Tigraa Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 (edited) [U][B]UAKTUALNIENIE: [/B][/U][COLOR=#006400][B]Dnia 12 lipca Kubuś pojechał do nowego domku. Zamieszkał z panią Iwoną i jej dorosłym synem Maćkiem. Domek w lesie, nad Zalewem Zegrzyńskim. Mamy nadzieję, że nareszcie odnalazł swoją przystań na zawsze. Dziękuję serdecznie Darii, ponieważ to ona opiekowała się Kubą w schronisku i to ona znalazła mu domek :-) Dziękuję wszystkim, którzy wspierali Kubusia w różny sposób, dobrym słowem, obecnością, pieniążkami. Pieniądze w kwocie 508 zł od dawida t. zostały za jego zgodą przekazane dla Ninki będącej w dt u sylwii na pokrycie kosztów operacji łapki. Kubuniu, bądź szczęśliwy, powodzenia :-) [/B][/COLOR] [B]Kuba został adoptoawany przez Jerzego T. z Wołomina, a po 3 latach wywalony na ulicę. Pogryziony trafił do lecznicy Arka, a następnie do schroniska w Józeofowie k. Legionowa. Bardzo schudł, ponieważ nie trawi schroniskowego jedzenia. Ma ciągłe biegunki, które go wyniszczają, wymiotuje. Wygląda tragicznie. Zapadł się w sobie, tęskni, płacze... Chcemy go umieścić hoteliku w Borkach k.Józefowa. Potrzebujemy 350 zł stałych deklaracji. KUBA BŁAGA O RATUNEK. [/B]Jeśli go nie wyciągniemy, odejdzie w schronisku z głodu. Deklaracje stałe: Ania-tygrysiczka 20 zł Daria 50 zł eloise 20 zł Aldrumka 20 zł Eugenia z FB 40 zł EwaMarta 20 zł mar.gajko 20 zł Agnieszka103 10 zł Brakuje 150 zł... :-( Jednorazowe: dawid9t 508 zł Kuba ma 3 lata. Od szczeniaka był w domu. A teraz... Kuba został kupiony przez tatę jednej z moich współpracownic jako 3 miesięczne szczenię. Pan obecnie ma 85 lat. Córka (czyli ta wspólpracownica) poprosiła mnie o szukanie mu domu w trybie natychmiastowym, grozi uśpieniem psiaka.(edit)... powód-jej tata niedomaga, ma mieć we wtorek operację na oczy, odkleja mu się siatkówka. Po tej operacji nie może dźwigać. Pies jest silny, on nie ma sił go utrzymać na spacerach. edit Kuba umie chodzić na smyczy ale najlepiej czułby się w domu z ogrodem gdzie mógłby się wybiegać, ponieważ ma mnóstwo energii... [B]Kuba ma 3 lata, jest zdrowym, wesołym psem, spragnionym ruchu i kontaktu z ludźmi. Chce się bawić, lgnie do człowieka. Nie toleruje kotów i małych samców. Z suczkami ok. Umie chodzić na smyczy. [/B] W rezultacie zdrowy pies zostanie uśpiony . Nie wiem co robić, my go wziąć nie możemy ze względu na jego agresję do psów... na hotelik mnie nie stać. Co robić??? czasu jest potwornie malo... [IMG]http://i55.tinypic.com/30bkb61.jpg[/IMG] [IMG]http://i54.tinypic.com/66xifa.jpg[/IMG] [B]AKTUALNOŚCI 9 lutego 2011[/B] Kuba jest od dziś w hoteliku pod Janowem Lubelskim. Siedzi w kojcu. Dla niego to dramat, bo od szczeniaczka był wychowany w mieszkaniu... Kuba okazał się cudownym, przytulaśnym psiakiem. Nie jest w ogóle agresywny, startuje jedynie do dużych psów. Z malymi się bawi. Kocha ludzi, cały czas liże i się przytula. Jest cudownym towarzyszem i przyjacielem. Bardzo pilnie szukamy mu domu stałego, bo on dlugo nie wytrzyma w zamknięciu w kojcu i siądzie mu psychika... Deklaracje na hotel: [B]jednorazowe:[/B] kado-badania przed kastracją ok. [B]60 zł[/B] Agnieszka_K [B]10 zł[/B] edek[B] 100 zł[/B] Joanna Z[B] 100 euro [/B] Piotr-[B]200 zł[/B] [B]stałe:[/B] metstudio[B] - 10 zł[/B] [B]edek - 50 zł[/B] [B]Joanna Z. - 50 euro[/B] [B]winter7-10 zł[/B] [B]Wpływy na koto Kubusia na dzień 05 kwietnia 2011 r.[/B] [B]Joanna Z. 100 euro plus 50 euro razem 552 zł[/B] [B]pani Wanda do rąk Piotra 200 zł[/B] [B]Piotr N. 20 zł[/B] [B]Maciej Kamil J. (edek) 100 zł[/B] [B]Katarzyna J. 200 zł (za cały rok z góry deklaracja po 10 zł miesięcznie plus 80 zł jednorazowo)[/B] [B]Adrianna Mariola M. 12,10 zł[/B] [B]Irena Mieczysława K. 10 zł[/B] [B]Marta M. (kado-bazarek)90 zł[/B] [B]Ewa Beata B luty-10 zł[/B] [B]Ewa Beata B. marzec-10 zł[/B] [B]Maciej Kamil J. ( edek) 50 zł[/B] [B]wydatki:[/B] [B]hotel 758 zł[/B] [B]paliwo gallegro 120 zł[/B] [B]Razem wpływy 1254,10 zł[/B] [B]Razem wydatki 878 zł[/B] [B]Brakujące 376,10 zł jest u Piotra.[/B] Edited September 5, 2014 by Ania-tygrysiczka Quote
Luna007 Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 jasna cholera to naprawdę tragedia, że on nie toleruje innych psów..ojej ciężko będzie dt znaleźć Quote
Equus Posted January 20, 2011 Posted January 20, 2011 może nagraj te jej wypowiedzi i powiedz, ze jak pies zginie to zgłosisz sprawę na policję i do prokuratury - po tym wyroku sądu w sprawie biednego haszczaka trochę bardziej się tymi sprawami władze przejmują... Quote
edek Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 A dzwoniła Pani może po fundacjach ???? Można dać ogłoszenia u weterynarzy?? może ktoś z innych wątków z Warszawy mógłby pomóc?? Może postarać się o zbieranie deklaracji na hotelik dla niego ??? szkoda pieska :( Quote
edek Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 [url]http://www.goldenline.pl/forum/aby-pomoc-w-24-godziny[/url] [url]http://www.goldenline.pl/forum/abyy-pomoc-w-24-godziny[/url] Proszę jeszcze może tutaj spróbować. Z tego co wiem tam jest grupa ludzi którzy też oferują dt i ds może tam się uda Powodzenia Quote
edek Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 Przepraszam jestem nowa na tym forum i niestety mam problemy z komunikowaniem się. Rano starałam sie wysłać 2 stronki z goldenline gdzie jest grupa osób tworząca dt lu ds ale widzę że się nie pokazują moje wiadomości.Mogłabym prosić o pomoc ???? Quote
edek Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 to jes forum goldenline aby-pomóc-w-24-godziny może uda się to Pani znaleść ? Quote
mestudio Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 Trochę późno założony wątek, mało czasu. Niestety mam dużo piesków, w tym dwa dziadki mruczące na siebie więc nie dam rady pomóc. Trzeba podnosić często wątek, a nuż trafi się jakiś dobry pomysł. Quote
edek Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 A może namówić tą Panią żeby spróbowała oddać go do schroniska na Paluchu. Lepsze to niż śmierć lub tuaczka, tym bardziej że mrozy idą :-( Quote
mestudio Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 Kuba do góry, może ktoś jeszcze tu zajrzy. Quote
edek Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 Też podnoszę biedaka. Nawet się nie spodziwa co go czeka za 4 dni :-( Quote
Rumi. Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 to za potwór z tej kobiety! taką to bym sama uśpiła lub przywiązała do drzewa! porozsyłaj zaproszenia wszystkim i zrób offy w tematach z linkiem do tego wątku! ja niestety nie mam jak pomóc... choć kilka offów mogę zrobić Quote
bric-a-brac Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 Tyle nieszczęścia wśród zwierzów... :( Asiu, wiem, że robisz bardzo dużo dla zwierząt[SIZE=1], ale jak czytam, że do wtorku na cito potrzebna pomoc, choć wiadomo było od pary m-cy.... ech...[/SIZE] Ktoś słusznie zauważył, lepiej psa oddać do schronu niż uśpić albo dać przywiązać do drzewa. A ta kobieta... no można jeszcze zaakceptować fakt, że są ludzie nie lubiący zwierząt. Ale nie szanować woli własnego ojca... Co za ludzie... Quote
AniaGucio Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 Rozumiem, że nie ma innych krewnych, którzy mogliby "przechować" psiaka?? Jak długo pan psiny nie może dźwigać?! Przecież na ten czas chyba można by mu coś znaleźć ?! Quote
asia-s Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 [quote name='AniaGucio']Rozumiem, że nie ma innych krewnych, którzy mogliby "przechować" psiaka?? Jak długo pan psiny nie może dźwigać?! Przecież na ten czas chyba można by mu coś znaleźć ?![/QUOTE] AniuGucio moj tata po operacji odklejenia siatkowki musial sie oszczedzac ok miesiaca, w tej chwili a jest po operacji kilka tygodniu juz jest wszystko ok. Z naszym wielkoludem Rokim, wychodzi na spacery, ktory niemilosiernie tez ciaga na spacerach, no ale moj tato troche mlodszy od tego Pana... Szkodz strasznie pieska, moze znajdzie sie tymczas na kilka tygodni, a moze schronisko fatycznie moze przetrzymac psiaka te kilka tygodni i jak Pan wydobrzeje to psiak wroci do niego. Ale nie wiem z tego co napisane jest o tej kobiecie czy pomoze chociaz w ten sposob swemu ojcu. Boze co za kobieta - straszy czlowiek z miloscia do zwierzat - a corka.... szkoda gadac - koszmar Quote
dycha Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 szkoda psiaka, zapisuje napiszcie jakiś tekst do ogłoszeń na dt. ja mogę pare zrobić. czasami warto liczyć na cud Quote
bzam Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 Może warto zainwestować w opłatę opiekunki do psa? Trzy spacery dziennie - to nie jest zbyt duży koszt. A jakie jest zdanie właściciela psa? Chodzi o wydłużenie czasu szukania psu domu. Czy właściciel ma świadomość co córka chce zrobić? przecież on chyba kocha tego psa i martwi się o jego los. Mimo to problem jest, bo pies jest młody, a pan będzie miała coraz mniej sił. Na opiekunkę, tymczasowo, mogę się dołożyć - ale ze stałą deklaracją na hotel, tu już jest kłopot. Quote
ewick73 Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 To dużo gorsza, choć podobna sytuacja do "mojego" pieska z podpisu... podniosę, może ktoś wypatrzy, proszę napisać tekst do ogłoszenia, z danymi kontaktowymi, będziemy ogłaszać gdzie się da, prawda dogomaniaczki i dogomaniacy? Quote
Uru Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 kurcze. co za porażka. jesli to ma byc tylko przetrzymanie psa na ok miesiac to moze jacys znajomi by sie zdecydowali psa przetrzymac? a hotelik? ok 400 zl trzeba by predko uzbierac. to moze byc klopot. malo czasu! ale za opiekunke nie wyjdzie mniej na taki okres czasu Quote
AniaGucio Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 [quote name='asia-s']AniuGucio moj tata po operacji odklejenia siatkowki musial sie oszczedzac ok miesiaca, w tej chwili a jest po operacji kilka tygodniu juz jest wszystko ok. Z naszym wielkoludem Rokim, wychodzi na spacery, ktory niemilosiernie tez ciaga na spacerach, no ale moj tato troche mlodszy od tego Pana... Szkodz strasznie pieska, moze znajdzie sie tymczas na kilka tygodni, a moze schronisko fatycznie moze przetrzymac psiaka te kilka tygodni i jak Pan wydobrzeje to psiak wroci do niego. Ale nie wiem z tego co napisane jest o tej kobiecie czy pomoze chociaz w ten sposob swemu ojcu. Boze co za kobieta - straszy czlowiek z miloscia do zwierzat - a corka.... szkoda gadac - koszmar[/QUOTE] tyle, że jak na Paluchu stwierdzą, że pies jest agresywny, to nikt się nie będzie zastanawiał - uśpią go. Padł pomysł opiekunki do psa - to chyba jest całkiem niezły pomysł!! Nawet jeżeli miałoby to trwać 2 miesiące to chyba warto!! Quote
edek Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 Schronisko może go nie przyjąć. Przyjmują tylko i wyłącznie psy, które są dostarczane przez Straż Miejską. Od osób fizycznych nie biorą bo są przepełnienia, nawet jak się oferuje adopcje wirtualną :( Nie wiem czy w takiej sytuacji wzieli by go :( Wydaje mi się że Pan właściciel nic o tym planie córki nie wie :( Pomysł z opiekunką byłby najlepszy. Ja też bym jakimś grosikiem sypnęła :) Quote
tripti Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 mało czasu :( a kłapie zębami na wszystkie psy, czy tylko samce? do tego chyba duży jest? tak z 25 kg? Quote
Rumi. Posted January 21, 2011 Posted January 21, 2011 potrzebuje kontakt do właścicielki albo do kogoś kto się zajmuje jego adopcją do ogłoszenia na FB, proszę o pomoc Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.