DORA1020 Posted October 29, 2015 Author Posted October 29, 2015 No Madie,tak to opisujesz ,ze smieje sie i placze.....oczywiscie z radosci....:) faktycznie to takie kuleczki,dlugo je na podworku karmilam,glodne wiec nigdy nie byly. I wyjatkowe miziaki. Od poczatku maialy szczescie,bo tez wielkim szczesciem jest to,ze 2 trafily do jednego domku...:) i to do jakiego....:) I jeszcze ktos fajny zastanawia sie nad whiskaska.....no czy to nie szczesliwce? I jeszcze zwirkowy sponsor.....i karma od siostry.....no super wiesci........:) A czy fotki z nowego domku beda moze? Quote
DORA1020 Posted October 29, 2015 Author Posted October 29, 2015 A to rozliczenie,ktore wyslala mi wetka ujeta w tym wplata z bazarku sharki 300zl /bardzo dziekuje.....:) i jeszcze cos zostalao do zaplacenia za pobyt doroslej tri,ktora juz daaaaawno pojechala do ds ale to pozniej weci maja dopisac za szczepienia to chyba zaplaci fundusz immu z miau reszte musze uregulowac --------------------------------------------------------------------------- Przepraszam, pomyliłam się w zliczaniu kwoty - wyszło za biało-burego 544 zł Jest jeszcze do rozliczenia jego brat - Bury: na szpitalu kociak przebywał od 25.09 do 02.10 czyli 7 dni = 7x 8zł = 56 zł od 3.10 został przeniesiony do izolatki i przebywał tam 2 dni. = 2 dni x 14 zł = 28 zł teraz koszty leków leczenie świeżbowca 20 zł oprysk p/pchelny 10 zł morfologia 12 zł leki i kroplówki zastosowane podczas leczenia panleukopenii: 33 zł RAZEM: 159 ZŁ czyli razem za 2 braci: 159 + 544 = 703 zł minus 300 zł które wpłynęły = 403 zł teraz szczepienia - 4 koty które wcześniej dostawały surowicę 4x 30 zł = 120zł + 4x 3 zł (książeczki) = 132 zł i szczepienie biało burego 30 zł - więc mi wychodzi na razie 5 szczepień czyli 162 zł (z książeczkami, które wysłałam) trikolorka przebywała u nas w izolatce od 17 do 24.10 czyli 7 dni = 7x 14 = 98 zł morfologia 12 zł leki i kroplówki 44 zł razem za tricolorke: 154 zł Podsumowując: bracia - 403 zł (po odjęciu 300 które wpłynęły) tricolorka 154 zł szczepienia 162 zł -------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Do zaplaty mam wiec 719zl /po odliczeniu wplaty od sharki/ i za pobyt doroslej tri /jeszcze nie wiem ile/ minus /jesli fundusz immo wplaci 162zl/ 1 Quote
andegawenka Posted October 29, 2015 Posted October 29, 2015 Dzieki.... :) ujelam Twoja wplate we wrzesniu---100zl i teraz 50zl.......dopisalam w rozliczeniu 15zl nadplaty,bo 35zl ujelam w kosztach bazarku proszxe zajrzyja na bazarek http://www.dogomania.com/forum/topic/333500-zakonczonyrozliczony-do-10102015/ bo nie wiem czy dobrze to zapisalam. Dobrze, dobrze. Najważniejsze że dotarły :) Quote
sharka Posted October 29, 2015 Posted October 29, 2015 czyli na koniec października ok 557 zł długu jeśli fundusz wpłaci za szczepienia i nie licząc dorosłej tri; karma dla bezdomnych kotów na razie jest i pewnie na listopad wystarczy; w listopadzie po wypłacie wpłacę więc zapewne kilka złotych żeby dług zniwelować (nie będę kupować karmy), przydałby się jeszcze jakiś bazarek.. coś drobnego jestem w stanie zrobić ale nie wiem kiedy bo z czasem naprawdę u mnie krucho, no nic, pomyślimy.. Quote
DORA1020 Posted October 29, 2015 Author Posted October 29, 2015 Dobrze, dobrze. Najważniejsze że dotarły :) Tak,dotarly,dziekuje Ci bardzo za pomoc........:) Quote
DORA1020 Posted October 29, 2015 Author Posted October 29, 2015 czyli na koniec października ok 557 zł długu jeśli fundusz wpłaci za szczepienia i nie licząc dorosłej tri; karma dla bezdomnych kotów na razie jest i pewnie na listopad wystarczy; w listopadzie po wypłacie wpłacę więc zapewne kilka złotych żeby dług zniwelować (nie będę kupować karmy), przydałby się jeszcze jakiś bazarek.. coś drobnego jestem w stanie zrobić ale nie wiem kiedy bo z czasem naprawdę u mnie krucho, no nic, pomyślimy.. Karmy na pewno w listopadzie nie zabraknie,a mysle,ze tez i o grudzien zachaczy. Ja tez zrobie maly bazarek,tylko nie wiem kiedy,bo czasu braknie. Kocurek,ktory byl chory i do tej pory siedzi w lecznicy,dzieki ludce znalazl dom. Chcialabym go wyslac do W-wy na poczatku tygodnia. Potrzebuje miseczek do karmienia kotkow.Moga byc plastikowe,np.opakowanie po lodach,czy innych spozywczych. Kotkow do karmienia jest duzo,brudne zabieram,myje,ale sie zuzywaja,niszcza,lamia. Quote
ludka Posted October 30, 2015 Posted October 30, 2015 Wiadomośc z DS dwóch kotków od staruszki (bura kicia i czarny kocurek). Kotki są od wczoraj w DS. Jest dobrze a z każdą godziną coraz lepiej. Ptyśka jest prowodyrką w kontaktach z nami a Bodzio najpierw ją obserwuje, a potem naśladuje. Oboje już mruczą, dają się głaskać, choć mały chętniej, kiedy siedzimy na podłodze. Ja też zbieram kupy do badania. Jeżeli coś będzie, to najpierw oczywiście przed szczepieniem się przeleczy. Widać, że wyciągnięta ręka źle im się kojarzy. Wczoraj cały dzień byłam z nimi i dziś widzę kolosalny postęp. Mam problem z wielkością porcji mięsa. One pochłaniają tyle, ile im dać, a wczoraj dostały chyba za dużo. Ganiają i mocują się ze sobą, noszą w pysiach myszki aż miło patrzeć. Jednak wędki odpadają, bo patyk kojarzy im się z kijem. Ciekawe, co zastanę w domu, dziś pierwszy raz u mnie zostały same. Będę musiała pomyśleć o zmianie kuwet, bo kopią z pasją na pół pokoju. Moja ostatnia kotka za to nawet nie grzebnęła łapką, wszystko na wierzchu. Pozdrawiam Quote
Poker Posted October 30, 2015 Posted October 30, 2015 DORA, podaj konto, wpłacę parę groszy. Może kupować w jakimś supermarkecie jednorazowe tacki zamiast miseczek. A może masz znajomych, którzy by zbierali plastikowe pojemniczki po jogurtach czy serkach.Lepiej kasę przeznaczyć na karmę czy leczenie. 1 Quote
AniaB Posted October 31, 2015 Posted October 31, 2015 Dziewczyny ja w przyszłym tygodniu zrobię obiecany przelew, deklarowalam 500 zł, ale niestety trafiła do mnie sunia z nosowka z Radys,a lecze ja sama, wiec e tym miesiącu przeleje 400 zl, jak sunia wyjdzie z tego z(mam nadzieje ze jednak wyjdzie) to będę przelewac więcej. Przepraszam, bo obiecywalam większą kwotę ale nie przewidzialam takiej sytuacji:( 1 Quote
ludka Posted November 1, 2015 Posted November 1, 2015 Pisałam na wątku Krystyny, jeszcze tu powtórzę. Biała koteczka u Krystyny, która byla ratowana kilka miesięcy temu z paskudną raną, znalazła przez Miau dom w Warszawie (Konstancin). Szukamy transportu. Krystyna troche się boi wysłac ja przez blablacar, bo to dorosła koteczka, moze byc wystraszona, miałkolic w drodze. Gdyby ktos cos wiedział o transporcie Zamość - Warszawa, proszę o wiadomośc :) 1 Quote
DORA1020 Posted November 2, 2015 Author Posted November 2, 2015 Dziewczyny ja w przyszłym tygodniu zrobię obiecany przelew, deklarowalam 500 zł, ale niestety trafiła do mnie sunia z nosowka z Radys,a lecze ja sama, wiec e tym miesiącu przeleje 400 zl, jak sunia wyjdzie z tego z(mam nadzieje ze jednak wyjdzie) to będę przelewac więcej. Przepraszam, bo obiecywalam większą kwotę ale nie przewidzialam takiej sytuacji:( Ania,nie przepraszaj,400zl to bardzo duzo kasy:) Quote
DORA1020 Posted November 2, 2015 Author Posted November 2, 2015 Wiadomośc z DS dwóch kotków od staruszki (bura kicia i czarny kocurek). Kotki są od wczoraj w DS. Jest dobrze a z każdą godziną coraz lepiej. Ptyśka jest prowodyrką w kontaktach z nami a Bodzio najpierw ją obserwuje, a potem naśladuje. Oboje już mruczą, dają się głaskać, choć mały chętniej, kiedy siedzimy na podłodze. Ja też zbieram kupy do badania. Jeżeli coś będzie, to najpierw oczywiście przed szczepieniem się przeleczy. Widać, że wyciągnięta ręka źle im się kojarzy. Wczoraj cały dzień byłam z nimi i dziś widzę kolosalny postęp. Mam problem z wielkością porcji mięsa. One pochłaniają tyle, ile im dać, a wczoraj dostały chyba za dużo. Ganiają i mocują się ze sobą, noszą w pysiach myszki aż miło patrzeć. Jednak wędki odpadają, bo patyk kojarzy im się z kijem. Ciekawe, co zastanę w domu, dziś pierwszy raz u mnie zostały same. Będę musiała pomyśleć o zmianie kuwet, bo kopią z pasją na pół pokoju. Moja ostatnia kotka za to nawet nie grzebnęła łapką, wszystko na wierzchu. Pozdrawiam Nie rozumiem dlaczego ,nikt ich tam nie bil kijem. Glodne tez nie byly,codzienie je karmilam,zostawialam tej pani tez puszki i pelne miseczki suchej karmy. Madie zreszta pisala,ze wygladaja jak pampuszki. Ale w DS maja lepsze jedzonko,wiec pewnie dlatego ciagle siedza przy miseczkach...:) Tylko tyle,ze kontakt z czlowiekiem byl ograniczony,bo ja zanioslam jedzenie,raz glaski,i odchodzilam.A one bardzo garnely do pieszczot. Takze bardzo sie ciesze,ze trafily razem do ds...:) Quote
DORA1020 Posted November 2, 2015 Author Posted November 2, 2015 DORA, podaj konto, wpłacę parę groszy. Może kupować w jakimś supermarkecie jednorazowe tacki zamiast miseczek. A może masz znajomych, którzy by zbierali plastikowe pojemniczki po jogurtach czy serkach.Lepiej kasę przeznaczyć na karmę czy leczenie. Dzieki Poker....:) Napisala mi na pw alaskan,ze ma miseczki dla kotkow. Wiec jakos sie umowimy na dostarczenie ich do mnie. Quote
DORA1020 Posted November 2, 2015 Author Posted November 2, 2015 Pisałam na wątku Krystyny, jeszcze tu powtórzę. Biała koteczka u Krystyny, która byla ratowana kilka miesięcy temu z paskudną raną, znalazła przez Miau dom w Warszawie (Konstancin). Szukamy transportu. Krystyna troche się boi wysłac ja przez blablacar, bo to dorosła koteczka, moze byc wystraszona, miałkolic w drodze. Gdyby ktos cos wiedział o transporcie Zamość - Warszawa, proszę o wiadomośc :) I ja tez napisalam na watku Krystyny,ze potrzebny mi transport do Warszawy nie przez balablacar bo jada do fundacji szczeniaczki,do Warszawy i tez maluchy beda popiskiwaly,wiec transport nie moze byc przez balablacar Quote
DORA1020 Posted November 2, 2015 Author Posted November 2, 2015 Dzisiaj do ds do W-wy /przez balablacar/ o 10tej jada dwa koteczki jeden od Krystyny i drugi z lecznicy. Koszt transportu 50zl Quote
Madie Posted November 2, 2015 Posted November 2, 2015 Boże...Tak się cieszę z powodu tych szczylków...Myślałam sporo o nich. Dora, czy suka zostanie wysterylizowana? Wiem, że masz niewielki wpływ na to, ale może postraszyć babsko prawem. W końcu jest zakaz rozmnażania. Quote
DORA1020 Posted November 2, 2015 Author Posted November 2, 2015 Boże...Tak się cieszę z powodu tych szczylków...Myślałam sporo o nich. Dora, czy suka zostanie wysterylizowana? Wiem, że masz niewielki wpływ na to, ale może postraszyć babsko prawem. W końcu jest zakaz rozmnażania. Straszenie nic tu nie da,po prostu na drugi raz mnie nie wpusci i nie bede miala kontroli nad mtym wszystkim. Sprobuje jeszcze raz ja poprosic,tylko koszty sterylki????? Ona sama nie zaplaci i nie wiem czy znajdzie sie ktos kto zawiezie sunie na sterylke do Zamoscia. Quote
Madie Posted November 2, 2015 Posted November 2, 2015 Jak mówiłam, ja sterylkę i koszty okołosterylkowę mogę pokryć. Quote
DORA1020 Posted November 2, 2015 Author Posted November 2, 2015 W piatek jak zanosilam jedzenie zwierzakom,to wspomnialam o sterylce,nic sie nie odezwala. Bede jej o tym mowila,moze sie zdecyduje Quote
Madie Posted November 2, 2015 Posted November 2, 2015 O kociakach - Srebrna kicia nadal ucieka, jest bardzo nieśmiała. Wzięta na ręce nie protestuje, ale nie garnie się do człowieka ani innych zwierząt. Dla niej wspólny dom z Bratem byłby ideałem. Psów się boi - więc odpada totalnie. Jednak inne koty po dłużym zapoznaniu akceptuje. To najspokojniesze kocię jakie widziałam. I śliczne, i grzeczne. Raczej do domu bez dzieci (brat może iść tam gdzie są maluchy). Na zdjęciach to ta z tyłu + jedno samodzielne z łazienki. [URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/6800545ed5f084b1][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/19f739ec300bc50b][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/zdjecie/b12d927638cb84e8][/URL] Quote
Madie Posted November 2, 2015 Posted November 2, 2015 Nowe fotki, są lepsze niż ostatnie moim zdaniem. Wypuściłam dzieci do jednego wolnego, zamykanego pokoju. Wchodzą tam moje koty i Fawcio od Zjawki, ale jest zupełnie OK. Chłopaczek za to, to zuch, przychodzi się sam miziać, żyją już z moimi kotami i nie mają z nimi żadnego kłopotu. Koleś jest wyluzowany, chowa się rzadko, na kolana jeszcze nie wskakuje, ale ogólnie chodzi, mruczy itd. Sadzy się trochę boi, ale może iść spokojnie do domu z psem. Fajnie by też było jakby poszedł z jakimś kotem, bo on kocha koty...:( Nie muszę mówić, że czuje się idealnie i jeśli tak będzie do weekendu zabieram go wraz z siostrą na szczepienie. Fotki poniżej: [url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/3f08d1db36fce779][/url] [url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/3820e1c0c1bb9c74][/url] [url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/6d17257caf06acce][/url] Quote
Becia Lublin Posted November 2, 2015 Posted November 2, 2015 Madziu podałam Agnieszce z fundacji Twój nr tel, będzie sie z Tobą kontaktowala w spr tych szceniaczków, na kiedy uda Ci sie zorganizować dla nich transport do Waw-wy Quote
DORA1020 Posted November 2, 2015 Author Posted November 2, 2015 Dzieki Beatko... :) maluszki bylyby juz bezpieczne,tylko co z transportem?????? Nie moge podac przez blablacar,bo one beda plakaly za mama nikt ich nie zabierze,juz dla kotkow,ktore siedza raczej cicho mialam,problem z tansportem jeden z kierowcow zapytal czy na dachu samochodu moga jechac..... do W-wy miala jechac kudlata,ale chyba nic nie wyszlo z tego wyjazdu naprawde nie wiem co robic moze na fb szukac kogos? nie chcialabym,zeby przez ten transport starcily szanse na pomoc Quote
Alaskan malamutte Posted November 2, 2015 Posted November 2, 2015 A kiedy te koteczki albo szczeniaczki miałyby jechać do Wa-wy? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.