Erykowa Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 Hej Bardzo mi przykro z powodu kociska :( .Na pewno była to słuszna i jedyna decyzja. Gołąbka też szkoda.A Reszka wygląda jakby pysk w śniegu miała a nie siwa ;) I zachwycam się Zimą !!! aż 2 razy sprawdzałam datę tego posta,bo myślałam,ze coś starego-u nas szaro ,buro,jakaś mżawka no katastrofa a u Cibie jak z bajki.I zdjęcia piekne ! Quote
Guest TyŚka Posted January 20, 2015 Posted January 20, 2015 U nas tak było wczoraj... do wczoraj ;) Może się u Was biało na dłużej uchowa, zwłaszcza że Raszpli mocno pasuje śnieg "do pyska" :D Quote
Speedymania Posted January 23, 2015 Posted January 23, 2015 Jakie piękne zdjęcia robić :) A krajobraz to masz do pozazdroszczenia. Chciałabym zabrać swojego łobuza kiedyś na taką prawdziwą plażę, ale trochę mamy daleko :( Quote
Onomato-Peja Posted January 24, 2015 Author Posted January 24, 2015 zuzaw - Na "Reszkę" jeszcze nie wpadłam. :lol: Zimy już nie znów nie ma pragnę zaznaczyć, utrzymała się dwa dni. Dobra, dobra, wygląda na staruchę, nawet ostatnio trochę "wyschła" :P robi się koścista ale nie w ten swój szczupły sposób, w taki starczy sposób. agutka - hehe, że co? :D magdabroy - mogę się wymienić... śnieg za wschód słońca... ale o tym zaraz. ;) Tyśka - jeśli brałaś w tym porównaniu pod uwagę kolor to masz rację, pasuje. :D Speedymania - jaki krajobraz? :o Kawałek brudnej plaży i pole z kilkoma drzewami przed wejściem na nią. :) E tam daleko, nie ma czegoś takiego jak daleko! Jest tylko ekscytująco lub bardziej ekscytująco. :D Zaszalałam... Znajoma kupiła nowy aparat i chciała się spotkać, żebym jej wytłumaczyła co-jest-do-czego itd. Wpadłyśmy na genialny pomysł. ;) Umówiłyśmy się na wschód słońca w Orłowie. Obie musiałyśmy wstać po 4 i o 5 już wyjechać z domów, żeby być w Orłowie po 6... Strasznie zimno, strasznie ciemno, a pies dostał demencji starczej i nagle zaczął panikować na molo. Ale przecież wchód jest tego warty! W końcu to mój pierwszy z moim nowym aparatem... Ta, ale wschodu nie było, wszystko odbyło się za gęstymi chmurami a my widziałyśmy tylko cieniutki różowy pasek na horyzoncie... SUPER. Po prostu było ciemno, ciemno i nagle jasno, ot wszystko, taki sobie wschodzik piękny. Chociaż Raszpla spotkała kompana do zabawy. Quote
Naklejka Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 Też polowałam na wschód. Wstałam o 3, ruszyliśmy po ciemku (śnieg, lód, mróz i zbyt mała ilość latarek) na szczyt baraniej góry I dupa, mgła i chmury. Rozumiem twój ból :P Jaki latający afgan :O Quote
Amber Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 Taki pies w ruchu wygląda komicznie. Zresztą w statyce dla mnie osobiście też xd Quote
Onomato-Peja Posted January 24, 2015 Author Posted January 24, 2015 Naklejka - świetne uczucie, no nie? :D Ale za tydzień znów spróbuję. Amber - No wygląda, w dodatku często stawał na tylnych łapach i przednimi machał jak koń. Ale uwielbiam charty, nie są to psy dla mnie ale do popatrzenia idealne. Quote
Vailet Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 Dla mnie afgany wygladaja jak lamy i juz XD Quote
Onomato-Peja Posted January 24, 2015 Author Posted January 24, 2015 Ale obczaj jakie mają super ogony, haha, Twoje ulubione. :) Quote
Guest TyŚka Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 Buhahaha, afgany są mega. Tyyyle czesania i tyyyle błota domu :D Quote
Vailet Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 Jalbym zapuscila na nim wlosy to byloby sponio :p ale ogolnie nigdy wiecej dlugowlosego psa, szczegolnie nie takiego z wlosem zamiast siersci :p Quote
*Magda* Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 magdabroy - mogę się wymienić... śnieg za wschód słońca... ale o tym zaraz. ;) Dziś mam śnieg :P Afgan cuuuuuuuuudny :loveu: Quote
Naklejka Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 Naklejka - świetne uczucie, no nie? :D Ale za tydzień znów spróbuję. Cudowne. Ja nie miałam takiej możliwości :P Ale jakoś nie pali mi się znów chodzić w ciemnościach bez latarki po górach :lol: Quote
agutka Posted January 24, 2015 Posted January 24, 2015 eee afgany to psy z gracją ;) bardzo ładne i jedyne w swoim rodzaju ale nie dla mnie ;) Ja dziś też chciałam zahaczyć o wschód słońca u Ciebie na plażach ale niestety nie udało się czyli tak pięknie chmurzyscie jak u Ciebie ;) Quote
Onomato-Peja Posted January 27, 2015 Author Posted January 27, 2015 Wybaczcie, że nie odpiszę, ale nie mam czasu, wklejam tyko co znalazła Martyna, bo zdumiewające: Przypomina kogoś? Quote
angineuuka Posted January 27, 2015 Posted January 27, 2015 Nie ma aż takiego upośledzenia :C ale fakt, trochę podobny! Quote
YxNinaxY Posted January 28, 2015 Posted January 28, 2015 Ej też to widziałam i od razu pomyślałam o Tobie. Quote
Onomato-Peja Posted January 28, 2015 Author Posted January 28, 2015 Nie ma aż takiego upośledzenia :C ale fakt, trochę podobny! Moja Prukiew za młodu też nie miała aż takiego wielkiego. Ale jak to stwierdził mój luby... Przy mnie każdy dostanie Downa prędzej czy później. Nie wiem czy odbierać to jako komplement. :P Bierz go! Wczoraj miałam na to impuls, matka zresztą też, wydrukowałam jej to i zostawiłam, mówiła, że chciała nawet dzwonić i o niego wypytywać a potem jeszcze rano wypytywała mnie o jego płeć i wiek. Ale to nie byłoby za bardzo rozsądne. Raz - mamy teraz remont i ciężko byłoby izolować zwierzaki na czas kiedy nie ma nas w domu - robotnicy ciągle wszędzie łażą - a niestety jestem pewna, że Raszpla pod moją nieuwagę zmieliłaby nowego kota. Jest cięta na koty. Lubi je pogonić i użreć, jak psa, tylko, że kiedy kot odwinie się pazurami agresja się włącza. Purkla też dwa razy użarła i dwa razy prawie ścięłam jej łeb zaciskając łańcuch, żeby się uspokoiła, ale on to też co innego, bo od małego wychowywał się z psem i na większość zaczepek reagował zlewką. W domu było wiele bijatyk, na dobra sprawę do samego końca się co jakiś czas zdarzały. Dwa - kwestia mojego wyjazdu, za jakieś 1.5 roku uciekam z domu na studia a wyprowadzam się może jeszcze szybciej, pies jedzie ze mną, a kot? Nie chciałabym zostawiać zwierzaka u matki, bo za bardzo się przywiązuję a matka często lata do Danii, do brata i miałaby problem. Co innego gdyby po prostu Purkel jeszcze żył, on był bezproblemowy, czasem dostawał Kur**cy i skakał po meblach, ale nigdy nic nie drapał i nie znaczył terenu, był też bardzo towarzyski w stosunku do obcych, więc podrzucić go komuś nie było nigdy problemem, nie wiem jak byłoby z nowym, tak młodym w dodatku kotem. Zresztą szczerze mówiąc... Od wczoraj ochłonęłam i jak tak myślę to chyba posiadanie tak podobnego kota nie byłoby wcale fajne. Purkel miał nieziemski charakter, nie gryzł, nie drapał, był wielkim przytulakiem i strasznym świrem. Żaden inny kot nie będzie taki jak on a to mi się wcale nie podoba i nie widzi. Ej też to widziałam i od razu pomyślałam o Tobie. Tak, a co pomyślałaś, że na dogo piszę, że kot uśpiony a na portalach próbuję go opchnąć? :D Quote
Baski_Kropka Posted January 28, 2015 Posted January 28, 2015 Afgan w natarciu boski! Mega dynamicznie wyglądają takie kudły na zdjęciach ^^ Żeby jeszcze pogoda chciałą Wam dopisać... Witamy się tak w ogóle, odkurzamy dogomanie, bo troche nam zarosła, już nawet Miczelskie jej nie odkurzają dla nas xD Quote
Vailet Posted January 28, 2015 Posted January 28, 2015 Tak, a co pomyślałaś, że na dogo piszę, że kot uśpiony a na portalach próbuję go opchnąć? :D ja tak pomyślałam :D :D tez bym nie brala podobnego zwierza do tego ktorego juz nie ma. Pewnie ciagle bym porównywala jego zachowania itp Po za tym troche dziwnie by bylo, ktos do Ciebie przychodzi i " ale Purkel odmlodnial" a Ty "tak, ma 7 miesiecy" :--D Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.