Jump to content
Dogomania

Na chwilę obecną 11.285zł długu.Bardzo prosimy jeśli ktoś może nam pomóc.Długi w lecznicy,w hoteliku,za karmę.....Bezdomne szczebrzeszyniaki PROSZA O POMOC


Recommended Posts

[quote name='ala123']w niedzielę nie miałam głowy do zdjęć,bo najważniejsze było złapać ją i znaleźć dla niej miejsce,jak juz znalazłyśmy, to był wieczór;aparatu też nie zabrałam ze sobą. Jutro mam ja wieźc do lekarza i chcę zrobić jej też zdjęcia.Sama jestem ciekawa jak ona dzisiaj wygląda z tym podniesionym ogonkiem,ostatnio jak ją widziałam ,miała podkulony niemalże pod nos...[/QUOTE]
No pewnie że zdjęcia to drugorzędna sprawa, ale bardzo jestem ciekawa jak sunia wygląda :)

Link to comment
Share on other sites

Rozpanoszyla sie juz:p szczeka na obcych,wpatrzona w swojego opiekuna,po tym przez co przeszla,zostala tylko przerazliwa chudosc,szkielet pokryty skorka,ale poniewaz jest siersciuchem,tak bardzo tego nie widac.Potrzeba troche czasu zanim zaokragla sie jej boczki:eviltong: ale wszystko jest na dobrej drodze:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ingrid44']Cioteczki , jestescie CUDOWNE . Taka szybka akcja i Kasia juz jest w DT .

Tez jestem ciekawa jak wyglada .:) :) :)[/QUOTE]

jutro zrobię i wstawię zdjęcia:lol: . Dora mówi,że dzisiaj mała robiła już za gosposię na posesji i nawet oszczekiwała przechodniów. Pokazała też już ,że potrafi polować na kury :evil_lol:

Jest problem z transportem Pupila do Krakowa:
pisałam do dwóch osób i nie mam na razie odpowiedzi;napisałam też na wątku krakowskich psów z prośbą o jakąś podpowiedź i też nic...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rodzice Maciusia :)']no i z tym transportem moze byc problem. Bo platny pewnie by sporo wyniósl. A ta pani, która go adoptuje pokryje koszty przejazdu? Ja mysle, ze powinna, skoro jest zainteresowana i go pokochala.. To by zreszta pokazalo jej zaangazowanie.[/QUOTE]
Pani nie pokryje kosztów,nie ma co chyba na to liczyć; w każdym razie nie podejmuje tematu.
Bierzemy pod uwagę płatny transport, ale oczywiście w granicach rozsądku.
Mam parę złotych odłozone na ten cel, no i kolejne bazarki trzeba by zorganizować - pewnie znowu będę Belę męczyć...

Link to comment
Share on other sites

dziewczyny, to oczywiscie Wy decydujecie i absolutnie nie chce sie wtracac, ale mi sié wydaje i z mojego doswiadczenia tak bylo, ze powazne domki, gdzie psiaki majá po adopcji wspaniale albo same przyjezdzaly po nie, albo oddawaly mi pieniadze, albo choc czesc. Przeciez Wy nie jestescie Fundacjá, same zarabiacie na to; wydaje mi sié, ze starsza osoba powinna to rozumiec i zaproponowac dolozenie sié conajmniej. To tylko moje zdanie, jesli uwazacie inaczej to zignorujcie to, ale musialam to napisac.
Trzymam kciuki za Pupilka. Najlepiej gdyby transport sie trafil laczony..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rodzice Maciusia :)']dziewczyny, to oczywiscie Wy decydujecie i absolutnie nie chce sie wtracac, ale mi sié wydaje i z mojego doswiadczenia tak bylo, ze powazne domki, gdzie psiaki majá po adopcji wspaniale albo same przyjezdzaly po nie, albo oddawaly mi pieniadze, albo choc czesc. Przeciez Wy nie jestescie Fundacjá, same zarabiacie na to; wydaje mi sié, ze starsza osoba powinna to rozumiec i zaproponowac dolozenie sié conajmniej. To tylko moje zdanie, jesli uwazacie inaczej to zignorujcie to, ale musialam to napisac.
Trzymam kciuki za Pupilka. Najlepiej gdyby transport sie trafil laczony..[/QUOTE]
ja to wszystko wiem,tez tak uważam, ale pani Monika nie podjęła tematu zwrotu kosztów (dwukrotnie) co chyba oznacza,że nie dołoży się. Nie można jednak z tego powodu zamknąć Pupilowi drogi do domu.
Zresztą powiem szczerze, nie zdarzyło mi się nigdy, aby domy adopcyjne zwracały mi kasę za cokolwiek,większość psów trafiła jednak dobrze...
Pewnie,że wolałabym, aby mi zwracano pieniądze ale cóż...

Link to comment
Share on other sites

dzisiaj Kaśka była u weta,poza 4 kleszczami niczego podejrzanego nie stwierdzono,oprócz wygłodzenia. Trzeba ją będzie obserwować też, czy jakas babeszjoza jej nie dopadnie po tych kleszczach.Została odpchlona i dostała tabletkę od robali.Waży 7kg :lol: .
Dora dostarczyła mi ją do Zamościa (sama wreszcie udała się do ludzkiego lekarza,najwyższy czas!), a ja pojechałam do weta.Sunia jest bardzo wystraszona,drży praktycznie cały czas ( w samochodzie wręcz trzęsie się :shake: ); w domu ani innym budynku chyba nigdy nie była, a schody to dla niej jakiś kosmos.
Zaczyna poznawać świat i ludzi w innym wymiarze i zobaczcie jak wygląda po pierwszych zabiegach upiększających :evil_lol:- czesanie:

[IMG]http://img98.imageshack.us/img98/9730/kasia1.jpg[/IMG]



[IMG]http://img593.imageshack.us/img593/4073/kaska1.jpg[/IMG]

[IMG]http://img600.imageshack.us/img600/7987/kakaku.jpg[/IMG]

[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/4306/kaka2w.jpg[/IMG]


[IMG]http://img708.imageshack.us/img708/4854/p1011222.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rodzice Maciusia :)']ladna sunia.. A jej imie to musi zostac Kaska? Bo jakos mi nie pasuje do takiej kruszynki.. Moge jej cyknác allegro, tylko trzeba wi écej fotek :)[/QUOTE]
własciwie to nie musi byc Kaśka,może być Kasia:evil_lol:
pewnie nie jest zbyt wyszukane to imię, ale ona po prostu ożywia sie na dźwięk tego słowa i dlatego opiekun tak mówi do niej:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Czy udało sie znaleźć transport, o ktorym rozmawialysmy ?[/QUOTE]
niestety nie... chodzi o transport Pupila do Krakowa?
nikt nie odpowiedział na moje pw:shake:
weszłam też na wątek krakowskich psów, napisałam jaki mamy problem,ale też nie było odzewu :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rodzice Maciusia :)']dziewczyny, to oczywiscie Wy decydujecie i absolutnie nie chce sie wtracac, ale mi sié wydaje i z mojego doswiadczenia tak bylo, ze powazne domki, gdzie psiaki majá po adopcji wspaniale albo same przyjezdzaly po nie, albo oddawaly mi pieniadze, albo choc czesc. To tylko moje zdanie, jesli uwazacie inaczej to zignorujcie to, ale musialam to napisac.
Trzymam kciuki za Pupilka.[/QUOTE]
A ja muszę to poprzeć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ala123']Ja wrócę jeszcze do Pupila. W związku z tym ,że wizyta Topi u Pani Moniki w Krakowie nie doszła do skutku z takich czy innych powodów,pozwoliłam sobie poszukać kogoś jeszcze ,kto zechciałby sie podjąc tego zadania. Przypomniałam sobie polecanego mi kiedyś przez Panią Teresę Borcz Wojtusia,ktory robił wizytę w związku z naszym Pilotem. Skontaktowałam sie z nim i wyraził on zgodę. W ubiegłym tygodniu rozmawiał z Panią Moniką ,był też u niej w domu. Mieli sobie duzo do powiedzenia, ponieważ okazuje się ,że Pani Monika jest zaangażowana w pomoc zwierzętom na różnych płaszczyznach.
Poproszę Wojtusia aby zdał na wątku relację z tej wizyty,tak będzie najlepiej.
Dodam,że dzisiaj Pani Monika odezwała się do Dory i jest zdecydowana na adopcję Pupila,zdając sobie jednocześnie sprawę ,że może się on okazac niełatwym psem.[/QUOTE]


Wiem, że jesteście w sytuacji podbramkowej i chcecie dla Pupilka jak najlepiej ale odniosłam wrażenie, że ta pomoc to tylko w gadaniu jest taka wielopłaszczyznowa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ala123']własciwie to nie musi byc Kaśka,może być Kasia:evil_lol:
pewnie nie jest zbyt wyszukane to imię, ale ona po prostu ożywia sie na dźwięk tego słowa i dlatego opiekun tak mówi do niej:lol:[/QUOTE]

Kasia -mnie się podoba,a w ogóle to mój typ suniek ,jak Karmelka,
RodziceM jakby co to zapłacę za allegro jak zrobisz ,tylko przypomnij mi na PW -proszę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Topi']Wiem, że jesteście w sytuacji podbramkowej i chcecie dla Pupilka jak najlepiej ale odniosłam wrażenie, że ta pomoc to tylko w gadaniu jest taka wielopłaszczyznowa.[/QUOTE]
nie wiem,być może, ale nikt tego nie wie na pewno.
W tej sytuacji każda decyzja może okazać się błędna -jeżeli pies tam nie pojedzie,będę mieć wyrzuty sumienia,że nie dałam mu być może życiowej szansy .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ala123']nie wiem,być może, ale nikt tego nie wie na pewno.
W tej sytuacji każda decyzja może okazać się błędna -jeżeli pies tam nie pojedzie,będę mieć wyrzuty sumienia,że nie dałam mu być może życiowej szansy .[/QUOTE]
Miałem dużo pracy i nie zdążyłem jeszcze nic podziałać z mojej strony odnośnie transportu, jutro mam luźniej - podziałam troszkę, popytam:)
Pozdrowienia:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wojtuś']Miałem dużo pracy i nie zdążyłem jeszcze nic podziałać z mojej strony odnośnie transportu, jutro mam luźniej - podziałam troszkę, popytam:)
Pozdrowienia:)[/QUOTE]
W sprawie transportu dzisiaj odpisał mi Jurmar98. Do Szczebrzeszyna raczej nie przyjedzie, ale mógłby ewentualnie Pupila zabrać gdzieś z trasy,np.z Sandomierza, pod warunkiem,że nie spadnie śnieg,bo jego auto nie jest na to przygotowane. No i mógłby dostarczyć psiaka pod Kraków - do Krakowa nie chciałby wjeżdżać,stamtąd ktoś znowu byłby potrzebny do przetransportowania psa przez miasto do p.Moniki.
Dowiedziałam się tez dzisiaj,że Murka w następny piątek wiezie kogoś do Tarnowa, a to pewnie też odpowiadałoby Jurmarowi98.
Będę jutro z nią rozmawiać, czy znalazłoby się u niej miejsce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ala123']W sprawie transportu dzisiaj odpisał mi Jurmar98. Do Szczebrzeszyna raczej nie przyjedzie, ale mógłby ewentualnie Pupila zabrać gdzieś z trasy,np.z Sandomierza, pod warunkiem,że nie spadnie śnieg,bo jego auto nie jest na to przygotowane. No i mógłby dostarczyć psiaka pod Kraków - do Krakowa nie chciałby wjeżdżać,stamtąd ktoś znowu byłby potrzebny do przetransportowania psa przez miasto do p.Moniki.
Dowiedziałam się tez dzisiaj,że Murka w następny piątek wiezie kogoś do Tarnowa, a to pewnie też odpowiadałoby Jurmarowi98.
Będę jutro z nią rozmawiać, czy znalazłoby się u niej miejsce.[/QUOTE]
Jeśli chodzi o Kraków, czy przed Krakowem to ja mógłbym przejąć Pupila, pomyślę jeszcze nad Tarnowem,
dopytaj prosze Alino Murki o szczegóły:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wojtuś']Jeśli chodzi o Kraków, czy przed Krakowem to ja mógłbym przejąć Pupila, pomyślę jeszcze nad Tarnowem,
dopytaj prosze Alino Murki o szczegóły:)[/QUOTE]
dziękuję Ci barrrdzo za zaangażowanie w pomoc Pupilowi:lol:. Jutro może Dora coś więcej nam powie odnośnie transportu. Chyba ten z pomocą Murki nie dojdzie do skutku.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...