Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Przyszłam pooglądać chlopaka, fajny jest, tylko uszy mógłby mieć stojące właśnie ;)
Poryczałam się w pracy, bo czytałam, że każdy ma w życiu jednego psa :( To ja juz miałam :( i Huguś też miał plamkę na języku ale czarną :)
Ale Zuzia też jest MOIM psem, to już nie wiem...

  • Replies 905
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ja bym tę teorię trochę rozwinęła. Ja też miałam "jednego" psa :
- jeden to był Ami - jamnik. Dzięki niemu zrozumiałam że jestem uzależniona od psów. Po jego śmierci była regularna deprecha i nieważne że miał 15 lat. Powiedziałam wtedy mamie (miało nie być psa) że nic na to nie poradzę: jedni palą, inni piją a ja muszę mieć psa....no i pojawił się kolejny "jedyny"
- jeden Bard- pierwszy ogar, dzięki niemu wsiąkłam (uważaj gusia ;) ) w ogary totalnie. Dzięki niemu mam znajomych w całej Polsce...w ogóle żadna szkoła i żadne studia nie dały mi tylu fajnych znajomych co psy - ogary i burki ;).
- jedna Łoza- pierwsza moja suka, ogar ale totalne przeciwieństwo Barda. Sprężyna w doopce. Kreatywność w skali 1-10 jakieś 9,5 ;) Bystra skubana, szybko się uczy. Z nią zaczynam iść w dogoterapię i użytkowość. Odkąd jest nie mam miejsca na nudę...Głównie dzięki niej nastukałam 60 stron bloga na ogarkowie ( tylko dla ludzi o mocnych nerwach ;) [url]http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=5&t=145&st=0&sk=t&sd=a&start=180[/url])

Trzy psy i trzy zupełnie inne światy :)

Posted

Ja psów mojego życia miałam 3 i powtarzałam to wiele razy
- pierwszym była jamnica Alfa - , była zdecydowanie kimś wiecej niż tylko psem. Rozumiała WSZYSTKO każde słowo. Dzięki niej jestem fanatyczną wielbicielką tej rasy. Kto raz miał jamnika, wie o czym mówię.

- rottweilerka Tequila - przeżyła 15 lat........rekordzistka. Ale to ją zawsze i przez całe moje życie mogłabym mieć u mojego boku. Czasem była bardziej odpowiedzialna niż ja, skrupulatna. Nie myliła sie nigdy. Baba z żelaznymi zasadami. Imponowała mi - tak, wiem jak to brzmi, ale tak było

- Tygryś - i chociaż niebawem minie rok odkąd go nie ma, nie jestem w stanie nadal o tym pisać.

Posted

Mamy psy "od zawsze", ale ta jedyna to była Gama - mix jamnika szorstkowłosego - tzn. 99% jamnika + uszy od ON-ka (Neigh, chyba wiem, co masz na myśli...). TZ ją przytaszczył z ulicy (a właściwie nie przytaszczył, sama przyszła). Cały dzień błakała się po gmachu noefilologii na UW, studenci miziali, dawali kanapki, a później poszli do domu, a szczenior zostal sam pośrodku wielkiego hallu. Mój TZ miał dyżur i wychodząc około 20.00 z pracy powiedział: piesku, jak ze mną pójdziesz, to cię zabiorę do domu (a w planach mieliśmy ON-ka, jak dziecko wyjdzie z pieluch). No i szczenior podreptał za nim w górę Karową, wsiadł sam do autobusu, dojechali na Żoliborz i tak Gama na 18 lat zagościła w naszym domu.
To był ten jeden, jedyny pies TZ-ta, miłość obustronna od pierwszego wejrzenia. Teraz mamy ON-kę i 1/2 DON-ki (syna, ale b. często rezyduje u nas) i staramy się nie porównywać, bo z Gamą każdy inny pies przegrałby w przedbiegach.

Posted

[quote name='Nutusia']Myszko, nie martw się - są tacy, którzy zasłużyli na więcej niż jednego psa w życiu - SŁOWO! :)[/QUOTE]

Pięknie powiedziane......

Posted

Jaka to się przylepa robi......

Położyłam się na chwilkę po południu wczoraj z racji gorszego samopoczucia, otwieram oko i co widzę ????? :):):)

[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/6611/zdjcie0060t.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='gusia0106']Jaka to się przylepa robi......

Położyłam się na chwilkę po południu wczoraj z racji gorszego samopoczucia, otwieram oko [B]i co widzę ?????[/B] :):):)
[/QUOTE]

zajebiaszczy nochal ;)

i narzutę z Ikea?? :evil_lol:

Posted

[quote name='gusia0106']oczywiście ;)

Lepiej uważaj, jutro jedziemy w Bieszczady, będą zdjęciowe zagadki ;)[/QUOTE]


wy jezdzicie w jakies nieznane mi (jeszcze) regiony ;)
jakos tak mi sie układa w bieszczadach ze zawsze chodze tam w góry
no dzień w dzień ;)

Posted

Podobną sytuację tu mamy.
Tylko koleś uświadomił sobie "wartość" psa, stąd aukcja...

Myślicie, że coś możemy? Nez nr tatuażu to pewnie niewiele

[url]http://allegro.pl/ogar-polski-pies-mysliwski-i1248285569.html[/url]

Posted

[quote name='gusia0106']Podobną sytuację tu mamy.
Tylko koleś uświadomił sobie "wartość" psa, stąd aukcja...

Myślicie, że coś możemy? Nez nr tatuażu to pewnie niewiele

[url]http://allegro.pl/ogar-polski-pies-mysliwski-i1248285569.html[/url][/QUOTE]
Jeszcze otwarcie pisze, że znalazł i sprzedaje za taką kwotę.
Może forum ogarze wie, czy ktoś takiego psa nie szuka...Chyba nic nie możemy...

A narzuty z Ikei też mam- wersja wrzos i brąz ;)

Posted

[quote name='mysza 1']Jeszcze otwarcie pisze, że znalazł i sprzedaje za taką kwotę.
Może forum ogarze wie, czy ktoś takiego psa nie szuka...Chyba nic nie możemy...[/QUOTE]


Wrzuciłam, zobaczymy

Posted

Jak można sprzedawać przygarniętego psa?!?!?!?!?!? :crazyeye: To jest zwyczajne... złodziejstwo! :mad: To, ze jest z zagranicznej hodowli nie znaczy, ze wlasciciel jest cudoziemcem!

Posted

[quote name='mysza 1']
A narzuty z Ikei też mam- wersja wrzos i brąz ;)[/QUOTE]


ja mam beż/krem jak u Gusi
ino wiecznie złożona na łózku leży ;)

jedyne co mi przyszło do głowy to uświadomić pana, ze bez papierów psa za taką cenę nei sprzeda
i nasłac własne forum od ogarów

Posted

Forum ogarów już wie i był tam już nasz wysłannik ;)
[url]http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=29&t=114&p=49436#p49436[/url]

To jest kundelek...może trochę ogarzy ale na pewno nie ogar. Podejrzewam też że tatuaż może być schroniskowy chociaż nie wiem czy i jak da się po schroniskowym ustalić właściciela.

Posted

[quote name='Ania W']Forum ogarów już wie i był tam już nasz wysłannik ;)
[URL]http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=29&t=114&p=49436#p49436[/URL]

To jest kundelek...może trochę ogarzy ale na pewno nie ogar. Podejrzewam też że tatuaż może być schroniskowy chociaż nie wiem czy i jak da się po schroniskowym ustalić właściciela.[/QUOTE]
A to się pan oszukał:evil_lol:
Ale psiaka szkoda, co z nim teraz będzie skoro tyle nie jest wart...

Posted

Weź ........mnie proponowano kasę za te kotki - które mają aukcję cegiełkową.........ludzie nie rozumieją pojęcia adopcja, umowa, wizyta......albo cholera nie czytają.....
Nie wiem - pani do mnie pisze, ze jest mi gotowa zapłacić za te koty....i ile chcę i jak się możemy umówić........kurcze.....Czasem to już nie wiem o co pisać...

Posted

Bierz kasę i w nogi! :) "Durni" to baaaardzo łagodne i kulturalne wyrażenie. A swoją drogą, jedni chcą płacić za koty, a drugim nawet przez myśl nie przejdzie, żeby zwrócić za szczepienia czy leczenie... Albo choćby wrzucić parę groszy do skarbonki innej potrzebującej biedy. Ech...

Posted

Pan od "ogara" na allegro dodał "albo" gończy i mam nadzieję... ;)
A to zestaw ogarzo-gończy ;) Jak widać do gończego trochę mu brakuje (nawet do rudego gończego polskiego )
[IMG]http://img91.imageshack.us/img91/6668/spcaer7fc0.jpg[/IMG]

Nawiasem mówiąc ten "ogar" jest naprawdę ładnym psem i przyjacielskim i fajnie żeby znalazl dobry dom ale 1200...no nie ma szans.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...