Jump to content
Dogomania

Młoda, duża sunia szuka wymarzonego domu


ananas

Recommended Posts

magdalenko, skasuj dokładny adres z wątku ;)
Nie wklejamy adresów ;)
a co do chętnych na Karata, nawet jak by to był ktoś polecony przezemnie, to wolała bym, zebyście tą osobę też sprawdzili, nie ma co.... w końcu to odpowiedzialność na ładnych kilka lat!!!!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 708
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

wpłaty z pierwszej strony uzupełnię jutro bo dziś już padam..

jutro jestem w pracy 11-18 także jestem pod telefonem.. gdyby udało się sprawdzić domek w Katowicach, to przygotuję papiery i wyprawkę, męża mam w domu... ale jakoś nie tego na jutro nie widzę..

ale proszę Cioteczki i Wujaszkowie - działajcie!

Link to comment
Share on other sites

no i też czekamy na wieści odnośnie pozostałych maluchów u Pustelnika...
proszę ananasie, przekonaj dziadka, że jak ten szczenior urośnie, którego sobie zostawia - żeby wykastrował/wysterylizował...

...a telefony o maluchy się ruszyły, ale albo kolor nie ten, albo na łańcuch chcą, albo umowa się nie podoba...
ale coś się dzieje :)

wszystkim dziękuje za pomoc i cenne rady, za wszelkie wpadki przepraszam, ale ja jeszcze raczkuje na dogo..

Link to comment
Share on other sites

[B]xxxx52 - [/B]pięknie opisałaś cały proces adopcji Psiaków, jest on super i to taki wzorzec, w warunkach kiedy sprawdzamy domki z innych miast,
to już jest trochę trudniej, dzięki wielkie :):)

[B]Magdalenko[/B] - dzięki za uzupełnienia, i napisałaś prośbę na rejon śląski, super, też zamierzałem;);)

Kochani pozdrawiam, pakuję się, jadę rano, ale będę dzwonił jak Nasze Maluchy:):)

Link to comment
Share on other sites

Wojtusiu -ominelam wazny punkt w adopcji .Mam na mysli adopcje szczeniaka-suczki .Nowi opiekunowie musza podpisac sie , pod umowia adopcyjna , pod okreslona data ,ze wykonaja zabieg kastracji suczki tak za okolo 10 miesiecy.
Zachecam kastracja tym ,ze jezeli mnie przesla dokumenty ,ze piesek byl wykastrowany(rachunek od wet )to czesc pieniedzy zwracam,o ile sie do mnie o zwrot pieniedzy zwroca .Do zabiegu kastracji b.zalecam ,natomiast wiem ,ze prawnie tylko suczka zabezpieczona jest tym ,ze w umowie jest punkt ,ze zwierzat nie mozna rozradzac (po wykryciu rozmnazania psy mozna pozabierac).Kastracja nie jest przymusowa tylko dobrowolna.wielka szkoda!

Link to comment
Share on other sites

kiepsko z pomocą ze Śląska, a do przyszłego tygodnia Pan się pewnie rozmyśli...
a słuchajcie, gdyby zrobić poadopcyjną za tydzień???

...psiakami z tego wątku nikt się nie interesował przez 3 dni? mimo, że je hopsałam na początek listy... nikt nie chciał ich wziąć, mój awaryjny tymczas jest do soboty... jeszcze 6 dni.. poświęciłam kilka godzin na rozsyłanie wątku, psiaki ogłosiłam na 30 portalach i powiesiłam im 20 ogłoszeń "wydrukowanych"...
ale jeżeli wszystkie domki będziecie skreślać, to pieski za chwilę będą bez dachu nad głową.... czy któraś Ciotka da im tymczas? kasa psiaków będzie rozdzielona tak jak i karma... podwiozę je do Krakowa, żeby było łatwiej, bliżej..
?????? jakiś tymczas?

xxx czy zrobiłaś chociaż jedno ogłoszenie psiakom? w ramach pomocy TYM właśnie psiakom? ja wiem, że można zrobić tysiące procedur bezpieczeństwa, ale chcemy zwierzaki wyadoptować, prawda?

Nie mówię, że wszyscy chcący adoptować pieska to normalni ludzie.. ale gdy wyczuwam, że ktoś jest w porządku, zgadza się na nasze procedury, chce psiaka, chce po niego przyjechać (np z Katowic) a my się na niego wypinamy to już mi się średnio podoba.
Sami wiecie, że trudno o dobry domek... a tu tydzień kazać komuś czekać...

wiem, że zaraz będą krzyki i sprzeciwy, ale wg mnie we wszystkim trzeba zachować umiar.
Procedury OK, ale do zniesienia, a nie żeby dobrzy ludzie poczuli się "katami zwierząt"... jestem w rozmowach przemiła i delikatna, wypytuje o wszystko... a ludzie i tak potrafią się zniechęcać i rezygnować....

a jak już jest zgoda na te nasze procedury to wg mnie trzeba działać szybko... i dlatego mi smutno, przykro i czuję się rozgoryczona. Te pieski potrzebują domu i człowieka.....

zmykam do pracy...

Link to comment
Share on other sites

Magdalenka-ojej wstyd mi,chetnie bym pomogla ale jeszcze nie robilam ogloszen psiakom w Polsce .Ogloszenia u siebie robie tylko po poznaniu dokladnym psow.
Ach Magdelka ,jak ktos sie zakocha w konkretnym psiaku to i miesiac bedzie czekal.Chodzi o to zeby pies byl u rodziny min 15 lat ,a nie za rok czy 2 wrocil do Ciebie spowrotem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='2411magdalenka']

a jak już jest zgoda na te nasze procedury to wg mnie trzeba działać szybko... i dlatego mi smutno, przykro i czuję się rozgoryczona. Te pieski potrzebują domu i człowieka.....

[/QUOTE]
Jest mi przykro,ze to wlasnie Ty sie tak czujesz:(Robisz wszystko co mozesz i jak najlepiej dla psiakow i to jest po za dyskusja tak jak juz pisalam nie wszystko da sie przewidziec ale tez nie mozna z gory zakladac ,ze kazdy kto chce adoptowac psa i zgadza sie na umowe adopcyjna jest zlym czlowiekiem!
Dobrego dnia!:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='2411magdalenka']witam

trudny dzień, dogadałam się z Panią "Bożeną" i generalnie spasowała jak powiedziałam, że TYLKO Z WIZYTĄ, to Pani nagle znalazła innego pieska, bo jej znajomy przyniósł ;)

Ananas pojechał do domu :) Pani cudowna, przywiozła kabanosy dla reszty maluchów i zostawiła dla nich 50 zł :) Cudowna rodzina... "dziadziusia" w domu aż nosi, tak się nie może pieska doczekać :) :) fotkę później wstawię.

UWAGA JEST DOMEK W KATOWICACH DLA Karata albo Aresa (mam wysłać więcej zdjęć, a Pan chce odebrać osobiście). POTRZEBUJĘ KOGOŚ NA CITO NA WIZYTĘ. Mam teraz gości... plis pomóżcie mi szukać!!!!!! Bo Pan chciałby jutro przyjechać po pieska...
piesek bardziej do domku, aczkolwiek jest to domek z ogródkiem... Absolutnie nie na łańcuch. Będzie wykastrowany. Pan miał już psa 4-lata, ale niestety piesio miał chłoniaka i przegrał walkę.
Adres:
Katowice - Brynów
ul. Skiby
telefon: 787 279 491

PROSZĘ ZRÓBCIE WIZYTĘ, DOMEK WYDAJE SIĘ FAJNY.[/QUOTE]

[B]Natussiaaa[/B]


[B]NadziejaA[/B]


[B]Patikujek[/B]


[B]zerduszko[/B]


[B]TERESA BORCZ[/B]


[B]anettta[/B]

Link to comment
Share on other sites

A ja uważam że jeśli w rozmowie ludzie są ok, mamy jakąś intuicję i przyjadą osobiście po psiaka to wydałabym im psa a za tydzień jak zorganizują wizytę w Katowicach pojechała na poadopcyjną .
Ja dostałam moją Biankę bez wizyty, bez umowy od razu , podpisałam ją dopiero za kilka dni .

Nie chodzi o to żeby jak najszybciej pozbyć się problemu, ale Magda ma rację - weźmie ktoś szczeniaka od niej jak się skończy DT u niej , czy wszyscy liczą że może jednak będą mogły u niej zostać bo przecież na ulicę nie wyrzuci ?Bo jakoś oprócz niej nikt ( łącznie ze mną żeby nie było ) nie zaproponował że zabierze maluchy albo choć jednego ...

Link to comment
Share on other sites

asior-jezeli w umowie jest wpis ,ze kastracja jest obowiazkowa ,to interesuje mnie jak to egzekwujecie ,po roku np.u szczeniakow ?czy kazdego psa sprawdzacie czy byl kastrowany?Co sie robi jak suczke opiekun nie wykastruje?

w mojej umowie ,jest ze zabronione jest rozmnazanie ,ale kastracja nie jest obowiazkowa ,gdyz nie stoi taki paragraf w ustawie ochrony zwierzat.kastracje sie zaleca dla dobra psow w celach zdrowotnych(ropomacica,raki)i w celu ograniczenia populacji.Gdybym policje naslala na takiego opiekuna ,ze psa niewykastrowal ,100%przegralabym w sadzie.
juz koncze moje wywody ,zycze psinkom wspanialych odpowiedzialnych opiekunow.

Link to comment
Share on other sites

juz jestem po pracy...

uniosłam się trochę, bo te szczeniory są takie cudowne i chyba jestem też rozgoryczona, że ludzie ich sobie z rąk nie wyrywają..bo ja bym każdego jednego zacałowała i zaprzytulała...

Dzwoniłam do Pana Tomka z Katowic. Mówił, że cały dzień czekał na telefon..... przeprosiłam, że nie udało się tak szybko zorganizować wizyty, zaproponowałam, że dalej będę kogoś szukać a Pan kiedy może niech przyjedzie po psiaka, najwyżej zrobimy wizytę podadopcyjną.
Wysłałam Panu wczoraj więcej zdjęć. [COLOR=Red]ZAREZERWOWANY JEST ARES.[/COLOR] Pan powiedział, że przyjedzie we środę/czwartek :multi:, Także jak wszystko dobrze pójdzie, kolejny piesio będzie miał domek...

Ellig dzięki na namiary na Katowickie Cioteczki... wczoraj już kilku z nich posłałam mejle, ale narazie cisza. Do wieczora wyślę reszcie prośbę o wizytę.

Martwią mnie nasze dziewczyny... w sumie NIKT JESZCZE NIE PYTAŁ O SUNIE :placz:
A u mnie w domu zawsze "dziewczynki" były... no, ale może chodzi o to, że sterylizacja jest droższa od kastracji...? nie wiem... a takie są fajne. Teraz jak nie ma ananasa to TOSIA przyłazi jako pierwsza. Słodziak straszny. A TONYA dalej zamknięta w sobie... ale też jest bardzo urokliwa..

Link to comment
Share on other sites

Ja też właśnie zostalam jeszcze z sunieczką. Wszystkie szczylki z całej piątki już poszły do nowych domów, tylko "moja" jeszcze nie. Już widać po niej, że nie chce się ode mnie oddalić..Jak ją ktoś obcy bierze na ręce to patrzy zaniepokojona na mnie, czy się czasem nie oddalam, czy jej nie zostawiam.
Będzie coraz trudniej :shake::-(

Link to comment
Share on other sites

Zmiana planów... Pan nie może się Aresa doczekać, pozmieniał swoje plany i przyjedzie już jutro ok 18 :) także Ciotki szukamy kogoś do wczesnej wizyty poadopcyjnej - jutro fotosy porobię, zobaczycie tego "fajnego Pana Tomka" ;) napisałam do Ciotek z Katowic, jak nie odpiszą na mejle to zacznę je nękać telefonami ;) bo chcę mieć potwierdzenie tego cudownego domku.

AMIGA no zawsze jest ból.. dlatego zależy mi żeby szczeniory szybko wyadoptować, żeby mi serducho nie pękło :( takie są słodziaki, nic tylko zaprzytulać, zacałować i zagłaskać... nic to :) zostaje mi jeszcze jeden chłopak...

aaa - nikt nie wie co z piesami u dziadka? wydał je komuś???? ANANAS? helou? jesteś z nami?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AMIGA']Ja też właśnie zostalam jeszcze z sunieczką. Wszystkie szczylki z całej piątki już poszły do nowych domów, tylko "moja" jeszcze nie. Już widać po niej, że nie chce się ode mnie oddalić..Jak ją ktoś obcy bierze na ręce to patrzy zaniepokojona na mnie, czy się czasem nie oddalam, czy jej nie zostawiam.
Będzie coraz trudniej :shake::-([/QUOTE]


Amiga dasz radę, pamiętam o Was gdyby ktos sensowny się odzywał jeszcze z ogłoszeń o Amber .

Link to comment
Share on other sites

nina nie dość, że dziewczyn nikt nie chce to nie wiem jak postępować z Tonyą... ona robi się coraz bardziej wycofana.
Ciotki może jakiś pomysł?
ona nie przychodzi na pieszczoty, chowa się zawsze w najdalszym kącie, gdy ją wyciągam to piszczy (muszę to zrobić na siłę, bo nie ma opcji że sama wyjdzie).. do jedzenia przychodzi dopiero gdy upewni się, że ja już poszłam...
wytarła sobie trochę sierści o deski (mam stos desek po budowie na działce), takie "kółeczko" niestety na grzbiecie i trochę widać. Bo franca wciska się się zawsze w najdalsze kąty i sama potem nie może wyjść...
zastanawiałam się, czy nie wziąć jej trochę do domu, ale nie wiem czy nie będzie to dla niej zbyt duża trauma.

Co radzicie? Bo ona taka dzika jest... ze szczeniorami się bawi i z Freyką, ale człowiek to dla niej postrach? zło konieczne? boję się że nawet gdyby ktoś ją chciał "ze zdjęcia" to swoja postawą może rodzinkę zniechęcić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='2411magdalenka']czy ktoś mógłby powtórzyć psiakom ogłoszenie na gumtree.pl? mogę na pw wysłać gotowca. Gumtree to chyba po allegro drugi najbardziej "chodliwy" portal...a moje ogłoszenie psiaków już strasznie spadło, a nie chcą mnie po IP wpuścić z podrasowanym duplikatem ;)[/QUOTE]

Madzia podeślij mi, wieczorkiem wstawię bo w pracy nie dam rady ;)

Co do Tonyi, to musisz dać jej czas, a swoja droga poswiecic wiecej czasu, przekupujac jedzeniem ;) Jak masz chwilke to siadz ze wszystkimi szczeniorkami i poczekaj moze jak zauwazy ze z nimi sie bawisz to tez bedzie chciała. Aczkolwiek ja specjalicta nie jestem, bo sama Oskara nie moge oduczyc "koszenia" kwiatków ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']Magdalenka -to jest juz problem ,jezeli piesek /pieski sa strachliwe.Jak najszybciej powinny miec calodniowy kontakt z czlowiekiem ,nie mozna ich zamykac w komorce,nie wolno ich na sile wyciagac i ganiac za nimi.Oswajanie to zmudna praca ,wymagajaca duzo cierpliwosci i czasu.Pieski same musza przyjsc do reki.Powinnas usiasc na podlodze i czekac ,az przyjda same do ciebie,po smakolyk.Powinien byc z nimi pies socjalny ,ktory wskaze prawidlowa droge.Psy przekazuja sobie ,albo dobre a,albo zle zachowanie.Powinnas zalozyc smyczke i linke i szeleczki i linke ,i powinny wychodzic na spacery celem zalatwiania sie na dworze (co 3 godziny)
Powinny to co najwazniejsze znalezc sie w domu,uczyc sie dzwiekow domowych i ulicy,poznac inne obce psy i koty.
Ten piesek nie jest socjalny i nie mozna jej szukac domow.Juz lepiej nie myslec ,co sie stanie Tonya w obcym domu ,jak pojdzie na spacer nie znajac linek i obrozy.Las jej moze byc b.tragiczny.wyladuje zakuta w budzie ,albo wroci do Ciebie spowrotem:-( Ludzie adoptujacy chca nawet za darmo socjalne zwierzeta1[/QUOTE]

Magdalenka pomoc dla Tonyi polega na zabraniu jej do domu ,zeby przekonala sie do czlowieka i otoczenia,to zadna trauma to koniecznosc ,warunek socjalizacji.

Link to comment
Share on other sites

Też tak uważam.Znajomi mieli też taką dzikuskę.Chowała się w mieszkaniu w takie miejsca,że nie sposób było ją stamtąd wyciągnąć,zwłaszcza,że ze strachu gryzła.Wet.poradził im,żeby jak najszybciej zablokowali jej skrytki,żeby była zmuszona się integrować z otoczeniem.Tak też zrobili.Dodatkowo takim psom są potrzebne inne zwierzęta,które je trochę rozruszają.No i non stop żmudna praca nad oswajaniem-czyli nic na siłę,ale delikatne zachęcanie,nagradzanie za jakikolwiek postęp.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...