karusiap Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 kurde,ja tez rozmawialam z Iwonka(zameczymy ja:evil_lol:) i martwi sie bardzo faktycznie...najgorzej ,ze jej kolezanka chyba juz powoli ma dosc-jest dzielna i radzi sobie,ale oby sie nie rozmyslila..moim zdaniem najlepiej byloby by Iwonka lezala w szpitalu a 3 jej psiaki "rozdac" chwilowo do dobrych osobek...tylko to nierealne bo pewnie zadna z nas nie ma wolnego DT...a Iwonka sie uprze i wypisze ze szpitala by do nich wrocic....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sandrunia 29 Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 [B][COLOR=green]Obiecala ze bedzie lezec[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 a mnie powiedziala,ze zobaczymy w poniedzialek...obiecywac moze,ale jak bedzie miala lezec w domu,to jakos nie widze romenki lezacej przy 3 psach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 A ja z innej mańki - przed chwilą zadzwoniała do mnie Iwonka i poprosiła żebym na dogomanii ogłosiła apel w jej imieniu - potrzebna jest krew grupy [B]A Rh(+) dla dziecka chorego na białaczkę[/B]! Ten chłopczyk jest spokrewniony z jej bliską kolezanką - nazywa się Piotruś Strzelecki, ma białaczkę i bardzo bardzo potrzebuje tej krwi. Żeby oddać krew należy się zgłosić na Odział Hematologii [B]do szpitala wojskowego na Szaserów w Warszawie! [/B]Iwonka bardzo bardzo prosi dogomaniaków z Warszawy żeby odpowiedzieli na ten apel. Ta krew jest dziecku niezbędna żeby przeżyło! Dogomaniacy do dzieła! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobold Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 To prawda, co mowi karusiap. Iwonka czeka na ten poniedzialek jak na zbawienie w nadzieji, ze lekarze pozwola jej lezec w domu, choc do tej pory nic takiego nie mowili Iwonce, wrecz odwrotnie :shake: Mam nadzieje, ze uda sie nam na Nia wplynac i jednak poslucha lekarzy:-( A co do psiakow, to Romcia i Fidelek (dla ktorego juz trwaja poszukiwania domku, dzieki hankag) to male spokojne, bezproblemowe psaki. Z Dianka, to jest problem, bo potrzeba kogos, kto potrafi i zechce opiekowac sie tak chorym psem. Dianka ma dni lepsze i gorsze. Czasami z bolu nie umie znalezc sobie miejsca, trzeba jej pomagac przy schodzeniu, czy wchodzeniu na schody. Ale jak jest dobrze to, to jest naprawde cudowny pies. Rozmawialam z Iwonka i podzielam Jej zdanie na temat dalszego leczenia Diany. Nie podwazam absolutnie autorytetu dr.Jagielskiego ale uwazam, ze dalsze badania i podawanie takiej ilosci lekow, ktore na jedno jej pomoga ale rozwalaja juz i tak slaba watrobe i zoladek, nie sa najlepszym wyjciem.Ja tez uwazam, ze skoro steryd i kwas hialuronowy pomagaja i Dianka po nich moze miec jako, tako komfortowe zycie, przynajmniej na jakis czas, to nalezy jej to podawac. Eksperymentowanie na tak cierpiacym psie uwazam za nieslusze. Podkreslam jednak, ze jest to moje zdanie i nikomu go nie narzucam. Osoby, ktore opiekowaly sie psami ze spondyloza czy nowotworem wiedza o czym mowie. Niestety wiekszosc dogomaniaczek ma juz psa i to niejednego a czesto tez i koty a Dianka na koty......:roll: wiadomo, nie kazdy doberman bedzie przyjacielem kociaka, nawet jak fajny z niego mruczek. Wiec jak widzicie, z Dianka bedzie problem i to jest najwieksze zmartwienie Iwonki. Ona wie, ze nie znajdzie sie nikt, kto wezmie takiego psaka, bo u wszystkich zwierzynca pelno :-( EDIT:Wlasnie przeczytalam. Dziewczyny [B]POMOCY potrzebna krew [/B][B]A Rh(+) dla dziecka chorego na białaczkę[/B]! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobold Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 :placz: o Boze wlasnie przeczytalam :placz: To straszne. Biedny chlopczyk :placz:Ja mam AB+ Dziewczyny [B]POMOCY potrzebna krew [/B][B]A Rh(+) dla dziecka chorego na białaczkę[/B]! No to Iwonka znowu w stresie i wcale sie nie dziwie, taka tragedia:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 Kobitki, zalozcie watek dla dziecka z bialaczka bo tu nikt tego nie znajdzie:shake: Tytul najlepiej z postu Kobold z dopiskiem Warszawa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konisia Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 Z tego co słyszałam, to jeśli ktoś potrzebuje jakiejś konkretnej krwi to i tak każdy (z obojętnie jaką grupą) może oddać krew. Bo potem te banki wymieniają się między sobą i za oddaną oddaną krew osoba potrzebująca może otrzymać właściwą.Ale może niech jeszcze potwierdzi zasłyszaną wersję jakaś osoba ze środowiska szpitalnego. Kobold radzę Ci uważać na to co piszesz w sprawie doktora Jagielskiego, bo w tym przypadku zdania swojego wyrażać nie wolno! Zabronione;) (wiem z doświadczenia). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ara Posted June 15, 2007 Share Posted June 15, 2007 Moja grupa, tylko jak ja się tam dobiję?:roll: jutro mam egzamin, ale może nudzi się komuś w niedzielę?:cool3: A ja uważam, że Iwonka w żadnym wypadku nie powinna wychodzić ze szpitala, bo nie uleży:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobold Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Ara trzymam kciuki za egzamin :kciuki: (moj syn tez dzis ma egzamin i trzesie doopka, bo to przedostatnie podejscie :crazyeye:) Przyznaje Ci racje, Iwonka nie bedzie w domu lezala plackiem, nigdy w to nie uwierze, nawet jakby nie wiem na co przysiegala :shake: Ja w szpitalu nosi, gdzie stale jest pod kontrola a co dopiero w domu. Przeciez lekarz zalecil Jej jeszcze przed pojsciem do szpitala oszczedny tryb zycia i lezenie, czym to sie skonczylo, wiadomo.Dlatego bede sie starala, tak jak i inne cioteczki wplynac na Iwone, by postepowala zgodnie z zaleceniem lekarzy. Czy nasze "gadanie" poskutkuje, przekonamy sie najprawdopodobniej juz w poniedzialek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Gdyby chociaż Fidelek znalazł dobry dom, byłoby o jedno zmartwienie mniej... ja niestety nie podejmę się opieki nad Dianką, mam 16 psów i ona by się tu fatalnie czuła. Nie wiem jakby można pomóc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Przed chwila mialam sms od romenki. martwi sie o Diane bo mala sika pod siebie. romenka pyta co ma zrobic? Kobitki uwolnijcie ja od tego tematu:lol: kolezanka romenki niepotrzebnie podaje szczegoly ale wybaczyc jej nalezy bo jeszcze mloda :lol: a i ma dobre checi i zamiary:lol: Zaradzmy jakos zeby Iwonka sie nie denerwowala, bardzo Was prosze. Moze ktos moze wziac Dianke na jakis czas dopoki Iwonka nie urodzi. Kinga sobie nie radzi!!!! Pomozmy Iwonce spokojnie polezec w szpitalu. Musi byc jais dom na juz dla Dianki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Iwonka się nie zgodzi na oodanie Dianki komukowlwiek. Zresztą dzisiaj mi obwieściła, że do Fidelka też się już przyzwyczaiła. Ale wydaje mi się, że wszystko co można w temacie piesków dla niej zrobić to poszukać dobrego domku dla Fidelka! Zresztą jest bardzo prawdopodobne, że niedługo sama o yym napisze, bo lekarz jej powiedział, że być może po poniedziałkowym badaniu wypiszą ją do domu.Ale rzeczywiście musi prowadzić "oszczędzający" tryb życzia i głównie leżeć. Na razie pozdrawia i całuje gorąco wszystkie cioteczki z dogomanii :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobold Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Jest tak jak pisze[B] BasiaD[/B], rozmawialam z Iwonka ok.17 ale musialam wyjsc z domu i dopiero teraz wrocilam :oops: Nie moglam do tej pory pisac tego co wiem, bo bez zgody Iwonki nigdy bym sie z tym nie ujawnila. Sprawa wyglada nastepujaco: Iwonka dziekuje wszystkim za wielkie serce i przesyla moc buziakow. To mialam napisac na wstepie :lol: Kinga, kolezanka Iwonki zostaje z Nia tak dlugo jak bedzie trzeba. Poniewaz Kinga nie umie radzic sobie z takim chorym psem jak Dianka i nie zna W-wy[B] Iwonka prosi[/B] czy znalazby sie ktos, [B]kto pojechalby z Diana do weta [/B]zapytac, dlaczego steryd podany 2 dni temu nie dziala i czy to jest normalne, ze psiak nie zareagowal na lek, czy moze jest inna przyczyna.Koszty pokrywam ja prosze tylko o PM. Kinga nigdy nie miala kontaktu z tak chorym psem i nie wie jak sie zachowac :shake: [B]Iwonka[/B] ma prosbe: [B]szuka mieszkania[/B], wiadomo [B]taniego[/B] mieszkania w W-wie, pokoj z kuchnia [B]dla matki z dzieckiem i dwoch psow jak najszybciej. [/B]Czy wyjdzie w poniedzialek ze szpitala.....no coz, to jest Jej pobozne zyczenie ale sytuacja nie jest opanowana, mimo ze wyniki posiewu sa ok. (Bogu niech beda dzieki ) Nawet jesli lekarze podejma sie zabiegu zszycia szyjki macicy (lomatko chyba dobrze zapamietalam :oops:) to dopiero po trzech, czterech dniach moga stwierdzic, czy wypuszcza pacjentke do domu. To tyle na szybko, musze leciec odpisywac innym cioteczkom :lol: Ach Dianka ma karme tylko na dzisiaj.Wiem, ze Ludek miala dostarczyc karme ale sama tez zabiegana jak nie wiadomo kto, wiec moze nie zdazyla. To tez spedza Iwonie sen z powiek :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Proszę ucałujcie ode mnie Iwonkę - niestety odległość nie pozwala na bliższy kontakt na razie. Martwi mnie cała sytuacja z Dianką Romka i Fidelkiem. Też uważam że dpbrze byłoby na początek zająć się psami, tylko to nie jest łatwe. Oby choć Fidelek znalazł domek. Szkoda, że na razie nikt nie zabrał Romki, choć do czasu urodzenia dzieciaczka. A co do tematu mieszkania - to nie rozumiem. Na pewno wszystko się ułoży, teraz to są nerwy, emocje, rozdrażenienie. TZ Romenki też w końcu wszystko przemyśli. Nasza Romenka jest dziewlna dziewusia, ale tak nie jest dobrze. Martwia mnie psiaki - to jak ta dziewczyna da sobie radę, jak wróci ze szpitala a potem jak urodzi. Przecież od razu nie będzie w pełni sprawna i silna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Gosiu w tej chwili u Romenki mieszka jej koleżanka Kinga i ona zajmuje sie psami.Romenka jest w szpitalu , ale być może na początku przyszłego tygodnia wyjdzie, ale musi leżeć! A największy problem jest z Dianką która jest bardzo chora i której Iwona nikomu nie odda. Zresztą Romci tez,ale ta akurat jest bezproblemowa. No i jeszcze przygarnięty pluszak - FIDELEK z którym też Iwonka nie chce się rozstawać! Jedyna pociecha w tym wszystkim to to że Kinga może z nią być do oporu, tyle ile potrzeba.Ale Kinga nie zna Warszawy i nie bardzo umie sobie radzić z "niedyspozycją" Dianki. Stąd prośba o pomoc dogomaniaków. Tyle wiem. A Iwonka pozdrawia i całuje wszystkie cioteczki ( CIebie oczywiście też) i bardzo bardzo dziękuje za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 Ja wiem o tej całej sytuacji, czytam ten wątek dokładnie. Pisałam tez z Romenkę na gg. Martwi mnie tylko i niepokoi ten zapis o mieszkaniu, ale wierzę, że to tylko rozżalenie, strach, niepokój, obawa - wszystko na raz. Będzie dobrze!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted June 16, 2007 Share Posted June 16, 2007 :thumbs: Gosiu tak trzymać! Nie może być inaczej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobold Posted June 18, 2007 Share Posted June 18, 2007 Iwonka jest juz w domu ale musi miec spokoj i lezec. Nie bedzie Jej zbyt czesto na dogo, bo jak wiadomo musi lezec a nie siedziec przed kompem. Podbijajmy od czasu do czasu watek Dianki do gory, bo bidulka tez potrzebuje naszej pomocy :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted June 18, 2007 Share Posted June 18, 2007 No to hop na gore Dianka:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobold Posted June 19, 2007 Share Posted June 19, 2007 Dziekujemy dusje :p Dianka, pewnie bardzo sie ucieszyla, ze jej kochana Pancia wrocila :multi: No i Romcia tez :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dusje Posted June 19, 2007 Share Posted June 19, 2007 To nie ulega watpliwosci Kobold:lol: Psiny tak do niej przywiazane ze wiadomo, pewnie zgotowaly jej niezle przyjecie:lol: :loveu: ale nasza dziewczynka musi duzo lezec i dam glowe ze obie damy wejda jej do lozka:lol: do towarzystwa. Wlasnie romenko, psy to takie dziwne stworzenia ze uwielbiaja lezec w lozku razem z pania, wiec na nude nie mozesz narzekac:lol: Kurcze, najgorsze te ich klaki na poscieli...bo poza tym wszystko w porzadku ha ha Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sandrunia 29 Posted June 19, 2007 Share Posted June 19, 2007 [B][COLOR=seagreen]Cioteczki kochane nie wyjechalam,bo dzien przed wyjazdem,czyli w sobote dorwalam ostre zapalenie pecherza i umieralam w lozeczku.:glaszcze: [/COLOR][/B] [B][COLOR=#2e8b57]Jechalam w nocy do Trzebnicy(jestem z Wroc)tak bardzo bolalo,ze bylo mi obojetne ile km mam zrobic byle zdobyc lek:bigcry: [/COLOR][/B] [B][COLOR=#2e8b57]Zostaje w Polsce do niedzieli,ale wyhezdzam tylko na tydzien[/COLOR][/B] [B][COLOR=#2e8b57]Niestety przy mojej endometriozie lekarz kazal zachodzic w ciaze,wiec skoncza sie wyjazdy.:-? [/COLOR][/B] [B][COLOR=#2e8b57]Martwie sie jak to wszystko bedzie,ale jakos to musi byc[/COLOR][/B] [B][COLOR=#2e8b57]Nasz dzielna Iwoneczka tak sobie swietnie radzi to czemu Ja mam sobie nie poradzic?[/COLOR][/B] [B][COLOR=#2e8b57]Dobrze ze Iwonka w domku,zeby tylko lezala tak jak mi obiecala.[/COLOR][/B] [B][COLOR=#2e8b57]Miala napisac smka,ale jeszcze nic nie napisala.[/COLOR][/B] [B][COLOR=#2e8b57][/COLOR][/B] [B][COLOR=#2e8b57]Iwonko wracaj do Nas szybciutko-TESKNIMY:iloveyou: [/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BasiaD Posted June 20, 2007 Share Posted June 20, 2007 Podnoszę Diankę na 1 stronkę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobold Posted June 20, 2007 Share Posted June 20, 2007 Super, ze cioteczki pamietaja o Diance :multi: Biedny psiaczek, mam nadzieje, ze czuje sie lepiej i bohnaren troche jej pomogl. Trzymaj sie Dianulko :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.