Jump to content
Dogomania

Kraków: Mix bokserka - znowu w schronisku, potrzebna pomoc!


Trop

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Faro ruszyla strona [url]www.psie-adopcje.krakow.prv.pl[/url] prezentujaca krakowskie psy do adopcji. wstawiaja je wolontariusze ktorzy najwiecej o nich wiedza i to z nimi chetni beda sie kontaktowac. moze chcialabys wstawic boksery? nikt nie wie o nich tyle co Ty. jesli chcesz poprosze na pw email, imie i login :)

Link to comment
Share on other sites

Kiwi, ja nie wiem, czy Ty to robisz z głupoty czy z czego innego. Wkręcasz wszedzie nos i robisz zamiesznie. Wtrącasz się do spraw o których NIC nie wiesz. Coś tu usłyszysz coś tam i swoje mądrości przedstawiasz. Mordę miała wziąc FROTKA do siebie, nie do jakiejs pani z TOZ-u (zresztą ona jest jedyna zdaje sie z TOZ-u w Zakopanem), włąśnie cichaczem z hotelu, nie informując Tropa i nikogo; sprawa zrzeczenia nie jest jedynie załatwiana przez dogo; były dziesiątki sms-ów i maili i moja osobista rozmowa z Dorotą;
sprawiasz wrażenie że przez kogoś tam, pies nie ma domu, a mógłby...; podajesz nieprawdziwe fakty; jednym słowem robisz krzywdę ludziom i psom; nie jest to jedyny wątek, gdzie postponujesz opiekunów psów, zarzucając im kłamstwa i nieprawdę ii nierzetelnie przedstawiając fakty i nie wiem czy to z głupoty; czy że chcesz być mądrzejsza niż inni czy z czego to się bierze; bo tym ani nie pomagasz psom; ani nie wspomagasz ludzi któzy się tym zajmują.

Link to comment
Share on other sites

mar.gajko, od wielu postow sa insynuacje ze mordka nie ma domu przez brak zrzczenia w jej papierach - a chyba nie to akurat jest problemem - tylko brak odpowiedniego domu, bo jak dotad nikt zwrotu mordy nie chciał.
Poza tym dogomania to FORUM DYSKUSYJNE szkoda tylko ze z Toba nie da sie dyskutowac bo konczy sie to zwyzywaniem i obrazeniem sie.
żąl mi cholernie mordy - ze od tylu miesiecy nie ma domu. hotel nigdy go nie zastapi.

Link to comment
Share on other sites

Kiwi - jeśli masz kontakt z Fotka i informację, że zrzeczenie jest u niej odbierz je i podaj do hotelu i.......... koniec "ostrej wymiany zdań" :cool3:
Wtedy można znów ogłosic Mordzińska w lokalnej prasie , nie przejmując sie co "wymyslą" jej byli własciciele. Czy to sie komus podoba czy nie - dokument jest dokumentem i lepiej go mieć w rece czarno na białym !

Link to comment
Share on other sites

Bardzo nie podoba mi się Marjola to, jak piszesz o Kiwi - bardzo. Nie śledze teraz uważnie dogo, ale po takich wypowiedziach, to się w ogóle zastanwaim, czy cokolwiek pisać... Kiwi nie przejmuj się!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AgaG']Bardzo nie podoba mi się Marjola to, jak piszesz o Kiwi - bardzo. Nie śledze teraz uważnie dogo, ale po takich wypowiedziach, to się w ogóle zastanwaim, czy cokolwiek pisać... Kiwi nie przejmuj się!!![/QUOTE]


Agusiu, rozumiem że feer jest że Kiwi pisze wprost że ja kłamię, bo Frotka o tym czy o tamtym nie wie. Że feer jest, że w innych wątkach pisze to samo, poddając w wątpliwość prawdę tego co piszę ja czy inni; wchodząc w temat, a nie mając jakiejkolwiek wiedzy o temacie.
Rozumiem, że Kiwi poprosiła Cię o wsparcie; nie rozumiem, Twojego stanowiska, pamiętając, że o tym rozmawiałyśmy, i że Ty masz świadomość wątpliwości akurat tutaj poruszanych.
A jak zauważyłąm, Kiwi za bardzo się niczym i nikim nie przejmuje, więc o jej dobre samopoczucie sie nie martw.

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze jedna dygresja kończąc temat "ogólnych nieporozumień"; pisząc nieprawdę o domu dla Mordy, sprawie zrzeczenia; sprawiając wrażenie, iż to przez nas (mnie, martę czy kaśkę) ta psina nie ma domu, a mogła; Kiwi potrafiła wprowadzić ferment między mnie a AgęG, Patię i inne "krakowianki". Mówiąc szczerze nie wiem czemu to miało służyć, ale ci się Kiwi udało, tylko czy jest się z czego cieszyć...

Link to comment
Share on other sites

mialam juz sie nie odzywac w tej bezsensownej dyskusji, ale napisze ejszcze jedno :
dokad kiwi pomagala szukac domow dla amicusowych psow byla kochana kiwus, jak wypowiedziala ze ma inne zdanie na pewne kwestie zostala zwyzywana od głupcow.
jak widac roznic zdan byc nie mzoe bo jest tylko jedno sluszne.
poza tym nigdzie nie insynuowalam ze przez kogos morda nie ma domu, nie przypominam sobie
zegnam drogie panie, ide szukac domów.

Link to comment
Share on other sites

Widzę, że tu ostra jazda, więc gwoli przypomnienia:

Prośba o zrzeczenie była od samego początku z mojej strony, ponieważ oczywiste dla mnie było to, że papier zwierzę powinno mieć. W warunkach istniejącego prawa, jeśli jest właściciel, to zwierzę jest jego "rzeczą" i on sobie tę "rzecz" może odebrać kiedy chce, chyba, że są świadkowie na złe traktowanie.
Skoro, jak mnie poinformowano, zrzeczenie było, logiczne wydawało mi się o nie prosić osobę, która Mordę odebrała, czyli Frotkę. By zrzeczenie było u mnie lub w hotelu.
Pierwotni właściciele Mordy dowiedli swoim zachowaniem braku podstaw empatii wobec tej suczki, jak również nadmiaru nieprzewidywalności, stąd potrzeba zrzeczenia wydawała się jeszcze pilniejsza.
Kiedy zaś usłyszałam, że była włascicielka znowu się rzuca, ponowiłam prośbę o zrzeczenie.
Wielokrotnie prosiłam o zrzeczenie Frotkę, listem czy smsem. Dodzwonić się nie mogłam. Stąd prośba pojawiła się oficjalnie na wątku. Nie po to, by ubliżyć Frotce, lecz by uprawdopodobnić otrzymanie papieru, bez którego właściciele mogliby np. Mordę odebrać i pozbyć się jej w mniej "humanitarny " sposób.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...