Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='tu_ania_tu']dzieki onek za to pytanie i dzieki dziewczyny za odpowiedź - cos mi się ubzdurało, ze mozna miec max 3 bazarki w toku[/QUOTE]

a ogarniesz więcej jak trzy?
tak z ciekawości pytam
bo ja ostatnio mam problem z ogarnięciem nawet jedngo ;)

Posted

[quote name='3 x']a ogarniesz więcej jak trzy?
tak z ciekawości pytam
bo ja ostatnio mam problem z ogarnięciem nawet jedngo ;)[/QUOTE]

mam trzy i ogarniam, zobaczymy co bedzie jak 4 bedą ;)
ale one nie sa takie jakies mega - powiem szczerze ze łatwiej mi jest z kilkoma mniejszymi niz z jednym wielgachnym

Posted

Prowadzę grzecznościowo bazarek, z którego fanty wysyła ktoś inny. I zostałam okrzyczana oszustką i kłamcą przez jedną z kupujących, że nie dostała jeszcze przesyłki. Przesyłka wysłana 7 lutego, ciotka, która wysyłała, podała mi nawet nr tej przesyłki. Kupująca twierdzi, że sprawdziła i że przesylka wcale nie została wysłana. I co ja mam teraz robić? Kasę dostałam na moje konto, i nie mam powodu, by nie wierzyć, że przesyłka nie wyszła, to już drugi bazarek, jaki prowadzę tej osobie i wszystko było OK. Bardziej podejrzewam jakieś zawirowania na poczcie, bo ostatnio mi się zdarzyło. Czuję się tym zniesmaczona. Chciałam pomóc, a tylko mi naubliżano i wyzwano od najgorszych. To co, mam nie prowadzić bazarków? A już kolejna osoba przysłała mi zdjęcia i opisy fantów z prośbą o wystawienie bazarku.

Posted

A jaką przesyłką wysłane były rzeczy? Jak mniemam poleconą, ale ekonomiczną czy priorytetową?
Niech osoba, która wysyłała fanty poinformuje tą która przesyłki nie dostała, że jeśli nie dotrą w ciągu 2 tygodni to złoży na poczcie zgłoszenie i zażąda wyjaśnienia sprawy, a w razie zagubienia przez pocztę przesyłki zażąda odszkodowania. Dowód nadania ma, więc podstawy do złożenia reklamacji są.

Posted

[quote name='Isiak']Oczywiście, że poleconą, całe szczęście! Ekonomiczną. Czyli 2 tygodnie trzeba odczekać?[/QUOTE]
"[I]Zgodnie z regulaminem pocztowym, nadawca może złożyć reklamację niedoręczenia po upływie 14 dni od daty jej nadania i nie później niż 12 miesięcy od tego momentu.[/I]"

"[I]Zgłoszenie reklamacji może nastąpić w formie pisemnej przy użyciu odpowiedniego formularza lub ustnie do protokołu w placówce pocztowej. Placówka przekazuje ją niezwłocznie do odpowiedniej jednostki, która w ciągu 14 dni od dnia jej otrzymania musi udzielić odpowiedzi na reklamację w formie pisemnej albo informuje pisemnie reklamującego o niemożności udzielenia odpowiedzi na reklamację w tym terminie. Nie może on jednak przekroczyć 30 dni.[/I]"

Sugeruję złożenie reklamacji pisemnej, na formularzu.
Z tego, co pamiętam można żądać odszkodowania, można podać dowolną kwotę, ale nie dostanie się więcej niż bodajże 50-ciokrotność najniższej opłaty za list polecony czy jakoś tak.
Warto też sprawdzić co można przesyłać w listach poleconych, bo jak napiszecie w reklamacji, że przesyłałyście coś, czego nie wolno poleconym to mogą się przyczepić. Przesyłka polecona jest traktowana pod tym względem jak nierejestrowana, a zatem:

"[I]W przesyłkach listowych nierejestrowanych, w zamkniętym opakowaniu, można przesłać: korespondencję, dokumenty, prasę, książki, drobne przedmioty dopuszczone do przewozu pocztowego. W przesyłkach listowych nierejestrowanych nie można przesyłać pieniędzy, papierów wartościowych na okaziciela i przedmiotów wartościowych.[/I]"

Posted

nie przejmuj się Isiak, ludzie są czasem.....
przesyłka wysłana 07 ma prawo 13 jeszcze nie dojść - jak ja nie lubie takich upierdliwców. A jakby faktycznie nie doszła to trzeba poczekać i najszybciej w 15 dniu od dni wysłania zgłaszać reklamację w dowolnym urzędzie pocztowym.

Wiem od sasiadki pracującej na poczcie, ze 110 czy 130 zł to max jaki poczta wypłaca

Posted

[quote name='Isiak']Oczywiście, że poleconą, całe szczęście! Ekonomiczną. Czyli 2 tygodnie trzeba odczekać?[/QUOTE]

po dwóch tygodniach od nadania można składać reklamację... I należy wpisać jak najwyższa wartość listu w deklaracji reklamacyjnej - raz, że wtedy dokładniej szukają, dwa, że oddają zdaje się około 120zł jeśli nie znajdą (trzeba sprawdzić ile dokładnie) a jak wpiszesz mniej to oddadzą ci mniej, a jak wiecej to ten ich ustalony max - więc nalezy rządać maxa, w moim mniemaniu, ponieważ poczta ma wszystkich klientów w głębokim poważaniu, więc niech chociaz finansowo cierpi. Pieniądze tak zdobyte można dorzucić do salda bazarku i spożytkować na szczytny cel :)

Posted

aaaaaaaa i jeszcze - Ulka 1108 ma u mnie zakaz bazarkowy - jest jo jedyny użytkownik dogo, któremu nigdy nic już nie sprzedam na bazarku prowadzonym przezemnie. Jej zachowanie odnośnie oczekiwanych fantów jest niedopuszczalne - u mnie rzucała się już na drugi dzień po zakończonym bazarze, że paczka jeszcze nie wysłana. Nie przyjmuje do wiadomości, że ludzie mają życie poza dogo i że nie są na jej usługi a bazarki to nie market, gdzie wkładasz do koszyka i za chwilę masz. Według mnie ona ma coś z deklem, poneważ notorycznie spotykam ją na wątkach bazarkowych, gdzie robi karczemne awantury o wysyłki - jak mam chęć i nastrój to ją od razu temperuję w zarodku. Według mnie powinna mieć całkowity zakaz kupowania na dogo - tylko odbiera chęci do pomagania zwierzętom.

Posted

Bardzo Wam dziękuję, bo już o mało co w jakąś paranoję wpadam :( Dziękuję maciaszek za wyciąg z regulaminu, i wszystkim za rady dotyczące wartości przesyłki. Pogadam na ten temat z Owieczką, ale teraz znowu nie mogę się do niej dodzwonić - tylko w czasie pracy mi się udało. Gameta, nie wiem, czy to może być jakikolwiek powód do radości, ale powiem szczerze, że mi ulżyło, że to nie tylko na naszym - moim i Owieczki - bazarku jest taka niemiła sytuacja z tą osobą. Znaczy się, ten typ tak ma i trzeba - no właśnie, trzeba? - to zaakceptować.
A czy można odmówić sprzedaży na bazarku konkretnym osobom? Pierwszy raz się z czymś takim spotykam.

Posted

[quote name='Isiak']A czy można odmówić sprzedaży na bazarku konkretnym osobom? Pierwszy raz się z czymś takim spotykam.[/QUOTE]
można :) chyba nawet na tym wątku mod się wypowiedział na ten temat :)

Posted

możecie jeszcze zadzwonić na pocztę z której była przesyłka wysyłana i powinni sprawdzić czy od nich wyszła


i tak jak pisały dziewczyny, w reklamacji wpisywać kwotę ok 120 zł bo mniej wiecej taki jest max jaki oddają
tam się wypełnia jeszcze zawartośc paczki ale np nikt nie zakewstionuje ze np ksiązka kosztowała 120 zł
albo jakaś biżuteria
oddają wartość przesyłki plus koszty znaczka
tylko chwilę to trwa
mają bodajże 14 dni na rozpatrzenie tylko jak ty skladasz reklamację to masz 14 dni kalendarzowych natopmiast oni na rozpatrzenie mają tez 14 ale mówią ze to o dni robocze chodzi
potem przychodzi powiadomienie ze zgłebiają sprawę i potzrebują wiecej czasu
i dopiero po ok miesiacu jak nie wiecej w skrzynce znajdujesz awizo na przekaz pieniężny
przynajmniej u mnie tyle to trwało

Posted

Dziękuję bardzo za odpowiedzi, jeszcze nigdy nie reklamowałam przesyłki, teraz przynajmniej wiem, jak to wygląda i jak się za to zabrać. Skontaktuję się z Owieczką, ale 14 dni minie dopiero 20 lutego, więc jeszcze poczekamy.

Posted

Poczta się tym nie chwali, bo chyba sprawia im przyjemność, ze petent uniżenie lezie do okienka, ale na tej stronie istnieje możliwość śledzenia przesyłek rejestrowanych:
[url]http://sledzenie.poczta-polska.pl/[/url]

Dowiedziałam się całkowicie przypadkiem od kompletnie obcego gościa w kolejce. Sprawdziłam osobiście przy poszukiwaniach własnej przesyłki i o dziwo to działa :-)

Posted (edited)

[quote name='Kara.']Listy też. Właśnie sprawdziłam na wczoraj otrzymanej przesyłce :-)[/QUOTE]

Sprawdziłam na kilku wysłanych przeze mnie poleconych - mam komunikat, że brak przesyłki o takim identyfikatorze. To działa czy nie działa?

EDIT: działa, tylko bez nawiasów trzeba wpisać :) Ale przesyłki do ulki 1108 nie ma, nic sie nie pokazuje, żaden komunikat :-o

Edited by Isiak
Posted

[quote name='Isiak']Sprawdziłam na kilku wysłanych przeze mnie poleconych - mam komunikat, że brak przesyłki o takim identyfikatorze. To działa czy nie działa?

EDIT: działa, tylko bez nawiasów trzeba wpisać :) Ale przesyłki do ulki 1108 nie ma, nic sie nie pokazuje, żaden komunikat :-o[/QUOTE]

zadzwon na poczte, gdzie była nadawana przesyłka
panie powinny widziec w systemie czy wogole mialy taka u siebie
i pogadaj z osobą co wysyłała, może dla świetego spokoju powiedziala ze wysłala a wyle np dzisiaj
ale jak dysponujesz skanem nadania to na pewno wysłała

Posted

Nie wiem, gdzie była przesyłka nadana, skanu nie mam. Ale gadałam z Owieczką, jutro jedzie nadać ostatnią paczkę i zabierze z sobą to potwierdzenie nadania, żeby sprawdzić.

Posted

sprawdzić to powinien przede wszystkim adresat , na swojej poczcie. Mozna to zrobic nawet telefonicznie jak ma się numer przesyłki.

W 99 przypadkach na sto takie "zaginiecie przesyłki" to po prostu zawieruszone awizo. Przesyłka pewnie dawno lezy na poczcie adresata i czeka na odbiór

Posted

To że przesyłki nie można znaleść w śledzonych to czesto fakt błędnego podania numeru nadania! ja tak ostatnio miałam-dziewczyna 1 cyferkę pominęła.....

Posted

Witajcie.
Co mam zrobić jeżeli osoba która robiła bazarek wysłała przesyłkę 2 tygodnie temu, przesyłka jeszcze nie doszła a ta osoba nie ma potwierdzenia.
Nie dopytywałam jakim listem ona to wysyła bo przesyłka kosztowała 6,20 więc myślałam że to polecony...

Posted

[quote name='Lili8522']Witajcie.
Co mam zrobić jeżeli osoba która robiła bazarek wysłała przesyłkę 2 tygodnie temu, przesyłka jeszcze nie doszła a ta osoba nie ma potwierdzenia.
Nie dopytywałam jakim listem ona to wysyła bo przesyłka kosztowała 6,20 więc myślałam że to polecony...[/QUOTE]
zadaj zwrotu kasy za fanty i przesylke. Jest zasada - fanty wysyla sie poleconym i skoro 6,20 zaplacilas to wyglada na to ze za polecony zapalcilas. Sprzedajacy musi miec potwierdzenie - a to ze je zgubil to juz jego problem (nie dopuszczam mysli, ze oszukal i wyslal zwyklym ;) )
Uczciwy sprzedawca pochyli glowe, powie ze zgubil i odda kase

Posted

[quote name='tu_ania_tu']zadaj zwrotu kasy za fanty i przesylke. Jest zasada - fanty wysyla sie poleconym i skoro 6,20 zaplacilas to wyglada na to ze za polecony zapalcilas. Sprzedajacy musi miec potwierdzenie - a to ze je zgubil to juz jego problem (nie dopuszczam mysli, ze oszukal i wyslal zwyklym ;) )
Uczciwy sprzedawca pochyli glowe, powie ze zgubil i odda kase[/QUOTE]

Ja dostałam taką odpowiedź:

"Czy wiecie co w takiej sytuacji robić?? List ekonomiczny więc nie mam żadnego potwierdzenia nadania
Lili8522 czy możesz w poniedziałek przejść się na pocztę? Może coś się stało z awizo.. W razie czego na kopercie był adres zwrotny...
No zbaraniałam. Głupio mi i przykro, że taka sytuacja ma miejsce.."

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...