Jump to content
Dogomania

ananas

Members
  • Posts

    37
  • Joined

  • Last visited

About ananas

  • Birthday 03/03/1992

Converted

  • Location
    Kraków/Modlnica

ananas's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Szok normalnie jakie one są już duże;) Kropla w kroplę jak mama.
  2. Wpisalam tu przez pomyłkę coś, co mialo iść na pw. Sory:oops:

  3. Mogę jakieś informację nt nowej właścicielki na priv? Nazwisko, miejsce zamieszkania.
  4. Przykro mi, że komuś nie chce się spojrzeć w czyjś profil, na którym jak byk jest napisane o aktywności danej osoby. Odnośnie dziadka, dajcie już spokój z wymyślaniem kłamstw na temat suni, bo się Wam niedługo pomysły skończą. Nigdy nie obiecywałem gościowi, że wróci do niego jakikolwiek pies czy sunia. Skłamałem o Kropce i nie widzę teraz problemu żeby powiedzieć mu prosto z mostu, że nie nadaje się na właściciela. Pomimo tego jestem za tym żeby Sara (jaka Saba?) wróciła tam skąd przyszła, bo się do niej zwyczajnie przyzwyczaiłem. I tak wiem, że zasługuje na porządny dom. A kończąc wątek dziadka to pewnie znajdzie sobie kolejnego psiaka. Tyle że wolę żeby on przygarnął jakiegoś "Reksia", wyrzuconego przez poprzedniego właściciela od rozjechanych zwłok na ruchliwej drodze obok. Do Wojtka: Sara nie dostała ode mnie nic na odrobaczenie. Dostały tylko małe. A i zdaję sobie sprawę, że nie jestem perfekcyjnie zaangażowany. Że nie piszę wszystkiego co myślę i reaguje z opóźnieniem. Przepraszam za to. Mam 18 lat, zerowe doświadczenie i mam mniejsze możliwości. Odnośnie ogłoszeń to czyjs kontakt ma być podany, czy każdy robi na własną rękę?
  5. Ona zawsze jadła suchą karmę;) Więc to może wina stresu pooperacyjnego? Odnośnie gościa to nie wyrzuci jej, bo jak ma wyrzucić psa, który i tak żyje jak chce? To nie jest odosobniony domek za 7 górami i lasami, żeby została bez jakiejkolwiek opieki. Jakby nikt do tej pory nie pomagał tej suni to ten wątek w ogóle by nie istniał;)
  6. Akurat tutaj chodziło mi bardziej o jedzenie niż inne bardziej 'psie' przyzwyczajenia. Nie każdy pies lubi suche, nie każdy potrafi jeść gotowane. Niektóre są w stanie zjeść wszystko, inne z kolei wybrzydzają. Nie trzeba jej na siłę uszczęśliwiać karmą royala;) A odnośnie pozostałych wygód to uważam, że wszystko zależy od sytuacji. Każdego można nauczyć wygód ale niektórym przychodzi to łatwo, a innym w cierpieniach. Ona należy do tej drugiej grupy;)
  7. Traktowanie psów wynikało z tego, że gość żyje w ubóstwie. W każdym razie jeżeli Sara do niego wróci to będzie miała gdzie spać, co jeść, bo jest co najmniej kilka rodzin/domów, które ją żywią. Fakt, że nie będzie to super dieta ale nie każdy pies lubi wygody. Najważniejsze jednak byłoby oszczędzenie jej stresu, wielu zmian i braku swobody.
  8. Sunia wraz z ostatnim szczeniaczkiem w drodze do weterynarza;)
  9. Nie ma sensu zbyt często się ujawniać, bo to grozi zmieszaniem z błotem.
  10. Nie mam 100% pewności czy karmi czy nie. Nie widywałem jej odkąd się ochłodziło i spadły deszcze. Jeżeli to co ten dziadek mówił jest prawdą to sunia raczej unika kontaktu ze szczeniakiem i to od dawna.
  11. A ja mam takie pytanie, jak objawiałaby się grzybica u samej suni gdyby ją miała? Bo wypada jej masowo sierść i nie wiem czy to choroba czy to przez gorąc i fakt, że nikt jej systematycznie nie czesze. Nie ma żadnych 'łysych kółek' ale ma zdecydowanie mniej sierści na tylnej łapie, tzn jest nienaturalna różnica pomiędzy sierścią na grzbiecie, a tej łapie. Normalnie gdybym nie wiedział o grzybicy to pomyślałbym że coś ją ugryzło albo ktoś ją ogolił w tym miejscu. Zrobię zdjęcie..
  12. jak uda mi sie zalatwic samochod do 20 to dam znac.
  13. To, że się nie odzywam nie znaczy, że mnie nie ma;)
×
×
  • Create New...