Jump to content
Dogomania

Roki ZNALAZŁ DOM w którym energia to zaleta i nikt się go nie wstydzi!


Hmmm

Recommended Posts

U nas wszystko dobrze. Roki zadomowiła się już na dobre. Biega już sam po posesji bez smyczy i jak do tej pory to zjawia się na zawołanie. Przyjęłam zasadę, że to on ma szukać mnie nie ja jego więc nie chodzę za nim. Dosyć dobrze to działa, bo jak mu zniknę z oczu to zaraz mnie szuka. Weekend mam wyjęty z życiorysu i dlatego się nie odzywałam. Roki najbardziej oblubił sobie kanapę, a jak się na niej rozłoży to już dla nikogo innego miejsca nie ma. Obydwoje z małą mają już adresówki z nr telefonu więc jakby się jednak udało uciec to zawsze jakaś inf będzie. Pierwszą wizytę u pani Weterynarz mamy już za sobą. Podsumowując Roki w domu to kanapowiec, powali się i śpi, na dworze to zupełnie inny pies, biega szaleje skacze. Jak już idziemy do domu to tak dyszy, że się czasami zastanawiam czy serce mu nie wyskoczy

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

no to się psiaki rozwaliły :)
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/37/zdj4j.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img37/5928/zdj4j.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/705/zdjk.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img705/2835/zdjk.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/819/dsc04064mk.jpg/][IMG]http://imageshack.us/a/img819/8130/dsc04064mk.jpg[/IMG][/URL]



Jak on się błyszczy :loveu:
[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/217/zdj1eu.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img217/3706/zdj1eu.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/88/zdj2tz.jpg/"][IMG]http://imageshack.us/a/img88/5096/zdj2tz.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

W domu się ogranicza tylko do gryzienia swoich zabawek. Rozwalił dziś na części pierwsze piłkę, ale ona była dla niego przeznaczone, więc płaczu nie było. Zostawiłam psiaki dziś same w domu na godzinkę i nic strasznego nie zrobiły. Co prawda napierały bramkę przy schodach ale nic nie rozwaliły. Powoli musimy się nauczyć przebywania w domku bez ludzia bo nie wszędzie można z pieskami pojechać i będzie potrzeba, żeby je zostawić. Pewnie lekko nie będzie, ale damy radę:cool2:

Link to comment
Share on other sites

niedawno byliśmy na wieczornym spacerku, ponieważ Roki biega już sam to wypuściłam go żeby sobie jeszcze przed nocką pobiegał. Poszłam z małą i co ciekawe o ile w dzień musi wszystko obwąchać zanim zacznie mnie szukać, tak wieczorem na krok ode mnie nie odchodzi ;). Chyba nie lubi ciemności. Teraz sobie smacznie śpi, a mała buszuje i tylko patrzy co tu zbroić.

Link to comment
Share on other sites

W niedzielę dostałam od właścicielki Rokiego taką wiadomość:

Witam, chwilowo nie mam dostępu do internetu. U nas jest ok, właściwie nie wiem co pisać. Wszyscy na mnie krzywo patrzą że przy dwójce dzieci (jakbym miała mało roboty) wzięłam sobie jeszcze dwa psy. Powiem szczerze że czasem jest mi ciężko bo dochodzi jeszcze szkoła, która wymaga ode mnie nie lada poświęcenia. Tak więc czasem nie wiem w co ręce włożyć. Myślę jednak, że z dnia na dzień jest coraz lepiej, Roki to przecudowny psiak bardzo łagodny i tak jeszcze dziecinny. Uwielbia się bawić i jest strasznie ciekawy wszystkiego. Za nic nie mogę wymóc na nim żeby się turlal, żaden smakolyk go do tego nie skłoni. Ze sluchaniem też różowo nie jest, ale cwicze z nim zawzięcie. Bardzo żałuję tylko tego że nie mogę z nim ćwiczyć agiliti. A i jeszcze uczymy się czolgania też z mizernym skutkiem póki co. Jak dla mnie to Roki trafił w odpowiednie miejsce i mam nadzieję że on też tak uważa. Pozdrawiam Magda

Ostatnie zdanie bardzo mi się podoba i myślę, że Rokiemu jeszcze nie było tak dobrze jak w tym domku :)

Link to comment
Share on other sites

U Rokiego widać straszny lęk separacyjny, a mała w zasadzie też lepsza nie jest. Dzisiaj musiałam je zostawić ponieważ jeżdżę z starszym synem na treningi. Podobno tak bardzo dobijały się do bramki, że aż mama przyszła do mnie zobaczyć co się dzieje. Tak więc z nauki nici. Po trochu będziemy próbowali, w końcu zrozumieją, że nie wychodzimy na zawsze i wracamy do nich. Obawiam się tylko, że jak mama będzie do nich przychodziła i zabierała je do siebie to ta nauka może długo potrwać. Roki ponadto ma straszne drgawki jak śpi i dziwne napady duszności. Zdarzało mu się już to? Nie wiem czy to jest do zbadania? Na dwór dziś nie bardzo chciał wychodzić, załatwiał tylko potrzeby i zaraz wracał (u nas pada), mała to w ogóle jak jej nie wyniosłam to sama nie poszła.

Link to comment
Share on other sites

Opowiadała mi behawiorystka, że w krajach anglosaskich lek separacyjny leczy się obecnie inaczej niż u nas. Psa izoluje się z miejsca, gdzie ma lek, podaje się mu leki farmakologiczne, uspokajające ale nie otępiające i dopiero w nowym środowisku zaczyna się szkolenie, wychodzenie i zostawianie go samego. Rozmawiałyśmy przez telefon, ale będzie w sobotę na szkoleniu u nas w schronisku, postaram dowiedzieć się szczegółów i napisać.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...