sylwia1982 Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 (edited) [quote name='kierownik schroniska']Sylwia a masz na kogo liczysz, próbowałaś chociaż gdzieś o tej chorej sytuacji w Bielsku napisać[/QUOTE] jeśli TVN nie uzna, ze temat jest ciekawy, to sama Kasia Pisarska nic nie poradzi, trzeba było założyć wątek szczeniakowi na dogo a nie zanosić go do UM, szczeniak nie stanowił zagrożenia dla ludzi, sporo dorosłych psów biega po Bielsku i jakoś nikt ich nie zgłasza do UM, wczoraj w ciągu 2 godzin jak byłam w Bielsku to widziałam 3 dorosłe psy biegające po ulicy i co te psy też zgłosić do UM, by Radysy je zabrały? ja już się użerałam z UM na temat bezdomnych psów to jeszcze usłyszałam, że mam z tego pieniądze bernardyn, który biegał po Parcewie stanowił większe zagrożenie niż ten szczeniak w Bielsku i było straszne oburzenie jak się okazało, że bernarybnowi grozi odłowienie przez Radysy. nie tylko ja wiem o chorej sytuacji z bezdomnymi psami w Bielsku, więc nie rozumiem dlaczego tylko ja mam się użerać z urzędniakmi w UM:roll: [quote name='doris66'] a pracownik urzędu zaniósł , wczoraj pieska do lecznicy ( oczywiście nie podano mi nazwiska urzędnika ani adresu lecznicy ) bo szczeniak zdaniem urzędników był chory, bo piszczał jak się go dotykało. A przy okazji dowiedziałąm się, ze jak ktoś zabierze zwierzę bezdomne do siebie, bądź do Urzędu lub nawet tylko weźmie na ręce to zwierzak juz nalezy do niego i nie jest bezdomny a wtedy miasto umywa ręce. I śmiech i żal d...ę ściska jak urzędnik mówi takie rzeczy. Wogóle uważam, że ta sprawą , tajemniczego zaginięcia szczeniaka, powinien zająć się TOZ, bo inaczej to zawsze w Bielsku urzednicy będa działać tak jak w tej sytuacji. [/QUOTE] skoro UM mówi, że jak weźmie się zwierzaka na ręce to ten zwierzak należy już do tej osoby, to idąc tym tropem skoro pracownik urzędu zanosił szczeniaka do lecznicy to pracownik urzędu stał się właścicielem szczeniaka, tak więc niech pracownik urzędu powie co się stało ze szczeniakiem Edited February 13, 2013 by sylwia1982 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soniamalutka Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Skandal w biały dzień .Był szczeniak i nie ma szczeniaka .Koniecznie trzeba się dowiedzieć kto go niby adoptował przecież to nie powinno być żadną tajemnicą.W piątek będę w Bielsku i jeżeli będzie taka potrzeba to zajdę ,zapytam co się z nim stało.W ogóle powinnyśmy się zebrać w parę osób i zapytać szanownego pana burmistrza gdzie przepadł pies bo jak to mówią w kupie siła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Moze Karola byla tam dzisiaj i Alina napisze nam tutaj co i jak? Czekamy. Ja to jestem przekonana, ze jesli malucha nie uspiono, to siedzi on tam w tym "kojcu" w bunkrze i placze i nikt go nie slyszy. Jutro bede w Bielsku(mam nadzieje), to tam podjade. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 [quote name='soniamalutka']Skandal w biały dzień .Był szczeniak i nie ma szczeniaka .Koniecznie trzeba się dowiedzieć kto go niby adoptował przecież to nie powinno być żadną tajemnicą.W piątek będę w Bielsku i jeżeli będzie taka potrzeba to zajdę ,zapytam co się z nim stało.W ogóle powinnyśmy się zebrać w parę osób i zapytać szanownego pana burmistrza gdzie przepadł pies bo jak to mówią w kupie siła.[/QUOTE] soniamalutka to jest niezły pomysł by w kilka osób pójść do burmistrza, ale przydałoby się wsparcie np. TOZ-u Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Ciotki, spokojnie...Burmistrz powinien już dmuchać na zimne z psami, bo miał już przykład z dogami...A dużo tych lecznic w Bielsku? Chyba nie, można sprawdzić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 [quote name='zachary']Ciotki, spokojnie...Burmistrz powinien już dmuchać na zimne z psami, bo miał już przykład z dogami...A dużo tych lecznic w Bielsku? Chyba nie, można sprawdzić...[/QUOTE] tak burmistrz tak dmucha, że psy znikają:roll:, ja wiem,ze w 2 lecznicach w Bielsku nikt z tym szczeniakiem nie był, wczoraj robiłam swoje własne dochodzenie, oprócz tych dwóch lecznic z tego co ja się orientuję to są chyba jeszcze 3 lecznice w Bielsku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zachary Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Czyli do sprawdzenia zostały 3 lecznice. Nie zakładajcie najgorszej opcji, nie wierzę,żeby ktoś mu zrobił krzywdę. On gdzieś jest...Tylko trzeba ustalić gdzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 (edited) [quote name='zachary']Czyli do sprawdzenia zostały 3 lecznice. Nie zakładajcie najgorszej opcji, nie wierzę,żeby ktoś mu zrobił krzywdę. On gdzieś jest...Tylko trzeba ustalić gdzie?[/QUOTE] jeśli szczeniak żyje, to najpewniej siedzi w tym bunkrze, o którym pisała Pipi, w googlach pokazało mi,ze w Bielsku są jeszcze 4 lecznice, oprócz tych o których wiem, że nikt ze szczeniakiem w nich nie był. pozostałych 4 lecznic nie dam rady sprawdzić, ponieważ do końca tego tygodnia nie mam samochodu, a z buta po całym bielsku nie będę biegała, mieszkam pod Bielskiem i bez samochodu nie mam jak się ruszyć. Edited February 13, 2013 by sylwia1982 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Ale po co jezdzic po lecznicach? doris66 ma dt maluszkowi, to Karolina powinna pojsc tam gdzie pieska zostawila i po prostu go zabrac. Przeciez powiedzieli wyraznie, ze piesek ma 2 tygodnie w tym "kojcu" na znalezienie domu. Niech oddaja psa i już. A skoro oddali do adopcji to niech powiedza gdzie i komu, bo trzeba to sprawdzic. Kto wie? moze faktycznie oddali i szczeniak jest bezpieczny i szczesliwy(?). Nie mozna jednak zostawic tego po prostu niewyjasnionego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soniamalutka Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Sylwia podaj adresy tych lecznic to my z Pipi sprawdzimy czy tam ktoś był z psiakiem .Trzeba kuć żelazo puki gorące ,nie ma co czekać bo nawet jeśli psiak żyje i jest zamknięty w tym bunkrze to takie długie tam jego przebywanie może się źle skończyć .Jest zimno i maluch jest pozostawiony sam sobie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soniamalutka Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Oj Pipi oby tak było.Na razie cisza ,Karola się nie odzywa a my tu czekamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 (edited) [quote name='soniamalutka']Sylwia podaj adresy tych lecznic to my z Pipi sprawdzimy czy tam ktoś był z psiakiem .Trzeba kuć żelazo puki gorące ,nie ma co czekać bo nawet jeśli psiak żyje i jest zamknięty w tym bunkrze to takie długie tam jego przebywanie może się źle skończyć .Jest zimno i maluch jest pozostawiony sam sobie.[/QUOTE] soniamalutka zaraz wyślę Ci na PW adresy lecznic, ale osobiście uważam, że to nie Ty i Pipi, która jest chora i nie może chodzić powinnyście wyjaśniać co się stało ze szczeniakiem tylko Karolina, która zaniosła szczeniaka do UM, to ona powinna teraz stanąć na rzęsach i wyjaśnić tą sprawę, a tak w ogóle trzeba było nie zanosić szczeniaka do UM i nie było by teraz problemu z wyjaśnieniem co się z nim stało. czas który teraz poświęca Karolina na wyjaśnienie co się stało ze szczeniakiem można było poświęcić na szukanie mu DT lub DS Edited February 13, 2013 by sylwia1982 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 A ja wierze, ze wyjasnila i napisze nam tutaj. Poczekajmy spokojnie. Teraz jest wieczor to i tak nikt nic nie zdziala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Bardzo proszę o powstrzymanie swoich zapędów, co do oceny postępowania innych osób. Nie o to chodzi aby tutaj publicznie wydawać osądy, czy ktoś coś zrobił dobrze, czy źle. Psiakowi to nie pomoże, a tylko niepotrzebnie pojawiają sie złe emocje. Trzeba raczej sie zjednoczyć aby sprawę wyjaśnić do końca. Dziewczyna przynajmniej cokolwiek zrobiła, a nie jak setki innych osób przez trzy dni patrzyło na maluszka i przechodzili obojętnie.Gdzie byli mieszkańcy boku pod którym został znaleziony psiak i jak mogli spać spokojnie słysząc skomlenie biedaka.? Karolinie, w tamtym momencie wydawało się, że miasto powinno wypełniać swoje obowiązki i pozostawienie psa w Urzedzie to dobre rozwiązanie i zrobiła to co mogła. Zresztą została bezczelnie oszukana, wciśnięto jej kit o kojcu, o dwutygodniowej kwarantannie i o możliwości adoptowania psiaka w tym czasie. Gdyby wiedziała jak to sie skończy, nie zrobiłaby tego napewno. Dzisiaj nikt z osób odpowiedzialnych za "psie sprawy" w urzedzie nie chciał rozmawiać o psiaku, zamknęli usta i odsyłają do burmistrza. A to moze potwierdzać, że pieska jednak nie ma. Bo przecież skoro chciałam psiaka zabrać od razu, to powinni go oddać z wdzięcznościa albo od razu powiedzieć, że został adoptowany. Ale o adopcji powiedzieli mi godzinę po pierwszej rozmowie - a ja uważam,że po uzgodnieniu między sobą że taką wersje przyjmują. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kierownik schroniska Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Co do wypowiedzi Sylwii "[COLOR=#000000]sporo dorosłych psów biega po Bielsku i jakoś nikt ich nie zgłasza do UM" ja zgłaszam bo do mnie zgłaszają wiem o suczce ze szczeniakami na Mickiewicza, kolejna suczka ze szczeniakiem koło Nettera i wiele innych ale to najbardziej drastyczne przypadki. Uważam że UM powinien je zabrać z ulicy wiem że zaraz się na mnie rzucicie że zabiorą do Radys. Moge was zrozumieć ale dlaczego te Radysy do dzisiaj istnieją czy ktoś się zastanawiał, czy ktoś coś zrobił w tej sprawie? By zrobić porządek trzeba coś robić a nie tylko gadać. Jeśli miałabym odpowiednią ekipę zrobiło by się z nimi porządek, ale mi nie wypada gdyż każdy będzie przypuszczał że to są porachunki i wejście na rynek. Co do szczeniaka mam nadzieję że nagłośnię ja wystarczająco, a dzięki temu że jest dowód winy. [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted February 14, 2013 Share Posted February 14, 2013 (edited) ja chyba jestem za głupia na to, ale pewnych rzeczy nie ogarniam, jeśli psy mają trafiać do Radys to już lepsza jest dla nich ulica, ale to jest moje zdanie [quote name='kierownik schroniska'] jest w kojcu na terenie UM Bielsk Podlaski koło stróża[/QUOTE] w takim razie gdzie jest dokładnie ten kojec należący do UM?:roll: Edited February 14, 2013 by sylwia1982 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 14, 2013 Share Posted February 14, 2013 Bylam dzisiaj w tym miejscu przetrzyman psow wylapywanych. Nic tam sie nie dzieje, wszystko zasypane sniegiem i zadnych sladow. Soniamalutka obeszla dookola caly budynek(bunkier), nawolywala, ale cisza. Śmialo moge powiedziec, ze tej suczki tam nie ma. Potem pojechalysmy do UM, do oslawionego pokoju 23 w budynku szkoly na 1 pietrze. Co za ludzie tam pracuja to w glowie sie nie miesci. Od drzwi uslyszalam a kto pani jest, ze ja mam udzielac informacji. Zarzadal dowodu osobistego i wpisal mnie w jakis zeszyt. Śmial sie w oczy i on i wszyscy pozostali w tym pokoju. Jakas kobieta w samym koncu nie odezwala sie ani slowem. A jeden taki w garniturze to powiedzial do mnie, ze dobrze, ze teraz maja moj adres to beda psy do mnie przywozic skoro ja tak kocham jak mowie. A Karolina to psa rzucila w kartonie na biurko i poszla sobie. Podadza Hajnowke do sadu, bo przyworza i wyrzucaja psy w Bielsku. Pieska szczeniaka oddali w b. dobre rece i nie powiedza a jak chce zobaczyc umowe adopcyjna to mam napisac prosbe na pismie. Mozemy sobie robic co chcemy a oni i tak nie powiedza gdzie jest szczeniak. Bylam też u doktora Chrola. Powiedzial mi, ze daje slowo honoru, ze piesek jest oddany w dobrych rekach jest, ale nie powie, bo dzwonil do tego pana i on powiedzial, ze nie zyczy sobie zadnych wizyt. Jestem chora, po prostu chora i nic nie rozumiem. doris66, Karolina i pan redaktor byli dzisiaj umowieni z burmistrzem, ale czy rozmowa sie odbyla i z jakim skutkiem, nie wiem. Ja juz nic nie wiem. . . .jeden maly piesek(?). . . . . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted February 14, 2013 Share Posted February 14, 2013 (edited) [quote name='Pipi']Bylam dzisiaj w tym miejscu przetrzyman psow wylapywanych. Nic tam sie nie dzieje, wszystko zasypane sniegiem i zadnych sladow. Soniamalutka obeszla dookola caly budynek(bunkier), nawolywala, ale cisza. Śmialo moge powiedziec, ze tej suczki tam nie ma. Potem pojechalysmy do UM, do oslawionego pokoju 23 w budynku szkoly na 1 pietrze. Co za ludzie tam pracuja to w glowie sie nie miesci. Od drzwi uslyszalam a kto pani jest, ze ja mam udzielac informacji. Zarzadal dowodu osobistego i wpisal mnie w jakis zeszyt. Śmial sie w oczy i on i wszyscy pozostali w tym pokoju. Jakas kobieta w samym koncu nie odezwala sie ani slowem. A jeden taki w garniturze to powiedzial do mnie, ze dobrze, ze teraz maja moj adres to beda psy do mnie przywozic skoro ja tak kocham jak mowie. A Karolina to psa rzucila w kartonie na biurko i poszla sobie. Podadza Hajnowke do sadu, bo przyworza i wyrzucaja psy w Bielsku. Pieska szczeniaka oddali w b. dobre rece i nie powiedza a jak chce zobaczyc umowe adopcyjna to mam napisac prosbe na pismie. Mozemy sobie robic co chcemy a oni i tak nie powiedza gdzie jest szczeniak. Bylam też u doktora Chrola. Powiedzial mi, ze daje slowo honoru, ze piesek jest oddany w dobrych rekach jest, ale nie powie, bo dzwonil do tego pana i on powiedzial, ze nie zyczy sobie zadnych wizyt. Jestem chora, po prostu chora i nic nie rozumiem. doris66, Karolina i pan redaktor byli dzisiaj umowieni z burmistrzem, ale czy rozmowa sie odbyla i z jakim skutkiem, nie wiem. Ja juz nic nie wiem. . . .jeden maly piesek(?). . . . .[/QUOTE] a ja uważam, że sprawa ze szczeniakiem ma drugie dno o którym my tu na watku nie wiemy, szkoda że Karolina do tej pory nie pojawiła się na wątku i nie napisała jak to było... i w jakim celu została tu zamieszczona informacja, że szczeniak został zaniesiony do UM?:roll:, jeszcze raz powtórzę trzeba było nie zanosić szczeniaka do UM i nie byloby całej sprawy, tym bardziej, że szczeniak był jeden i szybko by znalazł nowy dom. Edited February 14, 2013 by sylwia1982 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soniamalutka Posted February 14, 2013 Share Posted February 14, 2013 Po prostu piesek był i już go nie ma.Ludzie z pokoju 23 a szczególnie ten podły pan o nazwisku.... żadnych informacji nam nie udzielą bo nie mają ochoty z nami rozmawiać.Szkoda tylko ,że na tym ucierpiał jeden mały piesek bo jakoś w szczęśliwą adopcję nie wierzę.Tyle psów czeka miesiącami na nowy dom a tu raptem od razu adopcja i to bez umowy.Karola napisz proszę jak wyglądało Twoje oddanie pieska w ich ręce bo oni nie przedstawili tego za ciekawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted February 14, 2013 Share Posted February 14, 2013 :roll: i nastała cisza w temacie szczeniaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 15, 2013 Share Posted February 15, 2013 I co? juz po sprawie? byl piesek i nie ma pieska?????? Napiszcie co sie dzieje, przeciez tak nie mozna, ludzie no!!!! Po co to wszystko? czy to znaczy, ze juz walka o malego zakonczona? odpuszczona? Wierzyc mi sie nie chce, ze sprawa tej malej suczki juz nikogo nie interesuje. Nie wiem jak inni, ale ja czekam na wyjasnienia i mam nadzieje, ze tak bedzie. Trzymam mocno kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted February 15, 2013 Share Posted February 15, 2013 [quote name='Pipi']I co? juz po sprawie? byl piesek i nie ma pieska?????? Napiszcie co sie dzieje, przeciez tak nie mozna, ludzie no!!!! Po co to wszystko? czy to znaczy, ze juz walka o malego zakonczona? odpuszczona? Wierzyc mi sie nie chce, ze sprawa tej malej suczki juz nikogo nie interesuje. Nie wiem jak inni, ale ja czekam na wyjasnienia i mam nadzieje, ze tak bedzie. Trzymam mocno kciuki.[/QUOTE] Pipi jeszcze się nie połapałaś, że chodziło o to by ktoś zrobił szum w UM i tą osobą byłaś Ty? skoro nagle zapanowała cisza na temat szczeniaka to po co właściwie była zamieszczana informacja, że szczeniak został zaniesiony do UM? uważam, że szczeniakiem się posłużono by zrobić prowokację, która miała na celu pokazać jak UM załatwia sprawy z bezdomnymi psami i żeby być może m.in. TVN się tym zainteresował, bo po co Karolina pisała, że jak się nie wyjaśni co się stało ze szczeniakiem to ona zgłosi to do TVN i do Kasi Pisarskiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pipi Posted February 15, 2013 Share Posted February 15, 2013 Ja nic nie wiem, ja czekam i mam nadzieje, ze ten kto wydal psa na "zaglade" wyjasni co sie stalo. Nie rozumiem tej ciszy, ale mysle sobie, po wizycie u tych ludzi, ze musi to potrwac. Nie wierze, ze tak to zostanie i nie dowiemy sie co sie stalo z maluszkiem. CZEKAM cierpliwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia1982 Posted February 15, 2013 Share Posted February 15, 2013 (edited) [quote name='kierownik schroniska'] Ja dałam informacje na Bielsku by ktoś od was zadziałał w tej sprawie, wiadomo że psina jest bezpieczna , wiadomo gdzie się zgłaszać(nr tel UM można znaleźć do pana KU>>>>>>>>>>). Więcej zrobić ja nie dam rady choć moja pomocnica i wierna wolontariuszka z Bielska rozsyła wszystkim informacje i nie czeka by ktos ją wyręczył.[/QUOTE] no i zadziałała Pipi i soniamalutka:roll:, czy wierna wolontariuszka Karolina wyjaśnia co się stało ze szczeniakiem? [quote name='kierownik schroniska'] Więcej zrobić ja nie dam rady choć moja pomocnica i wierna wolontariuszka z Bielska rozsyła wszystkim informacje i nie czeka by ktos ją wyręczył.[/QUOTE] kierowniku schroniska pisałaś że więcej w sprawie szczeniaka nie dasz rady nic zrobić [quote name='kierownik schroniska'][COLOR=#000000]dlaczego te Radysy do dzisiaj istnieją czy ktoś się zastanawiał, czy ktoś coś zrobił w tej sprawie? By zrobić porządek trzeba coś robić a nie tylko gadać. Jeśli miałabym odpowiednią ekipę zrobiło by się z nimi porządek, ale mi nie wypada gdyż każdy będzie przypuszczał że to są porachunki i wejście na rynek. Co do szczeniaka mam nadzieję że nagłośnię ja wystarczająco, a dzięki temu że jest dowód winy. [/COLOR][/QUOTE] i za chwilę piszesz, że nagłośnisz sprawę ze szczeniakiem, no to jak to w końcu jest, jesteś w stanie wyjaśnić sprawę ze szczeniakiem czy nie? i dlaczego osoby postronne miały coś zrobić ze sprawą szczeniaka a nie Karolina, która zaniosła szczeniaka do UM? Edited February 15, 2013 by sylwia1982 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
soniamalutka Posted February 15, 2013 Share Posted February 15, 2013 No i dalej cisza!? Biedny piesek ,zero wyjaśnień,zero dalszych komentarzy. Czyżby życie tej suczynki tak mało znaczyło?Przykro mi że nikt nic nie wie i że cisza w temacie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.