Jump to content
Dogomania

Bazyle i Panbazyle Herbu Bazyl i ogar


panbazyl

Recommended Posts

[quote name='magdabroy']Już się nie mogę doczekać fot :) A Pirania też się załapała?[/QUOTE]
tak, tak :) Pirania też jest - dziś zrobilam im sesję w polach - Pirania i Panbazyl kopali chyba nory dzikich chomikow, bo wrócili z tak zakurzonymi ryjami, ze szok :) Oczywiście porobilam im foty - jak czarne zombie z szaro-brunatnymi maseczkami na ryjach ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='panbazyl']tak, tak :) Pirania też jest - dziś zrobilam im sesję w polach - Pirania i Panbazyl kopali chyba nory dzikich chomikow, bo wrócili z tak zakurzonymi ryjami, ze szok :) Oczywiście porobilam im foty - jak czarne zombie z szaro-brunatnymi maseczkami na ryjach ;)[/QUOTE]

Super :multi:

Link to comment
Share on other sites

to poczekamy..... Bo księgowa ma mi oddać dopiero jutro kompa.... ale nie podała godziny. A mnie już mocno potrzebny mój laptop, bo właśnie skończyła mi się karta w canonie, tzn zapchana na amen. A tu gdzie jestem nie mają takiej jaką bym chciała dokupić na zapas a tyko jakieś badziewie. Wolę pojechać za kilka dni do cywilizacji i coś kupić porządnego a nie to co jest. oj.
Mam wrażenie, że lato się właśnie skończyło a zaczęła jesień.... szkoda, ze gdzieś po drodze zgubiłam wiosnę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']Jak zjadą się wszyscy miłośnicy labków i ogara, to bardzo szybko odda laptopa :D[/QUOTE]
Pani Księgowa tak sie boi moich psów, że szok.... Mam mieć dziś wieczorem laptoka :) Mam nadzieję, że to prawda :) więc jutro foty, foty i jeszcze kilka innych sprawa bardzo już zaległych.
na razie znikam z biura.

Link to comment
Share on other sites

no to zaległości kilka - to z końca kwietnia - jak musiałam być w biurze do 19 prawie (od rana) i zabrałam ogara Bazyla ze sobą - a to co ten malec robił w biurze
[IMG]http://i48.tinypic.com/jhzkoy.jpg[/IMG]

ogar Bazyl
[IMG]http://i48.tinypic.com/1552vde.jpg[/IMG]

a tu mój syn z Bazylem labradorem na spacerze
[IMG]http://i45.tinypic.com/330snqa.jpg[/IMG]

a to ze źródlisk - początek maja
[IMG]http://i46.tinypic.com/10qvxjm.jpg[/IMG]

a tu na źródliskach dorosłe psy chłodzą sobie różne części ciała - w zależności od potrzeb
[IMG]http://i47.tinypic.com/kf2rmw.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

i jeszcze kilka
Tiu się Bazyl labrador i Bazyl ogar spotkały z beaglem Bogusiem (beagiel jest tylko ciut straszy od ogara)
[IMG]http://i46.tinypic.com/iohy5j.jpg[/IMG]

[IMG]http://i45.tinypic.com/211mhs2.jpg[/IMG]

a co tam w źródełku?
[IMG]http://i47.tinypic.com/dyn5sn.jpg[/IMG]

a tak sobie sypiam :)
[IMG]http://i45.tinypic.com/157jm1.jpg[/IMG]

reszta fotek juz niebawem - na razie odgrzebuje te z samego początku maja :)

Link to comment
Share on other sites

no moje psy są trochę osłowate :) :) :)
ale zauważyłam, ze w ogarze czasem budzi się lew - muszę nad tym popracować, bo facet już zaczyna mieć "fochy" i na swoim stawia. A to ja płacę za ich żarcie i ja mam tu najwięcej do powiedzenia :) Już udało mi się nauczyć go czekania przed jedzeniem :) z dorosłymi psami to zajmuje mi max 2-3 dni, ze szczeniakiem 2-3 tygodnie....

Link to comment
Share on other sites

reszta fot potem - nie chce mi się teraz ich zmniejszać, wrzucać na tiny pica i tak dalej.
a ja czasem (zwłaszcza o 4 rano) mam dośc szczylka w domu.... bo to się budzi tak jakoś jak jeszcze ciemno za oknem i zaczyna harce. Wstaję wtedy z bólem, wystawiam towarzycho za drzwi, sama też idę z nimi za drzwi (dziś w dość skromnym odzianiu), przy okazji sprawdzam ilość gwiazd na niebie, potem wycieranie nóg i łap z rosy i szybkie spanie. Dorosły pies wytrzyma spokojnie całą noc bez sikania. A tak - albo sprzątanie siuśków albo spacerek.... Wolę jednak to drugie. No i te wampirze zombi.... Szpilki okrutnie wcinające się w każdy fragment ciała. ale potem ta radośc patrzenia na młego szkraba.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdabroy']Ja też wolałam wstawać w nocy niż potem sprzątać ;) Dobrze, że to tylko jakiś okres życia szczyla :)[/QUOTE]
nooo :) z dziećmi niestety trwa to sporo dłużej zanim z pampersów przejdą na nocnik a w międzyczasie folie pod prześcieradałem i pranie, pranie.... więc psy są i tak szybkie w dorastaniu :)

Link to comment
Share on other sites

Jakie świetne fotki :D :loveu:


A za wzięcie szczeniaka podziwiam :lol: - ja tam obiecałam sobie, że nigdy więcej szczyla mieć nie będę, hehe :D Są rozczulające, ale to tyle jak na zalety posiadania malucha :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ty$ka']
A za wzięcie szczeniaka podziwiam :lol: - ja tam obiecałam sobie, że nigdy więcej szczyla mieć nie będę, hehe :D Są rozczulające, ale to tyle jak na zalety posiadania malucha :P[/QUOTE]

Żartujesz? :) A fakt, że dostajesz szczeniaka jako czystą kartę, którą sobie możesz zapisać jak chcesz i wychować go jak chcesz i nie musisz walczyć z nawykami?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Żartujesz? :) A fakt, że dostajesz szczeniaka jako czystą kartę, którą sobie możesz zapisać jak chcesz i wychować go jak chcesz i nie musisz walczyć z nawykami?[/QUOTE]

Oczywiście, że napisałam trochę z przymrużeniem oka ;) [po to też dodałam emotikony, by nikt tak poważnie postu nie potraktował :P]. Szczeniaki są świetne, można je do wszystkiego przyzwyczaić i ułożyć jak się nam żywnie podoba, ale jednocześnie też z autopsji wiem, że nie każdy dorosły pies ma złe nawyki, wśród wielu 'moich' bezdomniaków to wprost ideały. Owszem, niektórym trzeba było trochę poukładać w łebku, ale szczeniaka też się wychowuje. :) Ja obecnie ambitnych jakiś planów dot. psa nie mam, no jedynie z tym, by spróbować z moim następnym psem psich zaprzęgów - no, ale by zacząć takie poważniejsze treningi pies musi mieć co najmniej te 10msc ukończone, więc szczeniak mi nie jest potrzebny ;). Co innego gdybym szukała psa do np. dogoterapii to wtedy skłaniałabym się ku szczeniakowi z odpowiednimi predyspozycjami. Ja tam nie mówię, że szczyle są beee, bo wcale tak nie uważam - nie jestem taka czarownica :P. Niemniej jednak nie ma co się oszukiwać: nie każdy człowiek umie wychować mądrze szczeniaka, wiele osób jeszcze ulega tym niewinnym oczkom i uważam, że dorosły, wychowany pies jest dla takich osób zbawieniem :). A osobiście skłaniam się ku dorosłym psom - jak i na DT, tak i na stałe, gdyż wolę mieć etap ząbkowania, sikania gdzie popadnie i takich właśnie podstaw już za sobą, dlatego też tak napisałam. :D Co nie znaczy, że dla mnie opieka nad szczylem jest horrorem, bo z sentymentem wspominam bieganie z mopem oraz ślady ząbków na rękach :).

Link to comment
Share on other sites

Ty$ka - spoko :lol: Ja po prostu dawno, daaaawno nie miałam szczeniaczka i już zapomniałam, jak to jest latać z mopem co chwila itd. :evil_lol: ale psiaczka do szkolenia pod kątem sportowym, bo takiego planuję, dobrze jest brać jako małego smarka ;)

Link to comment
Share on other sites

no jestem. W piątek zrobilam sobie "wolne" w pracy (właściwie mi przysługuje, więc skorzystałam :) ) i zamiast się byczyć złapałam za kosiarkę i prawie do wieczora biegałąm w upale 30 stopniowym z kosiarką (ta, w piątek byl upal a nawet wczoraj do poludnia też.... a [potem - no cóż - mamy początki epoki lodowcowej) skosiłam prawie wszystko - pół hektara pod dośc stromą górkę i z milionem drzewek obok których trzeba "tańczyć" z kosiarą. Potem zajęłam się budowaniem domku dla dzieciaków - takie coś na 4 słupach - jeszcze zostal mi do zrobienia dach i balustrada na balkoniku :) a wieczorem po prostu padłam - bo kolo północy jeszcze w szafach zaczęłam sprzatać - chyba mi odbija na maxa. Sobota podobnie - tyle że do poludnia, bo potem zima przyszła. A potem znów trochę luda do nas zjechalo - tak z 10 osób jakos było. A teraz chwila spokoju.
Foty jutro z biura wrzucę :)
Dziś też zważyłam ogara (chyba przechczę go na Gryzoń) i koleś waży 13,5 kg. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale tyle waży, za kilka dni - dokładnie 19-stego kończy 3 miesiące i już może startować w klasie baby na wystawie :) z resztą 20-stego będziemy w Radomiu (razem z Panbazylem).
Już zaczyna pokazywać "pazury" i fochy. Ale że jakos tak gzdieś w międzyczasie nauczylam się spostrzegać jakieś sygnaly od psów to wiem, ze należy od razu działać, bo to za moją kasę jedzą i ja płacę ich rachunki u weta, więc to mnie mają się słuchać - i nawet maluch z jego niewinnymi oczkami też podlega moim zasadom. Więc malec szybko zrozumiał, że burczeniem daleko nie poleci i teraz jest bardzo spokojnych psiaczkiem. dzieci tez dostaly nauki, że piesek na nich buczeć nie ma prawa - i też szybko zaskoczył. Więc pierwsze "potyczki" za nami :) Ustalamy zasady stada, psy i my ludzie. Choć przyznam się, ze z doroslymi psami pracuje się dużo łatwiej z powodu tego, ze są dorosle i nie mają efektu "oczy kota ze Szreka" - ale spokojnie i z tym daję sobie radę, choc jest to trudne. A szczeniaka uczy się 3x dłużej niż psa doroslego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...