Jump to content
Dogomania

Roki ZNALAZŁ DOM w którym energia to zaleta i nikt się go nie wstydzi!


Hmmm

Recommended Posts

Ja też mam suńkę ze schroniska w Miedarach,wyciągnęli ją wolontariusze na DT u Oktawii we Warszawie i potem trafiła do mnie historia jej na wątku"bułeczka okruszynka" jest już u mnie pięć lat,to jest sunia po przejściach była kiedyś maltretowana miała lęki była leczona środkami uspakającymi i jeszcze się zdarzy,że chowa się po kątach i kłapie pyszczkiem,ale jest przytulaśna i baaaardzo kochana.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Hmmm']mam nadzieję, że miedzy chłopcem a Rokim od razu narodzi się jakaś więź :)
Tak, Roki na początku nie będzie sam wychodził na dwór. Myślę, że po czasie już będzie mógł.[/QUOTE]
ważne by zabezpieczyć mimo wszystko lukę w bramie wjazdowej - choć nie mam bladego pojęcia jak, bo taka konstrukcja bramy, ale sama zobaczysz jak to wygląda -
Roki nie jest za dużym psiakiem więc pewnie by tam się zmieścił -
- i nie ma co ukrywac że będzie lekko, - pierwsze dni będą trudne, przynajmniej mówię z własnego doświadczenia, - to zmiana całego życia psa, zmiana całego życia rodziny, i Twoja Martyna także -

ps. nie pisałam tu ale może uspokoję - dzwonił do mnie Kierownik schroniska w Brodnicy, - dowiedział się że byłam na tej wizycie przedadopcyjnej, żałował że nie wiedział bo mówił że pojechałby też :) akurat chwilę temu została tam do tej samej miejscowaości adoptowana sunia GÓRASZKA z naszego schroniska - przez wszystkich uwielbiana - no ale nie można zostawiać w schronisku wszystkich psów które się kocha

Góraszka i Roki będą sąsiadami :)

ps. faktycznie Martyna jeśli pojedziesz to naocznie będziesz mogła pokazać psa jakim on jest naprawdę - sama na własne oczy zobaczysz gdzie zostawiasz psa - jeśli będzie ok to zostawisz go z czystym sumieniem i poczujesz ulgę - że on ma teraz własnych ludzi którzy będą go kochać, troszczyć, - będzie miał swoich ludzi 24 godziny na dobę
ale ja już się boję tych pierwszych dni, a to jeszcze cały tydzień czekania na te dni ...

Link to comment
Share on other sites

Zobaczymy jak to wygląda, może coś wykombinujemy. Na pewno początki będą trudne, Roki i ludzie muszą się nawzajem poznać, wypracować jakieś swoje sygnały itd. Myślę, że większych problemów nie będzie, chociaż cały czas obawiam się ucieczki...
Poprzednim razem moją tęsknotę za Rokim przytłumiła Inka, trzeba było poświęcić jej tyle uwagi... Teraz już zastanawiam się nad imieniem dla astkowatego, którego ma dostać:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania91sc']Moim zdaniem zdecydowanie powinnaś jechać, bo raz, że będzie mu raźniej w podróży z Tobą, a dwa zobaczysz jaki ma dom i będziesz spokojna, a trzy to pożegnasz się z nim spokojnie :) W końcu to dwa lata... <---dobrze myślę? :)[/QUOTE]
już ponad 2... to było jakoś z początkiem wakacji, może nawet przed... po takim czasie rozumiemy się z Rokim bez słów, znam go jak własną kieszeń. Najlepsze są momenty w spacerach kiedy przestaje zwracać na mnie uwagę, tak jakby wcale mnie nie było, a po jakichś 5 minutach zaczyna szukać miejsca, a kiedy już się załatwi zadowolony siada przede mną i czeka co robimy ;)
Czy pożegnam się z nim spokojnie? Nie wiem czy potrafię, nie jestem tak silna ;)

Link to comment
Share on other sites

Trzeba będzie uczulić nowy domek by był zabezpieczony Roki przed ucieczką,wyprowadzany powinnien być na długiej smyczy i biegać też na niej pod kontrolą kogoś dorosłego,aż się dobrze zadomowi i przyzwyczai to będzie dobrze.Ja mojej suni długo nie puszczałamluzem tylko na osmiometrowej smyczy.

Link to comment
Share on other sites

Roki w schronisku potrafił pokonać wszelkie parawany, którymi próbowaliśmy odgrodzić wybieg. Ostatnio nie próbuje uciekać, jestem tym mile zaskoczona, nawet z wybiegu agility czmychnął tylko raz. Normalnego ogrodzenia myślę, że nie pokona, jedynie ta luka o której pisała SARA.dierra, ale wiadomo, że jeszcze wszystko przekaże się nowym właścicielom Rokiego :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saphira18']Roki jedzie do nowego domu w niedziele tak? może warto by zrobić na wątku transportowym propozycję zabrania kogoś jak będziecie jechać do Katowic? oczywiście za dorzutkę na paliwo;)[/QUOTE]

Tak w niedzielę :) a jutro jedziemy do weterynarza, tylko nie umiem się dodzwonić do Pani Ani.
Jeśli tylko Ania się zgodzi możemy dać taką propozycję :) i musiałaby napisać przez jakie miasta będziemy przejeżdżać :)

Link to comment
Share on other sites

Roki już zachipowany:)
Był bardzo dzielny i grzeczny, oprócz wielkiego zainteresowania gabinetem ;). Dostał od Pani doktor kilka smakołyków w nagrodę, nawet podał jej łapkę, więc chyba tak bardzo mu się nie naraziła ;). Potem byliśmy na krótkim spacerku, nie wiem czy to sprawka nowej okolicy i mnóstwa zapachów, czy czegoś innego ale muszę przyznać, że na smyczy szedł idealnie. W aucie też leżał grzecznie, oczywiście z łapką na łapkę :)

wklejam paragon:
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/35/80232213.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img35/426/80232213.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

mam już wszystkie dokumenty Rokiego, jutro wyjazd :)
Wzięłam dzisiaj Rokiego na cały dzień, jest już wykąpany i zaraz idziemy na spacerek a raczej spacer :evil_lol:. Kąpanie Rokiego to naprawdę horror, nie chciał przekroczyć progu łazienki a kiedy znalazł się w wannie miotał się jak oszalały... na szczęście po chwili udało się go uspokoić i kąpiel przebiegła w miarę spokojnie. Teraz Roki dokazuje z moimi potworkami, jestem w szoku, że Sara się z nim bawi:crazyeye:. A pamiętacie jeden z powodów jego oddania? Szczekanie na ludzi przechodzących na sieni? Być może te kilka chwil to za mało, może jeszcze się nie oswoił z sytuacja... ale kiedy moje psy robią arię operową pod drzwiami on tylko grzecznie stoi i nasłuchuje. Ogólnie zachowuje się idealnie, grzecznie leży na kocyku, to sobie weźmie piłkę to sznurek, od razu poczęstował się zabawkami z koszyczka ;). Jakbyście widzieli jak sobie kula piłeczkę, odpycha ja noskiem, zatrzymuje łapką i znowu noskiem do siebie :D Czasami zaczyna brykać i zapraszać do zabawy. Przy jedzeniu jest strasznie ustępliwy. Zdjęcia będą wieczorem :p

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/715/34106948.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img715/5779/34106948.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/585/18620795.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img585/7987/18620795.jpg[/IMG][/URL]

Candy musiał wskoczyć na kanapę, żeby wyrównać poziomy :evil_lol:
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/51/61627037.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img51/1420/61627037.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/163/35468667.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img163/8049/35468667.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/402/63856152.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img402/6550/63856152.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...