Jump to content
Dogomania

NELA i LOKI - czarny anioł i biały diabeł, czyli terierzy duet


Qeeriefire

Recommended Posts

[quote name='maryg22']Fakt, ludzie widzą psa który robi jakieś fajne sztuczki i często myślą że jak się kupi taką samą rasę to też tak będzie :roll: Raz miałam taką sytuację, że ćwiczę sobie sztuki z Joyą i podchodzi do nas jakaś babka z tekstem, że widziała kiedyś już nas wcześniej i spodobało jej się jak Joy robi sztuczki i sobie cziłkę kupiła... no kurde :shake: I to jeszcze ponoć moja wina że jej pies nie umie sztuczek robic :diabloti:
U mnie nie ma szans na przemycenie zwierza :lol: Pamiętam jak jakiś rok temu znalazłam shih tzu, było gorąco, około 30*, dowiedziałam się że ludzie widywali go od kilku dni. Dodatkowo znalazłam ogłoszenie o tym że ktoś ZNALAZŁ shih tzu, zadzwoniłam do babki z ogłoszenia, powiedziała mi wtedy że psa oddała właścicielowi 2 tygodnie temu no i że prawdopodobnie był to ten sam pies, ale numeru do właściciela już nie miała. No to wzięłam psiaka na chwilę do domu(tzn. liczyłam że jakiś cudem uda mi się nakłonić mamę by został te kilka dni aż się czegoś więcej dowiemy, ale głupia chyba byłam :evil_lol:), mama tylko zobaczyła że przylazłam z jakimś psem do domu to już awanturę zrobiła... Ostatecznie zgodziła się by pies został na 10 minut żebym mu wodę mogła dać :lol: Dobre i to :evil_lol:[/QUOTE]
Stąd chyba w większej mierze bordery stały się tak popularne. Przecież kupiła psa takiego jak Joy, to sztuczki nie są w pakiecie z psem??? :diabloti::-o Też pewnie miałabym awanturę, chociaż jak już pojawiła się Nela to pewnie problemu z chwilowym zatrzymaniem zwierzaka by nie było. Kiedyś też przyprowadziłam osiedlowego przybłędę, ale dałam jeść, pić i na tym się skończyło. Ach Ci rodzice :loveu:

[quote name='Baski_Kropka']No rodzice są różni wiem... u moich rodziców nigdy nie było zgodności. Tata zawsze na tak bo czemu nie, a mama zawsze na nie. Finalnie tak pokochała nasz zwierzyniec, ze kiedy się wyprowadzałam, nie pozwoliła mi zabrać Kropki i Bagira ze sobą. Pozwoliła tylko Baskiego, bo nie poradziła by sobie z nim...oj była wojna o zwierzyniec :P[/QUOTE]
Zawsze lepsze to niż obydwoje na nie, wtedy to byłby problem z jakąkolwiek zgodą :lol: No kto by się spodziewał, przywiązać się do zwierzaków baaardzo łatwo. Faktycznie wyprowadzka to nie lada problem, jeszcze jak kilka zwierzaków w domu. Miałabym z tym kłopot :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Myślę, że z modą na BC to trochę dłuższa i bardziej skomplikowana historia, niż osiedlowy piesek robiący sztuczki. Bo jeszcze kilka lat temu na mało którym osiedlu bordera można było spotkać, a i do sztuczek większość nie była taka przekonana jak teraz ;) . Z racji tego jaką psychikę mają teriery raczej nie wróżę im wielkiej modowej kariery - a jeśli już to raczej tym krótkonożnym.

Macie w Rzeszowie jakiś klub agility albo flyball?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Baski_Kropka']No rodzice są różni wiem... u moich rodziców nigdy nie było zgodności. Tata zawsze na tak bo czemu nie, a mama zawsze na nie. Finalnie tak pokochała nasz zwierzyniec, ze kiedy się wyprowadzałam, nie pozwoliła mi zabrać Kropki i Bagira ze sobą. Pozwoliła tylko Baskiego, bo nie poradziła by sobie z nim...oj była wojna o zwierzyniec :P[/QUOTE]

U mnie też, tata ewentualnie mógłby sie zgodzić na psa, le mama- zapomnij. Ni bo nie, nie i juz, NIE i kropka. 15 lat mnie oszukiwała, że w bloku psu będzie źle. Potem się wyprowadziliśmy, pol domu kupili, to też nie- bo sąsiedzi kota mają, bo nie ma bezpośredniego wyjscia na ogoród, bo ja niedlugo do pracy pojde i kto sie bedzie nim zajmowac bo przeciez nie ona :D
Wyprowadzke miałam juz na dniach, rodzice pojechali na tydzien nad morze a ja siup po psa do schronu :diabloti: Za dwa tyg i tak stamtad wybyłam, ale zdazyli polubić się z psem ;p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gato']Myślę, że z modą na BC to trochę dłuższa i bardziej skomplikowana historia, niż osiedlowy piesek robiący sztuczki. Bo jeszcze kilka lat temu na mało którym osiedlu bordera można było spotkać, a i do sztuczek większość nie była taka przekonana jak teraz ;) . Z racji tego jaką psychikę mają teriery raczej nie wróżę im wielkiej modowej kariery - a jeśli już to raczej tym krótkonożnym.

Macie w Rzeszowie jakiś klub agility albo flyball?[/QUOTE]
A i dobrze, że taka "kariera" może nie jest im pisana, im bardziej popularna rasa tym więcej hodowli, ale też i pseudohodowli. Klubów niestety nie mamy, są kursy agi, flyballa organizowane przez ZKwP.

[quote name='Panna Cotta']U mnie też, tata ewentualnie mógłby sie zgodzić na psa, le mama- zapomnij. Ni bo nie, nie i juz, NIE i kropka. 15 lat mnie oszukiwała, że w bloku psu będzie źle. Potem się wyprowadziliśmy, pol domu kupili, to też nie- bo sąsiedzi kota mają, bo nie ma bezpośredniego wyjscia na ogoród, bo ja niedlugo do pracy pojde i kto sie bedzie nim zajmowac bo przeciez nie ona :D
Wyprowadzke miałam juz na dniach, rodzice pojechali na tydzien nad morze a ja siup po psa do schronu :diabloti: Za dwa tyg i tak stamtad wybyłam, ale zdazyli polubić się z psem ;p[/QUOTE]
Czyli dobrze wykorzystana okazja, gdy rodzice wyjechali :D

Link to comment
Share on other sites

No tak, bo rasy wysysają mądrość z mlekiem matki przecież, nie wiecie o tym? 8)
Moi Rodzice są widzę bardzo podobni do Waszych. Faktycznie koty "tylko dopóki nie znajdzie domu" zostawały u nas na zawsze, ale z psem by to nie przeszło. Przykład choćby z soboty - haszczak mógł być tylko po awanturze i tylko do poniedziałku. No cóż, rodzice mają swoje poglądy, swój świat, ich się nie ogarnie :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonka95']Moich rodziców na psa bardzo trudno było przekonać chyba z rok ich błagałam aż w końcu ulegli ;) :diabloti:ale na drugiego się nie zgadzają ...[/QUOTE]

Ja moich 2 :roll: I wciąż nie mam pojęcia jak ich do tego przekonałam ;)
Na drugiego też sie nie zgadzają, no ale ja mam czas :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

U mnie było trochę inaczej, jak miałam jakoś 5 lat to chciałam mieć każde zwierzątko, nie wyszło. Ale to moja mama przyprowadziła Nele do domu, taka to była niespodzianka :) Jeden pies to zawsze inaczej, o drugiego już trudniej ubłagać.

Link to comment
Share on other sites

Lokiemu robią się czarne kropki, łatki na uszkach, a i coś w okolicach oczka się pojawia. Będzie całkiem ciekawie wyglądał :D
[IMG]http://images64.fotosik.pl/1017/191a1d468ec570c7gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/1018/8f6e176fb4de0bacgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/1007/3cadae112da2f02fgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1004/2545de1971869997gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/1018/fe5ee9fb3dac95b5gen.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='chounapa']Zdjęcia na śpiocha zawsze rządzą!!![/QUOTE]
Mojemu aparatowi też pasują, jako jedyne praktycznie :roll:
[quote name='Baski_Kropka']Moje rodzeństwo ma malutki żal do rodziców, że oni nigdy nie mogli.. co najwyżej chomika własnie, kanarka czy zółwia (są starsi o 10 i 11 lat) :P A ja mogłam wszystko... ale to się po prostu nazywa siła przebicia/dar przekonywania i wytrwałość :P[/QUOTE]
Czy upartość i umiejętność stawiania na swoim, też chyba się przydają :D

[quote name='zuzza'][URL]http://images62.fotosik.pl/1018/fe5ee9fb3dac95b5gen.jpg[/URL] te oczy :loveu:
Na zdjęcia Neli też czekamy ;)[/QUOTE]
Wczoraj brat przyjechał ze swoim aparatem, więc w tym tygodniu będą jakieś lepsze zdjęcia, Neli także, bo wczoraj szalała na łóżku z Lokim :lol:
[quote name='rashelek'][URL]http://images64.fotosik.pl/1017/191a1d468ec570c7gen.jpg[/URL] widać po fotkach, że jest ciekawski :D
Ciekawe, jak będzie wyglądał później, skoro już mu się jakieś plamki pojawiają.[/QUOTE]
Smakołyka upatruje, inaczej tak ładnie by nie patrzył :eviltong: Właśnie jestem bardzo ciekawa, bo jak braliśmy go od hodowcy to jedna łatka na oczku i tyle, przypuszczałam, że raczej tak zostanie. Zobaczymy czy coś z tych plamek się rozwinie czy zostaną takie malutkie.

Link to comment
Share on other sites

Plamki się pewnie trochę powiększą, ale raczej nic wielkiego z nich nie wyjdzie ;) . Brzuch też pewnie niedługo przestanie mieć różowy tylko mu się zrobią ciapki. No i dookoła tego oka bez łaty powinno mu się wybarwić na ciemne. Za to tri może z czasem zniknąć :shake: .

Ja to czekam na nowe foteczki...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Panna Cotta']Phie, ja o psa marudziłąm dobre 15 lat i bez skutku :D To sie nazywa upór.[/QUOTE]
Ale wytrwałość :D
[quote name='rashelek']Moja jak była szczeniaczkiem to była B&W, a potem jej się czaszka wybarwiła i jest ruda ;) Także różnie to być może :D
Ja na psa czekałam 8 lat i wcale nie żałuję, że pojawił się tak późno :P[/QUOTE]
Nela miała pysk prawie cały czarny, a teraz też ruudego mnóstwo :lol: Czasami czas jest najlepszym doradcą.

[quote name='gato']Plamki się pewnie trochę powiększą, ale raczej nic wielkiego z nich nie wyjdzie ;) . Brzuch też pewnie niedługo przestanie mieć różowy tylko mu się zrobią ciapki. No i dookoła tego oka bez łaty powinno mu się wybarwić na ciemne. Za to tri może z czasem zniknąć :shake: .

Ja to czekam na nowe foteczki...[/QUOTE]
Właśnie się tak zastanawiałam, bo plamek na uszkach jest coraz więcej, ale na razie są one praktycznie na skórze. Na brzuchu już ma ciapki :) Czas pokaże. Ze zdjęć coś się pewnie znajdzie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mary&Shena']Maluch uroczy, jak to szczeniak, ciekawie, jako większy młodzieniec będzie wyglądał. Nie znam wielu terierów, ale wiem, jak to jest mieć szczeniaka, a szczeniaka teriera... pewnie wesoło masz, kiedy nie śpi.[/QUOTE]
Dobrze powiedziane - wesoło, ale posiadając całkiem sporo wolnego mam jakieś zajęcie :) Mały jest charakterny i wulkan energii z niego, taki właśnie jego urok.

Link to comment
Share on other sites

Byłam dzisiaj na zakupach i nie mogłam się oprzeć, aby nie zajrzeć na dział zwierzęcy. Ale i tak skończyło się na kupnie jednej zabawki, o takiej:
[IMG]http://images64.fotosik.pl/1028/6a95fd3e79695fa9gen.jpg[/IMG]


Koniec końców postanowiłam z niej zrobić dwie zabawki, wyjęłam kość i tak oto mam sznurek oraz kość z otworem, więc będzie można jakieś przysmaki powkładać. :D Psy miały straszną frajdę.
[IMG]http://images63.fotosik.pl/1026/4c2436534ab55e57gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1027/4068e4f8ac09b77cgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images64.fotosik.pl/1028/d66de98b4b323bcegen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/1029/03f903a57f1cd184gen.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...