mysza 1 Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Przyszłam pooglądać chlopaka, fajny jest, tylko uszy mógłby mieć stojące właśnie ;) Poryczałam się w pracy, bo czytałam, że każdy ma w życiu jednego psa :( To ja juz miałam :( i Huguś też miał plamkę na języku ale czarną :) Ale Zuzia też jest MOIM psem, to już nie wiem... Quote
gusia0106 Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Moja teoria może być nietrafiona. Nic się nie martw ;) Quote
Ewanka Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 ... ale zapada w pamięć ... zastanawiałam się czy już go miałam ... czy zdążę mieć??? Quote
Ania W Posted September 28, 2010 Posted September 28, 2010 Ja bym tę teorię trochę rozwinęła. Ja też miałam "jednego" psa : - jeden to był Ami - jamnik. Dzięki niemu zrozumiałam że jestem uzależniona od psów. Po jego śmierci była regularna deprecha i nieważne że miał 15 lat. Powiedziałam wtedy mamie (miało nie być psa) że nic na to nie poradzę: jedni palą, inni piją a ja muszę mieć psa....no i pojawił się kolejny "jedyny" - jeden Bard- pierwszy ogar, dzięki niemu wsiąkłam (uważaj gusia ;) ) w ogary totalnie. Dzięki niemu mam znajomych w całej Polsce...w ogóle żadna szkoła i żadne studia nie dały mi tylu fajnych znajomych co psy - ogary i burki ;). - jedna Łoza- pierwsza moja suka, ogar ale totalne przeciwieństwo Barda. Sprężyna w doopce. Kreatywność w skali 1-10 jakieś 9,5 ;) Bystra skubana, szybko się uczy. Z nią zaczynam iść w dogoterapię i użytkowość. Odkąd jest nie mam miejsca na nudę...Głównie dzięki niej nastukałam 60 stron bloga na ogarkowie ( tylko dla ludzi o mocnych nerwach ;) [url]http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=5&t=145&st=0&sk=t&sd=a&start=180[/url]) Trzy psy i trzy zupełnie inne światy :) Quote
Neigh Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Ja psów mojego życia miałam 3 i powtarzałam to wiele razy - pierwszym była jamnica Alfa - , była zdecydowanie kimś wiecej niż tylko psem. Rozumiała WSZYSTKO każde słowo. Dzięki niej jestem fanatyczną wielbicielką tej rasy. Kto raz miał jamnika, wie o czym mówię. - rottweilerka Tequila - przeżyła 15 lat........rekordzistka. Ale to ją zawsze i przez całe moje życie mogłabym mieć u mojego boku. Czasem była bardziej odpowiedzialna niż ja, skrupulatna. Nie myliła sie nigdy. Baba z żelaznymi zasadami. Imponowała mi - tak, wiem jak to brzmi, ale tak było - Tygryś - i chociaż niebawem minie rok odkąd go nie ma, nie jestem w stanie nadal o tym pisać. Quote
Beta&Czata Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Mamy psy "od zawsze", ale ta jedyna to była Gama - mix jamnika szorstkowłosego - tzn. 99% jamnika + uszy od ON-ka (Neigh, chyba wiem, co masz na myśli...). TZ ją przytaszczył z ulicy (a właściwie nie przytaszczył, sama przyszła). Cały dzień błakała się po gmachu noefilologii na UW, studenci miziali, dawali kanapki, a później poszli do domu, a szczenior zostal sam pośrodku wielkiego hallu. Mój TZ miał dyżur i wychodząc około 20.00 z pracy powiedział: piesku, jak ze mną pójdziesz, to cię zabiorę do domu (a w planach mieliśmy ON-ka, jak dziecko wyjdzie z pieluch). No i szczenior podreptał za nim w górę Karową, wsiadł sam do autobusu, dojechali na Żoliborz i tak Gama na 18 lat zagościła w naszym domu. To był ten jeden, jedyny pies TZ-ta, miłość obustronna od pierwszego wejrzenia. Teraz mamy ON-kę i 1/2 DON-ki (syna, ale b. często rezyduje u nas) i staramy się nie porównywać, bo z Gamą każdy inny pies przegrałby w przedbiegach. Quote
Nutusia Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 Myszko, nie martw się - są tacy, którzy zasłużyli na więcej niż jednego psa w życiu - SŁOWO! :) Quote
mysza 1 Posted September 29, 2010 Posted September 29, 2010 [quote name='Nutusia']Myszko, nie martw się - są tacy, którzy zasłużyli na więcej niż jednego psa w życiu - SŁOWO! :)[/QUOTE] :loveu::loveu::loveu: Quote
Neigh Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='Nutusia']Myszko, nie martw się - są tacy, którzy zasłużyli na więcej niż jednego psa w życiu - SŁOWO! :)[/QUOTE] Pięknie powiedziane...... Quote
gusia0106 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Jaka to się przylepa robi...... Położyłam się na chwilkę po południu wczoraj z racji gorszego samopoczucia, otwieram oko i co widzę ????? :):):) [IMG]http://img819.imageshack.us/img819/6611/zdjcie0060t.jpg[/IMG] Quote
3 x Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='gusia0106']Jaka to się przylepa robi...... Położyłam się na chwilkę po południu wczoraj z racji gorszego samopoczucia, otwieram oko [B]i co widzę ?????[/B] :):):) [/QUOTE] zajebiaszczy nochal ;) i narzutę z Ikea?? :evil_lol: Quote
gusia0106 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='3 x']zajebiaszczy nochal ;) i narzutę z Ikea?? :evil_lol:[/QUOTE] oczywiście ;) Lepiej uważaj, jutro jedziemy w Bieszczady, będą zdjęciowe zagadki ;) Quote
3 x Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='gusia0106']oczywiście ;) Lepiej uważaj, jutro jedziemy w Bieszczady, będą zdjęciowe zagadki ;)[/QUOTE] wy jezdzicie w jakies nieznane mi (jeszcze) regiony ;) jakos tak mi sie układa w bieszczadach ze zawsze chodze tam w góry no dzień w dzień ;) Quote
gusia0106 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Podobną sytuację tu mamy. Tylko koleś uświadomił sobie "wartość" psa, stąd aukcja... Myślicie, że coś możemy? Nez nr tatuażu to pewnie niewiele [url]http://allegro.pl/ogar-polski-pies-mysliwski-i1248285569.html[/url] Quote
mysza 1 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='gusia0106']Podobną sytuację tu mamy. Tylko koleś uświadomił sobie "wartość" psa, stąd aukcja... Myślicie, że coś możemy? Nez nr tatuażu to pewnie niewiele [url]http://allegro.pl/ogar-polski-pies-mysliwski-i1248285569.html[/url][/QUOTE] Jeszcze otwarcie pisze, że znalazł i sprzedaje za taką kwotę. Może forum ogarze wie, czy ktoś takiego psa nie szuka...Chyba nic nie możemy... A narzuty z Ikei też mam- wersja wrzos i brąz ;) Quote
gusia0106 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='mysza 1']Jeszcze otwarcie pisze, że znalazł i sprzedaje za taką kwotę. Może forum ogarze wie, czy ktoś takiego psa nie szuka...Chyba nic nie możemy...[/QUOTE] Wrzuciłam, zobaczymy Quote
Nutusia Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Jak można sprzedawać przygarniętego psa?!?!?!?!?!? :crazyeye: To jest zwyczajne... złodziejstwo! :mad: To, ze jest z zagranicznej hodowli nie znaczy, ze wlasciciel jest cudoziemcem! Quote
3 x Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='mysza 1'] A narzuty z Ikei też mam- wersja wrzos i brąz ;)[/QUOTE] ja mam beż/krem jak u Gusi ino wiecznie złożona na łózku leży ;) jedyne co mi przyszło do głowy to uświadomić pana, ze bez papierów psa za taką cenę nei sprzeda i nasłac własne forum od ogarów Quote
Ania W Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Forum ogarów już wie i był tam już nasz wysłannik ;) [url]http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=29&t=114&p=49436#p49436[/url] To jest kundelek...może trochę ogarzy ale na pewno nie ogar. Podejrzewam też że tatuaż może być schroniskowy chociaż nie wiem czy i jak da się po schroniskowym ustalić właściciela. Quote
mysza 1 Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 [quote name='Ania W']Forum ogarów już wie i był tam już nasz wysłannik ;) [URL]http://www.ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=29&t=114&p=49436#p49436[/URL] To jest kundelek...może trochę ogarzy ale na pewno nie ogar. Podejrzewam też że tatuaż może być schroniskowy chociaż nie wiem czy i jak da się po schroniskowym ustalić właściciela.[/QUOTE] A to się pan oszukał:evil_lol: Ale psiaka szkoda, co z nim teraz będzie skoro tyle nie jest wart... Quote
Tora&Faro Posted September 30, 2010 Author Posted September 30, 2010 Nigdy nie przestanie mnie dziwić jacy ludzie są durni....przepraszam ale inaczej chyba się nie da powiedzieć o kimś kto próbuje zrobić biznes na krzywdzie zwierzęcia:shake: Quote
Neigh Posted September 30, 2010 Posted September 30, 2010 Weź ........mnie proponowano kasę za te kotki - które mają aukcję cegiełkową.........ludzie nie rozumieją pojęcia adopcja, umowa, wizyta......albo cholera nie czytają..... Nie wiem - pani do mnie pisze, ze jest mi gotowa zapłacić za te koty....i ile chcę i jak się możemy umówić........kurcze.....Czasem to już nie wiem o co pisać... Quote
Nutusia Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 Bierz kasę i w nogi! :) "Durni" to baaaardzo łagodne i kulturalne wyrażenie. A swoją drogą, jedni chcą płacić za koty, a drugim nawet przez myśl nie przejdzie, żeby zwrócić za szczepienia czy leczenie... Albo choćby wrzucić parę groszy do skarbonki innej potrzebującej biedy. Ech... Quote
Ania W Posted October 1, 2010 Posted October 1, 2010 Pan od "ogara" na allegro dodał "albo" gończy i mam nadzieję... ;) A to zestaw ogarzo-gończy ;) Jak widać do gończego trochę mu brakuje (nawet do rudego gończego polskiego ) [IMG]http://img91.imageshack.us/img91/6668/spcaer7fc0.jpg[/IMG] Nawiasem mówiąc ten "ogar" jest naprawdę ładnym psem i przyjacielskim i fajnie żeby znalazl dobry dom ale 1200...no nie ma szans. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.