zuziaM Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 [quote name='Jo37']Zuziu - chyba trafiła Ci się suczka ideał .[/quote] Juz wczesniej pisalam :evil_lol: , ze ja to mam szczescie ! Intuicja ... :evil_lol: ? Quote
czarok Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 [quote name='zuziaM']Zosia w piatek odwiedzi pania doktor i wtedy zostanie podjeta decyzja, czy moze pojechac do domku tymczasowego w Krosnie Odrzanskim u kochanej cioci czarok i wujka medar.[/quote] No to czekamy z niecierpliwością. Patrząc na zdjęcia, myślę, że Zosia okaże się zdrowa - przecież ona pięknieje z dnia na dzień. Oby tylko Jo37 mogła ją przywieźć, to już w ten weekend Zosia byłaby z nami :lol: Quote
zuziaM Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 [quote name='czarok']No to czekamy z niecierpliwością. Patrząc na zdjęcia, myślę, że Zosia okaże się zdrowa - przecież ona pięknieje z dnia na dzień. Oby tylko Jo37 mogła ją przywieźć, to już w ten weekend Zosia byłaby z nami :lol:[/quote] Alez Wam zazdroszcze ! A ja dalej dzialam i kombinuje, jakby to wszystko przyspieszyc ! I .... zeby tylko wystarczylo zakasac rekawy .... byloby po klopocie :lol: . Quote
czarok Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 [quote name='zuziaM']Alez Wam zazdroszcze ! A ja dalej dzialam i kombinuje, jakby to wszystko przyspieszyc ! I .... zeby tylko wystarczylo zakasac rekawy .... byloby po klopocie :lol: .[/quote] Jak się będziesz za bardzo spieszyć, to nie poznamy Zosi :cool3: . A tak dostaniesz ją nieco odkarmioną, odpieszczoną, wyczesaną i po socjalizacji z naszymi futrzakami ( dwa jamole - jeden płci żeńskiej, pinczer miniaturowy, syberianka i kudłacz storas - mam nadzieję, że obędzie się bez zęboczynów). Oczywiście spotkanie z bandą odbędzie się stopniowo, żeby Zosi nie stresować :roll: Quote
Masza4 Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 Ależ ona śliczna! Od razu wygląda inaczej, lepiej! Ostatnie zdjęcie na którym się śmieje jest de best po prostu :loveu: Wierzę, że Zosia będzie zdrowa... Quote
Tiger Posted August 9, 2006 Author Posted August 9, 2006 Jesoo.....Jaka jest śliczna.... Już jutro wieczorkiem ją zobaczę....:loveu: Bardzo tęsknię za pieszczoszką... Quote
Czarodziejka Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img102.imageshack.us/img102/8624/zosiahotel8vy6.jpg[/IMG][/URL] Normalnie sama słodycz :) Quote
anielica Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 Dzisiaj nowu byliśmy u Zosi. Popsiukane zostało ucho lekiem (dzięki czarok!) i nie było to łatwe, oj nie, nawet w dwie osoby - Zosi się to nie podobało zupełnie :evil_lol: Był też spacerek, częściowo w deszczu, co na złapał. Zosia ma robale - saneczkuje, no ale nie wiem czy dawać jej coś na robale na własną rękę... postanowiłam, że poczekamy do wizyty u weta i zaaplikujemy lek. Poza tym, nie ma żadnych problemów, rany na piersi goją się bardzo ładnie, ucho też nieźle, tam rana jest większa i strupek trochę zlazł, ale nie ma ropy, więc na moje oko nie jest źle. Nosek wilgotny, humor dopisuje, także myślę, że nic złego się nie dzieje. Potwierdzimy u weta... To kiedy ten transporcik byłby??? :p Quote
anielica Posted August 9, 2006 Posted August 9, 2006 [quote name='Tiger']Jesoo.....Jaka jest śliczna.... Już jutro wieczorkiem ją zobaczę....:loveu: Bardzo tęsknię za pieszczoszką...[/quote] Pieszczocha z niej jest, oj jest :loveu: Quote
zuziaM Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 [quote name='czarok']Jak się będziesz za bardzo spieszyć, to nie poznamy Zosi :cool3: . A tak dostaniesz ją nieco odkarmioną, odpieszczoną, wyczesaną i po socjalizacji z naszymi futrzakami ( dwa jamole - jeden płci żeńskiej, pinczer miniaturowy, syberianka i kudłacz storas - mam nadzieję, że obędzie się bez zęboczynów). Oczywiście spotkanie z bandą odbędzie się stopniowo, żeby Zosi nie stresować :roll:[/quote] Bede szczera do bolu :cool3: ! I powiem Wam, ze bardzo bym chciala zebyscie Zosi nie poznali :evil_lol: - ale to tylko dlatego, ze chcialabym ja miec u siebie jak najszybciej :lol: :loveu: . Tylko, ze to sie nie uda .... i dlatego bardzo sie ciesze, ze Zosiulke poznacie i ze bedzie we wspanialych rekach - bo jestescie wspaniali :iloveyou: , ze chcecie ja do siebie wziac, mimo tego - cudownego zreszta - przepelnienia ! Jejku, tyle psiakow zmiescic w jednym mieszkaniu :crazyeye: ? ? ? Zazdroszcze Wam tylko ! Bardzo zawsze chcialam miec duzo psiakow i kotkow. Uwielbiam je ! Warunki jednak zawsze stawaly na drodze marzeniom :shake: . Ale teraz sie to juz zmienia - bedzie duzo miejsca dla ukochanych psiakow i kociakow. Musze tylko jeszcze przekonac meza, ze stworzenie domu tymczasowego dla nastepnych potrzebujacych psiakow nie bedzie zadnym klopotem dla nikogo - a dla mnie wylacznie wielka przyjemnoscia :lol: ! Quote
zuziaM Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 [quote name='[B']anielica][/B]Dzisiaj nowu byliśmy u Zosi. Popsiukane zostało ucho lekiem (dzięki czarok!) i nie było to łatwe, oj nie, nawet w dwie osoby - Zosi się to nie podobało zupełnie :evil_lol: Zosia ma robale - saneczkuje ... postanowiłam, że poczekamy do wizyty u weta i zaaplikujemy lek. Nosek wilgotny, humor dopisuje, także myślę, że nic złego się nie dzieje. Potwierdzimy u weta... /quote] Wspaniale wiadomosci. Widac, ze Zosiula rzeczywiscie jest zdrowa dziewczynka ( ale nie dziwie sie .... pod taka opieka ....:lol: ). To [B]saneczkowanie[/B] to byc moze, ze robale, [B]ale prosze[/B], zeby p. doktor wyczyscila jej kanaliki przyodbytnicze - to jest bardzo czesta przyczyna saneczkowania ( a jesli nawet - robale, to taki zabieg i tak trzeba co jakis czas przeprowadzac, wiec nie zaszkodzi ). Jesli chodzi o [B]uszko[/B], to wyglada niezbyt ladnie i obawiam sie, ze bedzie musialo byc zszyte - bidulka sie nacierpi, ale wtedy sie wspaniale zagoi i duzo szybciej. Mysle, ze p. doktor tez bedzie tego zdania. A Zosia wyglada naprawde wspaniale - jej pysiulek po prostu sie smieje ! Najwazniejsze jest dla niej teraz to, ze ma spokoj - po wszystkich meczarniach, ktore przeszla ..... :angryy: - wreszcie spi spokojnie. Teraz bedzie juz szczesliwa - a jaka ja bede szczesliwa - tego sie nie da opisac ! Quote
czarok Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 [quote name='zuziaM']mimo tego - cudownego zreszta - przepelnienia ! Jejku, tyle psiakow zmiescic w jednym mieszkaniu :crazyeye: ? ? ? Zazdroszcze Wam tylko ! [/quote] Spokojnie - aż tyle psiaków w jednym mieszkaniu to jednak się nie da :evil_lol: . My mamy dwa, rodzice dwa i siostrzeniec jednego :cool1: . Ale ponieważ często się spotykamy, to czasem w towarzystwie liczebnie przeważają psy :eviltong: Quote
zuziaM Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 [quote name='czarok']Spokojnie - aż tyle psiaków w jednym mieszkaniu to jednak się nie da :evil_lol: . My mamy dwa, rodzice dwa i siostrzeniec jednego :cool1: . Ale ponieważ często się spotykamy, to czasem w towarzystwie liczebnie przeważają psy :eviltong:[/quote] I tak zazdroszcze ............:lol: . Zycie w takim towarzystwie, to prawdziwa przyjemnosc :loveu: . Quote
Jo37 Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 Czekam na informacje kiedy Zosia będzie gotowa to wyjazdu . Czy jest szansa na dowóz Zosi do Warszawy ? . Quote
zuziaM Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 [quote name='Jo37']Czekam na informacje kiedy Zosia będzie gotowa to wyjazdu . Czy jest szansa na dowóz Zosi do Warszawy ? .[/quote] No wlasnie. Z tego, co wiem, to po badaniach w piatek - bedzie decyzja. Quote
zuziaM Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 [B]Zobaczcie, jaki mam sliczny avatarek ![/B] To zasluga Black Sheep ! Dobra z niej dziewczyna - nie tylko dla zwierzaczkow :evil_lol: ! Quote
black sheep Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 zuziu, czy będziesz TO na każdym wątku pisać? Zawstydzasz mnie:) heh:) Quote
zuziaM Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 [quote name='black_sheep']zuziu, czy będziesz TO na każdym wątku pisać? Zawstydzasz mnie:) heh:)[/quote] Tak ............. Quote
anielica Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 Słuchajcie, Zosia najprawdopodobniej jest zdrowa. Dzisiaj Tiger, wracając z mazur, była z nią na wizycie. Pewnie napisze więcej, ale ja tylko powiem, że GUZ Zosi najprawdopodobniej jest (był) krwiakiem, powstałym od ugryzienia. Dzisiaj go macałam i Tiger też, i zdecydowanie się zmniejszył!!! Wygląda na to, że Zosia, po odejściu Berusi, była z umieszczona z innym psem, który ją pogryzł :-( Stąd rany, ucho i krwiak :shake: I stąd pewnie jej złe samopoczucie i chowanie się w budzie... Do zoperowanie jest tylko mała przepuklinka, razem ze sterylką. Została pobrana krew na morfologię, ale powinno być wszystko dobrze. Jeżeli chodzi o transport do Warszawy i więcej szczegółów musimy czekać na Tiger. Quote
Tiger Posted August 10, 2006 Author Posted August 10, 2006 Jestem.... Tak jak napisała anielica, Zośka już po wstępnych badaniach.... Gdy zadzwoniłam z samochodu (wracając z Mazur) do kliniki okazało się ,że mojej p. doktor nie ma w piątek , bo teraz pracuje co drugi dzień od 9.00 do 20.00. Więc znowu Zosia musiałaby czekać do soboty,,,Ponieważ szkoda każdego dnia postanowiłam załatwić wszystko dzisiaj...Dojechaliśmy do kliniki o 19-tej i tym sposobem zdążyliśmy.... Pani doktor powiedziała, że rany pochodzą od pogryzienia, a guz, to nie guz tylko najprawdopodobniej krwiak - również skutek pogryzienia ... Co do uszka, to goi się - zostało dokładnie przemyte i "popsiukane". Gdy zapytałam się o zszycie , to usłyszałam ,ze szycie ucha nic nie da, bo są przerwane chrzastki.... No i potwierdziła się przepuklina brzuszna, na razie niewielka , ale będzie się pogłebiać....Tak wiec przy okazji sterylizacji suczki (zalecanej), lekarz usunie przepuklinę.... Z badań dodatkowych zadecydowałam o pobraniu morfologii pełnej i prób wątrobowych - ALAT i ASPAT. Zapomniałam ,że anielica mówiła mi otym saneczkowaniu.... i powiedziałam pani dr o tym gdy moja córka zabrała już Zośkę na spacer... ale pani doktor podjęła i tak decyzję o konieczności odrobaczenia jej po tak długim przebywaniu w schronie.....Dostała końską dawkę Zinerytu - 3 tabletki ( nie chciała ich za nic zjeść, musielismy z panem pielęgniarzem zagrzebać je w karmie puszkowej:lol: ). Ale jeszcze dziś pani doktor (ewent. w sobotę) miała zbadać jej gruczoły.... Wyniki badań wraz z ewnentualnymi zaleceniami będa jutro w karcie.... Dr oceniła Zosię , tak jak my, na ok. 5-6 lat.... Zęby ma w całkiem dobrym stanie - przednie starte.... Jeżeli wyniki badań będą w porządku to jestem zdania ,ze Zosia nawet w sobotę mogłaby już jechać do W-wy..... Tak więc jeżeli jo37 mogłaby w ten weekend....to ja też dam radę..... bo w następny to zarówno ja, jak i anielica nie możemy.... Po co Zośka ma siedziec w klatce jeśli czeka na nią taki fantastyczny domek tymczasowy ....:lol: A tak w ogóle to jest cudowna, naprawdę .....cieszyła się i skakała jak oszalała....Jest bardzo przyjacielska...i baardzo wylewna...... A tak mięciutka i puszysta...... Jak my się z nią rozstaniemy to nie wiem.....:placz: Quote
czarok Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 No to czekamy na Tiger :-) Przyznam, że po pierwszym opisie guza też pomyślałam o krwiaku, właśnie w połączeniu z innymi ranami, które skądś musiały się wziąć. Tyle, że pisałyście, że jej to w ogóle nie boli, a świeży krwiak zupełnie bezbolesny nie jest. Ale to można wytłumaczyć szokiem suni i zupełną zmianą w jej życiu ( ten ból był nieistotny dla niej w momencie, gdy była otoczona zainteresowaniem) Quote
czarok Posted August 10, 2006 Posted August 10, 2006 No tak, klepałam długo i juz są wieści od Tiger. Jeśli Wy dacie radę dziewczyny, to my jesteśmy gotowi. Quote
Tiger Posted August 10, 2006 Author Posted August 10, 2006 Czekamy na wieści od [B]jo37 [/B].....Czy ona będzie mogła.....w te sobotę.... Quote
zuziaM Posted August 11, 2006 Posted August 11, 2006 [quote name='Tiger']Czekamy na wieści od [B]jo37 [/B].....Czy ona będzie mogła.....w te sobotę....[/quote] :placz: To lzy wzruszenia... i z powodu tego, ze Zosia jest zdrowa i tego, ze po rozstaniu z Berusia wsadzily :angryy: Zosie do jakichs agresywnych psow, ktore sprawily jej tyle bolu...... straszne ! Ogromnie sie ciesze z wspanialych wiadomosci. I chociaz mysle, ze Zosia, mimo tych krat i tak czuje sie bardzo dobrze, bo jest bezpieczna i nie niepokojona przez inne psy i zlych ludzi , to jasne, ze duzo lepiej bedzie jej u czarok, gdzie bedzie miala staly kontakt z czlowiekiem. Wiec [B]jesli Jo37 bedzie mogla w tym tygodniu[/B] - bedzie wspaniale. Mysle, ze Jo37 odezwie sie wkrotce. Jestem tez dobrej mysli, jesli chodzi o wszystkie pozostale badania Zosi. Gdyby cos powaznego jej dolegalo, jakos by sie uwidacznialo juz od dawna, a Zosia jest wesola i ma apetyt .... Dla dziewczynki zaczelo sie nowe zycie - drugie zycie i bedzie bardzo, ale to bardzo szczesliwe ! Czy moglabys, Tiger, porozmawiac z p. doktor o zaaplikowaniu Zosi zastrzyku antykoncepcyjnego. Pisalam juz, ze podawalam go mojej suczce - staruszce ( Dianie ) i kotce i byly bardzo skuteczne i bez skutkow ubocznych. Mysle, ze na poczatek, zeby nie dostala cieczki w ciagu najblizszych 5 miesiecy, bedzie to dobre rozwiazanie. [B]Nie wiemy, kiedy ostatnia cieczka byla[/B], a czarok ma psy i moze miec problem. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.