Sarunia-Niunia Posted January 26, 2015 Share Posted January 26, 2015 Aniu, dzisiaj mijają 2 miesiące od dnia, gdy Jasiunia['] podreptała na tamtą stronę Tęczy... Patrzy stamtąd na Ciebie, na nas... a my - pamiętamy o ślicznej Królewnie... Jasieńko['] - jesteś w naszych sercach, Kochana!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted January 26, 2015 Share Posted January 26, 2015 Jasieńko[*] pamiętamy... dziękuję maleńka że przyprowadziłaś do nas Taksunię, że pokazałaś mi jak powinna wyglądać... żałoba... pamięć i miłość która nigdy nie umiera! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted January 26, 2015 Share Posted January 26, 2015 Berni pamiętałaś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted January 26, 2015 Share Posted January 26, 2015 Jasieńko[*] pamiętamy... dziękuję maleńka że przyprowadziłaś do nas Taksunię, że pokazałaś mi jak powinna wyglądać... żałoba... pamięć i miłość która nigdy nie umiera! Żałoba godna miłością .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted January 26, 2015 Share Posted January 26, 2015 Żałoba godna miłością .... Gusiaczku, Ty zawsze umiesz pięknie to powiedzieć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 27, 2015 Share Posted January 27, 2015 pamiętam pamiętam kruszyneczko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted January 27, 2015 Share Posted January 27, 2015 Dziękuję Ewuś ... patrzę na zdjęcie ,które zrobiła Berni... i poczułam zapach Jasieńki.... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
supergoga Posted February 2, 2015 Share Posted February 2, 2015 Przepraszam że dopiero teraz jestem w stanie tu napisać. Przedtem przeczytałam sobie cały wątek, przypomniałam Jasię siedzacą w budzie, mieszkająca u Oli - tak dawno. Miała Aniu cudowny dom u Ciebie. Nigdy nie przestane być Ci wdzięczna za dom który jej dałaś. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_0411 Posted February 4, 2015 Share Posted February 4, 2015 Nie wiedziałam, bardzo mi przykro :( Jasieńka biega razem z Pajkiem (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted February 9, 2015 Share Posted February 9, 2015 Dziękuję Małgosiu, ja nie mam siły jeszcze raz wejść na początek wątku Jasi... kiedyś na pewno( raz spróbowałam....i nawet teraz ....łzy same płyną) mam tyle przemyśleń...rozterek.... nie jestem niczego pewna, za wyjątkiem tego że bardzo Ją kochałam! ...a jeszcze teraz na dogo, poznaję podobne (chyba napiszę nieszczęścia choroby) bo brakuje mi słowa... i już naprawdę nie jestem pewna... czy bym tak samo postąpiła?... próbowałam nawet rozmawiać jeszcze raz z p doktor... ale się nie dało! tak się rozszlochałam... że już się nie odważę więcej... bo sobie pomyśli... że jakaś nienormalna jestem.... Dziękuję Anusiu, pobiegli razem za TM... jednak chyba dane, było im coś zrobić razem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted February 26, 2015 Share Posted February 26, 2015 Za pół godziny minie trzeci miesiąc ,jak Jasieńka[*] pobiegła za TM.... tęsknimy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted February 26, 2015 Share Posted February 26, 2015 Jasieńko[*] Kochana... Pozostałaś w naszych sercach i naszej pamięci na zawsze piękna i dzielna Jamnisiu... Niech wciąż płonie światełko Twojej pamięci!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted February 27, 2015 Share Posted February 27, 2015 Nie wiedziałam, bardzo mi przykro :( Jasieńka biega razem z Pajkiem (*) i Tofikiem (*) który już prawie pół roku w tym lepszym świecie ( mam nadzieję ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 7, 2015 Share Posted March 7, 2015 Ja jestem przekonana że są w lepszym świecie!.. i czekają tam na nas ... kto wie? może nawet biegają razem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 8, 2015 Share Posted March 8, 2015 Sentyment został i wraca się tu aczkolwiek smutno Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 9, 2015 Share Posted March 9, 2015 ... bardzo smutno! tym bardziej że nie wszystko, rozumiem?! .. dlaczego tak się stało?... przecież miało być dobrze! ... zaglądam na różne wątki... czytam... sprawdzam... porównuję... doszukuję się podobieństw... szukam odpowiedzi!?.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 9, 2015 Share Posted March 9, 2015 ... bardzo smutno! tym bardziej że nie wszystko, rozumiem?! .. dlaczego tak się stało?... przecież miało być dobrze! ... zaglądam na różne wątki... czytam... sprawdzam... porównuję... doszukuję się podobieństw... szukam odpowiedzi!?.... Ja do dzisiaj tluke się z myślami, Ruda była najzdrowsza z moich. A może ja czegoś nie widziałam? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted March 10, 2015 Share Posted March 10, 2015 ... bardzo smutno! tym bardziej że nie wszystko, rozumiem?! .. dlaczego tak się stało?... przecież miało być dobrze! ... zaglądam na różne wątki... czytam... sprawdzam... porównuję... doszukuję się podobieństw... szukam odpowiedzi!?.... Ja do dzisiaj tluke się z myślami, Ruda była najzdrowsza z moich. A może ja czegoś nie widziałam? Dziewczyny, zakatujecie się, a nic czasu nie cofnie, nic nie da Wam odpowiedzi ... Wiem, bywam okrutna, ale uważam, że serdeczna pamięć, wspomnienia pełne miłości są tym, czego, Ci którzy odeszli, najbardziej potrzebują i oczekują. Rozdrapywanie ran na zawsze świeżych nic nie da Moc serdeczności dla Was Kochane :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 10, 2015 Share Posted March 10, 2015 Ja też, podobnie!... i niestety :( ja widzę ... mam żal do siebie( a to jest najgorsze uczucie! możesz mi wierzyć!) że nie dopilnowałam wszystkiego... że popełniłam błędy... że dzisiaj postąpiłabym inaczej! :( ... zaczynając od karsivanu....miałam wątpliwości! nawet sprawdzałam u 3innych wetów( którzy ani nie potwierdzili ani nie zaprzeczyli ale powiedzieli.. noooo... lepsze ukrwienie?!... może guza?.. również!... nooo! może tak?!)... wiesz Dorotko, że bardzo bałam się tej operacji!.. narkozy! ... dzisiaj w świetle tych wszystkich informacji!!!(tak jak słyszę to staruszki... nie przeżywają takich operacji) ... raczej nie zdecydowałabym się.... myślę że jeszcze nie jestem gotowa... bo ciągle nie potrafię rozmawiać-płaczę! ... ale pójdę do profesora... żeby porozmawiać o tym... co leży mi na sercu.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 10, 2015 Share Posted March 10, 2015 Dziewczyny, zakatujecie się, a nic czasu nie cofnie, nic nie da Wam odpowiedzi ... Wiem, bywam okrutna, ale uważam, że serdeczna pamięć, wspomnienia pełne miłości są tym, czego, Ci którzy odeszli, najbardziej potrzebują i oczekują. Rozdrapywanie ran na zawsze świeżych nic nie da Moc serdeczności dla Was Kochane :) Dziękuję Gusiaczku, nigdy bym nie pomyślała że jesteś okrutna! Nie Ty kochana :) ... wiem ze chcesz jak najlepiej! ... ale może jak człowiek ... będzie wiedział!? to kiedyś nie popełni już takiego błędu!... może kogoś swoją wiedzą.... uratuje.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted March 10, 2015 Share Posted March 10, 2015 Aniu tez tak mam nadal serce boli o Pikusia i się winie , a co by było gdyby , co mogłam zrobić lepiej ..... Serce pęka my tęsknimy jedyne pocieszenie że one już nie cierpią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 11, 2015 Share Posted March 11, 2015 I tak chyba trzeba myśleć!... a przynajmniej starać się! tak myśleć... że one już nie cierpią!!!...bo... te ostatnie godziny... potrafią być straszną męczarnią :( nigdy! przenigdy! nie jestem w stanie się na to uodpornić!... kiedyś( jak byłam na oddziale chemioterapii, później w hospicjum) myślałam że skoro z ludźmi nie daję rady!... to ze zwierzętami będzie łatwiej!... byłam w wielkim błędzie!!! Cierpienie to Cierpienie! i nie ma znaczenia kto cierpi! człowiek czy zwierzę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 11, 2015 Share Posted March 11, 2015 A tymczasem umiera kolejny jamniczek z mojej historii ... Neoś :( i tak smutno bardzo. Spojrzalam myślałam zę dopiero co a był adoptowany w 2008 roku 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted March 12, 2015 Share Posted March 12, 2015 Neosiu.......... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted March 13, 2015 Share Posted March 13, 2015 tak mi przykro.... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.