Jump to content
Dogomania

NELA i LOKI - czarny anioł i biały diabeł, czyli terierzy duet


Qeeriefire

Recommended Posts

[SIZE=3][B]Zdjęcia od poprzedniej strony :)[/B][/SIZE]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1004/ed448d45801e4c8cgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images63.fotosik.pl/1004/2fbafc75f8021f76gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/1006/ff245c2bb8cf1160gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/1006/40df5a24b314d1f7gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1004/00f735fceb86dfd1gen.jpg[/IMG]

Edited by Collie
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[IMG]http://images62.fotosik.pl/1007/0496ca44d48d256egen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/1007/202f6dc611935addgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1004/9d1082cb4038b823gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1004/71963fa4f2bea24fgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/1007/ac4eda243ca1b939gen.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images64.fotosik.pl/1006/610d084435cc70e2gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/1006/47a879194d3a4311gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/1006/a172b6cbfd615cf4gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/1006/f23b78e4b006aa33gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/1006/b10f738475066656gen.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1004/4ffb47a96ef523acgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images62.fotosik.pl/1007/c5ed5f44f583effegen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images64.fotosik.pl/1006/7a000fcc4c730d21gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images64.fotosik.pl/1006/0872ab1dec30b773gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images63.fotosik.pl/1004/5bc1444ae7eb75cdgen.jpg[/IMG]

Edited by Collie
Link to comment
Share on other sites

Loki ma śmieszne, małe uszka :D . Po kim on jest?

Teraz masz jeszcze lajt, gorzej będzie jak już się zrobi mocniej skoordynowany a głupie pomysły dalej w głowie zostaną ;) . I to zjadanie wszystkiego co jest w zasięgu zębów...

Dobrze z Nelką już lepiej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sonka95']Jaki ciekawski :) [URL]http://images64.fotosik.pl/1006/9526bac81a67e0a9gen.jpg[/URL]

Słodziak i ten jęzor na wierzchu :loveu: [URL]http://images62.fotosik.pl/1007/c22fa60aa732ad38gen.jpg[/URL][/QUOTE]
A najciekawsze było ogrodzenie z tyłu, tak ciekawe, że musiał próbować wiać ;)
[quote name='gato']Loki ma śmieszne, małe uszka :D . Po kim on jest?

Teraz masz jeszcze lajt, gorzej będzie jak już się zrobi mocniej skoordynowany a głupie pomysły dalej w głowie zostaną ;) . I to zjadanie wszystkiego co jest w zasięgu zębów...

Dobrze z Nelką już lepiej.[/QUOTE]
Od zawsze miał takie tycie :lol: [URL]http://files.tinypic.pl/i/00532/yb13xw9vao3r.jpg[/URL] Tatuś to Eros z Psiego Chaosu, a mama to Tofi Półdiable.
To mnie pocieszyłaś, choć to prawda, jak urośnie to już np. bez problemu będzie właził na łóżka. Wszystko chce jeść tylko nie karmę (Brit care), ale na szczęście nie tyka się odchodów. A jego drzemki stają się coraz krótsze ku mojemu nieszczęściu :D





Wczoraj Loki poznał po raz pierwszy frisbee i był mega zaciekawiony. Rzucane rollery go nawet zmęczyły (co jest zaskoczeniem) i kilka razy ładnie przynosił dysk. Nela jak to wszystko obserwuje to aż chętna jest do ćwiczenia. :) Choć takie upały, że głównie odpoczywa w domu.
[IMG]http://files.tinypic.pl/i/00532/ymi2nma381jy.jpg[/IMG]

Edited by Collie
Link to comment
Share on other sites

Nooo te uszy to chyba po mamusi ma ;) . Pi nie chciał jeść nic i mówiąc 'nic' mam na myśli absolutnie nic. Ale to na szczęście było chwilowe, bo potem jadł już wszystko łącznie z rzeczami niejadalnymi.
A tak naprawdę to nie narzekaj, pupsy są fajne, potem już w życiu psa nie ma nic podobnego do tego szczenięcego okresu - szkoda go tracić na chowanie się na łóżku ;) .
Co chcesz z nim robić w przyszłości? Jakieś plany?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maryg22']Nie powinnam tu zaglądać :evil_lol: Widzę Lokiego i coraz bardziej chce parsona :D[/QUOTE]
No to w czym problem? :diabloti:

[quote name='gato']Nooo te uszy to chyba po mamusi ma ;) . Pi nie chciał jeść nic i mówiąc 'nic' mam na myśli absolutnie nic. Ale to na szczęście było chwilowe, bo potem jadł już wszystko łącznie z rzeczami niejadalnymi.
A tak naprawdę to nie narzekaj, pupsy są fajne, potem już w życiu psa nie ma nic podobnego do tego szczenięcego okresu - szkoda go tracić na chowanie się na łóżku ;) .
Co chcesz z nim robić w przyszłości? Jakieś plany?[/QUOTE]
Wzrost też raczej będzie po mamusi, w dolnej granicy. Loki zaczął zajadać karmę, ale suchą namoczoną z wymieszaną odrobiną mokrej. Na razie nie ma fazy zjadania wszystkiego, raczej gryzienia, ale łatwo skupić jego uwagę na odpowiednim przedmiocie. :) Na szczeniaka czekałam kilka lat, więc w końcu mieć takiego malucha jest czymś niesamowitym. Bez przesady, to nie ja chowam się na łóżku :lol: Nela musiała być izolowana od małego i właśnie dlatego najlepszym miejscem było dla niej łóżko. Z Lokim planuje spróbować sił w psich sportach, na pewno agility, ale może też flyball.
[quote name='rashelek']Ciekawski mały wędrowiec :loveu: Zakochałam się w Lokim, jest świetny!
A jak Nelka znosi te upały? Nie pogarszają jej stanu z serduchem?[/QUOTE]
Wczoraj na wieczornym spotkaniu z innymi psami wymęczył wszystkich, a jak wrócił do domu to od razu do zabawy. Nuda mi nie grozi. :)
Nela teraz dość szybko męczy się na spacerach, jak wychodzimy na troszkę dłużej to tylko wcześnie rano, albo pod sam wieczór. W domu głównie odpoczywa w najchłodniejszym miejscu. Niestety lato to nie jest dla niej dobra pora roku, ale w większej mierze to stres może pogorszyć jej stan.

Edited by Collie
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Collie']No to w czym problem? :diabloti:
[/QUOTE]
A w tym, że moja mama nie chce nawet o tym słyszeć :lol: Jakaś dziwna i niezrozumiała dla mnie zasada posiadania jednego (albo jeszcze lepiej żadnego) zwierzaka w domu :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maryg22']A w tym, że moja mama nie chce nawet o tym słyszeć :lol: Jakaś dziwna i niezrozumiała dla mnie zasada posiadania jednego (albo jeszcze lepiej żadnego) zwierzaka w domu :shake:[/QUOTE]
U mnie też większość rodziny sceptycznie na to patrzyła, a jak widać drugi pies i tak się zjawił ;) Trzymam kciuki, aby wymarzony parson trafił do Ciebie prędzej czy później. A jeszcze co do zasady posiadanie jednego psa - u mnie na osiedlu jak ludzie widzieli mnie z Lokim i Nelą to pytali idiotycznie "po co drugi pies? A co ze starą, oddajecie ją?". Nie ogarniam takiego podejścia :roll:

Link to comment
Share on other sites

[url]http://images62.fotosik.pl/1007/c22fa60aa732ad38gen.jpg[/url]
[url]http://images63.fotosik.pl/1004/5bc1444ae7eb75cdgen.jpg[/url]

Śliczny mały słodziak,przyjadę i go ukradnę! :loveu:

[url]http://files.tinypic.pl/i/00532/ymi2nma381jy.jpg[/url] Nelka jaka rozwalona sobie odpoczywa <3

Link to comment
Share on other sites

Mały jest CU DO WNY. Szkoda, że mam uraz do tej rasy :p
Moi rodzice mają takie samo podejście jak Mariki. Tylko jeden pies. Nie wiem czemu, dla nich niepojęte jest trzymać więcej kudłaczy, choć z kotami nie ma tego problemu: czy nasze stado liczyło 2 koty, jednego czy te 8 kotów to było to dla nich normalne. Nie pojmuję :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Collie']U mnie też większość rodziny sceptycznie na to patrzyła, a jak widać drugi pies i tak się zjawił ;) Trzymam kciuki, aby wymarzony parson trafił do Ciebie prędzej czy później. A jeszcze co do zasady posiadanie jednego psa - u mnie na osiedlu jak ludzie widzieli mnie z Lokim i Nelą to pytali idiotycznie "po co drugi pies? A co ze starą, oddajecie ją?". Nie ogarniam takiego podejścia :roll:[/QUOTE]
Obstawiam niestety wersję 'później' ale kciuki się na pewno przydadzą :lol:

[quote name='Ty$ka']Mały jest CU DO WNY. Szkoda, że mam uraz do tej rasy :p
Moi rodzice mają takie samo podejście jak Mariki. Tylko jeden pies. Nie wiem czemu, dla nich niepojęte jest trzymać więcej kudłaczy, choć z kotami nie ma tego problemu: czy nasze stado liczyło 2 koty, jednego czy te 8 kotów to było to dla nich normalne. Nie pojmuję :lol:[/QUOTE]
A skąd ten uraz? :-(
To jednak mają podejście inne :P U Ciebie to chociaż jest 'tylko jeden pies' u mnie 'tylko jedno zwierze' i nie ważne czy to pies czy rybka :shake: No nie no, dobra - były kiedyś rybki - rybki, czyli kilka :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maryg22']A skąd ten uraz? :-(
To jednak mają podejście inne :P U Ciebie to chociaż jest 'tylko jeden pies' u mnie 'tylko jedno zwierze' i nie ważne czy to pies czy rybka :shake: No nie no, dobra - były kiedyś rybki - rybki, czyli kilka :lol:[/QUOTE]
Nie chciałam tego pytania. Jakby Ci kilka psychopatycznych terierków, w tym parsonów i jacków atakowało 8msc pieska, a potem w wyniku tłamszenia i gryzienia go piesek ten był agresywny do innych przez X czasu to byś miała. Teraz też znamy kilka psychopatów tej rasy, ale mój inaczej do tego podchodzi. Ja zresztą też - robię użytek z glana :loveu:

U nas w sumie też miało tak być, ale kilka chomików - no wiesz, to to niewielkie, więc rodzice nie zauważyli, kiedy się powiększyło stado, więc było ok. A koty - kotów zawsze było kilka, nawet jak był jeden to zaraz przynosiłam kolejnego bezdomniaka, więc dla nich stało się to naturalne, że kot wychodzi z szafy, kot wychodzi spod biurka, kot wychodzi z pokoju, kot wychodzi z łazienki :D U psów by to tak nie przeszło.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']Nie chciałam tego pytania. Jakby Ci kilka psychopatycznych terierków, w tym parsonów i jacków atakowało 8msc pieska, a potem w wyniku tłamszenia i gryzienia go piesek ten był agresywny do innych przez X czasu to byś miała. Teraz też znamy kilka psychopatów tej rasy, ale mój inaczej do tego podchodzi. Ja zresztą też - robię użytek z glana :loveu:

U nas w sumie też miało tak być, ale kilka chomików - no wiesz, to to niewielkie, więc rodzice nie zauważyli, kiedy się powiększyło stado, więc było ok. A koty - kotów zawsze było kilka, nawet jak był jeden to zaraz przynosiłam kolejnego bezdomniaka, więc dla nich stało się to naturalne, że kot wychodzi z szafy, kot wychodzi spod biurka, kot wychodzi z pokoju, kot wychodzi z łazienki :D U psów by to tak nie przeszło.[/QUOTE]
A, no to już wszystko rozumiem :shake: Mnie przeraża obecnie to, że na moim osiedlu pojawiła się moda na JRT, w sumie zastanawiam się skąd się wzięła :lol: Ludzie oczywiście biorą chyba nie mając pojęcia co to terrier i nic o rasie nie wiedząc :shake: Do żadnego z tych psów wolę się nawet nie zbliżać...
O kotach to u mnie w domu lepiej nawet nie wspominać :lol:

Link to comment
Share on other sites

U mnie w rodzinie jest przekonanie, że pies to najlepiej na podwórko a do bloku za żadne skarby świata. I to nic, że mieszkamy w blokach od kilkunastu lat :lol: Ale pewnie gdybyśmy się teraz przeprowadzili do domu, to udałoby mi się ich nakłonić na drugiego czworonoga.

Link to comment
Share on other sites

U mnie było KATEGORYCZNIE ŻADNEGO ZWIERZAKA, kanarek ewentualnie chomik/myszka.
A potem co? Dwa psy i kot :evil_lol: To się nazywa siła przekonywania. W sumie to nawet nikogo nie przekonywałam i nie pytałam. Zawsze było TYLKO NA ODCHOWANIE. I faktycznie większość było na odchowanie, a że 3 się odchowywały całe ich życie to tam już inna sprawa :P
Tak więc, biore 20 PLN za plan i poradę jak przemycić psa tudzież kota do domu :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Molowe'][URL]http://images62.fotosik.pl/1007/c22fa60aa732ad38gen.jpg[/URL]
[URL]http://images63.fotosik.pl/1004/5bc1444ae7eb75cdgen.jpg[/URL]

Śliczny mały słodziak,przyjadę i go ukradnę! :loveu:

[URL]http://files.tinypic.pl/i/00532/ymi2nma381jy.jpg[/URL] Nelka jaka rozwalona sobie odpoczywa <3[/QUOTE]
Rzeszów zaprasza! Ale małego nie oddam tak łatwo :) Ona zawsze tak wypoczywa, ulubiona pozycja :loveu:

[quote name='Tay_Curlyhead']Ja po raz pierwszy u was z wizytą, ale na pewno nie ostatni :eviltong:
Mały jest wspaniały, taki uroczy :crazyeye:
Życzymy duuużo zdrówka Neli ;)[/QUOTE]
Czeeść, zapraszamy częściej :) Uroku nie można mu odmówić, dziękujemy!
[quote name='Ty$ka']Mały jest CU DO WNY. Szkoda, że mam uraz do tej rasy :p
Moi rodzice mają takie samo podejście jak Mariki. Tylko jeden pies. Nie wiem czemu, dla nich niepojęte jest trzymać więcej kudłaczy, choć z kotami nie ma tego problemu: czy nasze stado liczyło 2 koty, jednego czy te 8 kotów to było to dla nich normalne. Nie pojmuję :lol:[/QUOTE]


[quote name='maryg22']Obstawiam niestety wersję 'później' ale kciuki się na pewno przydadzą :lol:


A skąd ten uraz? :-(
To jednak mają podejście inne :P U Ciebie to chociaż jest 'tylko jeden pies' u mnie 'tylko jedno zwierze' i nie ważne czy to pies czy rybka :shake: No nie no, dobra - były kiedyś rybki - rybki, czyli kilka :lol:[/QUOTE]

[quote name='Ty$ka']Nie chciałam tego pytania. Jakby Ci kilka psychopatycznych terierków, w tym parsonów i jacków atakowało 8msc pieska, a potem w wyniku tłamszenia i gryzienia go piesek ten był agresywny do innych przez X czasu to byś miała. Teraz też znamy kilka psychopatów tej rasy, ale mój inaczej do tego podchodzi. Ja zresztą też - robię użytek z glana :loveu:

U nas w sumie też miało tak być, ale kilka chomików - no wiesz, to to niewielkie, więc rodzice nie zauważyli, kiedy się powiększyło stado, więc było ok. A koty - kotów zawsze było kilka, nawet jak był jeden to zaraz przynosiłam kolejnego bezdomniaka, więc dla nich stało się to naturalne, że kot wychodzi z szafy, kot wychodzi spod biurka, kot wychodzi z pokoju, kot wychodzi z łazienki :D U psów by to tak nie przeszło.[/QUOTE]

[quote name='maryg22']A, no to już wszystko rozumiem :shake: Mnie przeraża obecnie to, że na moim osiedlu pojawiła się moda na JRT, w sumie zastanawiam się skąd się wzięła :lol: Ludzie oczywiście biorą chyba nie mając pojęcia co to terrier i nic o rasie nie wiedząc :shake: Do żadnego z tych psów wolę się nawet nie zbliżać...
O kotach to u mnie w domu lepiej nawet nie wspominać :lol:[/QUOTE]

[quote name='rashelek']U mnie w rodzinie jest przekonanie, że pies to najlepiej na podwórko a do bloku za żadne skarby świata. I to nic, że mieszkamy w blokach od kilkunastu lat :lol: Ale pewnie gdybyśmy się teraz przeprowadzili do domu, to udałoby mi się ich nakłonić na drugiego czworonoga.[/QUOTE]

[quote name='Baski_Kropka']U mnie było KATEGORYCZNIE ŻADNEGO ZWIERZAKA, kanarek ewentualnie chomik/myszka.
A potem co? Dwa psy i kot :evil_lol: To się nazywa siła przekonywania. W sumie to nawet nikogo nie przekonywałam i nie pytałam. Zawsze było TYLKO NA ODCHOWANIE. I faktycznie większość było na odchowanie, a że 3 się odchowywały całe ich życie to tam już inna sprawa :P
Tak więc, biore 20 PLN za plan i poradę jak przemycić psa tudzież kota do domu :P[/QUOTE]
[B]Tyśka[/B], szkoda, że tylko takie przykre doświadczenia miałaś z terierami, jak zwykle kwestia ułożenia, a raczej jego braku. [B]maryg22[/B], lepiej późno niż wcale! :cool3: Jacki stały się modne chyba głównie przez filmy, bardzo często się w nich pojawiają. Pamiętam JRT z filmu Maska :) A i podobno Reksio był Jackiem. Ludzie oglądają i widzą jakie te psy mądre, jakie sztuczki potrafią, ale same z siebie tego się nie nauczyły. Jeden pies - jeden właściciel, taką zasadę wśród ludzi można chyba nazwać krążącym stereotypem. Jak ludzie widzą kogoś z więcej jak jednym psem choćby na spacerze to już jest wielkie zdziwienie, bo jak to tak? Chociaż nie wiem skąd to się wzięło. Tak samo z innymi zwierzakami, jak jest więcej to już jest to zwierzyniec. U mnie w bloku nikt nie ma dwóch psów, ogólnie jest ich dużo, ale zawsze pojedynczo. [B]rashelek,[/B] jak ja to dobrze znam. Część rodziny w ogóle wyśmiewała to, że Nela mieszka w bloku, bo to więzienie, klatka dla psa. Podobno pies podwórkowy, który całe dnie siedzi na nim sam ma lepiej. ;) [B]Baski_Kropka[/B], a jak pada stwierdzenie ze strony rodziców "tylko na kilka dni" to zauważyłam, że często dają się złamać i zwierzak po prostu zostaje. :eviltong: Przemycić zwierzaka jest łatwo, trudniej go utrzymać później w domu. :D Najlepszym lekarstwem chyba jest czas, jeżeli już nie ma innego rozwiązania.

Link to comment
Share on other sites

Fakt, ludzie widzą psa który robi jakieś fajne sztuczki i często myślą że jak się kupi taką samą rasę to też tak będzie :roll: Raz miałam taką sytuację, że ćwiczę sobie sztuki z Joyą i podchodzi do nas jakaś babka z tekstem, że widziała kiedyś już nas wcześniej i spodobało jej się jak Joy robi sztuczki i sobie cziłkę kupiła... no kurde :shake: I to jeszcze ponoć moja wina że jej pies nie umie sztuczek robic :diabloti:
U mnie nie ma szans na przemycenie zwierza :lol: Pamiętam jak jakiś rok temu znalazłam shih tzu, było gorąco, około 30*, dowiedziałam się że ludzie widywali go od kilku dni. Dodatkowo znalazłam ogłoszenie o tym że ktoś ZNALAZŁ shih tzu, zadzwoniłam do babki z ogłoszenia, powiedziała mi wtedy że psa oddała właścicielowi 2 tygodnie temu no i że prawdopodobnie był to ten sam pies, ale numeru do właściciela już nie miała. No to wzięłam psiaka na chwilę do domu(tzn. liczyłam że jakiś cudem uda mi się nakłonić mamę by został te kilka dni aż się czegoś więcej dowiemy, ale głupia chyba byłam :evil_lol:), mama tylko zobaczyła że przylazłam z jakimś psem do domu to już awanturę zrobiła... Ostatecznie zgodziła się by pies został na 10 minut żebym mu wodę mogła dać :lol: Dobre i to :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No rodzice są różni wiem... u moich rodziców nigdy nie było zgodności. Tata zawsze na tak bo czemu nie, a mama zawsze na nie. Finalnie tak pokochała nasz zwierzyniec, ze kiedy się wyprowadzałam, nie pozwoliła mi zabrać Kropki i Bagira ze sobą. Pozwoliła tylko Baskiego, bo nie poradziła by sobie z nim...oj była wojna o zwierzyniec :P

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...