Jump to content
Dogomania

Malutka wspaniała Sabcia MA REWELACYJNY DOM!!!


Paula95

Recommended Posts

Jestem po paru romowach z babcia, oczywiscie nie jest entuzjastycznie nastawiona do przyjecia nowego psa, ze za duzy obowiazek, ze Warszawa i mieszkanie to nie miejsce dla psa, ze sie tu meczy itp - to prawda, ale sa psy jak moja poprzednia sunia, dla ktorych to bylo wybawienie, a nie uciekanie przed wszystkimi i wszystkim w schronisku, dlatego wlasnie chce pieska starszego majac nadzieje, ze przespi te 8 godzin:mad:. Mama wczoraj powiedziala, żem fujara bo normalnie nie umiem z babcia porozmawiac i jej po ludzku przekonać, wiec ona to zrobi - noi tak samo blado wyszla na tej rozmowie jak ja, ale powiedziala, ze jesli chce psa to moge miec, babcia sie wscieknie, ale w koncu zaakceptuje. U nas nie ma tak, ze jak ktos nie chce to psa za drzwi wystawia, obrazenie trwa pare dni, a potem pies jest kochany i rozpieszczany, tak bylo zawsze, ze swinka morska tez byly przeboje, a potem babcia z bolami krzyrza lezala ze swinka na podlodze;). Tak wiec jako ze mam rodzine z psem w najblizszych dniach i bede na dzialce z nimi a potem slub szefa to najbardziej by mi pasowal weekend 28 maja - uzgodnilam juz wczesniej z jedna osoba ze przywiozla by Sabcie do Konina lub Poznania a ja ja stamtad odbiore pociagiem lub moze ktos bedzie jechał z Poznania do Warszawy. Oczywsicie czekam na wizyte przedadopcyjna;). Decydujcie, czy Wam cos takiego odpowiada, szczegolnie Ty Paula, bo Sabcia jest pod Twoja opieka. Proponuje ja caly czas oglaszac, a noz cos jej sie wczesniej trafi. Ja jednak ja zaklepuje za miesiąc:eviltong:!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olena84']Jestem po paru romowach z babcia, oczywiscie nie jest entuzjastycznie nastawiona do przyjecia nowego psa, ze za duzy obowiazek, ze Warszawa i mieszkanie to nie miejsce dla psa, ze sie tu meczy itp - to prawda, ale sa psy jak moja poprzednia sunia, dla ktorych to bylo wybawienie, a nie uciekanie przed wszystkimi i wszystkim w schronisku, dlatego wlasnie chce pieska starszego majac nadzieje, ze przespi te 8 godzin:mad:. Mama wczoraj powiedziala, żem fujara bo normalnie nie umiem z babcia porozmawiac i jej po ludzku przekonać, wiec ona to zrobi - noi tak samo blado wyszla na tej rozmowie jak ja, ale powiedziala, ze jesli chce psa to moge miec, babcia sie wscieknie, ale w koncu zaakceptuje. U nas nie ma tak, ze jak ktos nie chce to psa za drzwi wystawia, obrazenie trwa pare dni, a potem pies jest kochany i rozpieszczany, tak bylo zawsze, ze swinka morska tez byly przeboje, a potem babcia z bolami krzyrza lezala ze swinka na podlodze;). Tak wiec jako ze mam rodzine z psem w najblizszych dniach i bede na dzialce z nimi a potem slub szefa to najbardziej by mi pasowal weekend 28 maja - uzgodnilam juz wczesniej z jedna osoba ze przywiozla by Sabcie do Konina lub Poznania a ja ja stamtad odbiore pociagiem lub moze ktos bedzie jechał z Poznania do Warszawy. Oczywsicie czekam na wizyte przedadopcyjna;). Decydujcie, czy Wam cos takiego odpowiada, szczegolnie Ty Paula, bo Sabcia jest pod Twoja opieka. Proponuje ja caly czas oglaszac, a noz cos jej sie wczesniej trafi. Ja jednak ja zaklepuje za miesiąc:eviltong:![/QUOTE]

Olena84....to bombowa wiadomość.Od razu, jak przeczytałam, to do Paulinki zadzwoniłam.Bardzo wzruszona, powie Sabci na uszko, że superowa pańcia jej się szykuje.Akurat była w schronisku!Dobrze mówiłam....kasiurki nie dawać gdzie indziej, bo będzie na transport potrzebna.Na moim koncie Sabcia ma 175 zł i jak znalazł.Teraz już tylko dobrze będzie, a do maja już niedaleczko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olena84']Jestem po paru romowach z babcia, oczywiscie nie jest entuzjastycznie nastawiona do przyjecia nowego psa, ze za duzy obowiazek, ze Warszawa i mieszkanie to nie miejsce dla psa, ze sie tu meczy itp - to prawda, ale sa psy jak moja poprzednia sunia, dla ktorych to bylo wybawienie, a nie uciekanie przed wszystkimi i wszystkim w schronisku, dlatego wlasnie chce pieska starszego majac nadzieje, ze przespi te 8 godzin:mad:. Mama wczoraj powiedziala, żem fujara bo normalnie nie umiem z babcia porozmawiac i jej po ludzku przekonać, wiec ona to zrobi - noi tak samo blado wyszla na tej rozmowie jak ja, ale powiedziala, ze jesli chce psa to moge miec, babcia sie wscieknie, ale w koncu zaakceptuje. U nas nie ma tak, ze jak ktos nie chce to psa za drzwi wystawia, obrazenie trwa pare dni, a potem pies jest kochany i rozpieszczany, tak bylo zawsze, ze swinka morska tez byly przeboje, a potem babcia z bolami krzyrza lezala ze swinka na podlodze;). Tak wiec jako ze mam rodzine z psem w najblizszych dniach i bede na dzialce z nimi a potem slub szefa to najbardziej by mi pasowal weekend 28 maja - uzgodnilam juz wczesniej z jedna osoba ze przywiozla by Sabcie do Konina lub Poznania a ja ja stamtad odbiore pociagiem lub moze ktos bedzie jechał z Poznania do Warszawy. Oczywsicie czekam na wizyte przedadopcyjna;). Decydujcie, czy Wam cos takiego odpowiada, szczegolnie Ty Paula, bo Sabcia jest pod Twoja opieka. Proponuje ja caly czas oglaszac, a noz cos jej sie wczesniej trafi. Ja jednak ja zaklepuje za miesiąc:eviltong:![/QUOTE]

Jak Syla do mnie zadzwoniła, to jak to usłyszałam... Myślałam, że śnię! Tak się cieszę!!!:) Już nie mogę się doczekać!!! Już będę szukać kogoś do wizyty, ale niestety jutro wyjeżdżam od 10 rano i wrócę w sobotę wieczorem, więc będzie mi teraz trudno kogoś do wizyty szukać. Ale dzisiaj już postaram się kogoś znaleźć. Olena, jeśli możesz prześlij mi na mój numer (607350567) twój adres itd. albo po prostu odezwij się, żebym miała Twój numer, żeby ciocia do wizyty mogła się z Tobą skontaktować i ustalić termin.

Już odliczam dni... :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olena84'] Oczywsicie czekam na wizyte przedadopcyjna;). Decydujcie, czy Wam cos takiego odpowiada, szczegolnie Ty Paula, bo Sabcia jest pod Twoja opieka. Proponuje ja caly czas oglaszac, a noz cos jej sie wczesniej trafi. Ja jednak ja zaklepuje za miesiąc:eviltong:![/QUOTE]
Ja mogę zrobić wizytę przedadopcyjną. :evil_lol:

[quote]Dziewczyny 28 maja - to miesiac jeszcze a nie dni!!! Nie wiem jak przeczytalyscie:oops:.[/quote]
Miesiąc to jest tylko 30 dni, nawet się nie obejrzysz jak to zleci
Poza tym przypominam co Ci proponowałam :smile:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olena84']Dziewczyny 28 maja - to miesiac jeszcze a nie dni!!! Nie wiem jak przeczytalyscie:oops:.[/QUOTE]

Wiem, wiem. ;) Ale jestem tak szczęśliwa, że chciałabym już wszystko wiedzieć.

No to już osobę do wizyty mamy. ;) To termin Selenga będziesz ustalać już z Oleną.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Olena84']Juz napisalam Pauli smsa, ze Selenga musi zostac zdyskwalifikowana:evil_lol:, bo mnie zna za dobrze;). Lepiej jak to bedzie ktos kto mnie nie zna, a jak wyda zla opinie, to poprosze Selenge by troche ponaciagala;).[/QUOTE]

To szukamy dalej. :) Owieczka już do mnie dzwoniła, że jeśli wizyta będzie gdzieś blisko niej, to będzie mogła podjechać. :)

Link to comment
Share on other sites

Znajomość Oleny z Selengą, nie dyskwalfikuje jej wcale, nawet to jakiś plus, według mnie.Do Selengi, ja mam zaufanie.Poza tym, Selenga razem z Owieczką, mogą połączyć siły i dać "popalić" Olenie.Co dwie głowy, to nie jedna.Gdyby tak jeszcze z babcią porozmawiać, tak spokojnie i wypytać o jej dolegliwości, samopoczucie.Poświęcić jej uwagę i kilka chwil czasu.Nie wiem, ile lat ma babcia Oleny, ale jak powyżej 70 lat, to uważam, że takie osoby już lubią, jak ktoś się nimi zajmuje, nawet porozmawia....też kiedyś miałam babcię.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...