Diegula Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 (edited) Ja ogłaszam Bajera od jakiegoś pół roku może się nie pytając ale nikt nie zgłaszał sprzeciwu abym tego nie robiła. To ja poprosiłam aby na profil FB Adopcje Starszych Psów wstawić Bajera . Jeśli psiak by znalazł dom lub........ to zobowiązuje się pokasować wszystkie moje ogłoszenia. Edited December 4, 2012 by Diegula Quote
siekowa Posted December 4, 2012 Posted December 4, 2012 (edited) Apso oczywiście masz rację, mój błąd, bardzo przepraszam. Psy były podsyłane przez wolontariuszy, więc numery telefonów były różne. Z Pulpecikiem się ostatnio pomyliłam, skopiowałam numery, które były podane w jego ogłoszeniu na Waszej stronie. Takie telefony to ja niestety znam, wiem, że z czasem będzie ich coraz więcej. Edited December 4, 2012 by siekowa Quote
morisowa Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Apsa, tak, tylko się nie dzwoni z pretensjami a wyjaśnieniem. Bo tak czy siak jest to dla psów. A gdy są podane telefony do wolontariuszy a nie do biura to schronisko nie ma "problemów" z tym związanych. (bo fakt, nie powinno się ogłaszać psów z numerem do biura ani pisać nazwy schroniska - potem ludzie dzwonią o "Pulpecika" czy "Misię" i trudno żeby pracownik biura wiedział o kogo chodzi.) A i tak uważam, że jeśli komuś zależy na tych psach, to nawet jak najpierw się wkurzy to potem powinien się uśmiechnąć, podziękować i wyjaśnić jakie są zasady, jak można pomóc a jak nie robić. Zamiast kazać usuwać psy można poprosić o listę ogłaszanych psów, podać jakiś stosowny dopisek wg życzenia Dyrekcji, poinformować o podaniu/pozwoleniu na ogłaszanie. A nie ograniczać psom szanse. [COLOR=#d3d3d3](Napiszę tak, jak kiedyś powiedziałam :diabloti: Jeśli ktoś kocha psy to zrozumie...) [/COLOR] I w temacie ;) Pewnie hurtem przez Santo: Tulipanek i Konrad zostały też ogłoszone z moim tel i na mojego maila (od-klikałam wszystko). Przeczytałam opisy, zanotowałam w głowie imiona. Jakby się ktoś odezwał to przekieruję (psiaków nie znam niestety). Z pretensjami nie dzwonię ;) Quote
magdyska25 Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Siekowa- nie przepraszaj, nie ma za co. Robisz dużo dla starych psów. Miejsce Bochnara zajęła sunia Su. Kurcze, że nikt nie bierze się za ogłoszenia dla "moich psów" ;) a z ponad 20 zostałam sama i czasowo nie wyrabiam z ogłoszeniami... ...[I]obecnie jestem na etapie Filipa vel. Fafluna- Morisowa- też go ogłaszasz?[/I] Quote
APSA Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 [quote name='morisowa']Apsa, tak, tylko się nie dzwoni z pretensjami a wyjaśnieniem. [/QUOTE] No cóż, to już kwestia kultury dzwoniących. [QUOTE]I w temacie ;) Pewnie hurtem przez Santo: Tulipanek i Konrad zostały też ogłoszone z moim tel i na mojego maila (od-klikałam wszystko). Przeczytałam opisy, zanotowałam w głowie imiona. Jakby się ktoś odezwał to przekieruję (psiaków nie znam niestety). Z pretensjami nie dzwonię ;)[/QUOTE] :oops: Czyli jakbym je wysłała w odwrotnej kolejności, to Santo byłby "mój". Quote
puch555 Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 Zgłosił się chłopak (Pan) z Warszawy, który ma siostrę weterynarz (Warszawa) i może ona leczyć Bajera za darmo, On daje na leki i jeszcze coś jak starczy 150 zł miesięcznie. Są jeszcze pewne deklaracje na 150 zł miesięcznie Quote
magdyska25 Posted December 5, 2012 Posted December 5, 2012 tylko albo i aż Bajer musiałby znaleźć miejsce... Quote
Beat2010 Posted December 7, 2012 Posted December 7, 2012 [quote name='puch555']Zgłosił się chłopak (Pan) z Warszawy, który ma siostrę weterynarz (Warszawa) i może ona leczyć Bajera za darmo, On daje na leki i jeszcze coś jak starczy 150 zł miesięcznie. Są jeszcze pewne deklaracje na 150 zł miesięcznie[/QUOTE] super :) , dobry początek, byle Bajer doczekał..... Quote
Diegula Posted December 8, 2012 Posted December 8, 2012 [quote name='APSA']Dziś Bajer poszedł do adopcji :multi:[/QUOTE] Super wieści :):). A wiadomo coś więcej o domku ??? Jest szansa na jakieś fotki?? Quote
APSA Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Ludzie z pod Warszawy. Nie było mnie przy adopcji, nie znam żadnych szczegółów. Morgan. Tak wyglądał w 2008/2009 roku: [IMG]http://www.psyzpalucha.pl/images/com_sobi2/gallery/49/49_image_4.jpg[/IMG] Tak się zachowywał: [IMG]http://www.psyzpalucha.pl/images/com_sobi2/gallery/49/49_image_5.jpg[/IMG] Tak wygląda teraz: [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/psy/Morgan/PICT4044.jpg[/IMG] [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/psy/Morgan/PICT4041.jpg[/IMG] [video=youtube;F7w2474t5u0]http://www.youtube.com/watch?v=F7w2474t5u0[/video] Przez te cztery lata postarzał się, dorobił kilku blizn, stracił kawałek ogona. Od roku pies marnieje. Choć ma wilczy apetyt, chudnie, wygląda coraz gorzej. Ponoć ma awitaminozę, źle przyswaja. Był w szpitalu, obecnie jest na geriatrii na kontynuacji leczenia. Problem w tym, że leczenie nie daje pożądanych efektów. Cóż, nie wynaleziono jeszcze skutecznego lekarstwa na starość. Morgan nadal jest wesołym psem, cieszy się bardzo na widok znajomych, chętnie chodzi na spacery, chce żyć i chce korzystać z życia. W schronisku ma dach nad głową, leżankę, karmę, leki... To mu zapewnia byt, ale nie przypomina domu, nie ma swojego człowieka, a spacery ma od święta. Morgan brał udział w szkoleniu w ramach programu "Fajny pies ale bezdomny". Bardzo chętnie współpracował z człowiekiem, szybko się uczył i opanował większość komend. To taki fajny psi pies, niestety wyglądem nie powala. Przez cztery lata ogłaszania tylko jedna osoba się nim poważniej zainteresowała, ale w końcu go nie wybrała. Teraz, kiedy jest stary i chory, jego szanse spadają niemal do zera :( Quote
Diegula Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 A ktoś inny z wolontariuszy był pod czas adopcji Bajerka?? Morgan :( Trzeba szybko dużo ogłoszeń chłopakowi porobić może uda się go wyciągnąć ze schroniska Quote
Koszyczek Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 Nowe: Sznaucerek [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0692.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0737.jpg[/IMG] Pudlowata suczka [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0736.jpg[/IMG] owczar [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0725.jpg[/IMG] i inne [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0681.jpg[/IMG] [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0683.jpg[/IMG] Quote
Koszyczek Posted December 9, 2012 Author Posted December 9, 2012 c.d. [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0724.jpg[/IMG] ... [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0726.jpg[/IMG] ... [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0728.jpg[/IMG] ... [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0735.jpg[/IMG] Quote
lika1771 Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 Matko kochana to jest poprostu koszmar.... Quote
Mapet Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 pudlowata suczke moge zabrac do siebie... ale prosze o pomoc w wyciagnięciu. Quote
lika1771 Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 [quote name='Mapet']pudlowata suczke moge zabrac do siebie... ale prosze o pomoc w wyciagnięciu.[/QUOTE]Super,bo marnie wyglada...Trzymam kciuki i mam nadzieje,ze dziewczyny pomoga. Quote
malagos Posted December 9, 2012 Posted December 9, 2012 A ta grubiutka, jasno - beżowa, coś o niej więcej wiadomo? Jakiej ona jest wielkości? skąd się wzięła w schronisku?........ Quote
Beat2010 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 [quote name='Mapet']pudlowata suczke moge zabrac do siebie... ale prosze o pomoc w wyciagnięciu.[/QUOTE] Mapet, a co dzieje się Sajgonkiem? Quote
sleepingbyday Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 matko, ta beżowa może chodzić w ogóle? masakra te psy, masakra! Quote
anetek100 Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 ta beżowa tez mknie z nóg najbardziej zwaliła i jeszcze jej oczy, pewnie z przerażenia, smutku ale i czy przypadkiem nie ma jakiegoś "nadciśnienia" Quote
Mapet Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 [quote name='Beat2010']Mapet, a co dzieje się Sajgonkiem?[/QUOTE] Sajgonek jest nadal w schronisku. Ogłoszony na pudlach. Boje się go zabrac po tym incydencie - bo gdyby wpadli na pomysł sprawdzenia gdzie trafił... W każdym razie mam nauczke nie stawiac sie w biurze - tylko, że wtedy miałam nadzieję, że coś wybłagam. Zdjęcia z psiakami, które wstawiła Apsa sa dołujące - a to i tak tylko 1/3 prawdy bo do tego na miejscu dochodzi wyszukany zapaszek, mokre posłania i najgorsze - przeciągi. szkoda gadac. serce peka. Namawiam kogo sie da na psiaka... Quote
wiosenka Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 Ta sunia faktycznie albo nadciśnienie w gałce, albo tarczyca, albo taka uroda, mój piesek jak się czegoś wystraszył to tak wyglądał ;), a nadciśnienie dopiero dostał po uszkodzeniu rogówki wiele lat później. Quote
tymuś Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 [IMG]http://i1155.photobucket.com/albums/p542/Koszyczek/Zdjcie0728.jpg[/IMG] boże serce mi pękło k......... szok :-( jak ona tak mogła skończyć na ostatnie dni Quote
Mapet Posted December 10, 2012 Posted December 10, 2012 [quote name='tymuś'] boże serce mi pękło k......... szok :-( jak ona tak mogła skończyć na ostatnie dni[/QUOTE] tak trafiaja na geriatrię najcześciej po śmierci swojego pana... zastanawiam sie nad rodzina, sąsiadami - a może lepiej sie nie zastanawiac :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.