i może być kilka wersji dla jednej osoby ), niestety – radzę uważać, bo człowiek ten, nie dość, że kłamie, kiedy tylko może, to na dodatek konfabuluje i dlatego w swoich opowieściach może być bardzo przekonujący. Ponieważ ja również kocham wiedzieć, zadam kilka pytań-może znasz na nie odpowiedź? -Czy to prawda, że T.Lesin kazał podpisywać dokumenty potwierdzające rzekomy odbiór pieniędzy w gotówce przez Magdę S i Marka S. ( nie była to sytuacja jednorazowa, dotyczy kwoty kilkuset tysięcy), mimo iż nigdy takiej kwoty im nie przekazał? Czy to prawda, że Pan Dariusz R. – rzekomy sponsor?, za pośrednictwem Tomasza L.( któremu dodatkowo(poza comiesięczną płacą) udostępnił min. samochód, telefon itp.?)poszukiwał czynnej organizacji prozwierzęcej która weszłaby z nim w „układ”,a po odmówieniu kilku z nich (min. takiej „owocnej” ale bardzo mało przejrzystej współpracy odmówiło żyrardowskie koło TOZ), zaproponował Emirowi [B]30 tys miesięcznie[/B] za „współpracę” z nim w zakresie udostępnienia emirowego konta do zbiórki pieniędzy i rozliczania z zebranych od ludzi środków-po to by jego nazwisko nie pojawiało się przy w/w rozliczeniach? plus dodatkowo dla emira podział zysków związanych z prowadzeniem planowanego w Korabiewicach schroniska i innych komercyjnych działalności nie mających ŻADNEGO związku z działaniami prozwierzęcymi? Czy prawdą jest, że T. Lesin był już nawet w tej spawie u wójta? Czy prawdą jest, że były plany wejścia fundacji Emir na teren Korabiewic w ramach współpracy ze „sponsorem” i działającym w jego imieniu T. Lesinem? -Czy prawdą jest, że sprawa została w tamtym okresie wstrzymana min. ze względu na zły stan zdrowia osoby odpowiedzialnej za działania fundacji Emir? - -Czy prawdą jest, że z pieniędzy zebranych od ludzi w w/w sposób (prowadzenie wspólnego konta przez p. Rosińskiego i fundację Emir) Tomasz L. miał otrzymywać nadal wynagrodzenie w wysokości ok.6 tys/mc netto? -Czy prawdą jest , że również z tych pieniędzy miał mieć wynajęty w okolicy „służbowy dom”dla Tomasza L., by wszystkiego „pilnować” na bieżąco? -Czy prawdą jest, że rozpoczął on już poszukiwania takiego domu i w tej sprawie także rozmawiał już z wójtem gminy Puszcza Mariańska? -Czy prawdą jest, że Tomasz L. próbował pozyskać jak to określił „lepszych” sponsorów niż pan Rosiński, sugerował nawet , że chce się go później „pozbyć”i współpracować z innymi? Czy prawdą jest, że co najmniej jedna z pracownic karmę dla zwierząt ze schroniska, jak również tzw. „skrawki”, które sama w ramach obowiązków pracowniczych przywoziła z TESCO, wykorzystywała dla swoich domowych zwierząt? wywoziła ją służbowym samochodem fundacji, a po zwróceniu na to uwagi kierownikowi - Tomaszowi L., ten stwierdził, że nie widzi w tym nic złego? Czy prawdą jest , że wiesz (bo przecież kochasz wiedzieć) o w/w sytuacjach? tylko dlaczego o nich nie piszesz? [FONT=Arial][SIZE=3]Czy prawdą jest, iż Emirowi przeszkadza fakt ,że Małgorzata K. popiera obecne działania organizacji aktualnie pomagającej przy zarządzaniu dobrostanem zwierząt w Korabiewicach, a tym samym min.jej działania są przeszkodą co do ponownego wejścia do Korabiewic tzw. sponsora, T. Lesina, W. Grodeckiego?[/SIZE][/FONT] Quote
Zofia.Sasza Posted March 7, 2012 Posted March 7, 2012 [quote name='za zwierzętami']Najwyraźniej na forum emira jest jakiś problem z rejestracją nowych użytkowników?ale skoro post jest tutaj przekopiowany to... jak to dobrze, że przypadkiem mogę gagato odpowiedzieć na nurtujące Ciebie pytanie...(myślę, że Małgorzata K. również to zrobi) „Ile prawdy jest w plotce”dotyczącej poborów członków Zarządu i innych osób - odp :mniej niż 0(co jest zresztą łatwo sprawdzić kontaktując się np. z zusem czy skarbowym) Dodam , że obecnie nie ma możliwości „darowania”pieniędzy na jakikolwiek cel bez pokwitowań itp.-są to przecież publiczne pieniądze. Zapewniam Cię więc, że próby wyłudzenia pieniędzy przez jedną z byłych pracownic bez jakichkolwiek potwierdzeń wydatków w postaci np. faktur zakupu paszy, rachunków za leczenie, jakie miały miejsce ostatnio spełzną na niczym. Dodam, że ta, na szczęście była już, pracownica, sama , bez niczyjego polecenia przejęła w połowie listopada, kozy i kuce od gospodarza, który przetrzymywał je dotychczas, a na okres zimowy zamykał gospodarstwo „na patyk” . Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że Magda S. uświadomiła „troskliwą” pracownicę, że za przetrzymywanie kóz i kucy nie dostanie „ani złotówki” i wówczas (a był to 1 grudnia), kiedy pracownica miała je definitywnie zwrócić, okazało się, że KTOŚ nie zakręcił kranu, z którego przez całą noc „lała się” woda zalewając całą stajnię do której miały wrócić zwierzęta. Podkreślam, że zalanie stajni (ogromna niegospodarność) miało już miejsce za czasów superzarządcy T. Lesina. Co do regulowania zadłużenia w sklepach, to chyba raczej powinnaś napisać o tym, iż z pieniędzy tych uregulowane było min. biuro księgowe, sprawy związane z bieżącą działalnością fundacji. Pani Magdalena ma również swoje prywatne pieniądze. Ile prawdy jest w plotce, że za czasów T.Lesina PIW przyjechał do Korabiewic szukac byka, którego podobno zabito i dano psom do zjedzenia-tutaj akurat nie mogę się wypowiedzieć, bo nie znam tej historii, ale myślę, że T. Lesin ma gotowych kilka wersji sytuacji-jak to ma w zwyczaju : różne wersje tej samej „historii” dla różnych osób(chyba, że akurat się pogubi i może być kilka wersji dla jednej osoby ), niestety – radzę uważać, bo człowiek ten, nie dość, że kłamie, kiedy tylko może, to na dodatek konfabuluje i dlatego w swoich opowieściach może być bardzo przekonujący. Ponieważ ja również kocham wiedzieć, zadam kilka pytań-może znasz na nie odpowiedź? -Czy to prawda, że T.Lesin kazał podpisywać dokumenty potwierdzające rzekomy odbiór pieniędzy w gotówce przez Magdę S i Marka S. ( nie była to sytuacja jednorazowa, dotyczy kwoty kilkuset tysięcy), mimo iż nigdy takiej kwoty im nie przekazał? Czy to prawda, że Pan Dariusz R. – rzekomy sponsor?, za pośrednictwem Tomasza L.( któremu dodatkowo(poza comiesięczną płacą) udostępnił min. samochód, telefon itp.?)poszukiwał czynnej organizacji prozwierzęcej która weszłaby z nim w „układ”,a po odmówieniu kilku z nich (min. takiej „owocnej” ale bardzo mało przejrzystej współpracy odmówiło żyrardowskie koło TOZ), zaproponował Emirowi [B]30 tys miesięcznie[/B] za „współpracę” z nim w zakresie udostępnienia emirowego konta do zbiórki pieniędzy i rozliczania z zebranych od ludzi środków-po to by jego nazwisko nie pojawiało się przy w/w rozliczeniach? plus dodatkowo dla emira podział zysków związanych z prowadzeniem planowanego w Korabiewicach schroniska i innych komercyjnych działalności nie mających ŻADNEGO związku z działaniami prozwierzęcymi? Czy prawdą jest, że T. Lesin był już nawet w tej spawie u wójta? Czy prawdą jest, że były plany wejścia fundacji Emir na teren Korabiewic w ramach współpracy ze „sponsorem” i działającym w jego imieniu T. Lesinem? -Czy prawdą jest, że sprawa została w tamtym okresie wstrzymana min. ze względu na zły stan zdrowia osoby odpowiedzialnej za działania fundacji Emir? - -Czy prawdą jest, że z pieniędzy zebranych od ludzi w w/w sposób (prowadzenie wspólnego konta przez p. Rosińskiego i fundację Emir) Tomasz L. miał otrzymywać nadal wynagrodzenie w wysokości ok.6 tys/mc netto? -Czy prawdą jest , że również z tych pieniędzy miał mieć wynajęty w okolicy „służbowy dom”dla Tomasza L., by wszystkiego „pilnować” na bieżąco? -Czy prawdą jest, że rozpoczął on już poszukiwania takiego domu i w tej sprawie także rozmawiał już z wójtem gminy Puszcza Mariańska? -Czy prawdą jest, że Tomasz L. próbował pozyskać jak to określił „lepszych” sponsorów niż pan Rosiński, sugerował nawet , że chce się go później „pozbyć”i współpracować z innymi? Czy prawdą jest, że co najmniej jedna z pracownic karmę dla zwierząt ze schroniska, jak również tzw. „skrawki”, które sama w ramach obowiązków pracowniczych przywoziła z TESCO, wykorzystywała dla swoich domowych zwierząt? wywoziła ją służbowym samochodem fundacji, a po zwróceniu na to uwagi kierownikowi - Tomaszowi L., ten stwierdził, że nie widzi w tym nic złego? Czy prawdą jest , że wiesz (bo przecież kochasz wiedzieć) o w/w sytuacjach? tylko dlaczego o nich nie piszesz? [FONT=Arial][SIZE=3]Czy prawdą jest, iż Emirowi przeszkadza fakt ,że Małgorzata K. popiera obecne działania organizacji aktualnie pomagającej przy zarządzaniu dobrostanem zwierząt w Korabiewicach, a tym samym min.jej działania są przeszkodą co do ponownego wejścia do Korabiewic tzw. sponsora, T. Lesina, W. Grodeckiego?[/SIZE][/FONT][/QUOTE] Przepraszam, ale czy dyskusja między panią Krawczykiewicz, a Emirem mogłaby się jednak przenieść gdzie indziej? Quote
sleepingbyday Posted March 8, 2012 Posted March 8, 2012 a jak juz przeniesiecie, to dajcie znać, gdzie. ja też lubię wiedzieć :roll: Quote
ostatniaszansa Posted March 12, 2012 Posted March 12, 2012 Byłyśmy w sobotę w Korabiewicach, tam jest ogroooom pracy i to na cito porządkowych. Tu wielkie pole do popisu dla wolontariuszy i inne osoby zainteresowane tematem. Niedźwiedzie ,wyglądają ja niedźwiedzie bez żadnych oznak zagłodzenia, nie zdążyłyśmy zajrzeć do koni. Dużo fajnych małych i średnich długowłosych psiaków do adopcji. Ewa Quote
sleepingbyday Posted March 13, 2012 Posted March 13, 2012 to prawda, dużo psów adopcyjnych. to prawda, dużo roboty. jakbym tam z wami była ;-) Quote
Cheekey Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 Czy ktoś jedzie w niedziele do Korabiewic? Do kogo mam się zgłosić jeśli chce pojechać? Bo tam teraz na zapisy trzeba podobno - no i sama nie trafię :( Quote
Astaroth Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 nie ma zapisów, można przyjechać kiedy się chce (tylko w godzinach rozsądnych, najlepiej po 10), zapytaj na fb: [URL]http://www.facebook.com/#!/Schronisko.w.Korabiewicach[/URL] może ktoś ma wolne miejsce w aucie Quote
Cheekey Posted March 15, 2012 Posted March 15, 2012 [quote name='Astaroth']nie ma zapisów, można przyjechać kiedy się chce (tylko w godzinach rozsądnych, najlepiej po 10), zapytaj na fb: [URL]http://www.facebook.com/#!/Schronisko.w.Korabiewicach[/URL] może ktoś ma wolne miejsce w aucie[/QUOTE] pytałam - oficjalna strona polubiła mój post, ale nikt nie odpowiedział... sama nie pojadę, bo już kiedyś próbowałam i się zgubiłam - także jeśli jakaś dobra dusza się znajdzie, to ja chętnie pojadę. Quote
mru Posted March 19, 2012 Posted March 19, 2012 w weekend nie było praktycznie nikogo :( a działo się! zapraszamy do Korabiewic, jest MNÓSTWO roboty :lol: my z Warszawy jeździmy i czasem mamy miejsce :) a nóż nie bierzemy klatek lub jedziemy sami, pisz do mnie na maila (w podpisie) Quote
ostatniaszansa Posted March 20, 2012 Posted March 20, 2012 Myśle , że warto zmienić tytuł wątku i zachęcać do pomocy w Korabiewicach, ponadto zwierzęta potrzebują kontaktu z człowiekiem. Może tez ktoś kto jeżdzi b, często ; utworzy mapkę dojazdu ze szczegółami/ charakterystycznymi punktami po drodze itp. Kto ma czas choćby raz, niech jedzie do Korabiewic każda para rąk na wagę złota . Ubiór/obuwie wiadomo . Ewa Quote
bea100 Posted March 20, 2012 Posted March 20, 2012 Czy gdzieś jest już do obejrzenia "album ze zdjęciami" i (nawet minimalnym) opisem wszystkich psów będących w Korabiewicach? Chodzi mi o zaktualizowany. Czy dopiero może taki spis będzie powstawał czy powstaje? Wiem, to nie najważniejsze dla tych zwierząt na tą chwilę, bo są mega istotniejsze sprawy. Ale jeśli już coś takiego jest, byłabym wdzięczna za linka. Quote
Zofia.Sasza Posted March 20, 2012 Posted March 20, 2012 [quote name='bea100']Czy gdzieś jest już do obejrzenia "album ze zdjęciami" i (nawet minimalnym) opisem wszystkich psów będących w Korabiewicach? Chodzi mi o zaktualizowany. Czy dopiero może taki spis będzie powstawał czy powstaje? Wiem, to nie najważniejsze dla tych zwierząt na tą chwilę, bo są mega istotniejsze sprawy. Ale jeśli już coś takiego jest, byłabym wdzięczna za linka.[/QUOTE] To jest ekstermalnie istotne. Masz 100% racji. Właśnie zaczęliśmy wrzucać psy na stronę. Na razie mogę Ci zapodać linki do moich albumów na picassie. Są mniej więcej aktualne. Niektóre psy wyjechały, ale większość jest. Są opisy. [url]https://picasaweb.google.com/115057277319008431656/KorabiewiceBetony?authuser=0&authkey=Gv1sRgCN2RoKLbg7-fkgE&feat=directlink[/url] [url]https://picasaweb.google.com/115057277319008431656/KorabiewiceBetony1?authuser=0&authkey=Gv1sRgCKjHrYyo27DI5AE&feat=directlink[/url] [url]https://picasaweb.google.com/116635377024620049322/KorabiewiceSPIS?authuser=0&authkey=Gv1sRgCPjmirnMtdy1fQ&feat=directlink[/url] Dziś-jutro będzie kolejna porcja, a w tzw. międzyczasie postaram się poaktualizować opisy (dopisać te wyjechane) Quote
sleepingbyday Posted March 20, 2012 Posted March 20, 2012 szukam psa dla dobrego domu. pies musi być podobny do zmarłego ukochanego marcela: [url]http://www.dogomania.pl/threads/224911-Szukany-pies-podobny-do-tego-w-1.-po%C5%9Bcie[/url] może jest jakis taki w korabiewicach? Quote
mru Posted March 20, 2012 Posted March 20, 2012 Ola, myślę ze by taki był! tylko muszę pomyśleć i jutro zrobię foty i podeślę, może któryś się spodoba. czyli samiec w tym typie, najlepiej taki sam ;) do 3 lat a jak on duży był? tak ze 20 - 25 kg? no chyba, ze kogoś oświeci i ma fotę takiego podobnego jakiegoś :) Quote
sleepingbyday Posted March 21, 2012 Posted March 21, 2012 marcel był ponoc ok 15 kg, do kolan i był dośc długi ;-). pokażę im wszystkich kandydatów, których dostanę. Quote
mru Posted March 31, 2012 Posted March 31, 2012 hej czy ktoś mógłby pomóc ogłaszać korabiewickie bidy? zdjęcia i teksty robimy w sumie sami, jesteśmy na miejscu niemal codziennie. na razie wrzuca je w ogłoszenia jedna osoba i zaraz będzie miała za dużo na głowie. nie wiem, czy ten wątek jest odpowiedni, żebym tu wrzucała foty i opisy, chyba nie... jest może inny? Quote
Mała mi* Posted March 31, 2012 Posted March 31, 2012 Czy tu sa też inne zwięrzeta, nie tylko psy i koty? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.