Jump to content
Dogomania

bzam

Members
  • Posts

    341
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Poznań

bzam's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Czy Dino nadal jest w Hoteliku? Czy nadal powinnam przelewać pieniądze?
  2. No, kiepsko z finansami Reksia. Teraz mogę tylko tyle. I tak będzie chyba przez cały następny rok. Bo mamy napięty budżet i trochę psów, kotów i dzieci na utrzymaniu (może kolejność inna - albo i nie) pozdrowienia dla wszystkich znajomych i krewnych REksia
  3. Moja sasiadka P. Krysia z Poznania składa podziękowania za opiekę nad Kają. Dzięki Wam miała kilka dobrych i spokojnych lat życia. Jeżeli jest jakiś dług do uregulowania - to p. Krysia chętnie dołoży się. Płaciła regularnie na Kaję. jakby coś zostało do przesłania innemu psu, to ona się też włączy. Ale trzeba do niej napisać. pozdrowienia dla Wszystkich. Smutne są odejścia.
  4. Jakby była jakaś krytyczna sytuacja finansowa u Kai, to dajcie znak. Jesteśmy już mocno obciążeni wpłatami na psiaki, naszymi kotami i psem. Ale jeżeli damy radę, to pomożemy.
  5. Zaglądam regularnie do Reksia. Trzymam kciuki za dom. Pytam, gdzie mogę. A dzięki wam, jest to radosny, pełen życia pies. pozdrowienia
  6. pogłaszczcie go chociaż Nasz Traper jeździ na lekcje do schroniska w Gaju. I to są najlepsze zajęcia z socjalizacji. Świetny behaviorysta, psiaki biegają po dziedzińcu, gromady wolontariuszy - na spacery, głaskania, czesania..... Traper robi milowe kroki w wychodzeniu ze swojej dzikości. Wraca wykończony, możemy go dotykać i nie połyka innych psów. Dla mnie to pierwsze schronisko, gdzie jadę z przyjemnością i widzę szczęśliwe psy.
  7. Może warto następnym chętnym powiedzieć, że Grabek potrzebuje trochę czasu i może kilku wskazań behaviorysty? Ludzie się boją, że sobie nie poradzą. Dobrze, żeby wiedzieli, iż mają pomoc
  8. Trochę się obawiam, bo nie znam kobiety, sama raczej nie mogę się zaangażować - ostatnio mieliśmy pod opieką Panią z sunią - o Matko, to było! Pani bardzo trudna, skoncentrowana na psie, ale i tak to było lepsze, niż schron dla suni. Ja często wyjeżdżam, Sami szukamy domu dla zakochanych w sobie Jacusia i Agatki - ze schronu. Szukamy, ogłaszamy, wieszamy plakaty, zaangażowaliśmy w to młodzież. Tak trudno o dom. Ale jeśli to może być dom, dla jakiejś kruszynki. No to jakoś się trochę włączę.
  9. Przed dwoma dniami spotkałam Panią, której umarła suczka. Pani chętnie zaopiekuje się jakąś inną małą sunią. Mieszka w bloku, ma niewielką emeryturę. To było okazjonalne spotkanie, trzeba byłoby sprawdzić. wzięłam tel od Pani, Mój: 603 955 142 Jutro jestem w drodze, ale można do mnie dzwonić. Beata
×
×
  • Create New...