Jump to content
Dogomania

Psy z Bielska Podlaskiego - wątek zbiorczy psów w potrzebie


ifka

Recommended Posts

Alina ja staralam sie Ciebie zrozumiec na prawde, ale nie dam rady.
To niby jak to w koncu bylo, bo ja mam mozg wyprany. Pan redaktor pojechal sto kilometrow w obie strony po to zeby dostac zdjecia od weterynarza? ktore w dodatku niczego nie udowadniaja. A czy napisalas pismo do Urzedu Miasta, ze oczekujesz informacji o piesku? Albo pani Karolina? Ciekawe co powiedzialaby jakas redakcja z prawdziwego zdarzenia, gdyby lekarz odpowiedzial, ze nie powie bo nie chce gdzie jest szczeniak i czy zyje? Przeciez to kwalifikuje sie do prokuratury. Uwazam, ze nie robi łaski i powinien dac dowod na to, ze pies zyje. Za łatwo sie zyje w tym Bielsku Podlaskim. Kazdy robi co chce.


Komedia jakas. . . .redaktor pojechal robic zdjecia i zadowolil sie tym co otrzymal i tak sobie pojechal do domu. . . .a przed tem mial byc artykul w gazetach i pan redaktor miał nie odpuscic i byl umowiony z burmistrzem i w ogole bylo swiete oburzenie i obietnice, ze sprawa zostanie wyjasniona. . . . .ico? i pstro!!!!! i teraz juz nic sie nie stalo i ok i co tam jakis piesek. Nie pierwszy i nie ostatni, no tak?
I jak tu nie zwariowac.

Chyba jest jakies prawo w Polsce? czy nie ma?

To jakby u mnie zginely psy a ja powiedzialabym ze oddalam w bardzo dobre rece i gdyby mnie zapytano gdzie to moge sobie ot tak zwyczajnie nie pokazac i nikt mi nic nie zrobi, tak?

Edited by Pipi
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Faktycznie, te zdjęcia nic nie mówią... Jedynie to, że psina przebywa (przebywała?) na dworze i tam chyba dostawała jedzenie (ślad na śniegu po jakimś garnku-misce najwidoczniej). Ale skoro wet Rosz..... ma kontakt z sunią i zrobił jej "teraz" (?) te zdjęcia, to dobrze by było, gdyby za jakieś 2 tyg. - miesiąc udostępnił kolejne fotki - to trochę by uspokoiło zainteresowane losem suni osoby.

Link to comment
Share on other sites

Żałosne .Normalne kpiny.Jak nic to są zdjęcia z tamtych ,które były robione jak sunia była znaleziona.Brak umowy adopcyjnej ,brak obroży na szyi ,brak jakiegokolwiek schronienia nad głową.Ludzie co to jest? parę praktycznie nie różniących się od siebie zdjęć :mad:Jestem po prostu oburzona całą tą sytuacją tak nie postępują ludzie pomagający zwierzętom.Dla czego z całej tej adopcji jest robiona taka tajemnica?i całe to mataczenie z tym redaktorem .To w końcu był czy nie był ,robił zdjęcia czy nie bo już się pogubiłam.

Link to comment
Share on other sites

dlaczego mnie to nie dziwi? chcieliśmy zdjęć to je dostaliśmy, a że ze zdjęć nic nie wynika to już inna sprawa, sprawa szczeniaka robi się coraz bardziej zagmatwana, miało się wyjaśnić a tak na prawdę to nadal nic nie wiemy, nie bardzo rozumiem dlaczego redaktor gazety miał robić zdjęcia a nie kierownik schroniska, co chwilę jest zmieniana wersja wydarzeń

jeśli ten szczeniak rzeczywiście ma dom w co ja osobiście nie wierzę to jego sytuacja wcale się nie zmieniła, bo nadal przebywa na podwórku a nie o to w tym wszystkim chodziło

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anna1978']Faktycznie, te zdjęcia nic nie mówią... Jedynie to, że psina przebywa (przebywała?) na dworze i tam chyba dostawała jedzenie (ślad na śniegu po jakimś garnku-misce najwidoczniej). Ale skoro wet Rosz..... ma kontakt z sunią i zrobił jej "teraz" (?) te zdjęcia, to dobrze by było, gdyby za jakieś 2 tyg. - miesiąc udostępnił kolejne fotki - to trochę by uspokoiło zainteresowane losem suni osoby.[/QUOTE]
Chyba o to chodzi, żeby za 2 tygodnie czy miesiąc nikt już nie pamiętał

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kierownik schroniska'][COLOR=#3e3e3e]ROZMAWIAŁAM Z WETERYNARZEM KTÓRY ODDAŁ SZCZENIAKA DO ADOPCJI I OBIECAŁ MI ŻE JEŚLI DO NIEGO SIĘ ZGŁOSZĘ TO POSTARA SIĘ BYM MOGŁA ZROBIĆ ZDJĘCIE SZCZENIAKOWI.
[/COLOR][/QUOTE]

a może kierownik schroniska nam odpowie dlaczego sama nie pojechała tak jak pisała do weta i osobiście nie poprosiła o zdjęcia? tylko do zrobienia zdjęć został wysłany redaktor gazety?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwia1982']a może kierownik schroniska nam odpowie dlaczego sama nie pojechała tak jak pisała do weta i osobiście nie poprosiła o zdjęcia? tylko do zrobienia zdjęć został wysłany redaktor gazety?[/QUOTE] Ku wyjaśnienia redaktor mieszka w Bielsku Podlaskim i artykuł będzie w gazecie na pewno. Dlaczego ja nie pojechałam- dlatego że jestem na urlopie z powodu choroby męża który czuje się bardzo źle i jest teraz taka sytuacja że go zostawić samego nie mogę. Ale wam to oczywiście nie wystarczy! Pamiętajcie że ja jestem osobą upartą za co mnie się w urzędach nie lubi i jeśli zmieni się moja sytuacja domowa to na pewno nie zostawię tej sprawy w spokoju, wam się wydaje że jestem bezduszną zołzą ale pamiętajcie że w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze, ja muszę tak ustawić swój czas by wszystko pogodzić i nie mogę być impulsywna gdyż ktoś z tego powodu mógłby stracić życie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romka'][SIZE=4] Szukam osoby do przeprowadzenia wizyty przedadopcyjnej w [B]Siemiatyczach[/B],proszę o wskazanie z kim ewentualnie mogę się kontaktować.Będę wdzięczna za każdą podpowiedź[/SIZE].[/QUOTE] proszę o tel. do mnie 501594373 spróbuję pomóc.
Moje panie artykuł ma się ukazać w środę w dodatku Bielska Podlaskiego

Link to comment
Share on other sites

mam zeskanowany artykuł w porannym, ale nie wiem jak to umieścić na wątku, mam go zapisanego też jako pdf, zdjęć szczeniaka z nowego domu oczywiście w artykule nie ma :shake:


bardzo proszę linki z artykułem w Kurierze Porannym,

[url]http://naforum.zapodaj.net/6cea27f3aabc.jpg.html[/url]
[url]http://naforum.zapodaj.net/3965e03151d9.jpg.html[/url]

Edited by sylwia1982
Link to comment
Share on other sites

Poprostu komedia. . . . zaden dowod na to, ze pies zyje. Nie mam sily szukac sprawiedliwosci. Uwazam jednak, ze piesek zostal uspiony, tak jak powiedziane bylo na poczatku. Ktos chlapnal jezykiem, potem sie ugryzl, no i zostala wymyslona bajeczka. Wielokrotnie bylam swiadkiem w niejednej lecznicy, gdzie wchodzili ludzie z psem do gabinetu a wychodzili z sama smycza w reku. Wielokrotnie pytalam co bylo powodem uspienia i odpowiedz byla, ze ludzie nie mieli pieniedzy na leczenie. . . .albo ze wyjezdzaja i nie maja z kim zostawic. Nikt tego nie sprawdza, nie ma kontroli.Zaloze sie, ze tu bylo tak samo.
Sprawa skonczona. dowodow brak, my mozemy sobie gdybac, a UM sie smieje. To male miasto, tu reka reke myje. . . . .układy. . .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soniamalutka']To było od początku do przewidzenia .Przykre jest to ,że ktoś cały czas nas oszukiwał bojąc się przyznać do prawdy.Cały artykuł nic nie mówi i to się nazywa pomoc zwierzętom.:-([/QUOTE]

z tego artykułu wynika tylko to, że wolontariuszka pomogła szczeniakowi, ale zdjęć ni dudu, znam aż za dobrze ten szumny ton że się nie spocznie dopóki się sprawy nie wyjaśni, wiedziałam od początku,że tak będzie.

tak na prawdę to jest to artykuł o tym jak to dobrze miasto Hajnówka zajmuje się bezdomnością psów.


zdjęcie nie pasuje do treści artykułu:angryy:

o tym, że Bielsku Podl. nie ma schroniska widać gołym okiem jak się codziennie widzi bezdomne psy biegające po ulicach Bielska i nie trzeba pisać o tym artykułów.

ale co my wiemy o pomaganiu bezdomniakom, przecież nie jesteśmy ani fundacją ani stowarzyszeniem:evil_lol:

Edited by sylwia1982
Link to comment
Share on other sites

Zgadnijcie ile wart był dla swoich "panów" ten pies.? Daj na dwie "flaszki" wódki - tak sie wyrazili. Od wczoraj jest już w swoim nowym bardzo dobrym domu, gdzie bedzie kochany i gdzie zadbaja o niego.
Niełatwo było go wyrwać z rąk ludzi, dla których nie znaczył zupełnie nic, mniej niż powietrze. Bo choć nie chcieli dac mu nic to i psa nie chcieli oddać. Dzięki zaangazowaniu i uporowi kilku osób dziś ma prawdziwy dom, ale musi sie wiele nauczyć. Najfajniejszy okres - dzieciństwa stracił żyjąc nikomu niepotrzebny, śpiąc na mrozie. Ale na szczescie nie był bity, nie ma traumy, jest mądrym, dobrym psem. Ma pięc miesiecy... wszystko przed nim, całe psie życie. Tym razem juz ze swoimi ludzmi na zawsze. . Powodzenia Piko.

[IMG]http://imageshack.us/a/img805/5149/dsc03395o.jpg[/IMG]

Edited by doris66
Link to comment
Share on other sites

[quote name='doris66']Zgadnijcie ile wart był dla swoich "panów" ten pies.? Daj na dwie "flaszki" wódki - tak sie wyrazili. Od wczoraj jest już w swoim nowym bardzo dobrym domu, gdzie bedzie kochany i gdzie zadbaja o niego.
Niełatwo było go wyrwać z rąk ludzi, dla których nie znaczył zupełnie nic, mniej niż powietrze. Dzięki zaangazowaniu i uporowi kilku osób dziś ma prawdziwy dom, ale musi sie wiele nauczyć. Najfajniejszy okres - dzieciństwa stracił żyjąc nikomu niepotrzebny, śpiąc na mrozie, i nie dojadając.

[IMG]http://imageshack.us/a/img805/5149/dsc03395o.jpg[/IMG][/QUOTE]


[B]o co chodzi z tym psem?[/B]:roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...