Jump to content
Dogomania

Wszelkie pytania na temat BAZARKU zadajemy TUTAJ!


Formica

Recommended Posts

[quote name='_Tosia_']Witam, na bazarku zamieściłam informację, o tym, że obowiązuje na nim licytacja. Pojawiło się natomiast pytanie o możliwość kupienia przedmiotu w opcji kup teraz. Co z tym fantem? Można, czy nie można?[/QUOTE]

teoretycznie nie powinnas zmieniać - jesli już jest licytacja
ale jeśli [B]nie ma innych chętnych[/B] a komuś zalezy na czasie czy cos w tym stylu możesz się dogadać na opcję KT
teoretycznie nie powinno się tak robić ale czasem sie robi
tak na[rawdę to zalęzy od Ciebie czy chcesz czy nie chcesz

możesz np napisac ze jesli przez 2 dni nie zgłosi się inny chetny to możesz ustalić cenę KT na x zł i wtedy zainteresowana osoba kupi jako KT

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mgro']Czy dobrze wnioskuję z regulaminu, że na założenei bazarku, na cel który jest zgodny z regulaminam nie trzeba każdorazowo pozwolenia? Wydawało mi sie, że nie ale ostatnio ktoś wzbudził we mnie wątpliwość.....[/QUOTE]

nie trzeba

Link to comment
Share on other sites

[quote name='3 x']teoretycznie nie powinnas zmieniać - jesli już jest licytacja
ale jeśli [B]nie ma innych chętnych[/B] a komuś zalezy na czasie czy cos w tym stylu możesz się dogadać na opcję KT
teoretycznie nie powinno się tak robić ale czasem sie robi
tak na[rawdę to zalęzy od Ciebie czy chcesz czy nie chcesz

możesz np napisac ze jesli przez 2 dni nie zgłosi się inny chetny to możesz ustalić cenę KT na x zł i wtedy zainteresowana osoba kupi jako KT[/QUOTE]

W regulaminie jest odpowiedź na to pytanie. Muszą się zgodzić licytujący w bazarku na wprowadzenie zmian i tym samym zostać o tym powiadomieni.

[quote name='mgro']Czy dobrze wnioskuję z regulaminu, że na założenei bazarku, na cel który jest zgodny z regulaminam nie trzeba każdorazowo pozwolenia? Wydawało mi sie, że nie ale ostatnio ktoś wzbudził we mnie wątpliwość.....[/QUOTE]

Nie trzeba. Ale warto przypomnieć sobie regulamin bazarku oraz regulamin forum, warto również sprawdzić czy cel jest dobrze rozliczany - aby uniknąć kłopotów :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

A ja z pytaniem,
dlaczego, jesli jest mozliwosc wstawiania 5 fotek do jednego posta, sa bazarki, gdzie jeden post zawiera jeden fant i jedno jego zdjecie? Fantow bywa 20, 30 a czasami wiecej, zabiera to 20-30 postow i przy okazji kilka stron. Latwiej przeciez byloby przejzec krotszy bazarek, chyba, ze chodzi o nabijanie postow??

Link to comment
Share on other sites

A ja mam pytanie odnośnie regulaminu - czy można w nim wprowadzić punkt, że sprzedający MUSI obejrzeć dokladnie rzecz przed wystawieniem jej na bazarek? Wiadomo, że większość fantów pochodzi od darczyńców. Dobrze byłoby unikać sytuacji, że wystawiane przedmioty są po upływie terminu ważności albo używane (a sprzedawane jako nowe)...

Link to comment
Share on other sites

Na jedno zdjęcie w jednym poście nie ma regulacji w regulaminie, ale coraz częściej nad tym myślę - staram się takie bazarki "skracać" łącząc posty. I tak jak bazarek ląduje w Archiwum to posty są z licznika kasowane - więc jeśli założyciele takich wątków kierują się chęcia nabicia licznika to nie tędy droga.


Odnośnie wprowadzania musu oglądania itp - czy regulamin ma za wszystkich myśleć?? Chyba nie. Marzy mi się łatwy, przejrzysty regulamin, ale z takim nastawieniem użytkowników, to po prostu odległe marzenia.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Viris']Na jedno zdjęcie w jednym poście nie ma regulacji w regulaminie, ale coraz częściej nad tym myślę - staram się takie bazarki "skracać" łącząc posty. I tak jak bazarek ląduje w Archiwum to posty są z licznika kasowane - więc [B]jeśli założyciele takich wątków kierują się chęcia nabicia licznika to nie tędy droga.[/B]


Odnośnie wprowadzania musu oglądania itp - czy regulamin ma za wszystkich myśleć?? Chyba nie. Marzy mi się łatwy, przejrzysty regulamin, ale z takim nastawieniem użytkowników, to po prostu odległe marzenia.....[/QUOTE]

A jaki jest sens nabijania postów? Za każdy tysiąc dostaje się nagrodę? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Viris']Odnośnie wprowadzania musu oglądania itp - czy regulamin ma za wszystkich myśleć?? Chyba nie. Marzy mi się łatwy, przejrzysty regulamin, ale z takim nastawieniem użytkowników, to po prostu odległe marzenia.....[/QUOTE]

A dziwisz się, że takiemu nastawieniu? Sama kup sobie na bazarku kosmetyki 5 lat po terminie przydatności, albo używane, zniszczone łachy, które oferowane były jako NOWE. Może wtedy zmienisz podejście. Czy to takie skomplikowane żeby dopisać, że osoba sprzedająca musi rzetelnie sprawdzić i opisać oferowany produkt?
Tym bardziej, że tłumaczenia sprzedającego są zazwyczaj takie, że to nie on był właścicielem fancika. Uroczo, czyż nie? :loveu:


Z każdą taką sytuacją coraz bardziej odechciewa mi się zaglądać na bazarki. Tym bardziej, że nie są to przedmioty kupowane za bezcen (a często za cenę sklepową!!!) po to, aby pomóc zwierzakom... :roll:

Link to comment
Share on other sites

Diora ale przeciez w regulaminie stoi jak wół
"Obowiązkiem Sprzedającego jest dokładne i zgodne z prawdą opisanie przedmiotu"
więc co jeszcze miało by być dodane?

A to że wszędzie są ludzie nieuczciwi, że zakupy internetowe to zawsze ryzyko, to juz inna bajka. Ale tego żadne regulaminy nie zmienią.
Masz watpliwośc co do jakości przedmiotu ( data ważnosci , stan...) to przed zakupem dopytaj na watku . A jak odpowiedź okaże sie nie zgodna z prawdą to na czarne kwiatki.
Samo biadolenie nic nie da , trzeba skutecznie eliminować naciągaczy i tyle.

A swoją drogą to niestety sprawa robi sie mocno ryzykowna dla tych którzy "usługowo" wystawiają bazarki a rzeczy są u ofiarodawców - wtedy niestety firmują coś czego nawet na oczy nie widzieli...

Link to comment
Share on other sites

taks, ja nie posądzam nikogo o nieuczciwość. Powiedzmy, że wierzę w ludzi ;) i ich tłumaczenia - "to nie była moja rzecz".
Tylko jak ktoś nie widzał fancika na oczy, to jak może go "dokładnie i zgodznie z prawdą opisać"?

Rozumiem, że wątpliwości mozna mieć i np. dopytać o kolor, wymiary, itp. Natomiast informacje o stanie czy dacie ważności powinny być uwzględniane obligatoryjnie. Ale pewnie jestem zbyt naiwna...

Swoją drogą zastanawiam się jak komuś nie jest wstyd podarować na bazarek coś, co trzymał w szafie X-lat i to coś siłą rzeczy się przeterminowało...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diora']Swoją drogą zastanawiam się jak komuś nie jest wstyd podarować na bazarek coś, co trzymał w szafie X-lat i to coś siłą rzeczy się przeterminowało...[/QUOTE]
Uwierz mi, nie jest - ludzie są różni. Ja dostałam do wystawienia na bazarek rękodzieło (konkretnie kartki i zakładki), które było wcześniej obwożone po rozmaitych kiermaszach, pogniecione, przełamane, rozklejone itp., co się nie sprzedało. I ta osoba była dumna ze swojej hojności i śledziła bazarek, za ile jej fanty pójdą. Dla mnie była to niezręczna sytuacja, bo głupio mi było jej odmówić, a sama też robię tego typu rzeczy i wystawiam, i przez takie numery zepsuję sobie opinię :roll:
Kilkakrotnie ta sama osoba chciała mi też wcisnąć haftowaną metryczkę dla dziecka - też takie robię i wiem, jak wygladają, a jak wyglądała tamta. Wykręcam sie jak mogę, ale już zaczyna mi brakować argumentów, a nie chcę urazić tej osoby.
Teraz jak chcę robić bazar z rękodziełem, to się jej po prostu nie przyznaję, żeby nie była chętna się przyłączyć, tylko wystawiam swoje rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isiak']Uwierz mi, nie jest - ludzie są różni. [/QUOTE]
Oj to prawda , sa bardzo różni i różnie też należy traktować poszczególne sytuacje.
Sporo na bazarkach kupowałam i wiele sie też napatrzyłam.

Są bazarki "wypasione" z b. fajnymi, atrakcyjnymi rzeczami wystawionymi poniżej realnej ich wartości i tu najczęściej jest okazja kupić coś z ewidentnym zyskiem dla kupującego, więc nie traktowałabym udziału w nich jako ofiary dla psiaków. Jak dla mnie to uczciwie mówiąc po prostu okazja dla kupującego i strata dla sprzedajacego ( bo go np. przycisnęła bieda i trzeba szybko kasy dla psiaka). Udział w takich bazarkach to żadna dobroczynność tylko korzystna transakcja

Są bazarki "rozpaczliwe" ale porządnie zrobione- fanty może i marne, w stanie kiepskim ale wyraźne zdjęcia i opisy więc wiadomo co sie kupuje . Ja to cenię bo komuś sie przynajmniej chciało zapracować na kasę ( kto nie robił bazarków ten nie wie ile przy nich pracy) i zaryzykował. Jesli tu jeszcze szmatki wyprane, przesyłka porządnie spakowana i terminowa to po prostu traktuje to jako pomoc dla psiaków i docenienie wysiłku wystawiającego. A same fanty - no cóż- często są mi zupełnie nie potrzebne , taki urok tych aukcji...

Są bazarki "cegiełkowe" - tu mam bardzo mieszane uczucia . Trochę mi to śmierdzi pójściem na łatwiznę i mieszaniem pojęć - bazarek to bazarek a kwesta to kwesta. Na kweste widziałabym jednak inne miejsce.

I niestety są bazarki tak robione że po jednej "wpadce" mówię [B]nie[/B] i wystawiający ląduje u mnie na prywatnej czarnej liście a jego kolejne bazarki omijam szerokim łukiem. Jeśli dostaję rzeczy ewidentnie brudne i przepocone , wrzucone w opakowanie z którego nawet nie wytrzepano paprochów to czuje sie nie tyle "okradziona" ( bo kasa idzie jednak na psy tak jak chciałam) co potraktowana w sposób chamski. Nikt mnie nie przekona że nawet starych i zniszczonych rzeczy przed wysłaniem nie można wrzucić do pralki czy przewietrzyć jesli jadą stęchlizną a następnie zapakować tak żeby nie wzbudzały obrzydzenia. A np. psie zabawki tez nie musza być oblepione śliną i sierścią- wystarczy opłukać

No i są bazarki ewidentnie łąmiące zasady juz nie tylko dobrego wychowania, kultury i szacunku dla innych co po prostu regulaminu - mętne lub mylące opisy, kompletnie nieczytelne zdjecia, brak aktualizacji licytacji i wpłat i w koncu wielodniowe oczekiwanie na wysyłki. No ale to już wiadomo , podpada pod kary regulaminowe

I żadne regulaminy nie zmienia tego, że bazarki są właśnie tak różne jak rózni są ludzie którzy je robią . Moim zdaniem odpowiedzialności za to, że przezywamy później rozczarowania nie da się w całości przerzucić na innych( np autorów regulaminu) - sami tez musimy patrzeć , myśleć , zerknąć na inne bazarki sprzedającego i wyciągać wnioski co i u kogo licytujemy.

A swoją drogą jest na dogo coś takiego jak "punkty reputacji" w profilu każdego usera i mozna tam dopisać za co sie takie punkty przyznaje. Może wzorem allego i wykozystując juz istniejące narzedzie na dogo warto by wpisywać tam po udanej trasakcji jakis ślad i wskazówkę dla innych.

Link to comment
Share on other sites

Z wypowiedzią taks o bazarkach róznych, całkowicie zgadzam się [quote name='Viris'] I tak jak bazarek ląduje w Archiwum to posty są z licznika kasowane - więc jeśli założyciele takich wątków kierują się chęcia nabicia licznika to nie tędy droga.

..[/QUOTE]
To ja chętnie przerzuce moje pozamykane bazarki do Archiwum :) zrobiłam ich ponad 100 i przez to postów mam nabitych nieskończenie wiele :)

Link to comment
Share on other sites

A ja mam pytanie: czy doliczacie do wysyłki cenę za zakup kopert, głównie bąbelkowych? Pytam, bo dotychczas nie zdarzyło mi się nigdy pobierać za to opłaty, głównie z tego powodu, że najzwyczajniej w świecie wydaje mi się, że to nie wypada. Teraz natomiast mam dylemat, bo żeby utrzymać moje psy w hotelach, zmuszona jestem organizować sporo bazarków, a ceny kopert są naprawdę wysokie, więc sama do tego dokładam. Fajnie jak ktoś odbiera ode mnie fanty w Warszawie, ale przeważnie są to jednak wysyłki. To co, doliczać, nie doliczać? Oto jest pytanie :roll:

Ps. Czy ktoś z Wawki ma namiary na jakiś sklep papierniczy gdzie ceny koper są w miarę rozsądne?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mala_czarna']
Ps. Czy ktoś z Wawki ma namiary na jakiś sklep papierniczy gdzie ceny koper są w miarę rozsądne?[/QUOTE]
najtaniej chyba na allegro
mi zdarzyło się jeszcze kupowac w makro

co do doliczania
w momencie gdy nie mialam starych koprt które mogłby jeszcze posłużyć i akurat kupowalam "hurtowo" koperty tzn nie pojedyńcze sztuki tylko 10-20 czy więcej (zalezy jakie koperty)
to doliczłam do kosztów wysyłki "zryczałtowaną" opłatę np 50 gr dla wszystkich
bo to niczyja wina ze mialam np 3 wysyłki a tylko jedną kopertę stara i dwie musialam dołożyc/dokupić nowe
50 gr to i tak nie pokrywało ceny kopery ale żeby nie być posądzoną o zarabianie na wysyłkach wolalam zaniżyć cenę koperty
co zazwyczaj i tak kończyło sie tym, ze podsumowując bazarek odliczałam tylko koszty wysyłki bo zwyczajnie zapominałam odliczyć koperty lub zapominałam ile tych kopert powinnam odliczyć ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...