Camara Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 [quote name='Baśka'] [quote] a jak wy je rozpoznajecie [/quote] To przecież proste :wink: ... Kaduczek pierwszy, za nim Bobisko :D Kaduczek jest drobniejszy i ma piękny pigment na nosie :lol:[/quote] :cool1: że też na to nie wpadłam... po nosie :cunao: jakie to proste :wink: Danutka, napisz natychmiast!!! jak tylko wrócisz od weta! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 Camara, w naturze rozróżnienie tych burków jest naprawdę łatwe :lol: :lol: :lol: , to tak jak z Borysem i Belcią 8) :D ... no i znalazłam zdjęcie, na którym wraźnie widać różnice między rodzeństwem ... od prawej Kobza, Gwiazdka (ichnia mamuśka), Kwicoł/Bobi, Kaduk. [img]http://img203.echo.cx/img203/5794/miotkluty035po.jpg[/img] Kiedyś robiliśmy trójce na "K" portrety indywidualne i nie mogłam odróżnić Kobzy od Kaduka :o :) No i jeszcze, Kaduczek i Kobza, to jak Twoja Belcia ... wulkan i pędziwiatry :Dog_run: - matka spkojna, ojciec stateczny ... Kaduk i Kobza pewnie od listonosza są :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Camara Posted April 13, 2005 Share Posted April 13, 2005 cudna gromadka :iloveyou: no to wiadomo przynajmniej, że Bobi z prawego łoża :evil_lol: a co do rozróżniania psiaków... ja oczywiście nie mam problemów... i w ogóle nie mogę pojąć jak można ich nie rozróżniać skoro są tak inne??? Ale co dla mnie oczywiste to dla osób postronnych nie... szczególnie odkąd Borysiowi zarósł sierścia pewien organ i niekoniecznie zawsze go widać :laugh2_2: Nawet moja mama, która dość często u nas gości też wiecznie myli psiaki :wink: No jak można?? Przecież widać, że Belcia to kobietka-kokietka, subtelność... i głupoty w łepku. A Boryś - górol grubo ciosany a na dodatek flegmatyk... łagodność + misiowaty wdzięk. Toż to widać na pierwszy rzut oka!!! Nie widać... to ja już :niewiem: :shake: :D :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted April 14, 2005 Share Posted April 14, 2005 Ludzie!!! :eek2: Pies przemienił nam się w kurczaka :wink: Pióra wyciągam z niego garściami :o ... ugorki za naszym domem, jak śniegiem pokryte pole wyglądają :roll: Basiu, Camara ... nie zazdroszczę :shake: i podziwiam :) Danusiu, co słychać? Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 14, 2005 Share Posted April 14, 2005 Dzisiaj po południu idę do mojego weterynarza i zobaczę, co powie. Wiosna przepiękna, cieplutko, nad jeziorem lekki wiaterek. Baster i Nutka po prawie dwugodzinnym spacerku śpią teraz ślicznie - w domu cisza i spokój. Na spacerkach moje psiaczki robią za sensację, z tym, że Bastuś to pies ozdobny, a Nutka - obronny. Piesek daje się głaskać, Nutka - w życiu, nigdy nie lubiła, gdy ktoś obcy ją próbował dotykać. A , jeszcze jedno. Rano też już wychodzę z dwoma psiakami, bo Nutka też chce na dwór i wcale już nie śpi................ Dopóki Baster nie próbuje "bawić się" z Nutką, a jak skacze - Nutka szczeka na niego i trzeba uważać, żeby szczeniak przez przypadek nie zrobił jej krzywdy swoją masą. Dzisiaj usłyszałam, że podhalan "to męczy się na smyczy".............. Tak, puszczę go przy ruchliwej ulicy, gdzie pełno samochodów, a niech się nie męczy................ Fakt, długo chyba by się nie męczył................. Ufffffffffffffffff. A owczarki niemieckie nie męczą się na smyczy?????????? A piekny briard, z którym bawił się Baster - też pewnie nie, tylko mój "biedny" podhalan.............. Danka Po wizycie u lekarza zaraz napiszę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 14, 2005 Share Posted April 14, 2005 Jeszcze mam pytanie. Przeciwko kleszczom - co używacie? Lepszy jest Frontline czy Advantix? Danka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted April 14, 2005 Share Posted April 14, 2005 [quote name='da-NUTKA'] Na spacerkach moje psiaczki robią za sensację, z tym, że Bastuś to pies ozdobny, a Nutka - obronny. Piesek daje się głaskać, Nutka - w życiu, nigdy nie lubiła, gdy ktoś obcy ją próbował dotykać. [/quote] Bardzo fajno, a za jakiś czas będziesz miała dwa psy obronne i z sensacji przemienisz się w postrach :wink: :wink: okolicy :lol: [quote name='da-NUTKA'] Dzisiaj usłyszałam, że podhalan "to męczy się na smyczy".............. [/quote] ... aaa, ciekawych masz sąsiadów (?), innych właścicieli psów (?) :-? :roll: Powinnaś spytać jednego z drugim, co w związku z tym proponują :wink: :P ... "jednym uchem wpuszczać, a drugim wypuszczać" ... :lol: 8) [quote] Jeszcze mam pytanie. Przeciwko kleszczom - co używacie? Lepszy jest Frontline czy Advantix? [/quote] My, po licznych próbach pozostajemy przy [i]FRONTLINE[/i], i to aplikowanym między łopatki i u nasady ogona. Bayerowska obroża nie chroni (według moich doświadczeń) psa dostatecznie. W mnionym roku Bobi (chroniony obrożą) wygryzł sobie dużego kleszcza spod ogona :( Możecie sobie wyobrazić moje :o przerażenie, kiedy zobaczyłam te plamy na jego zadku ... później długo memłał to miejsce ... brrr Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 Cześć. Po wizycie u weterynarza jestem trochę spokojniejsza, ale nie do końca. Na razie Baster ma na pewno zapalenie stawów, dlatego tak dziwnie stawia tylne łapki. Lekarz go badał i w pewnym momencie piesek zapiszczał z bólu. Dostał dwa zastrzyki i tabletki z witaminą A i D3, w piątek wieczorem mamy zgłosić się na kontrolę. Czy to dysplazja?????????? Lekarz nie mógł tego jeszcze stwierdzić, szczeniak jest za mały, prześwietlenie i tak by nic nie wykazało. Powiedział, że to zapalenie, to dlatego, że piesek tak szybko rośnie......... Waży już 22 kg, jest wysoki i chudy. Dodał na "pocieszenie", że do półtora roku pewnie będziemy się często spotykać, właśnie z powodu stawów.......... Po powrocie do domu Bastuś zaraz przy drzwiach napił się wody i przy misce zasnął - prawie dwie godziny czekałam u lekarza, a i pewnie zastrzyk też zrobił swoje. Po dwóch godzinach obudził się, napił się znowu wody, zjadł trochę karmy i znowu położył się spać. Ciekawe jak długo będzie jeszcze spał?????????????? Ciekawi mnie jedna rzecz. Podhalany żyjące w górach, pracujące na hali nie były i nie są karmione jakimiś specjalnymi karmami, nie dostają witamin, odżywek itd. Czy one też mają zapalenie stawów??????? A może to nasze psiaki są zbyt wydelikacone???????? Już sama nie wiem. A może to moja wina, bo Bastuś schodzi z 2 piętra, ale ja naprawdę nie mam siły go znosić. Może jednak podhalan nie nadaje się do życia w bloku??? Cholera (przepraszam) , może ja mu robię krzywdę, że go wzięłam. Może, gdyby mieszkał u kogoś w domu, to by nie zachorował????????? Trudno, nie wiem. I tak nie mam zamiaru go nikomu oddać, bedę leczyć, dbać o niego, i zobaczymy........... Danka Link to comment Share on other sites More sharing options...
kacpru Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 da-NUTKO nawet tak nie mysl.To nie jest twoja wina,kochasz pieska,dbasz o niego i jest mu u Ciebie dobrze z pewnoscia nie byloby mu nigdzie tak dobrze jak u Ciebie. Samo to ze martwisz sie jego zdrowiem jest dowodem na to ze jestem bardzo dobra opiekunka. Zycze malcowi duuuzo zdrowka,niech szybko skoncza mu sie problemy z lapkami. pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 16, 2005 Share Posted April 16, 2005 Kacpru, dzięki za dobre słowo. :wink: Baster przespał prawie cały dzień, a teraz łobuzuje :evil: Humorek mu wrócił, obgryzł gicz cielęcą, którą dzisiaj mu kupiłam, a teraz zaprasza do zabawy Danka Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 18, 2005 Share Posted April 18, 2005 Hurraaaaaaaaaaaaaaaaa Widoczna duża poprawa, Basterek już normalnie stawia łapki :angel: Danka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted April 18, 2005 Share Posted April 18, 2005 :angel: Danusiu, widzisz, będzie dobrze :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 18, 2005 Share Posted April 18, 2005 Basieńko, :D dzięki za adres, juz napisałam e-maila, teraz czekam na odpowiedź. Jak przygotowania do wystawy w Opolu i spotkania podhalanów. Chętnie bym pojechała, ale moja córa 26 kwietnia ma egzaminy w gimnazjum, więc sami rozumiecie. Wygłaszczcie ode mnie Wasze pieski :lol: Danka Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 19, 2005 Share Posted April 19, 2005 Za radą pani Eli dałam rano Basterkowi twaróg (200 g) + jogurt naturalny (250 g) + jedno żółtko. Zastanawiam się tylko, czy to nie za dużo dla takiego malucha. Co prawda Baster stwierdził, ze porcja jest OK i wylizał miskę do czysta. Daję jemu 4 posiłki dziennie. Teraz na pierwsze śniadanko będzie twarożek (ale żółtka chyba nie mogę podawać codziennie? ), na drugie i trzecie karma (tylko ile?), a na kolację mięsko, warzywa i ryż (właśnie gotuje się wielki gar). Ale zupełnie nie wiem, jakie porcje mam dawać psiakowi, żeby nie był głodny, a zdrugiej strony, żeby go nie zatuczyć. Dziewczyny, doradźcie. Baster powoli dojrzewa, próbuje czasami dominować - a to warknie, bo mu się nie chce czekać na smakołyk, który trzymam w ręce, albo nie chce się wstać z miejsca. Walczymy, walczymy................ Dominuje też poduszkę - czy mam mu na to pozwalać, czy od razu zabierać. Problemy, problemy................ Pokonamy je wszystkie, najważniejsze żeby Baster był zdrowy. Chciałam iść z Basterkiem do przedszkola, ale odłożę chyba na miesiąc, pani Ela poradziła ograniczać ruch pieskowi. Na razie, Danka Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted April 19, 2005 Share Posted April 19, 2005 da_Nutka będzie dobrze :) Żółtko codziennie może lepiej nie, ale 2 razy w tygodniu to spokojnie rosnącemu pieskowi możesz dawać. Rób mu galaretkę z kurzych łapek lub ewentualnie z nóżek wieprzowych, z tym, że pamiętaj, że wieprzowina jest tucząca. Ja na kurzych łapka Lunkę wychowałam i zobacz jaka baba z niej wyrosła, no i zdrowe stawy ma. Dawaj mu jogurty i biały ser, ale uważaj też by go nie przebiałkować. Ostrożnie też z ruchem. Nie ograniczaj go tez zbytnio tylko uważaj podczas skakania i innego brykania. To chyba tyle co ja mogę doradzić. Trzymam kciuki. P.S. A kto to Pani Ela?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted April 20, 2005 Share Posted April 20, 2005 Danusiu, trochę informacji na temat młodzieńczego zapalenia stawów ... [url]http://www.vetserwis.pl/enostoza.html[/url] Prawdę powiedziawszy zastanawia mnie i martwi decyzja weta, względem podania Bastusiowi witaminy D3. Przy najbliższej okazji zrób piechowi badanie krwi i jak na dłoni będziecie mieć Bastusiowe braki i potrzeby. Co do posiłków, to musisz bardzo dokładnie liczyć kalorie i w ogólnym rozrachunku lepiej chyba karmić piesa gotową karmą. Przy odchowywaniu Bobiego zdaliśmy się całkowicie na granulki dla szczeniaczków. Wierzyłam, iż karmy są dość dobrze zbilansowane dla potrzeb rozwijającego się zwierzaka i Bobi dostawał jedynie dodatkowe porcje preparatu wapniowo-fosforowego i siemię lniane. Co do ruchu, to tak jak pisze Basia, bez wielkiego ograniczania, ale także bez szaleństw, a przede wszystkim skakania. Piecho niech rośnie powolutku, bez przeciążania młodych kostek ... będzie dobrze :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 20, 2005 Share Posted April 20, 2005 Przy najblizszej wizycie u weta poproszę o badanie krwi. Zmianę diety zaproponowała pani Ela - przejście z Belcando na karmę Royal, preparat dr Saidla i gotowane jedzenie. Moranowi pomogło - mam nadzieję, ze Basterowi też. Na razie Baster wcina twaróg i gotowane tak, że aż mu się uszy trzęsą. Pani Ela podała mi też proporcje żywieniowe, bo sama miałabym z tym kłopot. Basiu, jeszcze raz dziekuję Tobie za kontakt z panią Elą :lol: Danka Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted April 20, 2005 Share Posted April 20, 2005 Basiu, zapalenie kości, do opisu którego podałaś link, to nie jest to samo co zapalenie stawów. :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 Tak po prawdzie ... objawy podobne, etiologia, leczenie ... też. Basiu, a p. Ela, to właścicelka podhalana z nosem czornym jak wungiel :lol: , Hajduka Chluba Liliowej Przełęczy - dla najbliższych Morysia :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted April 21, 2005 Share Posted April 21, 2005 Basiu, niestety nie znam tej Pani :-? Dzisiaj przyszedł do mnie klient i zobaczywszy Lunkę, powiedział, że on również ma podhalana :o . Nie wiem dlaczego, ale z góry założyłam, że nierasowego, a tu niespodzianka! Pies z Butorowego Wierchu i to niedaleko mnie! Koniecznie muszę się wybrać pooglądać białasa :) Tylko z tego wszystkiego zapomniałam dopytać się gdzie mieszka ten podhalan. Jednak jego właściciel prowadzi zajazd niedaleko, więc prawdopodobnie gdzies tam :wink: Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 22, 2005 Share Posted April 22, 2005 Baśka, widzę, ze dałaś nowe zdjęcie Bobiego. Link to comment Share on other sites More sharing options...
da-NUTKA Posted April 22, 2005 Share Posted April 22, 2005 Tyle się napisałam, coś źle nacisnęłam i wyrzuciło mi całego posta. Napiszę tylko, że idę dzisiaj do weta, zobaczymy co powie. Baster warczał w kuchni, kiedy na szafkach stała miska z jedzeniem Nutki, chociaż swoje już zjadł. Powiedziałam, co o nim myślę i za obrożę wyprowadziłam na korytarz, zostawiając go samego. I co zrobił psiaczek........... nasiusiał, a co go pańcia będzie wyrzucać. Dorastanie to ciężka sprawa......................... Dałam sobie radę z córką, dam i radę z psiaczkiem. A tak wogóle to jest strasznie kochany, lubi jak go głaszczę, koła wywraca do góry............. Danka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted April 22, 2005 Share Posted April 22, 2005 [quote name='da-NUTKA'] Baster warczał w kuchni, kiedy na szafkach stała miska z jedzeniem Nutki, chociaż swoje już zjadł. Powiedziałam, co o nim myślę i za obrożę wyprowadziłam na korytarz, zostawiając go samego. I co zrobił psiaczek........... nasiusiał, a co go pańcia będzie wyrzucać. Danka[/quote] Myślę, że to trochę ze strachu :o nie spodziewał się takiej natychmiastowej i groźnej :evilbat: Twojej reakcji. No i dobrze ... niech wie, że takich zachowań nie tolerujesz :nono: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted April 22, 2005 Share Posted April 22, 2005 [quote name='basia']Basiu, niestety nie znam tej Pani :-? [/quote] Basiu, bo Ty "w sukach" robisz :wink: :lol: [quote name='basia'] Dzisiaj przyszedł do mnie klient i zobaczywszy Lunkę, powiedział, że on również ma podhalana :o . Nie wiem dlaczego, ale z góry założyłam, że nierasowego, a tu niespodzianka! Pies z Butorowego Wierchu i to niedaleko mnie! Koniecznie muszę się wybrać pooglądać białasa :) [/quote] Ja też! To znaczy nie u Ciebie Basiu, tylko ta Twoja opowiastka przypomniała mi, że sąsiedzi nam opowiadali o jakimś [i]białasie[/i] za płotem, u ludzi którzy niedawno wprowadzili się do nowego domu w naszej okolicy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Baśka Posted April 22, 2005 Share Posted April 22, 2005 Wiadomość z ostatniej chwili ... buuuu ... nie jedziemy do Opola :( Moje chłopaczysko musi zostać "na robocie" w Łodzi i nie ma komu nas zawieźć :cry: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts