lupak Posted August 19, 2007 Posted August 19, 2007 [quote name='Kasie'] Na co tata: No co ty, na zwierzętach to niehumanitarnie! Spróbuj na mamie...[/quote] Uprzejmie proszę zapisać mnie do fan Clubu taty Kasie :) Quote
PaulinaT Posted August 20, 2007 Posted August 20, 2007 No, jakoś w komplecie przetrwaliśmy weekend :cool3: Momi nadmiaru leku na robale, mimo wizyty niejakiej gwen z jej suczką-patrada Corin - Corin po raz drugi odwiedziła stado pięciu u mojej mamy... obyło się bez strat w ludziach i psach ale momenty były... :roll: gdy na ten przykład młoda próbowala założyc trzymanie-nelsona :-o na Barim szefie. Ale po wspólnym spacerze okazało się że Bari lubi ostre babki :p A tu wkleję kilka fotek ze spaceru mojego podstada czipsowego ;) Nie ma to jak w spokoju pospacerować i wyciszyć się na łonie natury :cool1: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/9b995c2623b08c17.html"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/9b995c2623b08c17m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/06eab42990bc53c0.html"][IMG]http://images25.fotosik.pl/64/06eab42990bc53c0m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f987b164dc280cb6.html"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/f987b164dc280cb6m.jpg[/IMG][/URL] Szarik od frontu: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/636f3f4795a70cf8.html"][IMG]http://images28.fotosik.pl/64/636f3f4795a70cf8m.jpg[/IMG][/URL] ...i z profilu (prawie :evil_lol: ) [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5839b1d84284bcef.html"][IMG]http://images29.fotosik.pl/64/5839b1d84284bcefm.jpg[/IMG][/URL] To zdjęcie wkleję - mimo, że ciut nieostre :oops: ... bo po prostu szarpeja w takim stanie ekstazy i wyluzowania to rzadko można zobaczyć... [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/28c00bc07cff51bd.html"][IMG]http://images30.fotosik.pl/64/28c00bc07cff51bdm.jpg[/IMG][/URL] I tu raz jeszcze - z zadziwioną tym faktem Abisią :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4da167fc53451d2b.html"][IMG]http://images23.fotosik.pl/64/4da167fc53451d2bm.jpg[/IMG][/URL] Dzisiaj natomiast dostaliśmy mandat za kupe na trawniku - bo padało, ja zakładałam kaptur a Szarik znienacka zrobił kupę tak że nie widziałam... :niewiem: I czuję się rozżalona tym, bo ja po prostu (prawie)zawsze psie kupy sprzątam :angryy: Quote
basiaap Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 [quote name='PaulinaT'] Dzisiaj natomiast dostaliśmy mandat za kupe na trawniku - bo padało, ja zakładałam kaptur a Szarik znienacka zrobił kupę tak że nie widziałam... :niewiem: I czuję się rozżalona tym, bo ja po prostu (prawie)zawsze psie kupy sprzątam :angryy:[/quote] No nieeeee.... Żartujesz:angryy: To się nazywa sprawiedliwość:mad: . Wiem że ty sprzątasz (podobnie jak i ja) i że akurat na Ciebie trafiło... A z tego co widzę to w Poznaniu prawie nikt nie sprząta.... Nota bene to gdzie w naszym pięknym miasteczku dają za to mandaty???? Bo w życiu nie widziałam... Quote
PaulinaT Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 No sprawiedliwości za grosz :shake: Mandat dostałam na roku Polnej i Marcelińskiej - widocznie patrol strażaków jechał sobie z nieudanych łowów w okolicach Enei (tam notorycznie zakładaja blokady bo Enea nie ma parkingu dla klientów a na Polnej na tej wysokości jest zakaz i wszyscy sobie myślą, ze przez tę chwilkę zostawią i będzie ok a tu nie-e straż czujna czuwa :mad:) I ostatnio mój znajomy dostał na Arenie... więc z drugiej strony może cos się ruszy i odgoowni sie to nasze miasteczko zasrane... Quote
basiaap Posted August 23, 2007 Author Posted August 23, 2007 Hm, ja bym bardzo się cieszyła, gdyby czarni panowie pojawili sie na skwerku przed moim domem:angryy: Quote
PaulinaT Posted August 23, 2007 Posted August 23, 2007 Nie mów hop - bo akurat nie będziesz miala woreczka i co?? :evil_lol: Anka - próbuję bezsutecznie odpisac na Twojego maila w sprawie Tigerka - niestety mój pracowy komp zeszwankowal sie doszczętnie i uciągnięcie poczty na gmailu przekracza jego możliwości :angryy: Tak, wg mnie jest dobrze napisane, uprzedzasz o możliwych kłopotach ale też od serca napisalaś o bliskim Ci piesku :smile: Widziałas Tezeusza?? Normalnie serce się mnie pokrajało... :placz: (wrzuciłam link do mojego podpisu) Quote
PaulinaT Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 Ech, widzę, ze zdjęcia - a zwłaszcza to: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/28c00bc07cff51bd.html"][IMG]http://images30.fotosik.pl/64/28c00bc07cff51bdm.jpg[/IMG][/URL] pozostały bez echa.... :niedowia: Czy ja opowiadałam już co to było jak była straszna burza w nocy?? No więc była straszna burza - taka jakiej ja nie pamiętam i która wywołała u mnie dreszczyk emocji (ja się burzy nie boję :razz: ). Błyskało tak, ze jasno się w pokoju u mnie robiło a grzmiało jakby się okoliczne bloki waliły. No i jaka była reakcja psów?? Abi: zmieniła miejscówkę z łóżka Pańci (czyli z mojego :evil_lol: ) na kącik przy drzwiach wejściowych gdzie jest ciszej i bezpieczniej :roll: i gdzie zapadła sporwotem w drzemkę. Szarik: trochę zdenerwowany błyskami i nietypowym zachowaniem Abi biegał ode mnie do niej sprawdzając, czy wszystko gra. Layla: nie obudziła się :siara: Quote
Kasie Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 Paulinko, nie bez echa, ja po prostu barany liczę :shake: Dziwisz sie wyluzowanemu psu? Na takich wrzosach to ja też bym się wyluzowała... Quote
kinga Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 skąd u Was wszystkich te burze? :-o :-o :-o no ja nie wiem, gdzie wy mieszkacie :shake: - u Kasi krypty na wawelu pozalewało i duch krwiozerczy w psy wstąpił - u Pauliny burza jakiej na oczy nie widziała... ... a u mnie bezchmurna noc z gwiazdami ;) - krypty nie zalane ( bo ich nie ma :eviltong: ), psy nockę przespały jak trusie... Quote
Camara Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 [quote name='PaulinaT']Ech, widzę, ze zdjęcia - a zwłaszcza to: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/28c00bc07cff51bd.html"][IMG]http://images30.fotosik.pl/64/28c00bc07cff51bdm.jpg[/IMG][/URL] pozostały bez echa.... :niedowia: [/quote] może dlatego nie jestem zszokowana widokiem suczego podwozia, że takowe widoki mam na codzień :roll: to ulubiona pozycja do opalania Belci :evil_lol: ale szczerze przyznaję, że szarpeja ma miluśki brzuś :loveu: Quote
Camara Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 [quote name='kinga']no ja nie wiem, gdzie wy mieszkacie :shake: [/quote] Kinga, ja mieszkam tam, gdzie: kiedy Ty się bierzesz za koszenie trawy, ja mam juz na sobie pidżamkę :evil_lol: i podziwiam gwiazdy na niebie ;) Quote
kinga Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 [quote name='Camara']Kinga, ja mieszkam tam, gdzie: kiedy Ty się bierzesz za koszenie trawy, ja mam juz na sobie pidżamkę :evil_lol: i podziwiam gwiazdy na niebie ;)[/quote] hi hi, bo nasze rozmowy tel. z Camarą wyglądają jak nie przymierzając dwóch blondynek :evil_lol: : ja, zasapana: - oderwałaś mnie od koszenia trawy Camara: - od JAKIEGO koszenia trawy? :-o kosisz po ciemku? ja: - po JAKIEMU ciemku? :-o Camara: - no przecież już latarnie pozapalane i noc na dworze ja: - JAKIE latarnie? :-o przecież jest zupełny dzień i widać słońce Camara: - JAKI dzień? :-o (dla wyjaśnienia osobom postronnym: nie mieszkamy na różnych półkulach, ale w tym samym kraju :evil_lol: ) Quote
PaulinaT Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 [quote name='kinga'] ja, zasapana: - oderwałaś mnie od koszenia trawy Camara: - od JAKIEGO koszenia trawy? :-o kosisz po ciemku? ja: - po JAKIEMU ciemku? :-o Camara: - no przecież już latarnie pozapalane i noc na dworze ja: - JAKIE latarnie? :-o przecież jest zupełny dzień i widać słońce Camara: - JAKI dzień? :-o [/quote] :roflt: :roflt: :roflt: [quote name='Camara'] ale szczerze przyznaję, że szarpeja ma miluśki brzuś :loveu:[/quote] A dziękować dziekować :lol: Wyznam z sekrecie szarpejowe podwozie normalnie na codzień i od święta jest skrzętnie skrywane przed światem i nie pokazywane nikomu! I to dlatego fakt przyłapania młodej w chwili takiego rozluźnienia :roll: wywołuje u mnie takie podekscytowanie. Burza była z 2 dni temu (albo i więcej) wtedy gdy na mazurach biały szkwał szalał a w Warszawie fajerwerki burzowe ale bez burzy. Ale dzisiaj też padało w sumie... tylko małe burze mnie nie budzą :p mam wyjątkowo odporny na wstrząsy sen.... :roll: No ale z baranami, Kasie, to nieciekawa historia... :shake: Quote
Kasie Posted August 24, 2007 Posted August 24, 2007 To wszystko przez te burze: jedne z nas koszą trawę gdy drugie chiodzą w piżamach a jeszcze inne oglądaja psie podwozia... Anomalia ni etylko pogodowe :shake: Quote
PaulinaT Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Będę marudzić. A co tam. Każdy może mieć w końcu marudny dzień prawda? W maju byliśmy na psiowym nadmorskim wyjeździe. jako że warunki były boskie (domki komfortowe, każdy osobno ogrodzony drewnianym płotkiem i do tego wszystkie 4 domki razem też ogrodzone - bardzo praktyczne biorąc pod uwagę ilość i jakoś jeżdżących z nami psów) zarezerwowaliśmy od razu domki na wrzesień. No i teraz się okazało, że jest z tym pewien problem, gdyż... każdemu po kolei coś wypada, a to mieszkanie, a to choroba, a to cieczka... I zostały nas 2 "rodziny" czyli 3 osoby i 4 psy - skład na 1 domek. I nie wiadomo co zrobić z tym fantem. Cały wyjazd stanął pod znakiem zapytania... Jak nie pojedziemy to przepadnie zaliczka i nie będzie wakacji, jak pojedziemy to a/ mało nas b/ nie wiadomo ile Pani Właścicielka Domków będzie sobie kazała zapłacić... No i co z tym fantem?? A może ktoś by chciał jechac z nami?? Quote
Kasie Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Ja bym jechała, zawsze możesz zadzwonić i wcześniej uprzedzić panią że będzie Was mniej i zapytać jak się rozliczycie żebyś miała jasność. Jak nie pojedziesz to będziesz żałowała, j atak mam zawsze. I później chodzę rozgoryczona z pretensjami do wszystkich a to przecież tylko moja wina... Quote
PaulinaT Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 No wczoraj z Jagodą zdecydowałyśmy, że jedziemy - właśnie kierując się tymi argumentami które tu przytoczyłaś :lol: Quote
PaulinaT Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Jako, że nie przedstawiałam jeszcze tu na dogo moich kotów - postanowiłam nadrobić zalegości ;-) Oto [I][B]Czesiek[/B][/I]. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/120/c3e5ecaff4ecb358.jpg[/IMG][/URL] Czesiek to koci senior. Jest to kawał wredoty i paskudnika :mad: co to mnie często na skroj doprowadza. Czesio zachorował - co pisałam akurat - i zamieszkał teraz u mojej mamy. I chyba mu tam lepiej... Bo diete można upilnować. Bo inne koty go nie zaczepiają a z psami sobie Czesiek radzi :diabloti: No i mądry jest z niego życiowo kot - nie opuszcza ogródka. [I][B]Halo[/B][/I]. Halo ma 2 lata i rok temu prawie umarł. Jego przecudna siostra Migotka niestety nie dała rady chorobie... Halo jest naj. Najmądrzejszy. Największy. Najgrubszy :diabloti: Najbardziej przymilny. A oto Halo: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images20.fotosik.pl/169/a153de192612e7d7.jpg[/IMG][/URL] [I][B]Kropka[/B][/I]. Kropka ma półtora roku (niecałe). Trafiła do mnie tego samego dnia co Szarik... też na tymczas...:roll: Była bardzo chora. KK zaatakował oczka, nosek i tylko dlatego tę małą dzikuskę złapałam, bo nic nie widziała. Kropka jest niezwykle dystyngowaną kocią damą, przychodzi się głaskać jak ma na to ochotę a na ogół dostojnie się oddala. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images3.fotosik.pl/272/bcdecb546503ec02.jpg[/IMG][/URL] Najmłodszy jest [I][B]Teodor[/B].[/I] Za sprawą GoniP :multi: Jest... no niemożliwy. Straszny urwis i wywijas. Najwięcej broi, ciągle mu coś spada... Najgłośniej mruczy. Najwyżej skacze. I też - niestety - najwięcej mu się dziwnych i strasznych przypadków przydarza.... bardzo na niego trzeba uważać. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images20.fotosik.pl/190/718ddf9d97da4b53.jpg[/IMG][/URL] Quote
swan Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 te czarne wywijańce tak już mają Paulina :roll: ja mam trzy czarne koty, i tylko Pusia jako tako się pilnuje, najsprawniejsza fizycznie pewnie :lol: Kacper tylko w tym roku miał łysy kark po uczuleniu na zastrzyki (no ale to nie jego wina....) , skręcony palec u łapy, pewnie w bójce z sąsiadem zarobiony, skończyło się nawet na podaniu blokady dostawowo bo już nic nie działało jak tylko wyleczyliśmy palucha po paru miesiącach kuracji, załatwił sobie bark i znowu kulał nie wiem, może nie trafił na odpowiednią gałąź na drzewie :angryy: a Puma to jest wywijas straszny od kiedy jest u nas, rozruszała dwa starsze koty i teraz nagle po dwuletniej stagnacji wszystkie się znowu zaczęły bawić gonito, szukano, pozorowane ataki, straszenie psów na spacerze :diabloti: i zapasy z dywanikiem to teraz ulubione czynności:loveu: Pumy ulubionym miejscem obserwacyjnym jest szczyt daszku altanki na tarasie do niedawna skakała po płocie, ale od kiedy parę miesięcy temu spadła, powiesiła się na palcu i trzeba go było amputować :cool1: to przestała więc jednak czasem koty uczą się na własnych błędach (to tak na pocieszenie dla Pauliny) choć nie zawsze, najspokojniejsza Pusia poparzyła sobie opuszki łapki na kuchence , bardzo mocno, ale nie powstrzymuje jej to od łażenia dalej po płycie ceramicznej :angryy: z czarnymi Paulina, nudzić się nie sposób, prawda? :cool3: Quote
kinga Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 jako świeżo upieczona kociara - doceniam, ach, doceniam :loveu: koty Pauliny :loveu: :loveu: ...oglądając je sobie poprzez szparki opuchniętych oczu, która to opuchlizna jest wynikiem alergii na ... kotecka :placz: :placz: :placz: Quote
karina1002 Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 [quote name='kinga']...oglądając je sobie poprzez szparki opuchniętych oczu, która to opuchlizna jest wynikiem alergii na ... kotecka :placz: :placz: :placz:[/quote] Ło Matko, i co? przestaniesz być kociarą ?? Quote
PaulinaT Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 [quote name='Kasie']Ale masz Paulinko sliczny kociniec :loveu:[/quote] [quote name='kinga']jako świeżo upieczona kociara - doceniam, ach, doceniam :loveu: koty Pauliny :loveu: :loveu: [/quote] dziękuję - w imieniu kociastych :oops: To - zachęcona tym - pokażę jeszcze kilka odsłon moich kotów z serii "zabawy na drapaku": [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/135/f467d7f68020a93d.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images21.fotosik.pl/135/3c926f3a3a8a3671.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images22.fotosik.pl/80/57df93840640dd86.jpg[/IMG][/URL] oraz męska gra :cool1: [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=78d6dd5f14cf43f6"][IMG]http://images20.fotosik.pl/169/78d6dd5f14cf43f6m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=990635cd9a17f20a"][IMG]http://images21.fotosik.pl/120/990635cd9a17f20am.jpg[/IMG][/URL] swan - normalnie to się włos jeży na głowie, co te Twoje kociambry nie ponawywijają... Tfutfu przez lewe ramie u mnie nie pa zwichniętych i amputowanych palcy, kontuzjowanych barków ani poparzonych opuszek.. Są za to: kot uwięziony tydzień w piwnicy (Czesiek), cukrzyca (Czesiek), kot zawieszony w uchylnym balkonie i kontuzja poważna kręgosłupa (Teodor), bliżej nieokreślony i śmiertelny wirus (Halo i Migotka)... Moje koty jak widac nie stosują półśrodków. Jak cos się dzieje - to zaraz z grubej rury :watpliwy: Quote
karina1002 Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 Paulina, strasznie fajnie, że się u Ciebie bawią drapakiem. U mnie to jakoś tak niechętnie. Ale teraz mają inną zabawę: jak najszybciej uciec Marleyowi :diabloti: . Ale same czasami go zaczepiają :). Quote
swan Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 bo Twoje koty, Paulina, to koty miejskie, czyli bardziej ucywilizowane moje są wiejskie, i tak jak dzieci na wakacjach na wsi ciągle się poobijają, posiniaczą, podbiją sobie oko a Twoje to mają zaraz "choroby cywilizacyjne" fiu fiu fiu, nie pogadasz :roll: ;) a tak w ogóle to Teodor i tak miał fuksa, znałam kota, który wypadku w uchylnym oknie nie przeżył, też się zaklinował, ale sobie za bardzo kręgosłup uszkodził :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.